Skocz do zawartości

Joe

Forumowicze
  • Postów

    419
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Joe

  1. w ten weekend zabralem sie za swoje gaźniki i cuż poprawy nie ma(może jakaś minimalna) ustawiłem poziom paliwa metodą mierzenia wysokości pływaka, ustawiłem na 23 mm czyli możliwie najniższy,(czyli wysokość przy której zaworek iglicowy jest jeszcze zamknięty, jeślij dobrze rozumuje), silniczek chodzi równo nadal i po 9000 obr dymi jak stary diesel, dysze główne są oryginalne 110, i wygląda na to, że należałoby powimieniać podzespoły czyli iglice wraz z rozpylaczem, może i dysze, powinno być lepiej, jednak że pewności i tak nie mam, a koszt takiego zestawu to ok 600zł+ dysze, dlatego też wole kupić inne lepsze gaźniki, wytestować i mieć problem z głowy kolor świecy(każdej) jest prawidłowy na rdzeniu i elektrodzie, ale wokóło jest czarna/okopcona, wnioskuje z tego że do 9000 spalanie jest prawidłowe a po już nie
  2. zalezy co chesz kupic, ja ostatnio sie tak okupilem, że nie mialem sie jak zabrać, nowy kask( niestety juz porysowany) za cene nizsza niz gdzie kolwiek, pozatym zawsze można się potargować w końcu to bazar
  3. Moja FJ jest z '90 roku i o ile sie nie myle tylnie mocowanie silnika jest na gumach natomiast przód nie, i rzeczywiście tragedii nie ma, jak dla mnie to problem w ogóle nie istnieje, bardziej czuje nierówności na drodze (ale to pewnie mam coś nie tak w tylnim amorku)
  4. Ktoś może wie jak były dławione FJ ?? oraz do ilu obr/min powinny się wkręcać obie wersje
  5. do mechanika oddaje, sam łańcuch (DID) kosztuje ok 300zł podobnie jak rozrządu, a co do robocizny to jest różnie, jak bedziesz robił to w jakiś serwisach to niskich cen się nie spodziewaj, jak u prywatnych "fachowców" to dużo taniej... ceny innych części: http://www.sklep.larsson.pl/ cennik serwisu http://www.hrg.pl/cennik.html
  6. nad rowerowym wlasnie myśe(SIGMA) ale chciałbym mu jakąś diodke wmontowac do środka żeby w nocy coś widać było, zakładając że rozrząd wytrzymuje od 40 - 70 tys to przebieg w moim moto ok 100 tys jest możliwy, poprzedni łańcuszek(już nie oryginalny) nie wymagał natychmiastowej wymiany, zrobiłem to (+ regulacja zaworów) bo irytowały mnie delkatne odgłosy dochodzące z silnika (myślałem że to tylko rozrząd), po wymianie "góra" sie troszke wyciszyła, lecz z "dołu" słychać je nadal, także zima czeka mnie kolejna wymiana łańcuszka napędzającego alternator co do oleju to wlałem Motula 15W50, i na 3 tys km spaliła mi ok 800ml, zakres obrotów najczęściej 4500 - 6000,
  7. wlaśnie najwiekszy problem był z samym pomiarem,a mianowicie nie bardzo rozumiem jak zmierzyć min(dolny) stan paliwa w gaźniku
  8. szczerze mówiąc nie mam licznika... poza tym z synchronizacją nie było problemu bo to akurat się dało ustawić, gorzej z ustawieniem poziomu paliwa, najpierw sam próbowałem to poustawiać, jednakże w praktyce sposób pokazany w serwisówce okazał się niemożliwy do wykonania(przeze mnie), potem zleciłem to mechanikowi przy okazji zmiany rozrządu, więc albo tego nie zrobił albo tak jak mówił na tych gaźnikach nie da się nic więcej zrobić, jeślij wiesz w jaki sposób mógłbym bezboleśnie, bezszkodowo zmierzyć ten poziom paliwa, to chętnie sie zapoznam
  9. gaźniki są już wyeksploatowane, oni raczej nic tu nie zrobią
  10. filtr oraz świece są nowe, pali na dotyk, kolor świec raczej czarny(przy mocnejszych przegazówkach kopci na czarno-bogata mieszanka),gaźniki byly czyszczone i regulowane 2 razy(przez ludzi bardziej obeznanych), dysze prawdopodobnie oryginalne jak również zębatki napedowe, przejechane jest okolo 47tys (rocznik '90) ale wydaje mi się, że w rzeczywistości ma okolo 100 tys( poprzedni łancuch rozrządu już nie był oryginalny), oponka z tyłu 150, Vmax nieznany,wersja również, spalanie mierzone w cyklu miesznym
