alfonso

Nim kupisz jakąś tam 500, zrób dla porównania najpierw przymiarkę do enduro np. DR Big "to duża kobyła" jak już ktoś wcześniej napisał, enduraki na zdjęciach wygladają niepozornie ale w rzeczywistości to duże, cieżkie i wysokie motocykle na każdą drogę a jeszcze jak się zatankuje z 18 litrów pod korek to na masie czuć jeszcze bardziej. Jak nie zależy ci na dużych prędkościach, polecam enduro. Ze względu na cenę bardziej przystępne są jedno cylindrówki chłodzone powietrzem.

Duże enduro jest super sprawą dla wysokiego. DR Big nie jest drogi, (singiel chłodzony powietrzem) tak jak NX Dominator. Motocykle Transalp albo Africa Twin to już inne silniki i wyższe ceny przy zakupie.

Ja mam 186 cm wzrostu i 90 kg wagi bardzo dobrze czuję się na Hondzie Dominator NX 650, jest to wysoki motocykl, we dwie osoby też fajnie się jeździ, wygodna kanapa i sporo miejsca, chciałem kupić Transalpa od 93 roku miałem okazję jeździć też doskonały sprzęt lecz jednak więcej kasy trzeba by wydać. Zdecydowałem się zwłaszcza po zobaczeniu filmu z testów Dominatora prowadzonego przez Damiana, jestem bardzo zadowolony z zakupu, śmiga się wyśmienicie i cena nie jest tak straszna przy zakupie.

Mieszkam blisko Grajewa fajnie, że taki temat powstał w lato można sobie by się zebrać i pośmigać np. Mikołajki, Mrągowo - piknik, Pisz, Ełk, Rajgród fajne okolice i jeziora :D Na pewno jest oprócz mnie forumowy "pete", którego pozdrawiam.

Ja kiedyś oberwałem kamieniem w szyję, klient uciekł do pobliskiego lasu jak go goniliśmy dwoma motocyklami, rower zostawił to mu koła na 90 stopni pozaginaliśmy :-D

Kiedyś taki znajomy z Gdyni jechał z laską CBR-ką też ją zgubił dopiero na obwodnicy zobaczył że moto za dobrze jedzie. Tylko takiej zgrabnej dupeczki to szkoda na szczeście nic się jej nie stało, ale takiej łysej głupiej pały co jeszcze zaczepia "żeby go przewieźć" bardzo dobrze, że sobie fiknął koziołka 360 stopni. Bardzo mi się to podobało. :-D :)

R1 i 17 lat wiesz ile to kosztuje? :D a co dalej to aż się boję pomyślęć 17 lat to lepiej simsona za 1 tys kup chodzonego i sie pobujaj ze 2 latka żeby nabrać doświadczenia :lol: Znowu prowokacja :-) Ps. Kup hayabusę żeby było mocy wystarczająco laski wyrywać a potem prom kosmiczny z dopalaczami ech...

Fakt ja bym wybierał 750 też mam 186 cm wzrostu zamiast 535 jest zbyt mała dla wysokich i powodzenia chłopie witaj w świecie motocykli. :D

Rano jechałem do pracy było ślisko, martwią mnie litwini swoją jazdą tak szybko jeździć w taką pogodę to juz trzeba mieć nie wiem co w głowie. Jak on wpadnie w rów ta swoją bryką z pooklejanymi szybami H...J z nim ale jak wjedzie w niewinnego człowieka co rano jedzie do roboty to normalnie tragedia. :D

Kawał motocykla, i jest bardzo wysoki oraz bardzo drogi.

Kiedyś się śmigało takim sprzętem, stare dobre lata. W mojej był oryginalny gaźnik, iglica zacinała się miała nierówności, wymieniłem na gaźnik od MZ 250, trzeba było wytoczyć tuleję dodatkową na mocowanie. Paliła sporo ale kiedyś benzyna była tańsza. Była mało awaryjna, junaki moich kolegów padały na trasie a pannonia jechała dalej, wiadomo konstrukcja im prostrza tym mniej awaryjna.

Osobiście bardzo podoba mi sie transalp miałem okazję pojeździć w minionym sezonie, kawał motocykla sam myślałem o zakupie, bym polecał roczniki 93 i w górę. Obecnie śmigam Dominatorem 650 w singlu jest wysokim motocyklem i wcale nie takim lekkim, ostatnio zatankowałem pod korek waga da się wtedy szczególnie odczuć, super dźwięk silnika bardzo mi się podoba, wygodna kanapa, za kierownicą wygodnie, można obniżyć na amorku ja jestem wysoki i się do tego nie odzywałem. Osiągów kosmicznych on nie posiada, ale jak dla mnie wystarczy. Zależy też ile masz kasy na zakup motocykla.

Mój brat też ją dosiadał, usiadł gdzie jest gaz? hamulec? Mówię chłopaku ty umiesz tym jeździć a on na to no tak 20 lat temu ostatni raz jeździłem motocyklem, powoli cało zrobił rundę. Ale trzeba się naprawdę zastanowić nad tym, że motocykl ma sprawiać przyjemność z jazdy a nie trwałe kalectwo tak więc troszkę mniej tego gazu proponuję :-)

Wczoraj szwagier napalił się przejechać moją hondą wcześniej jeździł na mz i jawie no wsiadł bardzo pewnie zaczął robić przygazówy i tak też ruszył oczywiście go poniosło, nie spodziewał się takiego przyśpieszenia i na dodatku po łuku już myślałem że się wyper... o płot sąsiada wcześniej wysoki trawnik i przykasuje mi moto, już nie będę normalnie dawał się przejechać znajomym co nie mają pojęcia o motocyklach po h... tyle gazują w miejscu jak by mieli zaraz w kosmos polecieć, a ledwie co może opanować maszynę. A przecież to tylko w singlu 650 i endurak... :) rozwali moto i jeszcze się połamie ufff :ehz: Tak więc na pierwsze moto i Busa, do tego brak wyobraźni i doświadczenia powoduje mieszankę wybuchową... ja bym odradzał.

