Skocz do zawartości

fredi

Forumowicze
  • Postów

    285
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez fredi

  1. MłodyVFR gdzie ty masz w GSX600F o chłodzeniu powietrzno-olejowym termostat?? :lol: Sorry ale kombinowanie z jakimiś duperelami osłonkami mija się z celem. Ten motocykl MUSI!!! działać normalnie a do tego nie potrzebuje żadnych osłonek. Wyreguluj gaźniki i zmień świece bo wszystko wskazuje na to że one są główną przyczyną. Moim zdaniem to ten czujnik temperatury możesz wywalić na śmietnik. Mówisz że przy jeździe na standardowych obrotach (4-5tys) lub jeździe na trasie pokazuje ci 36-38C. Jeśli tak to po takiej jeździe dotknij żeberek silnika i oceń ręką czy silnik jest tak samo ciepły jak ręka. Ja myślę że nie będzieś mógł utrzymać ręki przy silniku bo ci ją poparzy.
  2. To chyba mamy dwa różne motocykle :P Jesienią przerobiłem z kumplem 2 trasy po 300 i 400 kilometrów. Zmienialiśmy się co jakiś czas i żaden z nas nie narzekał jako kierowca czy jako pasażer. Może twarde dupy mamy? ;) Moja dziewczyna też mówiła' date=' że jest ok. Jedynie trochę nadgarstki mnie bolały. Chyba z wrażenia za mocno zaciskałem łapy na kierownicy ;) Wiadomo, że nie jest to Gold Wing, ale tak tragicznie z pasażerem się nie jeździ.[/quote'] Boniek tragedia mówię ci. Ja mam 184 cm to się nie dziwię że może mi jako pasażer być niewygodnie. Moja dziewczyna 174 cm i też jej niewygodnie. Może wy jacyś miejsi jesteście co?? :P A może ja jestem zbyt wymagający po jeździe jako pasażer i kierowca Suzuki GSX750F i GSX 750 Inazuma??
  3. Jeśli chodzi i jazdę z pasażerem w trasy to GS się do tego nie nadaje. 50 km bez zatrzymywania to jest max. Niestety miałem okazję byc pasażerem swojego motocykla i nie należało to do przyjemnych rzeczy. Tak samo twierdzi mój plecaczek. Poprostu tyłek i nogi tak zaczynają boleć że jest to niedozniesienia. Oczywiście jazda z pasażerem daje odczuć spadek osiągów i trzeba jeździć bardziej zachowawczo. Co do prowadzenia to jest ono dobre o ile pasażer się oczywiście nie kręci ;). Czasami zdarzało mi się wybić nieźle pasażerowi tyłek do góry przy przejeżdzaniu przez poprzeczny uskok i na to trzeba uważać bo można go zgubić.
  4. Tak tylko i wyłącznie przedmuchać i nic więcej. No chyba że masz filtr K&N to wtedy czyścicsz specjalnym specyfikiem i nasączasz olejkiem do filtrów K&N.
  5. Łańcuszka rozrządu się nie naciąga. Od tego jest napinacz, który odpowiada za jego prawidłowe naciągnięcie. Pozdro
  6. Ja żeby odrdzewić bak od środka wlałem do niego Fosolu (dostaniesz w każdym sklepie chemicznym). Preparat ten bez większego wysiłku (typu trzęsienie zbiornkiem ze śrubkami w środku, które z resztą trudno jest później wysypać) usunął rdzę. Dziurki w baku w moim wypadku zostały zalutowane cyną na pomocą dużej kolby lutowniczej po uprzednim dokładnym oczyszczeniu i odtłuszczeniu powierzchni lutowanej. Poszukaj w archiwum tematow na ten temat bo było ich dużo. Pozdrawiam Nie używajcie farby corrina. To gówno rozpuszcza paliwo i spalając się z paliwkiem ładnie zakleja gaźniki zawory i bóg wie co jeszcze
  7. Hello Boniek Co ty tak moją stronę reklamujesz?? :D Zostaw coś dla mnie bo ja wtedy nie mam już czego zareklamować :D Pozdro
  8. No nareszcie!! ;) Znajdź tylko sobie jeszcze jakiś oring odporny na paliwko i składa kranik. Widzisz chołopie pokombinowałeś i zaoszczędziłeś kasę która przyda się teraz na olej i filtr ;). Pozdro
  9. Zbyhu czy rozebrałeś aby napewno cały kranik?? Odkręciłeś tą pokrywkę od tyłu pod którą jest membrana i sciągnołeś tą blaszkę (która jest z przodu) na której są pozycje kranika?? Według mnie ten kranik poprostu jest źle złożony. U mnie w GS-ie w ogóle nie ma takiej pozycji kranika jaka jest u ciebe na zdjęciu. Rozbierz jeszcze raz ten kranik na czynniki pierwsze i kombinuj bo te 145 zł nie chodzi piechotą. Przy składaniu kieruj się tymi obrazkami które wkleiłem w temat bo tylko takie są możliwe pozycje kranika. I tak na marginesie to nie jestem "Master" ;) Pozdro
  10. Buhahahhahaa Zbyhu ale się uśmiałem. Kranik nie jest zmajstrowany tylko jak go ktoś przed tobą rozbierał to tą blaszkę zabezpieczającą co trzyma całą zawartość przed wypadnieciem założył odwrotnie. ;) A u góry masz napis NO a nie ON ;)
  11. Tak ma być w dwóch wężykach paliwo. No chyba że masz tak mało paliwka w zbiorniku że masz paliwko tylko w wężyku od rezerwy co jest chyba logiczne. Pozdro
