Skocz do zawartości

ever

Forumowicze
  • Postów

    139
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ever

  1. Nie tyle ogranicza swobody obywatelskie co 5 wlochow udowodnilo przed sadem (przedstawiajac stosowne lekarskie orzeczenia) ze baniaki im napier... przez jezdzenie w kaskach... no ale jak to mowil kiedys Obelix "ale glupi Ci Rzymianie"...
  2. Ze smutkiem musze skorygowac, ze bialostocka ekipa odpada (standardowe problemy rodzinno zawodowe).
  3. zjebka ju zbyla to teraz pomoc - http://forum.motocyklistow.pl/Przegazowka-...oly-t60804.html
  4. A mi sie tam podobalo jak kazali przeciskac sie miedzy samochodami "drepczac" nogami po asfalcie:)
  5. Jakis czas temu wyrobilem sobie taka wlasnie Krewkarte - w naszym wypadku (Bialystok) kosztowala 7 zl dla honorowych dawcow krwi w stacji krwiodawstwa oraz ok 50 zl w przychodni. Wydaje mi sie tez, ze lekarze nie przetocza krwi bez badan u kogos kto ma jedynie niesmiertelnik z grupa krwi... ale to moje domysly, chociaz logiczne w sumie:)
  6. Kamandirze, podlaska choragiew dofrunie na bank:) tylko musze troszke wczesniej dostarczyc moto do serwisu aby mi przeglad zrobili i face lifting podjechali bo wstyd przywitac nowy sezon z pogietym bakiem! P.S. Wiesz, ze jesli nie wsadzisz Adasia do pokoju z laskami to One Cie znienawidza?:smile: a ze my z Adasiem nierozlaczni to i mi cosik skapnie...:)
  7. Przeciwskret dziala, oj dziala, widac to dosc wyraznie na 250cio kilowej maszyne, ktora z racji budowy nadaje sie glownie do jazdy prosto, co zreszta lubi robic najbardziej (w przeciwienstwie do kierowcy:) Ja osobiscie mialem o szczescie, ze kilka razy ruszylem tylek z Bialegostoku do Warszawy na doszkolenie u Tomka jeszcze w trakcie kursu, wiec przygode z motocyklami zaczalem juz ze swiadomym uzywaniem przeciwskretu. Jak sie szybko okazalo, juz po miesiacu jazdy zupelnie nie zwracalem uwagi na te zjawisko w czasie jazdy - po prostu bylo i juz:) Dopiero w trasie powrotnej z przystanku Woodstock poczulem na wlasnej skorze potege CSu - byl to pierwszy raz kiedy uswiadomilem sobie roznice miedzy jazda z i bez swiadomego uzywanie przeciwskretu. Sam dojazd na impreze zajal nam okolo 9h (praktycznie cala polska do przejechania) nastepnie koncert finalowy, kilka godzinek snu w namiocie bez zadnych karimat i powrot o 6 rano... juz po jakichs 15-20 minutach jazdy zauwazylem, ze cos jest nie tak - moj kumpel jezdzacy takim samym Intruderem, z identycznym 'stazem" motocyklowym na kazdym, nawet lekkim luku odskakiwal mi na dobrych kilkadziesiat metrow, nie mowiac juz o ostrzejszych zakretach, przy ktorych on skladal sie czasem trzac podnozkami, a ja zwalnialem wrecz do typowo "L-kowych" predkosci!!! Jak sie okazalo powod byl banalny - chlod! Bylo mi zimno i przez to bylem tak spiety, ze kurczowo trzymalem sie kiery napinajac wszystkie miesnie i CS poszedl spac - wystarczylo odsapnac na stacji, zalozyc dodatkowa bluze i po sprawie. Co do cwiczen samego przeciwskretu to mam takie same zdanie co Student - kazda studzienka, pasy, kamienie i dziury na ulicy to idealne powody do CSowania:) Ogolnie tak, zeby zakonczyc te przydlugie zwierzenia, to przylacze sie do innych mowiac, ze przeciwskret juz nie raz uratowal mi tylek.
