Skocz do zawartości

A7x

Forumowicze
  • Postów

    21
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez A7x

  1. No niestety, narzekamy na kierowców puszek, ale często sami w swoim środowisku nie dostrzegamy patologii i galopującej wręcz głupoty. Motocykle są dla ludzi posiadających wyobraźnię i rozum, reszta przypadkowych osób na motocyklu tak właśnie kończy...
  2. Co innego, gdybyś jak szalony wyprzedzał, albo inne kombinacje, gdzie faktycznie egzaminator nie ma możliwości wykonać tego manewru puszką i stwierdzi, że celowo możesz chcieć go zgubić. Światła na skrzyżowaniu zawsze mogą się zmienić- Ty przejedziesz, On może nie zdążyć, bo nie podejmie ryzyka przejazdu na żółtym. Na rondzie zawsze może ktoś między Was mimo wszystko wjechać- to byłoby bez sensu. Potencjalne lewoskręty tak samo na ruchliwych skrzyżowaniach- często wtedy dochodzi do sytuacji, gdzie drugi pojazd nie zdąży przejechać, bo musi ustąpić następnemu pojazdowi. W ruchu ulicznym zawsze może być sytuacja, że ktoś między egzaminatora a kursanta wjedzie. Dlatego nie widzę powodu, żeby za to ktoś był "uwalony". Ale może co miasto, to inny obyczaj.
  3. Pytasz o wypadki na motocyklu... Wystarczy obserwować zachowanie ludzi na drodze i odpowiedź sama się nasunie. Dodać do tego warto pęd młodych motocyklistów do nadmiernych prędkości przy zerowych umiejętnościach, co tworzy śmiertelne połączenie. Dodatkowo brak wyobraźni, doświadczenia, rozumu... Ostatnio przy piwku ze znajomymi nawiązała się dyskusja o motocyklistach- jestem wielkim fanem motocykli, natomiast znajomych to aż tak nie kręci. Generalnie powielili stanowisko większości społeczeństwa- wariaci, dawcy itp itd. Nie bez powodu mamy taką łatkę przypiętą, właśnie przez kretynów szalejących po miastach i zachowujących się jakby drogi należały do nich na wyłączność. Rozumiem- chcesz zabić siebie, żeby później na nagrobku był wyryty kretyński tekst "zginął robiąc to, co kocha"- Twoja osobista sprawa. Ale zrób to tak, żeby nikt postronny nie ucierpiał, ani żebyś nikogo ze sobą nie zabrał. No ale tłumaczyć, to my możemy sobie, do części środowiska żadne argumenty nie trafiają. Wracając do meritum- motocykle są niebezpieczne, ponieważ nie chroni nas karoseria. Jesteśmy narażeni bezpośrednio na błędy innych uczestników ruchu, a gorąca głowa dodatkowo komplikuj sprawę. Ale mając umiejętności, obycie, myśląc za innych i potrafiąc przewidywać- uważam, że to ryzyko jest mniejsze. Jeżeli jeździsz samochodem, to jako kierowca z kilkuletnim doświadczeniem wiesz czego się spodziewać na drodze. Zacznij od czegoś delikatniejszego -może być 125-ka na próbę na jeden sezon, a później jakaś fajna 600-ka typu XJ6 albo ER6.
  4. Przykro to pisać, ale zadziałała selekcja naturalna. Skoro nie ma się rozumu i wyobraźni, to skutki zawsze są tragiczne. Mam nadzieję, że nikt postronny nie ucierpiał.
  5. Ogólnie panuje opinia, że jak wyjedzie się z placu motocyklem, to już większa połowa sukcesu. Słyszałem przed moim egzaminem, że po mieście za bardzo Egzaminator nie przeczołga, tłumaczono to tym, że jednak nie ma takiej kontroli nad motocyklistą, jak nad kierowcą samochodu itp. Coś być może w tym jest, natomiast mnie nie oszczędzał jakoś specjalnie- jeździliśmy głównymi ulicami, przy zatłoczonych miejscach, gdzie ruch był naprawdę spory, także nie bał się mnie wpuszczać na duże skrzyżowania itp. Wszystko zależy od Egzaminatora, ja miałem od ponad 8 lat kat. B w momencie zdawania na kat. A i też na placu ładnie mi poszło, sam podsumował na koniec "elegancko", jak wyjeżdżaliśmy z placu :) Dodam tylko, że baaardzo miło wspominam zarówno kurs, jak i sam egzamin.
  6. W Kaliszu trasa na kat. A1, A2 i A jest ustalana przez egzaminatora. Na pewno nie jest ona ustalana odgórnie. Ktoś wspomniał o "rozdzieleniu" egzaminatora i kursanta (bardziej tutaj chodzi o utratę komunikacji). Ja przed wyjazdem na miasto (kat. A) zostałem poinstruowany, że gdyby doszło do takiej sytuacji, mam się jak najszybciej zatrzymać w pierwszym dozwolonym do tego miejscu i poczekać na egzaminatora.
  7. Bywam czasami, bardziej jako czytający, niż udzielający się, dlatego też nie mam natrzaskanych wielu postów. Nie ma sensu nikogo trzymać, za cokolwiek, ale jakiś ogólny poziom wypada zachować, zamiast samych wycieczek personalnych. Główny wątek tematu gdzieś odleciał i zostało kilku Użytkowników, którzy obrzucają się wzajemnie błotem, tylko chyba nie bardzo już wiedzą w jakim celu :rolleyes:
