BMWolf

... moment serwery gg padły... ...trudno do rzeczy paliwo dochodzi do gazników ale nie ma ich w komorach pływakowych , czy tak czy siak trzeba wyciagnac gazniki i spradzic zaworki innych podejrzanych brak ...oczywiscie filterek to tez moze byc problem czy tak czy siak wiadomo gdzie szukac ..

... masz gg jak tak odpal 5480695 ... cos tam uknujemy

... no panowie nie wiem czy wiecie ale w tym roku nie ma zlotu w Czestochowie jest przeniesiony do Gietrzwałdu pod Olsztynem ... http://wpolityce.pl/wydarzenia/24899-motocyklisci-nie-otworza-sezonu-na-jasnej-gorze-decyzje-prezydenta-czestochowy-zmusily-ich-do-przeniesienia-sie-do-gietrzwaldu ..Poczytajcie ... poczytajcie

.... no i ja jako uzytkownik K75 moge tylko powiedziec AMEN ....dodam tylko ze K75 ma inne przelozenia skrzyni biegów ..róznice sa niewielke i dotycza generalnie 4 i 5 ... brak biegu 6 nie jest uciazliwy skoro spalanie jest na poziomie 5 l na 100km ...dodam takze ze 5 zapinasz przy 60km/h i cisniesz do konca budzika....a przyspiesza jak lokomotywa na kazdym biegu tak samo....popatrz takze na oddawanie mocy zalezne od obrotow K75 ma maksmalny moment przy 6800 obr/min .. silnik jest ograniczony ( zabezpieczony)elektronicznie na poziomie 8500 obr/min...

..w BMW masz dwa raodzaje pojedynczego bocznego amortyzatora !!! zwykle hydrauliczne i samopoziomujace ... gwarantuje ci ze ten maly amortyzator ( ma regulacje twardosci ) wytrzymuje bez zajakniecia ciezar ladunku i pasazerow ..... a slaby silnik to bardzo zludne w wypadku motocykla z walem ... smigam z kumplami , jeden z nich ma NTV i 160 spoko na autostradzie w dwie osoby bez zajakniecia ... patrzylbym tu raczej na to czy silnik wibruje czy nie powinien byc rzedowy , trzy , cztero garowy ( i nie wazne czy lezacy czy stojacy, lezace maja lepsza charakterystyke ) lub bokser czterogarowy ( Goldas) ...pamietaj ze moto z walem innaczej oddaje moc ...

... tu sie zgadzam mialem i sobie chwale ... polecam dla mniejszych motonitow ... warunek trzeba po zakupie rozebrac pompe paliwa i zabezpieczyc przed wypalaniem stykow - wstawia sie diode lub wozic z soba komplet naprawczy koszt okolo 60 zl , i koniecznie zmienic regulator napiecia na akcesoryjny te Hondowskie sa do bani i lubia sie spalac ( maja za maly radiator ) ( no mozna jak jest sprawny kupic w ieci lub sklepie z elektronika radiator i dolozyc do regulatora naiecia ) ... dobre wlasnosci trakcyjne , wygodny ... niewatpliwie mniejszy niz BMW ..warto zmienic kufry na akcesoryje pokrywy w wypadku Deauville ... dobre spalanie i fajne oddawanie mocy ...jednak dla wyzszych motonitow uciazliwy ...( zgiecie nog jak w niejednym sporcie - no i wibujacy silnik ..V2 oczywiscie ) ... w kwesti ekonomiki patrzac na paliwo to BMW stoi lepiej

