_Monter_

Idź do biura reklamy i tam zrobią Ci druk na folii i nie będziesz miał warstw.Poza tym odtworzą Ci taka naklejkę.

Napewno jest odrobine wyższa temperatura z tego powodu ale gniazda zaworów są przygotowane na to.

Ten fragment to Twoja wersja.Moja wersja jest taka, iż renowacja polega na powróceniu do oryginału i zabezpieczeniu sprzętu na długie lata. Jak odnowiuć elementy, które nie były piaskowane, cynkowane i czyszczone szczotką druciana itp.? Dla mnie profanacją byłoby narażenie np. ramy na pożarcie przez rdzę.

Nie było więcej miejsc, gdzie mógłbyś jeszcze wrzucić ten temat?

Wkręć te świece i więcej nie zaglądaj. :wink: Wszystko jest ok. Kręcisz do czerwonego pola czy jeździsz spokojnie? Zakładam, ze jeździsz spokojnie więc z załozenia mieszanka będzie uboga, co nie znaczy za uboga, aby było oszczędnie i optymalnie.

Jak wykonasz tą procedurę to zapewne będziesz znał odpowiedź. KLIK Poza tym szukajka się kłania i to jest chyba najdłuższe zdanie jakie przeczytałem..

Nie oszukujmy się, że Twoje święto lasu będzie krótsze niż moje...i to o dobre dwa, trzy razy.

Smutna informacja z pozytywnym zakończeniem. Niech wracają do zdrowia. A Ptaqu był z nimi?

Po czym poznajesz kto tutaj jest mechanikiem i kto Cię tutaj obraził?

Nie to, ze się czepiam ale "Nie jestem handlarzem tylko prywatną osobą, posiadam tylko tą 1 maszynkę." a w profilu R6 :icon_mrgreen:

Uważam, że jednak przegiąłeś.45 na godzinę to nie stanie w korku.Po prostu wyprzedziłeś pojazd i tyle, więc mandat obligatoryjnie Ci się należał.

Jak w którymś momencie dostanie za to 2 tyś to niech sprzedaje, bo drugiego takiego jelenia moze nie być. Stan opłakany, nawet jak na 4 tyś. I nie wiem co w nim pewnego oprócz rdzy jest, bo jak ktoś o to nie dba to nie wiem jak z resztą.

Oddajesz elementy do galwanizerni, cynkowanie i masz święty spokój na wiele, wiele lat.

Znalazłem tylko takie foty(zjedź trochę na dół). KLIK Nie wiem czy o coś takiego Ci chodzi? Nic więcej nie znalazłem.

Zanim Ty skończysz to trzeć 1500 to ja będę miał wyszlifowany podkład na pupcię niemowlaka. Potem to już pikuś. I taką samą metodę kosmiczna zrobi lakiernik bo nikt nie ma czasu żeby się pieprzyć w coś co ma znikome szanse powodzenia.

To znaczy, że mało jeszcze widziałeś. Nie mam drewnianych łap i nawalone w głowie.Z racji Twojego młodego wieku wybaczę Ci to, że mnie obraziłeś. A ogólnie ludzie dojrzali nazywają to doświadczeniem. I nadal nie widzę jak ładnie odetniesz ten klar od bazy bez przecierek nawet papierem 2500(gdyby oczywiście nie zabrakło Ci w międzyczasie zapału do tarcia). Bryllu, zapomniałem o Tej metodzie, która faktycznie mas szansę powodzenia.Tez kiedyś coś tak maltretowałem.

Już widzę te przecierki i Twoją zdziwioną minę...a potem nowy lakier.

Jako mechanik prawię Ci abyś z tego grona wybrał golfa... ...z resztą to jedyny rozsądny wybór.

Masz na myśli coś takiego Moja strona tylko w mniejszych rozmiarach.Napewno na elektrodzie są jakieś schematy na to. I pewnie proste do wykonania.

Masz rację...ale trzeba być pewnym co pod oryginalnym lakierem.Po manewrach ze środkami usuwającymi lakiery można narobić sobie duuużo roboty(autopsja i organoleptyka), która jest zbędna.Ogólnie nie ma potrzeby dotarcia do samej blachy zbiornika aby go ponownie pomalować.

Zanim spadnę to jedno z Twoich profesjonalnych narzędzi to motocyklowy stojak sosnowy z deskami? Silnik z wałem położony na szmacie z piaskiem z podłogi i silnik między głowicą od 126p i osłonami popychaczy oraz kołem zamachowym. Czyli garaż "pana Czesia" Mało profesjonalne zdjęcia, brak adresu, wystawisz fakturę vat lub rachunek?. Denerwuje Cię, że powiedziałem Ci jak to wygląda?

No to Cię zmartwię. Faktycznie powinieneś obawiać się skansola. Nie usuniesz klaru bez naruszenia oryginału. PoZostaje malowanko po uprzednim zeszlifowaniu klaru. Mógłbyś próbować drobnymi papierami wodnymi(800-1000) szlifować aby nie ranić na około oryginału i potem dobrze położyć ponownie klar.(czarno to widzę)

Ale to w garażu "u pana Czesia" tak? Czym podrasowujecie? Młotkiem, przecinakiem?

Wyczerpująco omówione to zostało na forum.

Myślę, że ma to zawsze przy sobie :wink: