bikerider

Hej. Jako że nie znalazłem tematu w którym było by coś o moim problemiku zapytam w tym temacie, w końcu pochodny. -Jak wyłączyć świecenie kierunkowskazów z tyłu? Klosze już zmieniłem na żółte nawet niby z homologacją, tyle że świeci się to cały czas, jak to w maszynie ze Stanów (Dyna 2009) Podobno trzeba uciachać jakiś kabelek?? Dziękuję za podpowiedz

Brawo yeuop, piękna wyprawa- planuj następną... ps nie logowałem się na tym forum od dawna, przyciągnęła mnie właśnie ta relacja bo link do niej znalazłem na innym forum. Jestem zadziwiony postawą dyżurnych prześmiewców zaakceptowali yeuopa, nie do uwierzenia...

a właśnie że skuter ten nie ma kontrolki ciśnienia oleju, nie ma jej również stara fzr 1000. to tak dla przykładu. moim zdaniem kupujący dał ciał, w nowym nabytku należy sprawdzać co 100 km poziom oleju, a opinię o stanie silnika można wydać po przejechaniu około tysiąca km. jak ktoś bardzo trafnie wyżej napisał internet zrobił papkę z ómysłu :icon_mrgreen: wada ukryta :icon_mrgreen:

ukraina jest ok, gdyby nie te upierdliwości na granicy było by tam miło pojechać. ale enduro raczej, motocyklem sportowym można zrobić sobie krzywdę. czasami dziury są głebokości 20 cm :icon_mrgreen: no i paliwko jest tam po bodajże 3,20 :icon_biggrin: właśnie wczoraj podjechaliśmy pod sam szlaban w Krościenku, ani jednego auta w oczekiwaniu na wjazd, granica była pusta.

http://maps.google.pl/maps?f=d&source=s_d&saddr=Grunwaldzka&daddr=Nieznana+droga+to:Nieznana+droga+to:Trasa+28+to:Trasa+890+to:Trasa+897+to:Trasa+897+to:Trasa+559%2FTrasa+575+to:E371%2FR4+to:Trasa+9%2FE371&geocode=FfJn-AId3ExTAQ%3BFaQc9wIdFlFTAQ%3BFewz9gIdzG1WAQ%3BFfgU9QIdND1WAQ%3BFVL58gIdBOJZAQ%3BFc7h7QIdWTZXAQ%3BFT9a8AIdMpRQAQ%3BFVxc7wIdzjdOAQ%3BFfQd8AIdAmNJAQ%3BFTJA8gId2PBKAQ&hl=pl&mra=ls&sll=49.392653,21.647873&sspn=0.090724,0.219383&ie=UTF8&z=9 mój wczorajszy strzał, taką traskę proponuję, obfituje w tereny odludne, asfalty są przyzwoitej jakości choć są miejsca gorsze, np Cisna- do Komańczy. ale napewno warto pojechać. ja jestem miejscowy jeżdze bardzo często w Biesy, i nie mam dosyć. zapraszamy, w razie czego mogę służyć pomocą.

ja mogę pochwalic forda transita, nie ma problemów. silniki bardzo dobre mało palą, bezobsługowy łańcuch rozrządu. tyle że mój to zwykły blaszak o oficjalnej ładowności 1500 kg. a Ty chcesz dużo więcej ładować.

może gdyby zmienić profil opon? choć niewiem czy to pomysł do końca dobry. tym bardziej że raczej trudno będzie uzyskać aż 2 cm w ten sposób, ale przy zmianie gumek warto by to rozważyć

to aż taki morderca tem magnes neodymowy? oby nie było tak że jade 40 alicznik pokazuje 150 :biggrin: :biggrin: moze drewniana deseczka będzie dobrym izolatorem?

już prubowałem namagnesować, co prawda nie magnesem neodymowym, poprostu rozebrałem licznik w mak i część odpoweiedzialną umieściłem w starym kole magnesowym na noc. efekt jest taki że licznik ożył, ale dochodzi do max 40 km/h kiedy czuję że mam ze 150 realnie. moze i dobry pomysł z tym neodymowym magnesem, faktem jest że koło magnesowe którego miałem okazje użyć odpoczywało dość długo nie używane, więc jego siła magnetyczna zapewne zmalała. pozatym motocyklem od około 2 lat nie przejechałem kilometra, teraz można powiedzieć że się przeprośiliśmy :biggrin: ,a tu takie kwiatki.