... generalnie to kwestia wymian materialow eksploatacyjnych ,,, w kazdym musisz zmienic klocki , olej , filtr ... w BMW klocki przod 75zl za pare , potrzebne sa dwa komplety , tył koszt 50 zł ..jeden komplet wymiana zalezy jak smigasz co okolo 12-15 tys km srednii, filtr oleju 28zł , olej samochodowy 15w lub nawer 20w wazny jest drugi parametr cieplota dobrze miec 50... cena okolo 70zl , filtr paliwa ( w zbiorniku koszt okolo 45 zl ) , filtr powietrza paranoicznie drogi cena 270 zl niby oryginalny ale kupisz za 90 zl , taki sam w innym pudelku ... swiece po 11-14zl sztuka .... w XJ poza filtrem paliwa koszty podobne ...ale powtarzam nie czesci sa problemem a serwis ...inne czeci zalezy sprzeglo suche wiec to kwesti tarczy jej profesjonalne nabicie kosztuje 80zł , lancuszek rozrzadu tu mozna zajrzec dopiero tak kolo 120-150 tys km , ( w BMW lancuszek , i sprzeglo ) ... alternator typu samochodowego zwykly Bosch tu zajrzec tak kolo 120-150 tys km , trzeba wiedziec ze w BMW minus z akumlatora jest laczoy do masy pojazdu poprzez rozrusznik , wystraczy sprawdzic szczotki ,.. , wylacznik stopu koszt 130zł za tyl i 70 za przod , ,, ( ten tylni kosztuje tak naprawde 20zł ) ... z innych rzeczy oddzielny olej w skrzyni biegow i w dwfrze z tylu ( 75w90 mowiac po polsku Hipol polsyntetyczny) wymiana po 30 tys km ( jak filtr paliwa) ....zarownik zwykle H4 i P21/5 itp, bezpieczniki hebelkowe zwykle samochodowe , przekazniki a VW, BMW , Audi itp ...generalnie tak naprawde to silnik samochodowy wlozony do ramy motocykla ... lacznie z oprzyrzadowaniem ,,, jedyna roznica to pompa wodno olejowa ..taki wynalazek ... oczywiscie plyn w chlodnicy .... dobrze jest zdjac z tylu dyfer i wyciagnac wał nasmarowac tzw wieloklin , ( pare kluczy i ze dwa browary i zrobione) plyn hamulcowy DOT4 ... co do XJ niewatpliwie mniej roboty i.... wiedzy ...... wiec koszt serwisowania ( ja sie nie umie ...po mojemu nie chce sie umiec) mniejszy .

.... gdybym nie miał BMW ( kupiłem go całkowicie przypadkowo) to napewno śmigałbym XJ900 ( silnik da radę tak do 150tys km) ...moim zdaniem jest lepiej wywazony , bardziej zwarty .... spalanie na poziomie 6 l/100 przy predkosciach powyzej 120 szybko rosnie ( gazniki ) ..ale przy spokojnej jezdzie mozna trzymac sie ponizej 6 l ... silnik wydaje mily pomruk czterogarowego pieca .... na GS jezdzilem jeden dzien ..mi osobiscie nie pasowal...sztywny , i momentami malem wrazenie ze kulam sie CBR 1000 ,( walił sie na boki przy nizszych predkosciach ) ....niezbyt na turyste....co do XJ jest prosty w obsludze i wszelkich naprawach ...

...nie sądze aby BMW było droższe ... oczywiście nowe modele niewatpliwie tak... BMW nie ma modeli pośrednich takich typowych 600 po prostu ich nie produkuje a jeżeli już to z silnikami Rotxa .... ja w BMW optuje za wersjami K ale seriami 75/100/1100 zarowno z silnikiem 16v jak i 8v ...osobiscie wolę K75 ( ostatni rocznik produkcji 96 wersja Ultima) , praktycznie te same parametry uzytkowe ( poza moca w silniku K75 ) , oczywiście wtrysk ale w wersja k75 jest bez sond lambda czy czujnikow Hala ( nie psuje sie ) jednak powtarzam warunek to nie grzebany , niestety problem jest serwis bardzo mało ludzi cokolwiek wie na temat tych trzech modeli stad taka opinia ( Bedziesz Miał Wydatki)... ja sam serwisuje sobie sprzęta ( czasami i nym moim kolegom kulającym sie na K) generalnie jak post wyżej przebieg powyżej 100 tys to dopiero dotarty silnik... jest wielu zwolenników modeli R , przede wszystkim GS moja opinia o tych sprzetach jest dość nijaka ( z lekkim zabarwaniem na negatywną , poza modelami z poli ponizej 1 litra a tu juz bardzo duza zadkosci)... po prostu silnik K nie wibruje ( R wrecz przeciwnie) ,( stawiasz szklanke wody , zalana do pelna na zbiorniuku paliwa i w caluym zakresie obrotow ic ci sie nie wylewa - lub innaczej jak wylaczysz silnik po jezdzeniu na R musisz jeszcze troche poczekac az jajka przestana ci sie obijac ;)) , w kwesti R uwazam ze dwa gary na silnik powyzej litra to chory pomysl ..( chialbym miec kiedyc R-65 no R-80, jako drugi sprzet) ... więc moim zdaniem szukaj serii K75/100/1100 ... ale pamietaj ze to cos wazy 250 kg lub 225kg - tu róznie podaja genralnie zalezy od wersji owiewek itp ( rama jest ta sama) , ( ale za to ma samego udzwigu do 480KG ) oczywiscie wersja k75 ma tego udzwigu najwiecej ( lzejszy o jeden gar silnik ... nie wiem czy pisalem ma trzy gary ) ... no i nie jest z wzgledu na swoje gabaryty dla niskiego motonity...co do ABS wystepuja dwa modele I i II , pierszy posiada dwie pompy , a drugi jedna ( prawdopodobnie ma to tylko Ultima) .. i tu takze trzeba umiec odpowietrzyc i zresetowac sterownik ABS , oczywiscie ABS jest wylaczany ... ( w moim nie ma ABS ... i mnie to nie matrwi....) ...co do mocy 75 ma 75koników , 100 i 1100-100konikow ...le moje 75 konikow pozwala na smiganie pod pelnym ladunkiem w dwie osoby 140 po autostradzie , przy zuzyciu paliwa na poziomie 5,4 l /100km ) ..wersje 1100 maja inne chlodnice ... jednokomorowa .. wersje 75 i 100 trzykomorowe ... ( naprawde trzeba zmeczyc ten sprzet zeby wlaczyl wiatrak, nawet na KRYMIE przy 40 stopniach i jezdzie przez step)...

