Michał K1100rs

Witam, czy temat wyjazdu w alpy całkiem umarł czy przeniósł się poza forum? My już znamy czas wyjazdu, ruszamy 28 lipca, a ostateczny termin powrotu to 15 sierpnia. Napiszcie jak to u was wygląda.

Witam, oj niestety nam się trochę plany zmienily i w środę uciekam na spotkanie firmowe nad morze :flesje: więc będziemy wolni właśnie w piątek wieczorkiem, więc druga opcja bardziej pasuje. :flesje:

Spotkanie to jest dobry pomysł bo na forum będziemy ciągnąć ten temat tygodniami a że wszyscy z Poznania to na pewno jakąś wspolną chwilę się znajdzie, więc czekamy na propozycje. Jeśli chodzi o środę albo ten weekend to nie ma zbyttnio problemu z mojej strony ale nicech się wypowie reszta. Czekamy niecierpliwie na wskazówki Jacekp. Kwestja trasy jest równie interesująca co kwestja cen poruszona przez Słońce. My też obstajemy przy namiotach. Czekamy na termin spotkania, do zobaczenia.

Witam serdecznie, wraz z mym dziewczem planujemy wyjazd począwszy od ostatnich dni lipca. Na pewno obieramy kierunek południowy zachód. Myśleliśmy by przez Alpy przebić się do Chiszpanii ale tak na prawdę jedziemy gdzie nas oczy zaniosą, więc napisz coś bliżej a może byśmy się razem wybrali. Termin do 15 dni jest w sam raz bo tyle będe miał urlopu. Pozdrowiska

Rozumiem, że mówimy o nowej uszczelce, bo jak tak serwisówka zaleca przesmarować ją olejem tak aby wydłużyć jej żywotność. Jeżeli chodzi o dokręcanie głowicy to robi się to w określonej kolejności i zachowaniem właściwych wartości dokręcenia. Po dokręceniu kluczem dynamometrycznym wszystkich śrób na określoną wartość więcej się ich nie tyka aż do następnej naprawy. :biggrin:

Też uważam, iż lepiej byłoby dostać używkę w niezłym stanie, jednak jak chcesz spawać to koszt nie jest duży. Nadal nie napisałeś z czego jest ten bak, ale jeżeli nie z aluminium to 50-100zł, a jak z aluminium to możesz się liczyć z wydatkiem trochę większym.

Nie wiem z jakiego tworzywa masz bak ale ja bym na Twoim miejscu zaspawał tak czy inaczej. Nie ma trwalszej metody. Gożej może z ludźmi którzy chcą sie tego podejmować ale jak w Poznaniu są tacy to w Pile też sie pewo znajdą. :)

No niestety kardan nie jest wieczny, a przynajmniej niektóre jego podzespoły. W BMW szczególnie w boxerach przy przebiegu rzędu 100tys i wyższych wymienia się łożyska, a czasem niestety na nich się nie kończy :-(. Słychać to bardzo dobrze kiedy czas pu temu więc tylko sadyści jeżdżą do czasu kiedy wszystko się rozleci. Nie można natoamist sugerować się odgłosami przy ruszaniu ani przy zmianie biegów. W niektórych motocyklach skonstruowano to tak, że tego nie słychać, z np. BMW seri K, a w innych słychać jak byś młotkiem walił w tryby np. FJR-a. W większości kardanów producenci zalecają wymiane oleju. Najczęściej co 15-20tys. Ale ostatnie modele posiadają już przekladnie 100% bezobsługowe, gdzie nawet oleju się nie wymienia. Kto mial kardan ten nie wyobraża sobie chyba powrotu do sprayowców-łańcuchowców. Kardan przegrywa z łańcuchem tylko i wyłącznie pod względem wagi, a nie jest to istotny argument w przypadku maszyn turystycznych i chopperów.

Ja też nie czaje oco chodzi ze zmianą opony w motocyklu z kardanem. Poza tym, że szybciej koło się odkręca bo tylko 4 śruby i już i tak samo prosto i szybko mocuje. Chyba, że o wyważanie chodzi ale przy kapciu na trasie to raczej chyba odpada.

Anti-fog jest dobry, sam mam i szczerze polecam. Jednak jeszcze lepszym patentem jest stosowany na początku tylko przez Schuberhta tzw. doppelscheibe, czyli podwójna szybka z próżnią w środku. Dawno nie interesowałem sie sprawą kasków, a jak byłem w zeszlym tygodniu na motobajzlu ku mojemu zdziwieniu już wiele firm włoskich i japońskich pomyślało by standartowo wyposażyć swe produkty w ten patent.