  12. Oj zbuhu zbyhu tylko cie lac po d... i patrzeć czy równo puchnie. Wajcha z górze to pozycja PRI a w dół to [ON]. Tyle było gadania na ten temat. Czy ty w ogóle nie zauważyłeś strzałki na dzwigience?? Dla potwierdzenia mojej wypowiedzi zamieszczam rysunek z instrukcji obsługi GS-a. W takim wypadku chyba nic nie jest uszkodzone poza zaworkami iglicowymi. Pozdrawiam i mam nadzieje że problem rozwiązany bo trochę się nad nim nagłowiłem
  13. Jak gwiżdze to znaczy że jest dobra. Jak nie gwiżdze to padaka :lol: Wiesz tak naprawdę wszystkie etki które spotkałem i były w bdb stanie to właśnie gwizdały. Wiec chyba coś w tym musi być że jak gwiżdze to jest OK. NIe masz czym się przejmować Pozdro
  14. A wiec tak! Po szpuszczeniu powietrza z koła najtrudniejszym zadaniem jest "odklejenie" opony od felgi. Ja do tego celu mam dorobiony drewniany klocek, który przykładam w miejscu styku opony z felgą, biorę długą rurkę, którą wkładam pod zawias drzwi garażowych i naciskam ją w dół. Czasami trzeba się sporo namęczyć żeby to zrobić :). Późnej już zostaje wachlowanie łyżkami do opon (ja mam z zestawu MZ) :P. Oczywiście na rancie felgi może zarysować się troche lakierek ale jak kiedyś pojechałem do wulkanizacji to tam jeszcze gorzej mi porysowali. Przy zakładaniu oponki jej krawędzie smaruję klejem biurowym żeby wszystko było szczelne no i klej trochę ułatwia założenie oponki na felgę. Wyważarkę z 4 łożyskami zrobiliśmy sami. 2 motóry w rodzinie wiec się przydaje. Kiedyś można było dostać taką wyważarkę w Larssonie (kosztowało ok. 300 zł) z tego co widzę teraz to nie występuje w ofercie. Pozdrawiam
  15. Koła w aucie wyważane są dynamicznie (w tej automatycznej wyważarce którą pewnie widziałeś). W wyważaniu statycznym przyciąganie ziemskie robi swoje wskazując na kole najcięższy punkt. Na przeciwko tego punktu przyklejasz właśnie ciężarki (lub zakładasz na krawędź felgi albo na szprychę). Ja stosuje przyklejane ciężarki.
  16. Dokładnie!! W moto GP koła wyważane są statycznie a nie dynamicznie. Wyważanie dynamiczne stwarza większy margines błędu co jest niedopuszczalne przy takich prędkościach. Ja mam w garażu swoją statyczną wyważarkę i nie daję zarobić warsztatom :). W wulkanizacji tylko od czasu do czasu kupuję ciężarki i na tym współpraca się kończy. Czasami wulkanizacje mają specjalnie przystawki do wyważarki dynamicznej i poprostu zakładają ją zamiast tej do kół samochodowych. U mnie w Elblągu jeden warsztat zainwestował i kupił wyważarkę tylko do kół motocyklowych (nie wiem kiedy mu się to zwróci) :P. Pozdro
  17. A może by go tak pokryć stalą nierdzewną? To też jest jakiś pomysł. Pozdro
  18. Cze No to młodyVFR kłamie :). Ja jeździłem na simbo i nic a nic nie ciekło ani kropelki przez cały czas jak miałem MZ. Jak masz porysowany tłoczek (nie zawsze dobrze były obrabiane) to trzeba go trochę przeszfifować na papierze tak jak na stronie młodegoVFR jest. Wkładasz tłoczek do pompki i następnie włkadasz simmering napisem na zewnątrz. Orginalnie uszczelniacz jest o 1 mm wyższy od naszego simmeringa dlatego musisz dorobić podkładkę. Musi ona ściśle przylegać do obudowy pompki tak żeby nic nie mogło się tam ruszać. Ja ją zrobiłem ze zwykłej podkładki którą trzeba było tochę rozpiłować od środka tak żeby tłoczek mógł się swobodnie poruszać i trochę spiłować równomiernie po obwodzie. Jak podkładka już pasuje idealnie to wkładasz zabezpieczenie w rowek. Bardziej jasno chyba już się nie da :(. Pozdro
  19. Jeśli kogoś interesuje zdjęcie simmeringa to znajdzie je tutaj http://www.gs500e.republika.pl/simbo.bmp Zwróćcie uwagę na zewnętrzną stronę simmeringa. Posiada ona nadlewy z gumy żeby lepiej uszczelniać powierzchnię styku simmeringa z pompką. Pozdro
  20. Ja u siebie zastosowałem simmering firmy SIMBO o wymiarach 10x20x7 który kupiłem kiedyś w Gdańsku na ulicy Wajdeloty. Simmering jest ten trochę niższy od normalnego uczelniacza, dlatego między niego a zabezpieczenie włożyłem dorobioną przez siebie podkładkę. Od tamtego czasu nic nie ciekło i hamulec był dobrze dozowalny. Jak kogoś bardzo interesuje wygląd tego simmeringa to mogę go obfotografować i jutro wstawić fotki (został mi się jeden na zapas). Pozdro
  21. Pushek się tak buntuje bo sam na CBR na papierach CBX. "Memory 5. Siara! I wszystko jasne" :banghead: Pozdro
  22. NIe rozumiem po co chcesz zmieniać pompkę od hamulca. Jeśli ci cieknie i nie możesz sobie z tym poradzić to są inne metody. Jak coś mogę służyć pomocą bo przez to przechodziem. Pozdro
  23. No niezupełnie. Zawsze istnieje możliwość że ktoś się przyczepi do tego że ta maszynka ma mięcej jak 15 KM i wtedy jezdziec staje przed sądem. Pozdro
×
×
  • Dodaj nową pozycję...