.... generalnie sam ujeżdzam BMW k75 RT ( wielkość BMW K 1100 z silnikiem trzygarowym 750cm) i osobiście poleciłbym ci taki motocykl , jest to sprzet którego sie nienawidzi i kocha na przemian ( wiesz to taki jeden na całe zycie a przynajmniej jenem na bardzo długo) , spalanie na poziomie 4,5 do 5,4 przy 160 km/h na budziku w trasie , wygodny , bardzo dobra ochrona przed wiatrem , deszczem , niesamowicie trwały ( silniki robią bez problemu po 400 tys km i wiecej ) suche sprzęgło , wał jeżeli trafisz na nie grzebany ( można trafić z oryginalnym przebiegiem na poziomie 30 tys km i mniej ) , z wad niewątpliwie ciężki ale jak smigasz z pasażerem bedzie ci niewatpliwie wdzięczny ( bardzo dobre tłumienie drgań ) z tych które wymieniłeś Yamaha XJ900 różne opinie , niewątpliwie czteregoraowy piec yamahy połączony z wałem to ciekawa propozycja , maszyna szybka i zwinniejsza niż BMW , dobrze sie prowadzi , ciekawa sylwetka , mniejsze zabezpieczenie przed wiatrem i deszczem , silnik bez płaszcza wodnego, przy niektórych oponach ma tendecje do drgajacego przodu , co do Hondy osobiście nie polecam tego modelu , Suzuki niewatpliwie dobry silnik , jednak na moje ten sprzęt jest zle skonstruowany , ogólnie poszukałbym BMW K lub Yamahe XJ900.....

.... a że ja generalnie obcy , tak spytam czy to ta Osada przy Kościelnej w Chełmnie?....i czy jako obcy ( znaczy sie z okolic..) zajrzeć mogę ??

.. spraw sobie wałek ten duży wykonany z tworzywa 100 procentowo nie przemaka i ma moto w poprzek zamontujesz pojemnośc ma 50l wiec wszystko wlezie cena niewielka dostepny w katalogach Luisa i na Allegro ... też sie tam wybieram ale troche inna trasą chyba ( jakoś wcześniej cos tam pisałem ) i w terminie około 8-9. czerwca do może do końca ( tak wstępnie) ....a kocherek kup sobie na naboje ( 5zł sztuka w marketach budowlanych - kupujesz dwa , po jednym na kazdy tydzien) dobrze służy + kubas aluminiowy ( zawsze sie przyda) i masz komplecik jak ta lala ... od lat tak śmigam ( choc ostatnio kupiłem sobie naczynia to i jajecznice sobie zrobie) i jest dobrze ... ( zupki chińskie wszędzie dostaniesz - chociaz na Ukrainie ciężko) ale jajeczka zawsze mozna uknuć od tubylców ....ugotujesz i masz ... pozatym herbatka i kawa z rana dobrze robi...