Jeżeli chodzi o regulacje to mogę Ci polecić pewnego faceta w Poznaniu. Niestety właśnie sprawdzałem i zginął mi numer do niego ale w przyszły weekend jest rozpoczęcie sezonu BMW i będzie on tam na pewno więc wezmę od niego numer, no chyba że ten człek, który od Ciebie zakupił tez tam będzie to pogadają sobie sami. Chyba, że bardzo pilnie go potrzebujesz to zadzwonie do MOTOTECU, bo on kiedyś współprawcował z Olejnikiem i mam nadzieje żeby mi podał do niego numer. Co mogę powiedzieć o nim samy to jest bardzo rzetelny, zabiera się do pracy odrazu, zna się na tym dobrze a cenowo myślę że da się dogadać. Jeżeli mowa o serwisie Smorawiński to jako użytkownik BMW i były klient (o zgrozo) tego serwisu mówie zdecydowanie nie. Sam bym Ci pomógł bez problemu bo regulacja bokserów to błachostka ale kompletny brak czasu ostatnio. Co do Paneuropena, to jak to immobilaiser to Ci nie pomogę ale jeżeli kręci rozrusznik nie może być to. Chyba że właśnie w ogóle nie kręci.

Ze spokojem nikt nie zamierza Cię tu denerwować bo widać że już jesteś wystarczająco. Ale żeby coś zdianozować trzeba po mału wszystko sprawdzać. I jeżeli na zime wstawialeś i działał to nic mu strasznego sie n ie stało. Rozumiem że sprawe prądów masz za sobą. Rozrusznik też rozumiem kręci i to ochoczo. Iskry na świecach też rozumiem masz ale na oko nie stwierdzisz czy są dobre więc po prostu zmień świece. Twierdzisz że są suche to zobacz czy pompa w ogóle działa. Najprościej wyjmij przewód paliwowy wyjściowy z pomy i sprawdź na włączonym zapłonie, czyli kiedy pompa winna działać czy jest ciśnienie. Podaj też więcej szczegułów. To znaczy co się dzieje jak go kręcisz. Sprawdź te podstawowe kwestie i jak wszystko będzie si to będziemy dalej myśleć.

Różnica między tylnymi i przednimi oponami jest olbrzymia. Napis na nich "wyłącznie na przód" albo odwrotnie nie są zrobione dla picu. Różnią się praktycznie wszystkim, a więc twardością, nacięciami, a co za tym idzie sposobem odchylania strug wody etc. Różnice poczujesz na zakretach, szczególnie w czasie deszczu.

Co do samego ciśnienia oleju może to spotkałem się z taką sytuacja w zeszłym sezonie, że po zwykłej właśnie przerotce motoru na zapalonym silniku przy próbie ponownego uruchomienia świeciła się kontrolka oleju. Okazało się, iż układ się zapowietrzył, a lekarstwem jest jak odpalisz odkęcić lekko filtr oleju, ąz pojawi się olej i po kłopocie. W tej sytuacji pomogło. Moze to będzie lekarstwo na choć część Twoich poblemów.

No nie jest to prawdą, iż byle jaki filtr we wszystkich motocyklach się sprawdzi. Jeżeli motocykl posiada pompe paliwową to filtr paliwa jest do niej przystosowany, zarówno pod względem objętośi, jak i łatwości przepływu. Oczywiście jeżeli jest taka sytuacja to serwisówka otym na pewno wspomina. Oprócz oryginałów są tańsze zamienniki ale nie oznacza to, że można wsadzić tam filtr kupiony na stacji.

Ja bym na twoim miejscu najpierw spróbował "pożąglować" nimi i może bez niczgo uzyskasz oczekiwany efekt. Najczęsciej tak jest, iż wystarczy je pozamieniać i jest ok. Zwróc uwagę, iż masz dużą tolerancję więc nie wierze, że nie znajdziesz złotego środka Może to nadgorliwość, ale ja bym nie szlifował tylko jak już zakupił nowe o ile były by takie potrzebne, bo nie mam pewności, iż nie są one utwardzane tylko powierzchniowo. Też staram utrzymywać się luzy w średnim zakresie ale to na pewno jest nadgorliwość, bo serwisówka wyraźnie wskazuje przedział, w ktorym powinny być luzy a nie konkretną wartość. Skoro się mieści serwisówka mówi - nie ruszaj. To że teraz masz teraz wynik na skraju jednej wartości nie jest powiedziane, iż następnym razem jak będziesz kontrolował nie będziesz miał wartości zbliżonej do drugiej strony.

Kieruj się rzecz jasna pierwszym schematem, a więc sytuacją kiedy te znaczki sie pokrywają a tłok jest w TDC. ten drugi rysunek sądze, iż ilustruje strone, od której powinieneś wsadzać szczelinomierz. Znaczki są bardzo ważne bo nie wiem jak chcesz patrząc tylko na krzywki ustalić dokładnie TDC. Różnica temperatury otoczenia nie ma znaczenia. no chyba, żeby były to jakieś ekstrima ale tempeartua garażowa jest jak najbardziej odpowiednia.

Też używam Opimate III i mam wpięte w moje moto całą zimę i jak odpalałam po regulacjach (tzn najpierw musiałe tak długo kręcić aż moto złapie ciśnienie oleju, a później dopiero z zapłonem) nie miałem rzadnych problemów. Aku naładowane na cacy. dziwna sprawa. Choć kiedyś kumplowi jak miał słaby styk też się czerowna zaświeciła i to może był powód.

