Skocz do zawartości

krl

Forumowicze
  • Postów

    363
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez krl

  1. To już ustalone nikt normalny nie kupi Ducati :wink: :)
  2. krl

    WSBK 2013

    Istanbul Park - eliminuje kolejnych zawodników - po dzisiejszych treningach na przymusową przerwę L.Baza i J. Rea dołącza C.Checa, L.Camie i M. Neukirchner nie jest jeszcze pewny los A.Badovini który także zaliczył dziś wywrotkę. Runda w Turcji zaczyna się dość nie fortunnie dla kilku zawodników, przede wszystkim dla tych dosiadających Panigale.
  3. Na koniec pozwolę sobie jeszcze na mała dygresję - nie można na Ducati spoglądać jedynie przez pryzmat 1199 Panigale czy 899 Panigale. Nie trzeba brać kredytu na 30 lat by posiadać Ducati.
  4. Żaden motocykl nie jest projektowany do glebowania i posiada swoje słabe punkty są sytuacje gdzie przy niewielkich prędkościach może wydarzyć się katastrofa a bywa też tak, że po spektakularnej glebie motocykl nadaje się do szybkiej odbudowy. Proponuję zwrócić jeszcze uwagę na jedną istotną sprawę ta część łącząca silnik z przednim zawieszeniem zwana ramą Monocque jest wykonana jako odlew z aluminium a jej cena w Polsce to niecałe 3tyś!!! jest więc tańsza niż rama jakiekolwiek innego Superbika ba nawet wahacz w Aprilli RSV4 jest droższy a jak pewnie wiecie jest jednym z najsłabszych punktów RSV-ki o czym przekonali się już zawodnicy startujący w Polsce w Pucharze Aprilli. Dlatego w Panigale nic tam się nie spawa - ten element należy wymienić - choć jego uszkodzenie nie jest łatwe ze względu na fakt, iż mogą go uszkodzić jedynie siły skręcające ponieważ żadna jego część nie wystaje poza obrys motocykla i nie jest narażona na bezpośrednie zetknięcie z podłożem!!!. To jest właśnie powód dla którego przy wywrotkach typu Lowside nie bardzo ma się jak uszkodzić struktura nośna, którą stanowi jednostka napędowa a dekle da się zabezpieczyć. Motocykle z taką ramą to nie tylko Panigale ale także Desmosedici (do czasu przyjścia VR) jak zapewne zauważyliście wielokrotnie zawodnicy wywracali się podczas wyścigów i nie oznaczało to całkowitej degradacji motocykla przykład Laguna Seca i wielka batalia Stoner vs Rossi, można by tu wymieniać jeszcze wiele przykładów gdzie po wywrotkach zawodnicy kończyli wyścigi lub motocykle były reanimowane i nie myślę tu tylko o MotoGP - gdzie budżet pozwala na wymianę wszystkiego ale przede wszystkim o klasie STK gdzie są ograniczenia dotyczące motocykli, części itd. Proponuję sięgnąć do statystyk zespołu Barni Racing gdzie w zeszłym roku E.La Marra i L. Savadori w przekroju sezonu wykonali ponad 20 salt na Panigale. 899 nie upchną w żadnej klasie bo i po co, fabryka wyszła z założenia jak przy 848, że jest to mniejsza, mniej agresywna i tańsza wersja większego brata. Trzeba pamiętać, że znacznie większa ilość ludzi pojawia się na torze w ramach doskonalenia umiejętności bez zacięcia zawodniczego więc nie muszą posiadać motocykla mieszczącego się w konkretnej klasie. Patrząc na to z innej strony sprawdźmy jaki inny motocykl ma na pokładzie takie wyposażenie jak 899 Panigale? Szramer - w innym temacie wspomniałeś, że SV po odchudzeniu może jak rozumiem w odpowiednich rękach kręcić naprawdę przyzwoite okrążenia to teraz wyobraź sobie 899 Panigale które waży 169kg. Zdejmujesz oryginalne owiewki, lusterka, stelaż lamp wraz z lampami, wyrzucasz mocowanie tablicy i oryginalny wydech z katalizatorami. Nie inwestując i nie zmieniając nic w jednostce napędowej masz motocykl ważący w granicach 160kg posiadający blisko 160 koni (myślę, że po instalacji układu, filtra i dodawanego do tego ECU taką mocą będzie dysponował ten motocykl) do tego wszystkiego mamy wielopoziomową kontrolę trakcji, QS, DDA i wiele innych gadżetów które w przypadku innych motocykli wymagają dopłaty lub są nie osiągalne. Czy trzeba więcej? Do zabawy na TD dla przeciętnego Kowalskiego jest to zdecydowanie za dużo a w rękach dobrego pilota może okazać się naprawdę konkurencyjnym sprzętem. Przy tym znacznie