hajen

http://tvnwarszawa.tvn24.pl/informacje,news,motocyklista-ranny-w-wypadku-na-marynarskiej,67761.html Ktos znajomy?

Ciekaw jestem, jak z powszechnoscia serwisu, jak z czesciami i przede wszystkim - ktos sie na Ciebie wpakuje, to Ci dadza 500zl odszkodowania za 23 letni sprzet.

Lepsza cena nie wynika tylko z chęci pogonienia sprzęta, większość motocyklistów nie robi serwisu na zimę. Ale niektórzy też nic nie robią na wiosnę a i tak wystawiają drogo, bo wtedy jest duże parcie na sprzęt. Tego sprzedaje chłopak z forum mojekawasaki: http://otomoto.pl/ka...s-M3370333.html Nie znam, masz niestety kawał drogi do niego :)

Tanie jak barszcz. Przykładowo - regulacja gaźników, synchronizacja 350zl, naped z zalozeniem okolo 450zl, filtry po 30zl-50zl, swiece bardzo tanie (nie pamietam ceny, ale chyba z 60zl komplet), klocki to okolo 100zl (komplet przod na dwie tarcze). Sprzet bardzo prosty, wyglada lepiej od ERki (na zywo), jest wiekszy, mocniejszy (60KM, 40Nm), oszczedny no i z owiewką! Pisałem to już chyba na tym forum - to był mój pierwszy motocykl. Jego zdjęcia: http://giwmie.brejk.pl/ - posiadał kufer. Na ostatnim zdjęciu jestem ja - 180cm i wtedy 105kg. Trafisz dobrego sprzęta i będziesz zadowolony :).

GPZ 500S - podobna konstrukcja, ale wszystko na plus dla GPZ :)

Kuzyn nie wie, co sprzedaje? Motocykl to ZR7, naklejki ZR7S, inny kolor dekla silnika z jednej strony niż z drugiej.

Też o tym czytałem, dlatego benzyna w 2.0 również wchodzi w grę. Nie mam zamiaru po zakupie wymieniać koła dwumasowego, pompowtryskiwaczy czy turbiny... Słyszałem, żeby omijać również silnik benzynowy 1.8. Co do firmowych gratów - planuję sobie sprowadzić z Niemiec.

Hej, zastanawiam się nad zakupem Forda Mondeo MK3 2.0 TDCi (lub TDDi), rocznik 2001-20002. Miał ktoś jakiś kontakt? Proszę o plusy i minusy. Rozważam jeszcze VW Borę, Skodę Octavię. Nic innego nie wchodzi w grę (chyba, że znajdę niezajechane BMW E46 :P). Pozdrawiam.

Miałem już sytuację, gdzie jazda między dużymi samochodami nie popłaca. Już bez większych kolegów na drodze nas słabo widać, a na tle ciężarówki i autobusu to już totalnie stealth mode. I to też standard, ciężarówka w lewo, autobus w prawo, dwa tyły zachodzą, robi się ciasno i do tego lewoskręt z naprzeciwka, a ja na środkowym pasie już ledwo daję radę. Koniec końców zwolniłem wystarczająco, żeby ominąć i znając życie ja byłem jedynym kierowcą, który widział co się dzieje. Od tamtej pory wszystkie niepewne skrzyżowania przejeżdżam po prostu wolno i w takim miejscu, żeby mnie było widać. I możliwie najczęściej wyprzedzam, żeby nie jechać na równi z żadnym pojazdem i być na czele peletonu. To ma wiele zalet.

Ostatnio arytkuł na scigaczu był o nowej VFR w automacie. Zajebista sprawa. A co do Ciebie - jestem pełen podziwu. Powodzenia!

Gratki, blacha jest = spokój jest ;].

No z tego forum nie tylko Ty :D

No mi to rzeczywiście wygląda na walnięty alternator. Podjedź ze sprawnym aku i sprawdź.

Możesz nie mieć uprawnień i dostaniesz mandat za brak uprawnień. 500zł bodajże. Ale sprawcą kolizji jest kierowca Land Rovera i brak uprawnień nie ma tu nic do rzeczy. A co do Twojego wujka - aż strach pomyśleć, że tacy ludzie jeżdżą po naszych drogach...

W tej kasie zapomnij o sportach młodszych od roku 2001-2002. Chcesz koniecznie sporta na pierwsze moto, a nie czegoś do nauki? Kup sobie GPZ500S, bardzo miło wspominam ten sprzęt. Najmocniejsza chyba 500-tka na rynku w tej kasie, kupisz ją taniej, sezon przelatasz i pomyślisz o czymś innym. I nie pisz, że nie masz zamiaru latać 150km/h, jak sprzęty które wypisałeś robią to na drugim biegu...