  8. hehe, malo tu ostatnio zagladam, ale jak juz zagladnalem to nie powstrzymam sie przed komentarzem... ja potwiedzam, ze Pan Instruktor to spokojny czlowiek - wcale nie pamietam bluzgow ani uderzen w garnek (moze dlatego ze nowiuski byl??;) no fakt, raz mi sie wiazanke dostalo... jak nas autobus wyprzedzil:D chociaz moj "malutki" braciszek ma odmienne o 180 stopni poglady:) ale zeby nie byc zupelnie off topic to ja tez z niecierpliwoscia czekam na kolejne wpisy Lady, sam sie zalewalem z jej przygod i "poznawalem" Tomka jako legende jeszcze zanim mialem przyjemnosc spotkac Go w realu:)
  9. Nie omieszkam sie zglosic do Ciebie o kilka porad, jako wielce doswiadczonego gmolownika maszyn kursowych:P O przepraszam...tylko nie kredensow! To wielce gustowne polykacze kilometrow w warunkach pozwalajacych sie delektowac kazdym napotkanym krajobrazem...i so TYLKO 2x wolniejsze od FJRy:P Poza tym niestety tylko ja sie staram o drugi sprzet - Adas musi czyms wozic pociechy swoje, wiec inwestuje w 4 kolka... Hehe, Tomek, wiesz, ze Adas tylko sie usmiechnie i juz przejmie cala ta lacznosc blizsza:P Boje sie tez, ze jak go mjr Smiglo skosi do tych trunkow to ruch nocny bedzie sie odbywal wezykiem (nie mowiac o budzeniu Kamandira o 6 nad ranem:P )
  10. Dostalem fuche, dostalem fuche:P Ale nie wiem, czy nie zapisalbym sie do grupy szybkich - jesli wszystko pojdzie po mojej mysli i sezon zaczne ze sciagnieta FJRka:P 2 dni na Lwow to minimum - "miasto obiadow":D
  11. A cieszy nas niezmiernie fakt, ze nie zawiedlismy Was:) W Bialymstoku zostawiliscie nam same pozytywne wspomnienia (no z wyjatkiem Studenta, ktory procz nich pozostawil tez cos wiecej - podpowiem ze za kiblem...:bigrazz: )
  12. Tomek, a maja tam zwirek?:bigrazz: Wiesz oczywiscie ze najdalej chyba wysunieci na wschod czlonkowie Grupy Uderzeniowej Wschod pisza sie na impreze bez mrugniecia okiem:) Tylko obierz traske z wertepami, bo tak jak Ural tnie ponad 140, tak i nasze cruisery uwielbiaja endurowy teren:) Do maja 2007 troche czasu jeszcze zostalo, ale ja juz opracowuje nowy uklad kaskaderski aby wam pokazac ze obcieranie spodni po wewnetrzej stronie uda przy glebie to nie kres moich mozliwosci:)
  13. hmm, moze lepiej zlozcie zamowienia na odpowiednie tytuly ksieg a z Adasiem zrobimy zapasy - nie ma to jak zarezerwowane ksiazki czekajace na odbior w zimnej bibliotece ;) <-- wyprzedzam pytanie "NIE! KU*** TO NIE PROBLEM!! " :P Rozmawialem z Gizyckiem = chlopak idealnie sie orientuje gdzie jest studio nasze:) i z tego co zrozumialem to mial chyba jechac z Asia - ale juz nie wnikam w to dokladnie-ale uprzedzam, ze nie zniese jak sie nam znow zgubi:] Tak czy siak eskortujemy Was od granic miasta pod samo studio (dlatego zdzwonimy sie przed Waszym wyjazdem i ustalimy kiedy macie nam dac znak, ze juz jestescie blisko i wtedy wyjedziemy po Was). Tak samo zrobimy z Tomkiem, wyrwe sie z impresssski na chwile i przeprowadze Kamandira przez bialostocka dzungle. "- Ada (córa Asi, NIEPEŁNOLETNIA!!!)" <-- przeciez ja tez... ale mjr Smiglo to nie!! :flesje: "Ja jadę na iksjotce, w czym pomoże dzisiejszy zakup - myśliwskie kalesony" <-- jakby bylo starsznie strasznie w trasie to odwdziecze sie i pozycze Ci spodnie goretexowe - hehe, za pamietny polar:P "...na sofach damy sobie radę...ja jestem delikatny więc muszę spać z jakąś damą " <-- zaklepany! mjr Smiglo, dostaje sofke :D a Kamandira trzeba ulokowac w oddzielnym pokoju... bo jak Go bedziemy budzic nad ranem, aaaaa?:D ...jak mi powiedziec ze Bialystok nie jest fajny to...
