mizer

Dzięki Rauven, faktycznie umieszczanie filmu jest banalne :) (nie potrzebnie kombinowałem z umieść) , montaż naszego znajomego Darka Golika

Wyprawa motocyklowa do Maroka 2011 film jest tutaj, niestety nie potrafię go wkleić na forum :(, tylko jakieś krzaki mi wychodzą może spróbuje ktoś inny. Dla zainteresowanych tematem polecam też, dziennik z podróży na blogu tutaj początek relacji zapraszam

Polska jednak też jest niesamowicie piękna, tylko żeby fajną pogodę trafić trochę trudniej niż na południu :) zdjęcie z październikowych mazur

Bardzo przyjemnie się to ogląda, piękna Polska jesień. To październik ?

Właśnie wróciłem z Maroko, przejechaliśmy prawie 4000 km. Faktycznie chyba najciekawszy jest atlas. Dróg każdego rodzaju jest pod dostatkiem, asfalt, szutr, piach i kamienie,długie proste i miliony serpentyn. Dla każdego coś miłego :)każdy motocykl się nada, a widoki są niesamowite. Wydaję mi się, że wybierać się tam w lato to całkowita porażka. Tam musi być piekło, w lutym temperatury były OK ze wskazaniem na lekki chłodek (mowa o górach) najlepsze terminy to wiosna lub jesień. Wąwóz Dades Więcej zdjęć i relacja na naszym blogu endurovoyager.pl

Ładny mi wypad :) Sycylia to chyba raczej taka wisienka na torcie. Polecam wyspa jest naprawdę piękna i szerokiej drogi.

Witam, szczęśliwych posiadaczy małego Advenczera, dodam jeszcze jedną cechę - uniwersalność, KTM od bólu zastępuję dwa motyckle małego wścieklaka i turystyczne enduro. Oczywiście ma to swoje wady, ale jak pisał M a D a F a K a KTM to motocykl tylko DLA TWARDZIELI. Z tą awaryjnością to bym nie przesadzał po prostu te motocykle się używa :) trochę bardziej niż inne.

Apropo składu na wyprawę, to brakuje nam kilku umiejętności. Idealnie by w ekipie byliby: lekarz, operator, pismak (znaczy się znający się na słowach) i mechanik, na razie z braku laku uczymy się :), bywa zabawnie.

zdaję się, że projekt się nie powiódł, dopiero teraz zorientowałem się, że to wątek sprzed roku. Czyżby wszelki ślad i słuch zaginął po organizatorach ? Czy ktoś pojechał na tą wyprawę ?

Strona nie działa !!! :( , jakie linie latają do Hiszpanii za dwie stówy? W ogóle ciekawy temat, apropo kosztów, 2300 euro to troche dużo. Widziałem podobne oferty po 2000 E, ale liczą się szczegóły. Nie ma tego co porównywać do wynajmowania skuterka (czemu nie roweru), na przygotowanie motocykla i części eksploatacyjne też idzie trochę kasy (no i nie każdy ma wścieklaka w garażu co by się przyjemnie po pustyni latało). Trzeba tylko troszkę poczekać aż wszyscy zaczniemy zarabiać w E :)

No nie wiem jak ci górale :), mam austriacką pomarańcze i opinie zupełnie podobne jak o Ducati. Hehe prawie bym zapomniał, Ducati też mam i wcale się nie psuło, póki sam nie popsułem :(

Symulator tylko częściowo oddaje sytuacje na drodze, także badanie jest wielce niedoskonałe. Prawdą jest, że w Polsce motocykliści uczą się na własnych błędach i brakuje dobrego szkolenia podstawowego, nie mówiąc już o szkoleniach zaawansowanych.

Po za tym z istnieje duże prawdopodobieństwo, że z motocyklem jest coś mocno nie tak

Polecam nasz filmik z niedzilnej przejażdki http://endurovoyager.blogspot.com/2010/11/...a-w-sniegu.html

Pomysł nie jest zły 35 kw, to wcale nie jest tak mało, a lekkie motocykle więcej wybaczają i też mogą dawać wiele frajdy, przy okazji może ktoś nauczy się jeździć. Problem są faktycznie ludzie jeżdżący bez prawka i ogólnie żenujący poziom szkolenia (związany między innymi z brakiem torów)

kolejny filmik endurovoyager, tym razem ze śniegowego treningu na poligonie w okolicy miejscowości Cybylice http://endurovoyager.blogspot.com/2010/11/...a-w-sniegu.html

Kręcone lustrzanką z możliwością nagrywania HD + profesjonalne obiektywy 135mm i ultra szeroki 17-40mm

Nie trzech, a czterech :), generalnie używany lustrzanek firmy C.... plus obiektywy serii L, zazwyczaj bierzemy dwie puszki, po za tym mamy jeszcze jeden aparat kompaktowy.

Nie wiem czemu link nie działa, wcześniej działał ! Podaje jeszcze raz http://www.endurovoyager.blogspot.com/2010...i-jego-kat.html

Ładnie objuczone motocykle i widoki też niezgorsze. Pokonywanie tej drogi na twoim motocyklu faktycznie pewnie nie było zbyt przyjemne, ale dla mnie to trochę wygląda jak szutrowa autostrada nad brzegiem morza, enduro rulez :)

W 2008 roku w Rumunii, nie było żadnych winiet na motocykl. Apropo pomysłu wyjazdu faktycznie jest bardzo ambitny. Proponował bym raczej szybki przelot i zaplanować dokładnie zwiedzania np. tylko Chorwacji. Jeżeli tempo będzie dobre i starczy czasu to możnaby pojechać dalej. Warto mieć też jeden dzień w zapasie na nieprzewidziane okoliczności !

Krzycho masz jakieś ulubione miejsca w Maroku, co twoim zdanie koniecznie trzeba zobaczyć, a co można sobie odpuścić

W kwietniu 2011 planuje polecieć z małżonką do Lizbony mniej więcej na tydzień, mam pytanie o wynajem motocykla, jakie to są mniej więcej koszty?, i gdzie najlepiej pojechać na dwa, trzy dni?

Pawin, masz może jakieś zdjęcia z tej podróży, ta droga którą opisujesz wydaja się ciekawa, na czym polegała ekstremalność tej drogi ( oczywiści poza jazdą na FJR nie po idealnym asfalcie).

Fajna ta Javka, też jakiś czas temu myślałem o kupnie jakiegoś niedrogiego klasyka i pieszczeniu go w długie zimowe noce :)