vinc

Kontaktowałem się z "biurem", wszak nie będę z takimi pierdołami do szefa dzwonił...

Wczoraj chciałem się dowiedzieć o jazdy doszkalające w promotorze, niestety dowiedziałem się tyle, że mam sobie sprawdzić na stronie, żadnych konkretów, u kogo, za ile... Ogólnie miałem wrażenie, że po cholerę pytam. :mad: Z cały szacunkiem dla tej szkoły, ale po takiej informacji, a raczej jej braku, odechciało mi się cokolwiek u nich załatwiać. Widocznie maja już tylu chętnych, że następnych już nie chcą.

Potrzebuje zamontować nawigacje (NavRoad NR320BM) do nowej CBR600. Oryginalny uchwyt jest z mocowaniem do kierownicy i jakoś nie mam pomysłu jak go można podczepić. Znalazłem jakiś uchwyt z mocowaniem do lusterka: SW-MOTECH M8 / M10 THREAD BLACK, ale nie wiem czy to będzie praktyczne. Czy może jakieś inne pomysły?

Na Grosiku się zawiodłem - odwołali mi dwa razy kurs 5 minut przed czasem. Teraz najczęściej Volfra. Odpowiada mi, że można przez stronę WWW zamówić na konkretną godzinę, później przychodzi SMS z informacją, że kierowca już jest.

To samo jest na "Trasie Toruńskiej", Żwirkach... Ogólnie zauważam postęp z roku na rok zarówno u samochodziarzy, jak i motocyklistów, którzy chcą spokojniej jechać. Wiadomo ile pojazdów, tyle typów ludzi. Niektórzy uprzejmi, inni złośliwi... Niech każdy patrzy w lusterka (motocykliści też), a będzie dobrze.

Mnie naszło pod koniec poprzedniego sezonu (mojego pierwszego) na zamianę Transalpa XL700 na 696 właśnie, ale jakos sie nie odważyłem. Transalp fajny, ale do miasta wydaje mi się, że trochę za mało poręczny. Dziś jadąc do pracy przy ONZecie minął mnie Monster i znów się zaczęło. :evil: Muszę gdzieś podjechać i go dosiąść. Wiem, że 696 jest dostępne, ale niestety bez ABSu, z ABSem nie wiadomo kiedy będą w Warszawie.

http://otomoto.pl/citroen-xsara-picasso-C16633014.html Jak ktoś szuka takiego samochodu, mogę z czystym sumieniem polecić, bo warto. Krajowy, serwisowany, jeden właściciel...

Niestety z żalem sprzedaje moją perełkę, nie mam czasu jeździć, a kasa na spłatę kredytu się przyda: http://otomoto.pl/honda-xl-700-transalp-ad...e-M2313241.html

Az tak mi się do roboty nie spieszy, a i po co ma żona słyszeć, że już wracam :wink:

Nie sposób się nie zgodzić, jeżdżę codziennie toruńską do roboty, korek pięknie się rozstępuje, od zakrętów do zachodniego max 10 min :crossy: Ogólnie, jak mają ludziska miejsce to ustępują, łącznie z policja, strażą miejską itp. A jak już się ktoś trafi to jest: gadającym przez telefon, przewozem osób, złotówą lub busem z kierownikiem na kacu...

Hmm, mocniejszego powiadasz, o tym nie myślałem. :icon_twisted: Na razie jest spontan o zmianie, ale szkoda trochę trampka, bo prawie nówke kupiłem i prawie nówke bym sprzedał. Zobaczymy jak rozwinie się sytuacja. A tak ciekawi mnie, (może i głupie, ale zbyt dużej wiedzy i doświadczenia nie posiadam) czy nie przegrzewa się silnik chłodzony powietrzem w mieście, np. przy jeździe w korku?