...nie najlepszy to pomysł , namiot jest OK , miałem taki i inne namioty bardziej firmowe przy nim wysiadały , niestety jego rozmiar do transportowania jest szczególnie nieprzyjemny więc nie polecam ...wiem że to fajna rzecz i wygodna ale do transportu się nie nadaje , bardziej na pieszą turystykę ...kup sobie namiot który w transporcie ma rozmiar wałka około 55 na 15-19cm to przy dużym kufrze spokojowo wrzucisz go do środka.... może parę minut rozkładania ale praktyczność większa ...do samego namiotu minimalny parametr to przepuszczalność i tutaj absolutne minimum to 2000 mm słupa wody ... generalnie im więcej tym lepiej.... no i oczywiście cena wyższa w rozsądnej kasie można kupić do 3000mm ...wyżej ciężko coś znaleźć..., poza tym drugi ważny parametr to ilość powłok powinny być dwie tj tzw sypialnia i tropik ... a dlatego że w jedno komorowym skrapla się wilgoć we wnętrzu namiotu co jest przy jednodniowym biwakowaniu do przyjęcia ale na dłuższą metę totalnie do bani..., śpiwór z kolei to minimum tak około 200g.w te stronę świata ( parametr gęstości ) .. niżej będzie zimno ...ceny rozsądne rozmiar także ... no chyba że wybierasz się na północ tam około 1000g ... jest rozsądnie ale cena takiego jest dość zaporowa...w kwestii namiotu jedna drobnostka... kulasz się sam kup dwuosobowy .... kulasz się z plecakiem to trzyosobowy.. to kolejne miejsce naprawdę się przydaje...

... wniosek z tego że chińskie małe rączęta nie dały tym razem rady ....

.hahahaha.... :biggrin: ...naprawdę dobre ....Satriael .... naprawdę dobre..... to chyba taki styl na czoperka co by się chromy nie porysowały i lans był większy .... zawsze tubelec pomysli że obcokrajowiec dojechał na czoperku to pewnie :blink: a i tyłek ma ze stali ..... hahahaha ...na forum geriatryczne to sie nadaje ....

... ceny aktualnie podobne do polskich .... taniej nie jest ( szczególnie Estonia ) ....ale tragedii też nie ma ...na Litwie można pomieszkać u polskich rodzin ceny przyzwoite ......poza tym fajnie by było pognić dzień w Druskiennikach ...

... koncept bardzo ciekawy ....drogi więcej niż dobre....poobserwuję jak się rozwinie ten temat ... wstępne dołożyłbym Druskienniki i inne miejsca "Polskie"...( Przewodnik po Litwie , Łotwie i Estoni + obwód Kaliningradzki jest naprawdę ciekawy)

.... , postanowi poprzez uknucie jednoznacznego miejsca i terminu spotkania szacownego gremium ....lub zebrania koncepcji na termin i miejsce .....a potem się zagłosuje ...można i przez aklamacje ... ;) ...i nie bedzie 90 % okaże się że 35%...a poza tym zrobiłem sobie dzisiaj 60km na dwóch kołach i było super... :)

..nadal obserwuję .bo również się tam wybieram ( podobny termin ) choć mam koncepcję na trochę inna trasę ( Rumunia , Mołdawia , przez Ukrainę )...generalnie to gdzie planujecie się spotkać żeby knuć jakiś plan ?.. i kiedy ? ( może ktoś zbierze to do kupy i coś tam postanowi z doświadczenia wiem że demokracja w tych sprawach to nie najlepszy koncept) ....

... osobiście wykupuje ubezpieczenie podróżne ( leczenie , bagaże ) koszt śmieszny za dwa tygodnie jakieś 70 zł jak pamiętam , pozatym zielona karta i wsio ... a droga ...dla mnie zawsze jest ciekawie ... tam się mi nie nudzi , co zakręt nowa przygoda ;) ( na takich drogach ) .... za tu nudzą mnie autostrady szczególnie te niemieckie...zapomniałem dodać na pewno przyda ci się coś do opalania tam naprawde jest ciepło i słonecznie !!!...