suzuki dr 650 -92 rozmagnesowany element który wirując wytważa pole magnetyczne, które to pole magnetyczne porusza wskazówkę prędkości, oczywiście kilometry kręci wzorowo. ma ktoś jakiś pomysł? jak to na nowo namagnesować domowym sposobem dzięki za pomoc :icon_biggrin:

oooooo właśnie, podnużki ma tam gdzie powinny być :bigrazz:

ja miałem na myśli to że producent nie przewidział wymiant tych elementów, można frezować gniazda i wstawiać nowe tyle że to się rozleci, moim zdaniem trzeba kupić dobrą głowicę.

regeneracja tego nie ma sęsu. głowica ta ma nie wymienne prowadnice, i gniazda zaworowe, to nie junak :buttrock: kiedyś to robili szprzęty :clap: dziś się takie rzeczy wymienia na nowe,

wymień poprostu bęzynę, piszesz że zaczęłło się po tankowaniu, pewnie nalałeś jakiegoś syfu, kup litr 98 i zalej gaziory bezpośrednio

doprawdy niewiem co cię tak dziwi- stary? jeżdze dużo owszem, mam dwa sprzęty i drugim zrobiłem 9000 tyś a pierwszym 12 albo 13 tys w tym sezonie nie pamiętam dokładnie teraz. ty zapewne produkujesz posty na forach i nie masz czasu na jazdę :wink:

cóż, zalezy co rozumiesz piszac delikatny. w moich dwóch obecnych motocyklach szarpiąc ręką nie wyczuwam ŻADNEGO luzu, yzf ma 147 tys i drugi komplet tarcz, natomiast "drugi" ma 9000 tyś i wszystko oryginalne, i ni holery, zero luzu :banghead: WTF?

:icon_question: dziwne, z mojego doświadczenia wynika że kolega nabył wadliwe tarcze hamulcowe. dlaczego?,,, dlatego że z wielu motocykli które miałem okazje używać i rozwalić jeden i tylko jeden egzemplaż miał wyżej wymienione luzy na tarczach hamulcowych. była to kawa zxr 750 z przebiegiem 160 kkm, i tarcze te miały 0,8mm poza graniczny wymiar. więc moim zdaniem żadnego wyczuwalnego ręką luzu być nie może. moim zdaniem jednym z powodów stosowania "pływaków" w tarczach hamulcowych jest to że tarcze takowe są bardzo mało wrażliwe na skoki temperatury, po prostu nie krzywią się i nie pękaja, ponieważ "pływaki" niejako izolują je od piasty koła

doprawdy? to mi na prawde ulżyło, wracając do tematu, to moim zdaniem nie możesz liczyć na to że założysz pasek i będzie git. tego typu systemy rozrządu są kolizyjne, w wypadku zerwania paska czy łancucha. nawet jeżeli tłok nie udeżył w zawór, to jest bardzo duże prawdopodobieństwo że zawory udeżyły o siebie- ssący w wydechowy

jak zamontujesz pasek rozrządu to sprawdz ciśnienie sprężania, to powinno dać odpowiedz w wielu tematach

raczej napewno, uważaj bo prubują wyłudzić podwujną zapłatę za ten sam towar.

masz podparte zawory, albo do wymiany zawory+prowadnice

napewno tego nie zarejestrujesz. potrzeba; certificato di circolazione- [dowór rej] certificato di proprieta [certyfikat własności] obydwa dokumenty MUSZĄ niec adnotację o wyrejestrowaniu.

[quote name='easy_rider91' post='1698664' date='26.09.2010 - 10:17'

moze być że kompresja jest w normie a pierścień pęknięty, olej przedostaje się do komory spalania i powoduje jej uszczelnienie, zdejmij głowicę i cylindry. poprzez otwór swiecy i tak tego nie naprawisz ;)