Pierwszy sezon, zakup Transalpa (700), bo wszak nie wiedziałem jeszcze czego chce, a to niby taki uniwersal. W sumie to nadal nie wiem czego chce, ale.... 90% jazdy to jazda po wawce, w korkach do pracy i z pracy. Transalp super wygodny, spokojny do opanowania, ale spory, a w korkach czasem przeszkadzają gabaryty. Ostatnio widziałem kilka Monsterów krążących po stolicy i niestety wpadłem, q..sko mi sie spodobal. Nie jeździłem, nie wiem czy opanuje, bo doświadczenie mizerne (coś około 2 tyś), z drugiej strony ten wygląd, gang silnika i mniejsze rozmiary, które przydały by się w przebijaniu w korkach. Zastanawiam się czy jest sens zamieniać po jednym sezonie. Może jeszcze lepiej zaczekać, nabrać doświadczenia i dopiero się przesiąść... Ale kusi, oj kusi spróbować czegoś "innego" :cool:

Można i tak, tylko po co? Jak zlikwiduję akwarium, pomyślę :bigrazz:

Powyższe są na podobnym poziomie wykonania. Jeśli na trasę, to każde spełni swoje zadanie, jak chcesz również używać w mieście, to przydają się filtry i RF Gain, ale też nie ma tragedii. Nie kupuj słabych anten, bo będziesz miał problem, żeby Cie ktoś usłyszał :wink:

Oj jara, jara, ale nie na ulicy i nie na motocyklu :icon_mrgreen:

Kilku weteranów po stolycy się kręci i co? Jeżdżą spokojnie, pierdołowato, nie wymuszają, kilka razy sprawdzą w lusterka przed manewrem. Dla innych uczestników są do przewidzenia, zero nie przewidzianych manewrów. Pewnie zdarzaja sie jak i w innej grupie wiekowej desperaci i flustraci, ale to nic ponad normę... :crossy: Większym zagrożeniem są busy, przewozy osób, których nie można przewidzieć :evil:

Nie każdy śmiga ile fabryka dała. kilaka razy udało mi się spotkać na ulicy Dziewulskiego w swojej furze i..... jechał przepisowo, a ma czym popierdzielać.

Chyba, że "szczałka" nie jest pod sygnalizatorem...., czyli S3: "Sygnały świetlne nadawane przez sygnalizator kierunkowy S-3 dotyczą kierujących jadących w kierunkach wskazanych strzałką (strzałkami). Sygnał zielony nadawany przez sygnalizator kierunkowy S-3 oznacza ponadto, że podczas jazdy we wskazanym kierunku nie występuje kolizja z innymi uczestnikami ruchu. Sygnalizatory kierunkowe S-3 nadające sygnały przeznaczone tylko dla pojazdów skręcających w lewo mogą nie być umieszczone po prawej stronie drogi."

Niestety nie jest to regułą. kilka razy ja skręcając, miałem wcześniej zielone niż piesi... Chyba wszystko zależy kto synchronizował światła i czy nie miał "gorszego dnia" :bigrazz: Tak jak piszecie, myśleć, myśleć!

Ja również na Odlewniczej po za wylosowanymi zadaniami miałem sprawdzić (opowiedzieć) łańcuch. Zostalem o tym poinformowany przed egzaminem.

A wiecie ile dziś samochodów ominęło busa, który przepuszczał pieszych na ul. Bitwy Warszawskiej? Chyba dziesiąty samochód dopiero się zatrzymał na lewym pasie. Cale szczęście, że piesi nie lecieli "na pałę", bo tragedia by była taka jak wyżej :evil: Niestety wielu kierowców w czasie jazdy jest zajęta innymi rzeczami, a nie myśleniem...

Ubezpieczalnie najchętniej biorą, gorzej z wypłata... Ostatnio przerabiałem potracenie psa ("na szczęście" jechałem puszką). Właściciel się znalazł, miał ubezpieczenie rolnicze, wiec myśleliśmy, że nie będzie żadnych problemów. Niestety PZU uznało, że wszyscy świadkowie cos kombinują i nie przyznało odszkodowania. napisali, że pies nie mógł spowodować takich szkód :banghead: . Na razie zrobiłem ze swojego AC , oczywiście allianz z wypłata trzymał się swoich 30 dni, prawie co do godziny, ale przynajmniej wypłacił....

Jawa 50 (więcej naprawiana niż jeżdżona) , długo nic, Transalp.

A ja będę uparcie pisał - Trampek :buttrock:

Się podepnę... Szukam kurtki skórzanej, raczej do codziennego chodzenia, sporadycznie na moto. Patrzyłem w necie na Retbika Bright, ktoś używa? Na zdjęciach wygląda w miarę "cywilnie".