... generalnie wschód jest ciekawy .... trzeba pojechać , powąchać , poczuć , pogadać .... żeby zrozumieć , tego typu rozważania to udowodnianie wyższości świat bożego narodzenia nad świętami wielkiej nocy.... osobiście bardziej pasuje zamiast Chorwacji .. Czarnogóra , Rumunia czy Mołdawia i można tak wkoło...nie wiem co tam masz na myśli wtykając tutaj patriotyczne śpiewki ... może odpowiedzą ci co się kulają w Rajdzie Katyńskim ...te kwestię zostawię bez odpowiedzi ...ja się kulam na wschód dlatego że tak wolę ... jest po prostu ciekawszy.. i osobiści mi bliższy ... generalnie nie przeszkadza mi brak komercji w podejściu do podróżującego a kulturę stepowo-bizantyjska jaka reprezentują narodu wschodu jest mi bliższa .. i jeszcze jedno nie łudź się kolego Polacy na całym świecie jak i w kraju także prezentują taki styl .. powiem tak kiedy wracałem do Polski w zeszłym roku miałem wrażenie rzez pierwsze parę godzin że wróciłem do jakiegoś nacjonalistycznego Pastwa ... zapewne nie wiesz o czym mówię a to tylko kwestia tolerancji i niczego więcej ....więc ja polecam kierunek na wschód ....ravlos nie czaj się ,... zawiń gadzety , ładuj dupsko na sprzęta i jedź zobacz.. a jak ci sie nie chce to poczekaj do czerwca przełom lipca ... ( jakoś tak) sam zwinę dupsko i pojadę do Rumuni i MołdawiI zawsze mogę zajrzeć do Odessy z Kostancy jest rzut beretem ....co do widoków KRYM bije na łeb Chorwację...o plażach nad Czarnym a szczególnie Azowskim nie wspomnę .... :)

...generalnie wiec lajtowo ... więc nie ma co się bać Ukrainy , zależnie od trasy jaka obierzecie nie spodziewajcie się dobrych dróg , dobry kawałek to trasa od granicy ( Rzeszów) do Lwowa potem jest straszny kibel , trzeba uważać na DAI ( drogówka ) stoją gdzie się da i strzelają z ręcznych radarów , a mają całkiem niezły sprzęt , więc trzeba się kulać spokojnie , paliwo lepsze niż w polsce o cenie nie wspomnę ale proponuję tankować na większych stacjach paliw , namiot można rozbić praktycznie wszędzie i nikt się nie czepia , ceny generalnie niższe niż w Polsce ( przed dwa tygodnie ze spaniem w hotelach na dwie osoby wydałem jakiś 2500 z paliwem , nie oszczędzając specjalnie ) bardzo tani alkohol i fajki , ludzie spoko i serdeczni przez czas jaki tam byłem nikt nam nic nie zabrał , nie czepiał się i niczego nie chciał ... wrażenia ogólnie niesamowicie pozytywne w każdym razie na pewno tam wrócę , osobiście używałem tam GPS z programem mapami IGO8 , polecam na całe 5700km jeden błąd nawigacyjny ... polecam miejscowe frykasy i procenty ale te po 30 bo piwo maja marne i to straszliwie ..... jakbyś miał pytania pisz .... aa tak przed granica wymień sobie kasę weź jakieś 200 hrywien a za płac kartą i bez problemu korzystaj z bankomatów jest lepszy przelicznik ... na stacji benzynowej sam nie tankuj znajdzie się gość od tankowania ...dodam że bardzo rzadko ktoś tankuje tam do pełna więc wiadomo że to obcokrajowiec, uważaj na daty ważności produktów szczególnie lodów zdarzają się przeterminowane ...co do języka rosyjski i polski spoko wystarczy , angielskiego praktycznie się tam nie używa ....uważaj na trawkę ( rośnie tego gówna wszędzie pełno) ... dodam że do kibli trzeba się przyzwyczaić ( skocznie) ..... generalnie jak wszędzie trzeba kontrolować swoje środowisko ... co do moto licz na siebie ...pompka , łatki , świece , filtr paliwa , klucze ,bezpieczniki , oczywiście ściągacze plastikowe itp pierdoły ...inne rzeczy w/g zapotrzebowania ... pij wodę z butelek , ważne nie daj się namówić pogranicznikom na stawianie na koło sprzęta ...kombinują jak zarobić w łapę ,... a propo DAI to łapówkarze a korupcja jest powszechna .....

.... byłem w zeszłym roku na Krymie to lepszy cel ... ciężko powiedzieć co zabrać kwestia zasadnicza to kasa ... ile masz zamiar zabrać , jak chcesz nocować , jedziesz sam czy w grupie , jakie masz cele wyprawowe itp ....

..cholera ... gdybym miał innego sprzęta .....jakoś nie widzę się moim czołgiem ...mimo wszystko zapodaj jaki masz planik ...jakos tak bardziej szczegółowo...

...no tanio sobie liczysz .... ::))