tańszym od 1199. Nie wiem jak jest w USA ale w EU jest klasa TopTwin dziś nazywana European Bike klasa ta startuje we Francji i w Hiszpanii są tory na których zawodnicy na 848 mieścili się czubie ponieważ nie ma tam limitu wagi, wiadomym jest, że gdy wpuścimy 899 Panigale do SBK będzie musiał posiadać domiar wagowy a to odbiera mu nie co animuszu. Ale dla kogoś do kogo jest kierowany ten sprzęt jest to idealne rozwiązanie do latanie zarówno po mieście jak i wypadów na tor. http://www.fsbk.fr/resultatsftp/2012/004-Ledenon/European%20Bikes/Course%202/classement/Finale%202%20European%20Bikes20120617.pdf Na koniec: chcę napisać, iż nie próbuję tu przekonać wszystkich, ze Panigale małe czy duże to najlepszy motocykl na świecie i jedyny, który po glebie pozostaje cały. Staram się jedynie wskazać, że każdy medal ma dwie strony a w fabryce Ducati nie pracują idioci i zapewne nie skonstruowali motocykla tak by przy zjeżdżaniu z krawężnika złamał się na pół. Na rynku mamy wiele motocykli i każdy z nas może dokonać swojego własnego wyboru dyktowanego tym czy innym czynnikiem a to, że ja stawiam na ZX10R czy RSV4 czy inną R1 nie oznacza, że CBR1000 to nic nie wart grat.
  5. Piszę takowy tekst, tylko to niestety musi potrwać - szczególnie, że muszę sporą część informacji weryfikować i potwierdzać w fabryce a na odpowiedzi czeka się naprawdę długo jak to u Włochów.
  6. Oj tak, faktycznie choroba zalęgła się z początkiem lat 90' ale moja pierwsza sztuka to koniec lat 90' wiek już robi swoje i daty już zaczynają się mieszać :) muszę już pomyśleć o sanatorium :wink: Jano - dzięki, że trzymasz rękę na pulsie. :biggrin:
  7. Absolutnie nie czepiam się ale pisząc SP4 jaki model masz na myśli? SP to dodatek do symbolu 888 a SP4 to bardzo dziś rzadko spotykany sprzęt i z całą pewnością wyjątkowy. Ciekawi mnie od razu kto, gdzie itd. Chyba, że masz na myśli ST4
  8. S-ka nie kosztuje 130 tyś tylko 108tyś jednak nie zmienia to faktu, że jest to z pewnością wpadka. Takie rzeczy nie powinny mieć miejsca i to bez względu na to czy jest to motocykl za 130, 100 czy 30 tyś. Niestety takie sytuacje się zdarzają i to nie tylko Ducati ale każdej innej marce też o czym możemy poczytać na różnych forach. Podstawowym pytaniem jest to jak reaguje na to serwis i importer. Ja w pamiętnej R1 miąłem problem ze skrzynią biegów, która wymieniana była trzy razy na szczęście importer nie robił problemu choć cały czas twierdził, że skrzynia nie posiada wad. Moja przygoda z Ducati zaczęła się bardzo dawno temu od Ducati SS900 FE był to początek lat 90'ych później miałem jeszcze kilka motocykli Ducati i nie miałem nigdy sytuacji bym nie mógł z powodu awarii dotrzeć do serwisu. Może to kwestia szczęścia ale samych awarii jak na lekarstwo. Za największą wpadkę jaką miałem do tej pory uważam wpadkę z urwaniem się zaczepu mocującego sygnał dźwiękowy w mojej Multistradzie - krótko mówiąc urwał się kawałek blaszki przyspawany do ramy i mimo, że nie ma to wpływu na bezpieczeństwo to tworzy poważny problem przy sprzedaży. Jak przyspawam ten uchwyt to będę musiał lakierować ramę i weź to wytłumacz później ewentualnemu nabywcy - zaraz będzie wiele interpretacji dotyczących dzwona. Pod względem mechanicznym moje Ducati są bez awaryjne a Multistrada mimo przebiegu 40tyś nie wykazuje żadnych oznak zużycia w serwisie pojawia się jedynie na przeglądach i wymianach opon. Wrócę jeszcze do wypowiedzi Limo - przyznam, że taki argument do mnie trafia. Ja z pewnością zaliczam się do Ducatisti, jednak jest trudno ocenić się samemu ale zapewne nie czuję się naznaczony jakąś niezwykłą wyjątkowością z powodu posiadania Ducati - choć przyzna bez ogródek, iż faktycznie uważam, że jest to wyjątkowy motocykl. Przyczyn tego stanu jest wiele i każdy chyba zauważa odmienność tych motocykli - tą drogą co Ducati nie podążają inni producenci. Natomiast może faktycznie tak być, że problemem nie jest sam sprzęt a ludzie - ja co prawda nie spotkałem się w środowisku z takimi osobami ale nie oznacza to, że takich nie ma.
