Enduroboj.

Mój brat na XL600RM zaczynał jazde na jedynce i pare razy udało mu się zapiąć 5tke. Do czwórki bez problemu dochodził. Najlepiej mu się jeźdżiło z jedną nogą podkuloną na siedzeniu a drugą zmieniał biegi. Ja swoją TS70 na jedynce stawiałem z gazu albo ze sprzęgła i pare razy udało mi się zapiąć 2ke podczas jazdy. Z 2 i 3ki na stojący szła z gazu tylko trzeba było duuuuuużooo ćwiczyć :!: Olka RXa na 2ce i 3ce bez większych pertraktacji stawia się na koło na 2ce i 3ce. A na XLR narazie nie mam pojęcia bo na śniegu nie chce zbytnio na koło stawać :) Mi w jeźdżie na kolo sporo pomogła motorynka która uczyła mnie utrzymania równowagi. Stawiałem ją na 1ce i manewrowałem gazem, oczywiście nogi trzymałem na podnóżkach. Tutaj wszystko zależało od techniki i balansu ciałem no i od tego jak manewrowało się manetką. Jeżeli się przesadziło to podbiegło się kawałek za bzyną, wskakiwało i dalej dzida :banghead:

Jak ten element się pojawi to rewelacja w 100%. Naprawde przyjemnie się ogląda. Jest akcja są jaja to co najważniejsze :banghead: Gratulacje :!:

To straszne :) Ja bym wolał sobie zedrzeć skóre niż np. pogruchotać sobie kości w przypadku spotkania z drzewem :P A z drugiej strony handbary to nie są jakieś pancerze na nasze ręce tylko osłony przeciwko gałęziom itp.

Mi też nie chce działać, wrzuć na www.megaupload.com

Godna sztuka :) Gratulowałem już wcześniej ale od przybytku głowa nie boli :P Szczere gratulacje sprzęta, zakup świetny, oby służył jak najdłużej :!:

A mi się wydaje że w roku 96 w porównaniu do Husqvarny wyglądało to tak: WR - EXC WRE - EGS

Co do tego szukania to szczerze mówiąc ostatnio jest problem :roll: Ja mam pełne polisporty w XLR w TSce miałem takie same i raz jak się wyglebiłem to mi się palce między handbarem a kierą zacisneły. Ale tak to są OK :D

Pojechałem do hurtowni z olejami i koleś sprawdził w katalogu jaki olej powinno się lać do XLR250 i powiedział że powinien to być półsyntetyk, jednak każdy mi mówi że każdy syntetyk jest lepszy od półsyntetyka. A z kolei drudzy mówią że syntetyk nadaje się tylko do nowych motocykli. Ja jestem bardziej przekonany do syntetyka bo skoro poprzedni właściciel taki lał i nic się nie działo to lepiej będzie latać na syntetyku. Pozdrawiam

A jak było tak że ktoś lał syntetyk i zaleje półsyntetyk to nic się nie stanie :?: Zastanawiam się nad tym Olejem: http://www.olekmotocykle.pl/index.php?site...5b6ec515365665c Ale poprzedni właściciel mówił mi że lał syntetyk. W serwisówce jest napisane że powinien być półsyntetyk 10W40.

ja słyszałem że do ttr350 w ogóle niema części.

Ja za podobną kase kupiłem XLR250, o stanie nie moge za wiele powiedzieć bo to czy jest OK wyjdzie w praniu, fakt faktem moto jest zadbane, serwisowane, zarejestrowane w kraju i poopłacane. Wszystko działa, jedyny problem to pocenie się głowicy ale mam nadzieje że uda się to zrobić i obędzie się bez niespodzianek. Wracając do pytania, wydaje mi się iż 4k za tą klr to troche za dużo tym bardziej że jest bez opłat :!:

Moim zdaniem to nie jest prawda' date=' bo jeżeli motocykl okaże się kąpletną padaką to wróci spowrotem i z tego co zrozumiałem, to zainteresowany przy okazji chce zobaczyć ten motocykl :!: Nie wiem czemu wyolbrzymiasz moje podejście :?: :!: Poprostu uważam że jeżeli motocykl okaże się padaką i trzeba będzie w niego wwalić majątek to lepiej go nie kupywać :!: Sam niedawno kupiłem używany motocykl i licze się z tym, że w każdej chwili coś może się popsuć :!: Właśnie o tym mówie :!: Bardzo możliwe że motocykl jest OK, i w sumie chyba nie wprowadzam żadnego przełomu w dziedzinie kupna motocykli mówiąc o tym że przy kupnie lepiej porządnie obejżeć motocykl i zastanowić się czy warto :!: Jeżeli są jakieś niedociągnięcia to wytargować dobrą cene, kupić, przygotować do sezonu i cieszyć się jazdą :!: Pozdrawiam

Gratulacje nowego sprzęta. KLX300R to świetny motocykl. On ma taką samą rame jak 250ccm :?:

To nie jest zbyt mądre moim zdaniem :!: Co z tego że cena jest atrakcyjna. Jeżeli jest to wałek który po paru jazdach zacznie się sypać można wydać majątek na remonty i co to nam da że kupiliśmy motocykl za dobrą kase :?: Ja nie przesądzam że ten KLX jest zły, ale radze dobrze go obejżeć i dopiero w tedy się zastanawiać czy go wziąć czy nie :!:

A skąd macie pewność że to nie jest jakiś wałek :roll: :?: Moim zdaniem jeżeli jedziesz do Niemiec to możesz oblookać maszyne, zobaczyć jak działa i jeżeli wszystko jest OK to brać i cieszyć się jazdą :D

Nie wiem czy wiecie ale gdzieś od końca stycznia karta pojazdu kosztuje 70-100zł. A więc spora ulga dla kieszeni, co więcej w przypadku rejstracji motocykla z polski za dowód z tablicą zapłaciłem 120zł. Skarbówka od kwoty powyżej 1000zł pobiera opłate w wysokości 2%. Co do reszty papierów to niemam pojęcia, wiem że niektóre sprowadzone motocykle mają już przetłumaczone dokumenty. pozdrawiam

Wydaje mi się iż w ostatnim MOTOCYKLU, w artykule naszego moderatora Dominika o wyprawie do Rumunii jest mowa o Husabergach, a przynajmniej wiem że brały udział w wyprawie. Dokładnie chodzi o model FE 550 Force Edition.

Podobno 4T EXC250 to kaszana ;/ Chociaż dla przeciętnego zjadacza chleba napevno by wystarczył. Jak patrze na mase tej Bety250 to aż nie dowierzam ;? 117kg ;? to dużo :!:

Skoro Beta RR50 jest takim dobrym motocyklem, to ciekawe czy jej większe siostry będą równie dobre :?: :) :!:

Wpadłem sobie po szkole przed kompa, włączyłem allegro i rzuciła mi się w oczy propozycja BETY na rok 2006. Może robie z igły widły i to dla was nic nowego, ale nie czytałem o tym na forum. Po przeczytaniu opisu wydaje się, iż są to całkiem niezłe maszyny. Silnik od KTMa, osprzęt i zawieszenie renomowanych firm. Ciekawe jak będzie w praktyce :?: :!: LINKI: http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M150973 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M151041 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M151062 http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=M151075

To fakt ze tarcza hamuje zupelnie inaczej. A duza jest roznica w srednicy tych lag :?: W takim razie jeżeli uda Ci się znaleść to bierz zmieniaj i ciesz się z jazdy.