  11. stary nie pękaj, po wywrotce(o ile jest się całym) masz tyle adrenaliny, że podnosisz to jedną ręką :icon_mrgreen: wiem bo już to przerabiałem 2 tygodnie temu, najwiekszy problem wtedy to zalewające się gaźniki, które nie bardzo chcą działać normalnie.. poza tym musze kupić inne lepsze gaźniki bo moich coś nie idzie wyregulować dlatego tez spalanie wychodzi ok 7,5 w góre Pozdrawiam Joe
  12. to nie jest tak hoop, jak juz wspomniałem czuje się po części winny, czyli formalnie brzmiało by tak: "niedostosowanie prędkości jazdy do warunków atmosferycznych" , a że samochód zbyt gwałtownie się zatrzymał to pewnie też by mu sie coś dostało, w każdym razie wszyscy byliby w plecy, także szkoda się w to bawić
  13. a ja miałem przyjemność (albo nieprzyjemność) dziś rów wyczyścić, niespodziewanie jakies autko zatrzymało się w celu skręcenia na poboczna droge, jakież było moje zdziwienie jak stwierdzilem, że hamulce chyba nie wystarczą by mnie zatrzymać(kolo 100km/h) na tej ślizgiej nawierzchnij.... więc wybrałem mniejsze zło i do rowu, a że FJ-ta to nie motocykl terenowy, także poszła na bok, troche ją odchudziłem przez to ale nadal działa!! ja osobiście stłukłem sobie łokieć i troszke biodra i raczej sam się czuje odpowiedzialny za to co zrobiłem, jak to mawiają, najepiej nauczyć sie na własnej skórze... Pozdro Joe
  14. moich 2óch znajomych śmiga na (moze nieco starszych rocznikach) takich Vulkanach i wiem że mieli troche poważynch problemów z nimi(elektryka,kardan...), dlatego też dziwie się ze maja tutaj aż tak dobra opinie
  15. i ja mam taki sam problem w FJ1200,na poczatku zaczalem od filtra,bylo duzo lepiej, juz tylko na wysokich obrotach przydymialo,nastepnie zrobilem czyszczenie z regulacja i synchronizacja gaznikow,delikatna poprawa ale problem nie został wyeliminowany do konca,teraz zastanawiam sie czy regenerowac stare czy kupic inne lepsze gazniki???
  16. moze i ja dotre,ale od razu tam podjade kolo 17 dlatego tez,czy ktos moglby podac adres tego domu dziecka
  17. a czy działaja komus filmy??? ściaga sie jakis bardzo mały plik,ktorego nie idzie odtworzyc, a tak chcialem posluchac triumpha ...
  18. witam,ja rowniez jestem zadowolony z imprezki,bylo milo,niestety o pifkowym spotkaniu forumowym nic nie wiedzialem bo nie mialem dostepu do netu od srody,organizacje zlotu oceniam raczej dobrze bez zadnych uwag z mojej strony Pozdrawiam
  19. a ja widzialem taki wynalazek, ze tablica byla przmocowana do takiej klapki na zawiasach, góra byla zachaczona o sprezyne a z dołu zaczepiona haczykiem do ktorego przmocowana była linka biegnaca az pod bak, pociagniecie linki spowodowalo ustawienie tablicy rownolegle do drogi, przy czym caly mechanizm byl bardzo dyskretnie schowany
  20. Joe

    Biegi

    to ja mam takie pytanko, kiedys kiedy wymagała tego sytuacja (brak sprzegła w Junaku) zmuszony bylem przełanczac biegi bez sprzegla,ku mojemu zaskoczniu wchodzily idealnie,ale jechalem raczej spokojnie(potem juz tego nie probowalem), a czy podczas ostrzejszej jazdy tez zda to egzamin?? bo wydawalo mi sie ze ten moment zmiany biegu bez sprzegla wystepuje tylko przy określonej predkosci obrotowej silnika
  21. wydaje mi sie ze po to regulowane tylne amory, czyli twardsze zawieszenie (pod 2 osoby) spowoduje mniejsze uginanie sie wahacza,czyli tez naciag łańcucha
  22. Pomysł dobry,ale ja niestety nie dam rady,w piatek po pracy(czyli wieczorem) do Wrzesni planuje jednak wyskoczyc,a w sobote na wesele do kumpla
  23. teortycznie jest to mozliwe, ale zabieg ten trzeba robic z wyczuciem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...