  9. Sprzedałem już :sad: teraz na tor szykuję kolejną sztukę - będzie 1098R :) a by być bardzo dokładny będzie w specyfikacji RS :biggrin:
  10. Wiem, że niezbyt wiele osób zagląda do tematu poświęconego Ducati i nie jest to dziwne w końcu jest to pochodna wielkości sprzedaży i produkcji tej marki. Zastanawia mnie jednak pewna kwestia dotycząca Ducati i postanowiłem założyć nowy wątek w którym chcę zapytać czytających o coś czego ja nie mogę zrozumieć. Zapewne zauważyliście, że Ducati oficjalnie zaprezentowało nowe „ Baby” Panigale pomijając tu kwestię estetyki i ceny chciałbym zapytać te osoby, które nie są fanami marki co jest takiego w tym Ducati, że czytając wypowiedzi pod artykułami można odnieść wrażenie, że ta marka to samo zło. Ciągle czytam jakoby rozpadało się stojąc w oczekiwaniu na klienta, ponoć też w ogóle nie jedzie a podawana przez fabrykę ilość koni to bujda nie wspomnę już o tym, że ponoć tylko dresiarze i lanserzy mogą nabyć taki motocykl ponieważ tu cytat „żaden normalnie myślący człowiek nie kupi takiego gówna”. Co ludzie dziś po prezentacji tego motocykla wiedzą w jego temacie, że wypisywane są takie brednie – powodem musi być jakaś niechęć do tej marki i właśnie tu pojawia się moje pytanie: Za co lub dlaczego tak nie lubi się Ducati? Jest to o tyle rzecz dziwna, że po przeczytaniu bodaj w ŚM wyników ankiety dowiedziałem się, że Polacy marzą o Ducati ale czytając wpisy w temacie tych motocykli trudno to zauważyć. Może to zwykłe wpisy osób, które zawsze i wszędzie wszystko negują - hejterów czy naprawdę jest tak, że ludzie myślą o tych motocyklach w kontekście użytkowego złomu? Zastanawiam się czasem dlaczego rozpowiada się zasłyszane pseudo prawdy w temacie Ducati najczęściej słyszane z którejś tam ręki a więc słyszałem od kolegi któremu powiedział kolega kolegi ……...itd. itp. Dla przykładu podam usłyszaną opowieść jakoby Panigale z racji konstrukcji bez ramy (a dokładniej z ramą szczątkową) a to bardzo poważna różnica w końcu Panigale posiada ramę Monocque. Przy najmniejszej wywrotce a nawet przy wjechaniu w dziurę na jezdni będzie nadawało się jedynie na złom i podobno zostało to nawet stwierdzone naukowo!!!. Gdyby nie fakt, że słyszałem to z ust człowieka, który z motocyklami ma do czynienia od lat w dodatku jest inżynierem przyjąłbym to jako kiepski żart a tak pozostało patrzeć mi na człowieka i zastanawiać się czy choć przez chwilę zastanowił się nad tym co właśnie powiedział. Oczywiście nie chcę powiedzieć, że Ducati nie posiada wad jak każda inna rzecz zaprojektowana i wykonana przez człowieka jest obarczona pewnymi wadami jak każda marka posiada także serwis co oznacza, że musi się w nim pojawiać od czasu do czasu. Reasumując , jak macie odrobinę czasu podzielcie się proszę swoimi przemyśleniami w tej materii.
  11. Bardzo ciekawy motocykl pod wieloma względami, mnie osobiście zaskoczyło Ducati tym, że w przypadku małego Panigale dokonano tak wielu zmian. Teraz należy czekać na cenę ustalona przez naszego importera jeżeli będzie ona w pobliżu ceny 848 motocykl w mojej opinii ma szansę na sukces - w naszym pięknym kraju ludzie lubują się w litrach a to jak by nie patrzyć prawie litr. 150 koni i blisko 100Nm w motocyklu ważącym 169 kg to gwarancja dobrej zabawy. We Włoszech cena jest już znana prawie 16.000eur to sporo - Ducati jak na markę Premium przystało nigdy nie należało do tanich jednak cena jest wysoka jak na motocykl, który mimo pojemności jest sytuowany w klasie SSP. Fakt, że aktualnie żaden produkowany SuperSport nie posiada na pokładzie takiego wyposażenia jak małe Panigale. Tak czy sieak fajny sprzęt szczególnie na tor - po zdjęciu lamp, seryjnych owiewek, Lusterek, oryginalnego układu wydechowego będzie wyjątkowo lekki nie wymagający dalszych modyfikacji sprzęt na tor.
  12. No, no widzę, że tu bardzo szybko ludziska zaczynają jeździć. Gratulacje
  13. Jorge był jak Tomy Lee ..... w ściganym - perfekcyjna jazda.
  14. Tak jak Redding powiedział: Brilliant Race.
  15. krl

