alfonso

Można by sie zgadać na jakiś zlocik w fajne miejsce. A we wschodniej części Polski jest ich sporo. :notworthy:

Wszystkiego dobrego w nowym roku wszystkim motocyklistom. Ps. Nom Cabaniero masz rację w Białymstoku drogi to są w bardzo słabym stanie z resztą i nie tylko w moich stronach podobnie.

Z tym olejem się zgadza w NX Dominator wymiana co 3 tys. dałem radę ostatnio sam wymienić olej wraz z filterkiem oleju w moim NX oczywiście po konsultacjach ze zwierzakiem - (dzięki wielkie) z forum który dużo mi podpowiedział, zalewa się go 2 litry, u mnie jest Aral półsyntetyk. Na forum jest sporo osób którzy mają takie czy inne motocykle w razie potrzeby zawsze ktoś podpowie dobrą radą :(.

Pełen wypas to rozrusznik w motocyklu, się nie dziwię tobię zapalając motocykl na kopniak można czasami się umęczyć, rozrusznik to jest to. Po dłuższym postoju moto zapala za 5 lub 10 podejściem... a jeszcze jak się stopa ześlizgnie lub odbije w piszczel to już wcale ciekawie :(

Ja też mam NX z 93 roku chwalę sobie ten motocykl wysokie zawieszenie, jeden cylinder z tego co pytałem regulacja zaworów na śrubki 50 zł, gaźnika to nie wiem, jestem bardzo zadowolony z tego motocykla :D szukałem go ponad pół roku wiele dobitych sprzetów widziałem nim kupiłem ten co trzeba.

W końcu to chyba forum....i jest wolność słowa a to że ktoś komuś będzie zwracał uwagę to mnie g... obchodzi. Chciałem to i napisałem to jest najprostrzy sposób. PGR nie możesz zabraniać nikomu na tym forum coś pisać.

Podnieść sprzęta to co innego a legalnie nim jeździć to co innego moim skromnym zdaniem jak ja miałem 14 lat to 650 pojemności nawet nie myślałem 250 pojemności to było szczyt marzeń. Bez urazy czasy się zmieniają i na 18-kę dostają Hayabusę ech może i to normalne...

No dobra ej jak masz 14 lat czy tam ile chłopaku masz prawo jazdy na krowę typu 600 czy tam 650 pojemności? Od tego trzeba zacząć. Zatrzymuje cię policja smacznym vento i co?? Ech.. uciekać nie warto na 100% albo zginiesz albo uciekniesz - wysoka cena moim zdaniem... w tym wieku 250-350 wystarczy tylko żebyś lejce na to miał ale to chyba za młodo... Mam już ponad 30-kę i już nie pamietam progów na prawko na moto - sorki :D myślę że to podstawa a trochę rozumku nie zaszkodzi żeby być w jednym kawałku... No i się zgadza ja moim NX 650 Dominatorem 4 bieg to nie pamiętam kiedy zapiąłem mój szwagier co miał 0 pojęcia to po osiedlu na 4 latał tyle że dla sąsiada by drugi wjazd zrobił :D

tak jak dala mnie to pozostała pasta lekko ścierna + polerka pozdro.

Motocykl swoją masę to ma, a jeszcze zatankowany pod korek tym bardziej. Z mocą to na pewno wystarczająco żeby się przykasować tak więc trochę wyobraźni i szacunku do sprzęta. Na przykładzie mego znajomego co mówił daj się przejechać no dobra masz... odwinął prawie na maksa na dodatek przed zakrętem moto go poniosło i ledwo co ocalał i moje moto też nie spodziewał sie takiego odjazdu. Ja osobiście przezyłem kilka lat temu parę gleb i smutne to uczucie jak się leci i nie panuje nad sprzetem na szczęście jestem w jednym kawałku do dzisiaj, lecz nauczyło mnie to trochę szacunku do motocykla. :D Jak już ktoś wcześniej napisał takie moto nie wybacza błędów...

No pewnie ja się zgadzam jak najbardziej :D.