  14. Czolgiem misie kolorowe! Jak widze wszyscy tu narzekaja na malo czasu i rzadkie wpadanie...na forum oczywiscie:)ja nie bede sie wybijal, tez zadeklaruje, ze nie wpadlem ostatnio i przechodze do konkretow: Rozmawialem kilkukrotnie z Tomkiem o mozliwosci "zakonczenia" sezonu w Bialymstoku (chodzi z tego co zrozumialem bardziej o spedzenie czasu we wspolnym gronie w spokojnym miejscu, obejrzeniu wspominkowych zdjec i filmikow made by Gizycko:P niz o balowaniu po knajpach) i my z Adasiem jestesmy jak najbardziej za. Oferujemy idealne miejsce do wspominania i delektowania sie fotkami i filmami (projektor i sciana daja obraz w granicach 2x3 mtera), dwie duze sofy i sporo innego asortymentu siedzeniowego w studiu naszym:) Zarowno wersja 1 jak i 2 zapodane przez majora Smigla sa ok:) Jesli warunki "polowe" (tzn. podzielenie sie sofami i materacami ) Wam odpowiadaja to nocleg w studiu tez wchodzi w gre, jesli nie to bede kombinowal jakis hotel gdzies za normalne pieniadze - chyba sie znajdzie w tym miescie... :buttrock: Powinienem tez zalatwic garaz na sprzety pod samym studiem (jest na to duza szansa, chociaz wlasciciel jest ciezki do komunikacji z racji swoich 60 lat!) Ogolnie to slaby jestem organizacyjnie(taka natura!) ale postaram sie ugoscic Was z nalezytymi Wam honorami:) Jakby co to czekam na telefon z jakimis decyzjami! No nic... uciekam rozplatywac warkoczyki ze lba:)
  15. eh - Adas, Adas, Adas... :biggrin: jakby co to zawsze mozesz liczyc na 2 lewe rece w pomocy przy skladaniu - chociaz jak widze podawacz srubek juz jest zajety:) mimo ze 200km odleglosci to wisze Ci przysluge za odginanie dzwigni biegow na Ukrainskiej ziemi:)
  16. hmm - wiec ja musze budzic rozbawienie na ulicach jezdzac na intruzie ze swoimi 198 cm wzrostu... tylko jakos na swiatlach nikt mi nigdy nie dal poznac, ze wygladam komicznie, a wrecz przeciwnie - same pochlebne i zyczliwe komentarze, od "zajebisty sprzet" po "za ile taki motor?"...wiecie, moze i moje kolana stercza troszke wyzej niz powinny, moze i opor wiatru jest wiekszy, ale... so fuckin' what?:bigrazz: skoro czerpie ogromna radosc z jazdy i nie mam zamairu rezygnowac z tego bo Bozia zapomniala zatrzymac miarki gdy dawala mi wzrost:) Dla oceny prezentuje 2 fotki - w czasie jazdy i na postoju - 2 osoby, ja i kumpel na takich samych intruzach, roznica wzrostu ok 20 cm (moze troszeczke mniej): zdjecie I zdjecie II Sory za jakosc - w nieprzyjemnych warunkach atmosferycznych byly robione:) Co do kolegi to - polecalbym cruisera, bo sa ladniejsze - indywidualna opinia:) Drag star moze i maly, ale po przejazdze Maruda zdecydowanie wybralbym draga - jakos mi maruder nie lezy zupelnie. Nigdy tez nie siedzialem na Shadow VT 750, ale wizualnie to moim zdaniem bije i draga i maraudera, ale dopiero chyba po 2004 ma kardan, prawda?