    WSBK 2013

    Fakt, pamiętać jednak należy iż Lorenzetti zwany także "BB" ze względu na podobieństwo do Bena Bostroma całkiem dobrze radzi sobie w Mistrzostwach Włoch był tam 8 i 9 w przekroju sezonu a ta seria jest bez porównania mocniejsza od WMMP. BB aktualnie startuje w Mistrzostwach Włoch w klasie Moto2 i SSP Sebastian wygrywa wyścig z przewagą ponad 7 sek. :clap:
  16. krl

    WSBK 2013

    Aż łezka w oku się kręci jak widać Polską flagę w tabeli kwalifikacji i to przy Pole Position S. Zieliński wygrywa kwalifikacje drugi. Tomaso Lorenzetti jest o 0,5 sek wolniejszy a trzeci zawodnik traci do Polaka 2,7sek :biggrin: :biggrin: :biggrin:
  17. krl

    WSBK 2013

    Tym czasem w WSBK znamy już ustawienie do wyścigu i tu uwaga z pierwszego pola ruszy jutro Ducati. 1. Badovini 2. Melandri 3. Sykes Oczywiście o ile jutro wyścig będzie odbywał się na suchym torze szanse Badoviniego drastycznie spadają. Tak czy siak trzymam kciuki dawno nie widziałem czerwonych na podium.
  18. Wiesz pamiętaj, że to zabawa o WIELKĄ stawkę i trudno spodziewać się, że wszyscy będę podchodzić do tego zupełnie na zimno. Nie chcę usprawiedliwiać Lorenzo ale potrafię zrozumieć jego sytuację - robi co w jego mocy i okazuje się to mało.
  19. MM i JL w kwalifikacji poza zasięgiem reszty stawki, pozbierał się także CC zapowiada się jutro fajny i co ważne kolejny ciekawy wyścig.
  20. Warto, zdecydowanie widowisko pierwsza klasa a co ważne można często zmieniać miejsca i cały czas coś się dzieje.
  21. Mój dziadek wybierając się lata temu z Warszawy do Pułtuska mówił, że jedzie w trasę, ale to były inne czasy a i Żuk mógł po drodze zaliczyć remont więc może i była to trasa a dziadek zabierał skrzynkę z narzędziami jakieś graty na wymianę kawał brezentu by mógł walnąć się na ziemi pod Żuka itd. Aktualnie setki jak nie tysiące osób ruszają rano w trasę z Warszawy do Szczecina lub w innym kierunku i wieczorem meldują się na powrót w stolicy po przejechaniu 500 czy nawet więcej kilometrów, mówię to z własnego doświadczenia ponieważ trasy z przebiegiem 600km+ nie są dla mnie problemem. Więc jak słyszę, że dojazd na tor 300km to jakiś wielki problem to traktuję to jako wymówkę a nie realną przeszkodę. Rozpoczynając swoja przygodę z torem miałem tylko motocykli i Cinquecento którym żona woziła graty. Na tor jechałem motocyklem tam rozbierałem go z lusterek i kierunkowskazów latałem cały dzień i na wieczór zakładałem graty na sprzęt i do domu. Najbardziej obawiałem się wywrotki ponieważ wtedy powrót do domu mógłby być kłopotliwy ale przyjąłem taki scenariusz jak jadę na tor martwię się tylko okrążeniami na torze jak zaliczę paciaka to będę się martwił tym jak wrócić do domu. Paciak zdarzył się podczas rundy Mistrzostw Polski w Modlinie ( była kiedyś taka runda) na szczęście do Warszawy było blisko, kumple pod ręką więc koń dotarł na miejsce a ja na pięć tygodni w gips. Mogę tu napisać więcej choć to rozsądne nie było, zdarzyło mi się pojechać na Track Day w 1999r do Francji na motocyklu i to w marcu, nie mogę powiedzieć, że było daleko za to przez blisko 1000km było bardzo, bardzo zimno. Z torem jak z innymi sprawami w życiu, można szukać powodów by tam nie pojechać i wszystkie najmniejsze przeszkody obracać w problemy nie do przejścia, pamiętajcie jednak, że można też podejść dokładnie na odwrót.
  22. krl

    WSBK 2013

    Odpowiedz znajdziesz tu: http://motocoppa.com/index.sdf
  23. krl

    WSBK 2013

    Mnie najbardziej ciekawi porównanie czasów vs STK600 i SSP Porównując do czasów STK600 aktualnie byłby w okolicach 20 pozycji, to pokazuje jak mocni zawodnicy latają w tej serii.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...