No to już prawdziwy czat, wcześniej sporo czytałem na forum o tym zlocie, pełen szacunek dla takich twardzieli na trasie na pewno lekko nie jest. :) [ Dopisane: 25-12-2005, 17:43 ] Kurde pete coś chetnych nie widzę, ale jak by była taka pogoda jak dzisiaj czyli 25-12-2005r. to spoko nie za zimno czysty asfalt można by było przelecieć te 70 czy tam ile kilometrów ;) Myślę o Giżycku oczywiście ;)

Postaramy się być na dni Jedwabnego razem z Pete. W takim razie do zobaczenia ;)

O! To to na pewno takie wyjazdy integracyjne fajna sprawa.

Pete i tak trzymać w nowym sezonie będziemy śmigać jak tylko czas na to pozwoli. Wyrabiaj lejce żebyś mógł legalnie i bez obaw jeździć i wtedy pod korek i pełen luzik na trasie ;)

Cześć Pete mam chęć się przejechać ;) bo w sumie to i nie daleko a jak będzie zobaczymy ciekawe ile stopni na minusie będzie :roll: no i jedyny hamulec - moja żoneczka ech... http://www.vboyen.republika.pl/ http://www.vboyen.republika.pl/zlot2005zimowy.htm http://partnerservice.pl/vboyen/photogalle...005_zimowy.html

Blisko Grajewa Panie

Do Janka Nikiel. No w końcu się odezwałeś Panie Janek, wcześniej widziałem właśnie posty Łomżyniaka :P Na te dni Jedwabnego powinienem przyjechać albo też na inne imprezy w okolicy to nie daleko do Jedwabnego czy Łomży. Mam nadzieję, że w nadchodzącym sezonie będzie okazja pogadaś osobiście :P pozdrowienia

Miło wspominam ten sprzęt, palił na pół kopniaka w miarę prosta budowa, częściej junaki kumpli padały (bez urazy dla nich junak to polski klasyk). Dla niej aby nie przegrzać na drodze silnika i aby paliwo docierało i ona sobie perkotała bez problemu. Pozdr. :D

Parę lat temu jak sobie jechałem w nocy na szczęście powoli bo miałem słabe światła w motocyklu, nagle droga mi sie skończyła. Okazało się że był remontowany most i był wykop głęboki około metra oczywiście żadnych oznakowań może jakiś znak roboty drogowe, ale barierek żadnych nie było. Jechałem powoli co mnie uratowało :D ledwie motocykl z tamtąd wyciągnałem, potem spadł deszcz tak więc jak byłem cały w błocie to potem się prawie wszystko umyło tak sobie naturalnie. Dobrze że tylko lampa mi się pobiła :D to były czasy ech... Mam nadzieję że przyszłe lato będzie fajne ciepłe i bez takich niespodzianek czego wszystkim motocyklistom życzę :D

Z tą przelotową predkością to trzeba uważać na obcych drogach, ja wiem po sobie najczęściej jak jadę z roboty katamaranem 90 km/h luzik, samochód z wawy śmignął bokiem ze 130 km/h kilometr dalej tam gdzie stoją radary a jak na awaryjnych z policją a ja gierrrappa dalej 90 :lol:

Ostatnio mierzyłem kaski rozmiar XL ok. grexa dobry pasuje cena nie za wysoka, potem mierzyłem kask nolan za 1.200 zł sporo no nie i .... za ciasny myślałem, że mi uszy odpadną, tak więc rozmiar xl i xl nie zawsze jest sobie równy, najlepiej moim zdaniem mierzyć w sklepie.

Aker masz rację. Łańcuch jest tam w metalowej całkowitej obudowie i to była być może zmyłka, ale te biegi przy baku? Regulacja łańcucha jest na łożysku wahacza tak jak napisałeś.

Parę dobrych lat temu miałem panonię a drugą kupiłem za grosze na części. Miały obie napęd na łańcuch. Pierwszy raz czytam, że panonia mogła mieć kardan :?: ciekawe. Może to był jakiś innej marki motocykl? Sam nie jestem pewien w takim razie. Stare dobre lata mi się przypominają jak z kumplami, którzy mieli junaki codziennie się jeździło. Może na forum znajdą się jacyś spece z historii motocyklowej i coś podpowiedzą.

GS 500 będzie chyba dla niego odpowiedni. Tani przy zakupie, z częściami nie ma problemu.