Kup nowy akumulator. Stara bateria co ma parę dobrych lat jest bez porównania do nowego.

Szybkiego powrotu do zdrowia życzę, szkoda że taka groźna wywrotka się przytrafiła dla polskiego motocyklisty.

Mój NX pali też ciężko jak jest zimny, przyczyną u mnie jest stary akulmulator który nie ma dużo siły na rozruch, po podłączeniu prostownika na 5 min odpala od ręki, jak jest gorący silnik nie ma problemu z odpaleniem.

Mój ojciec na Dominatora wdrapał sie za trzecim podejściem śmiesznie to wyglądało, jednak stary motocyklista z niego jak tylko złapał pion dobrze sobie poradził z jazdą. Mali mają ciężko z dosiadaniem wysokich motocyki :-)

Ja ostatnio kupiłem Hondę Dominator jestem podobnych rozmiarów 186 wzrostu i jakieś 86 kg wagi czuję się na nim bardzo dobrze nie jest to lekki motocykl, ma trochę plastiku, lekki teren, miasto i małe traski jest super motocyklem nie potrzebuję nie wiadomo jakich prędkości zapas mocy który ma Dominator wystarczy. Dominator jest dla osób wysokich ja za swego dałem trochę więcej, może za te 6 tys coś znajdziesz.

Do mnie kiedyś menel pod sklepem podszedł i chciał złotówkę na wino właśnie wysiadałem i otwierałem drzwi w samochodzie a on nagle zaczął mnie przepraszać za tą zaczepkę ja se myślę co mu się stało. Potem załapałem, jak zobaczyłem że w progu mojego samochodu leżała stalowa rurka :-D o której zapomniałem.

Jak jest się samemu to lepiej odwinąć gaz i w nogi, chyba że jest się w kilku wtedy już inaczej :) ale dresy to są kozaki w grupie jak ja jestem z kolesiami w grupie to się dygają. Wracałem kiedyś z knajpy po paru piwach na osiedlu było już dosyć ciemno a kilku siedziało na schodkach i se słyszę: "chodz mu wpier... i weźmiemy komórę" wtedy oni kozaki, ale na szczeście się nie odzywali bo by narobili sodomy dla mnie i dla siebie... czyt. podpisali wyrok :) Klub MC ma fajną zasadę 1 telefon i kawaleria jest na zawołanie. Nie trzeba należeć do wyżej wymienionego ugrupowania ani żadnego innego żeby też mieć takie chody tylko kilku znajomych kolesi.

Też tam myślę zwierzak, żadna sztuka kupić poobijany malowany szpachlowany kilka razy i zajechany sprzęt. Fajnie że Dominator dobrze znosi wysokie temperatury pomimo dużego singla chłodzonego powietrzem. O tych 70 tys. km mówił Damian przy teście Dominatora-naprawa główna. Myślę, że chodzi tu o wymianę tłoka, szlif cylindra i sworzeń ale jeśli nawet to jaki problem jak trzeba to się naprawia i można dalej normalnie jeździć. :) O zakupie transalpa też myślałem miałem okazję nim jeździć super motocykl w grę wchodzi też cena transalpa która jest około 3 tys. większa. I dla tego pozostanę przy Dominatorze. [ Dopisane: 29-10-2005, 21:00 ] Właśnie kupiłem Hondę Dominator NX 650 przed chwilą przyjechaliśmy busem, miałem dzisiaj przyjemność jeździć i jest super!!! Strasznie się cieszę :) Po kilku latach przerwy w końcu mam motocykl o którym myślałem już od dawna.... :mrgreen:

Nitomen masz rację, teren jak już to lekki pola, lasy, łąki - czasami. W większości to drogi asfaltowe, które w naszym kraju nie są w zadobrym stanie.

Super fajny opis napisałeś zwierzak, dzieki :lapagora: . Oferty sprzedaży tego motocykla patrząc np. na allegro są ale z dala od mojego miejsca zamieszkania (podlaskie). Myślę, że trzeba jednak busa będzie wynająć i jechać na koniec Polski, najczęściej Poznań, Łódź lub Kraków. Jak byś coś wiedział o sprzedaży Dominatora w Warszawie i okolicach daj znać tam już by mi pasowało i by było super rozwiązaniem moja skrzynka: [email protected] O to mi chodziło i tak też myślałem, że jest to motocykl uniwersalny do pośmigania w lekki teren, miasto i traski. Masa Dominatora i wymiany oleju co 3.000 km nie stanowią dla mnie problemu za dużymi prędkościami nie przepadam, po kilku przygodach drogowych na szczęście bez kolizji. Zwierzak a jak silnik znosi wysokie temperatury latem? No i około 70 tys. przebiegu trzeba chyba wymienić tłok i zrobić szlif cylindra. Bardzo Ci dziękuję i pozdrawiam. Ps. Na ciężki teren się nie nastawiam żeby nim śmigać, miasto i przejazdy małe traski - głównie. W tygodniu jestem zalatany ze względu na pracę tak więc żeby pośmigać ze dwa dni lub częściej :) w tygodniu myślę że będzie chyba odpowiedni.

Nastawiłem się na zakup Hondy Dominator. Czy są na forum użytkownicy tego motocykla? Ryży Koń testował ten motocykl wydaje się fajnym motocyklem w różny teren, prosta budowa, trwałość same zalety.