  17. no wiesz... niektorzy widza tam same plusy:) a czy moglbym zglosic skarge?? nie to zeby bylo sie czym szczycic, ale w odkos pod granica poszedl Pawel Bialostocki (czyli ja:) hihi
  18. ksiazki moze i bogate w wiedze, ale jak dla mnie napisane w sposob amerykanski - czyli idiotoodpornie (pisane na zasadzie, nie gotuj kota w mikrofali). Sorry, ale tresc motocyklisty dodkonalego moznaby skompresowac do 1/5 calej ksiazki a i tak byloby tam sporo lania wody, a w rzeczywstosci to wrecz niagara splywa z tej ksiazki. Kurcze, ile razy mozna na jednej stronie napisac o tym samym na kilka roznych sposobow - a liczyl ktos ile razy uzyte byly gornolotne teksty w stylu motocyklisci doswiadczeni itp - jak dla mnie to forma ksiazki baardzo, ale to baaardzo obniza jej wartosc. z tymi strategiami ulicznymi to tez nie do konca tak wspaniale - bo o ile jakas 1/3 rad byla jak najbardziej przydatna, to juz reszta to tylko powielanie schematow skrzyzowan - sory, ale to oczywiste, ze na skrzyzowaniu ktos moze skads wyjechac i kazdy z nas moglby osobiscie napisac po 100 takich sytuacji - w ktorych radami byloby: 1)zwolnij przed skrzyzowaniem,2)poloz palce na klamkach sprzegla i hamulca,3)rozgladaj sie uwaznie jak dla mnie przerost formy nad trescia - gdyby przepuscic te ksiazki przez sito i "odamerykanizowac" sposob pisania autora bylo by o wiele lepiej.
  19. Ja chcialbym zwrocic uwage na taki maly fakt, ze o ile przejechac full km jednego dnia to jedno, ale taki sam odcinek nastepnego dnia to juz wiekszy problem i tak skucesywnie jest coraz gorzej. Ostatnio zrobilem sobie wycieczke z Bialegostoku wlasnie do Kostrzyna - czyli pod samiutka granice Niemiecka - i o ile pierwszego dnia zsiadlem na przystanku Woodstock bez zadnych problemow to po kilku h snu w namiocie bez materaca i karimaty powrot nastepnego dnia w pewnym momencie stal sie juz lekko meczacy i mysle ze jak 3ciego dnia musialbym zaliczyc taka traske to albo zafundowalbym sobie pozadne wyrku w hotelu albo bym stekal juz w 1/3 drogi:)
  20. ta...ukochana znowu nie wypuscilaby go na noc z pokoju:P
  21. oddam koje za sterniczke:D a swoja droga... wiecej z wami nie jezdze!! juz zaczelismy z adasiem szukac moto turystycznego:) prawie go namowilem na kupienie dwoch FJR 1300 - w morde jeza:D
  22. to pomyslcie moje misie kolorowe co moglby zdzialac Maniek z odpowiednia fryzura, strojem i....makijazem:D ale kreccie gizyckowe klimaty bo jakby nie bylo to jedno z ostatnich wakacyjnych przedsiewziec i licze goraco, ze wypali!!!
  23. zaliczymy, zaliczymy...a jak nie my to na bank Maniek(bo ten to se laske znajdzie nawet na bezludnej wyspie:) ty...no mam nadzieje, ze piesio i zaliczanie to nie w tym samym kontekscie:D chopie, ja od 2 lat staram sie przejsc 3ci rok studiow i wiesz co??? cofneli mnie na 2gi bo stwierdzili, ze tylu poprawek to ustawa nie przewiduje:D wiec wszytsko da sie przezyc! BTW: Kamandirze, probuje sciagnac na Smiglowisko kumpla z Uazem, o ktorym opowiadalem - wiec zawsze jesli nie zaglowki to mozna bedzie posmigac po zarosnietym terenie:D Ale wlasnie mi sie skojarzylo, ze termin zbiega sie z malo prawdopodobnym, ale jednak planowanym Kulikowiskiem krakowskim... cos wiadomo??
  24. eeeee, no chopie poradzimy! 1)juz my Cie tam w weekend poduczymy tego co trzeba?:cool: a z czego poprawki?? bez odpowiedzi juz wiem, ze Kamandir dorobi ideologie odpowiednie, ktore sir Smiglo dopiesci i egzaminy masz z bani:) 2) piesia to na smycz i do bagaznika przywiazac:) ograniczymy wtedy predkosc przelotowe do 100 i maly bedzie mial test sprawnosciowy:)
  25. ale to kozak:) wsztskie byly jego w tym Lwowie (nawet jak nie chcial!) poczawszy od kasjerek w kantorze na fryzjerkach z PL konczac:P
×
×
  • Dodaj nową pozycję...