Wydaje mi się, iż najbardziej praktycznym rozwiązaniem, choc na pwno nie najtańszym jest kupno tzw. inteligentnej ładowarki w stylu Optimate III (koszt ok. 230zł) i po kłopocie - utrzymuje twój akumulator zawsze w świetnej formie. Jeszce większy luksus to zamntować gniazdko w motorze (koszt ok. 20zł) i wtedy wpinasz sobie tylko taką ładowarke w gniazdko i bez wyjmowania aku z pojazdu masz oczekiwany efekt.

Hmmmmm a nieda się odkręcić samych zacisków zamiast zdejmować koła???? Czyżby japońców już tak pokopało????

Juz chyba z pół roku temu jak szukałem statku pisałem z nimi bo mieli i mają za śmieszen pieniądze wystawione motocykle. Otóż motocykl, którym byłem zainteresowany wtedy tj. BMW K12rs stał podobno w Londynie. A tak się składa, iż w Londynie mam kumpla też motocykliste, więc pisze mu że wszystko ok, kupie go i to owiele prościej bo załatwie wszystko przez kumpa i pieniążki będzie miał zaras do rączki. Napisał mi, że to niemożliwe bo on rzadko jest w Londynie etc. naciągacze na maksa. Ale Niemcy się nabierają. Ale Ty się niedaj.

Znajomy mi mówił, że Moto-magneto robi 22 kwietnia w sobote. [ Dopisane: 22-03-2006, 20:44 ] Mam potwierdzenie, iż 22.04 o 10:30 na Malcie ;)

Witam. To że masz nowy akumulator i że ma on dobre napięcie jeszcze oniczym nie świadczy, ponieważ może mieć już zbyt małą pojemność. aker mądrze napisał, iż da się to sprawdzić łatwo na motorze. Jak posiadasz srwisówkę to będziesz miał tam dokładną instrukcję z podanymi wartościami. Jak nie to zastosuj się do tych rad tzn. jeszcze raz - podłącz czujnik do akumulatora - w tym momecie będziez miał za pewne jak mówiłeś te 13,9v. Teraz wejś zakręć rozrusznikiem ale nie tak aby odpalił i sprawdź wartość - umnie musi ona mieć powyżej 10v, w innym przypadku wiesz na pewno że to akumulator. Jeżeli stwierdzisz, że jest ok. możesz sprawdzić napięcie na rozruszniku jeżeli masz do niego łatwy dostęp - umnie np. musi mieć powyżej 8V (tylko lepiej było by tą wartośc sprawdzić z instrukcją Twoją). Jeżeli jest wartość niższa wiesz na pewno, że strata jest gdzieś za akumulatorem. Może to być przekaźnik - jak go zlokalizujesz też łatwo zbadać. Mógł się np. skleić i wtym momencie tracisz prąd nawet jak nie masz kluczyka w stacyjce. Może byc to wkońcu zwarcie na samym rozruszniku. narazie sprawdź akumulator, wyeliminuje się jedną rzecz chociaż.

Zgadza się tak dokładnie jest. Ale moja siostra jak zaczynała przygodę z 2 kółkami to miała właśnie rebelke i początkow też nie chciała iść więcej niż 100. Było to zaras po zimie. A w miarę jak robiła coraz więcej kilometrów motorek szedł coraz lepiej aż gdzieś tam do 115km/h. Nie wiem do dzisiaj jaki był powód. Może syf w gaźnikach. Może źle wyregulowane. A może wszystko razem. Zaczekaj na cieplejsze dni troszkę ją przegwizdaj i zrób sobie porządny przegląd.

Witam, właśnie w zeszłym sezonie spotkałem się z takim przypadkiem. Po pierwsze jest to jak najbardziej możliwe, iż wał się skrzywił, ale jeżeli rzeczywiście Twoje pomiary są dokładne to 0,04mm na wale to w 100% dopuszczalna wartość ale sprawdź to jeszcze w serwisówce dla świętego spokoju. Choć oczywiście w takich przypadkach najbespieczniej jest wyjąć wał, dać na tokarkę i pomierzyć szczególnie na ostatnich podporach. Jeżeli natomiast chodzi o koło to podobnie było u kolegi, iż nie są one identyczne. Najlepiej jak nie jest uszodone zostawić oryginalne. Ale to bicie jest rzeczywiści zastanawiające. Nie wiem jak ono wchodzi na wał, czy jest ono na stożku?? Czy też na wpuście? Jeżeli na stożku, może do końca go nie dobiłeś?? Nie wiem jak to u Ciebie wygląda więc trudno coś więcej powiedzić. Jest jeszcze ostatnia sprawa - wyważenie. Jeżeli będziesz zmieniał koło magnesowe zadaj sobie trud i je jeszcze raz sprawdź na wyważarce dynamicznej - w razie czego mamy taką w pracy. Generalnie powinieneś to jeszcze raz zrobić z już nabitym kołem ale takiego trudu sobie nie zadają nawet w fabryce więc ze spokojem.