  8. Rozumiem, że macie inny punkt widzenia, ale wstyd mi za poziom dyskusji i "argumenty", jakie przeciwko sobie przytaczacie. Naprawdę nie idzie toczyć dyskusji z klasą ? Można mieć odmienne zdania, ale trzeba też chociaż dopuścić do siebie myśl, że ktoś się może z moim punktem widzenia nie zgadzać. Może Moderatorzy by posprzątali ten temat? Albo lepiej byłoby go w ogóle posłać w kosmos, bo szkoda, żeby takie dyskusje czytali nowi Użytkownicy i zrażali się od samego początku...
  9. Powodzenia i powrotu do zdrowia ! Aż mam ciarki do tej pory od patrzenia na te zdjęcia i całą opisaną historię. Bardzo Cię podziwiam, bo patrząc na całość, zastanawiam się, czy ja bym sobie z tym wszystkim poradził i mam ogromne wątpliwości, jesteś niesamowicie silny psychicznie. Być może finał nie jest wymarzony, ale grunt, że żyjesz i wszystko poowolutku się układa, oby jak najlepiej. Przestroga dla wszystkich i dobry moment na przemyślenie wielu spraw. Czasami się człowiekowi wydaje, że przecież mi się to nie przytrafi- duży błąd, bo nigdy nie wiadomo co zastaniemy na drodze, jakie zdarzenia, sytuacje, a wystarczy chwila. Raz jeszcze wszystkiego dobrego i trzymam kciuki za pozytywny przebieg dalszych działań związanych ze zdrowiem.
  10. Współczuję z pogodą... Ja zdałem za pierwszym strzałem 5.10 i mam już to wszystko za sobą, na szczęście pogodę z rana trafiłem super, pomimo, że było zimno, to jednak sucho, a i tak szybka od kasku na światłach parowała nieprzeciętnie. Wspominaliście tutaj o 125'kach... Cóż ja przed prawkiem tydzień pojeździłem na pożyczonej 125'ce, w trakcie kursu również jeździłem 125'ką i moim zdaniem pomimo innych gabarytów sporo mi to dało, a już na pewno nie zaszkodziło. Oswajałem się z motocyklem, zasadą działania, wchodzeniem w zakręty, zachowaniem się na drodze, pozycją jazdy itp itd. Natomiast jeśli ktoś nie ma szansy pożyczyć takiego sprzętu, to jednak zakup absolutnie mija się z celem moim zdaniem. Ja po kursie na 125'kę bym już nie wsiadł, bardzo przyjazna jest Yamaha XJ6(z kursu), świetnie mi się na tym jeździło, ale ogromna różnica wynikała zapewne nie tylko z mocy, ale tego, że 125'ka, to był chiński wynalazek i miała swoje "bolączki" :) Powodzenia na kursie i ostatecznie na egzaminie. Gdybyście mieli jakieś pytania, wątpliwości- chętnie podpowiem, pomogę w miarę możliwości co do kursu/egzaminu, bo sam trochę nad wyszukiwaniem informacji przesiedziałem.
  11. Podobno grupa image ma pełną bazę pytań. Licencja 25 zł kosztuje. Jest tryb nauki i testowy. W trybie nauki pokazuje ponad 2400 pytań. Z ciekawości sobie zafundowałem, zobaczymy jak to wyjdzie na państwowym.
  12. Tak, to było moje pierwsze podejrzenie, pomimo informacji od sąsiada, że to może być sterownik. Leciałem specjalnie do sklepu z nadzieją, że to jednak ten mikroswitch. Wymiana niestety nie pomogła.
  13. Ze swojej strony zdecydowanie odradzam ładowarki z Lidla. Ja miałem jedną sztukę, którą użyłem 3-4 razy, nieużywana leżała w domu w szafie. Ostatnio jej potrzebowałem- padła, nie można było przyciskiem zmienić trybu ładowania, paliła się jedynie kontrolka zasilania, natomiast ładowarka nie ładowała i nie reagowała. Jeszcze rozumiem, gdybym ją jakoś mocno eksploatował i przechowywał gdziekolwiek, ale to była nówka sztuka... Sąsiad również miał 2 takie ładowarki- za każdym razem taki sam problem, jak u mnie. Myśleliśmy, że problemem jest przycisk, niestety- wariuje sterownik. No cóż- chiński wynalazek, można trafić, że będzie działała, a można trafić tak, jak ja- totalny szajs. Dobrym pomysłem jest faktycznie wykonanie samemu takiego prostownika na dobrych podzespołach- spokój na długie lata.
  14. Przykra sprawa, obrażenia faktycznie poważne. Pozostaje trzymać kciuki i życzyć powrotu do zdrowia Koledze.
  15. A7x

    Kawasaki Versys 650

    Piękny sprzęt, kolor mega :)
  16. YUBY- dzięki, oferta ciekawa, ale mój rozmiar, to M wg pomiarów.
  17. Do etapu kurtki jeszcze nie dotarłem, dopiero kompletuję powoli sprzęt. Docelowo chyba skóra, ale przemyślę. Ok, w takim razie biorę RS-1, wyglądają naprawdę fajnie i solidnie :)
  18. Cześć, rozglądam się za dobrymi rękawicami na motocykl w kwocie do max 200/300 zł. Zastosowanie, to głównie miasto, trasy i wypady ze znajomymi. Czy możecie polecić coś rozsądnego w dobrej cenie ? Moje typy, to : Tschul 212 Shima ST-1 Shima RS-1 Głównie zastanawiam się między ST-1, a RS-1. Czy warto zaszaleć i kupić droższe, czy ST-1 spokojnie wystarczą ? Będę wdzięczny za pomoc.
  19. A7x

    Nowy na forum Wrocław

    Witam Wszystkich ! Jestem w zasadzie na forum i w kwestii motocyklów nowy, ale mam nadzieję, że uda się Nam w przyszłym sezonie spotkać na jakimś zlocie we Wro :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...