Mr.Maciek

a skąd takie przypuszczenia?? i co to jest ten "chandel" ?? :icon_biggrin: Pzdr, Maciek

Proszę używaj opcji SZUKAJ. Jest bezpłatna.

A co z kaskami cross / enduro? Tam kontakt z glebą jest dosyć częsty...

http://forum.motocyklistow.pl/Opony-offroa...ad-t100818.html http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...pic=95398&st=80

może to odcięcie zapłonu? xD

http://forum.motocyklistow.pl/index.php?sh...ic=84848&st=800

Idź do garażu i obejrzyj sobie maszyne to możesz ją opisać. Potem najlepiej przejedź się i będziesz wiedział więcej. A jak polatasz pół roku to będziesz mógł się wypowiedzieć o kosztach eksploatacji itd. Co za temat...żeby nie wiedzieć czym się jeździ ;| ZAMYKAM. Pzdr, Maciek

Witam. Mam pytanie: chciałbym wiedzieć co się stało i jak to się stało? Już wyjaśniam. Wyskoczyłem sobie do lasu poupalać trochę. Śmigam śmigam i na drodze jest takie długi dół/zagłębienie/wielka koleina no to ja zbicie do 3 i gaz. Dodam że wszystko dzieje się na prostej drodze. Dalej co pamiętam: lecę w jakiś dziwny sposób dostaję z kiery w żebra i brzuch. Leże(nie wiem czy moto na mnie czy obok). Nie umiem oddychać i czuję straszny ból w w brzuchu i żebrach. Zdejmuję kask bo czuję że się dusze. Tracę na chwile przytomność. Gdy wracam do szarej rzeczywistości boli mnie strasznie palec(wybity), oby dwa kolana(stłuczone, ogólnie lekka masakra), oba łokcie też rozwalone oraz straszny ból przy żebrach i na brzuchu. Daszek przy kasku całkowicie zmasakrowany, złamany handbar(tutaj mogę się pochwalić, ponieważ drugi raz udało mi się złamać handbary z listkiem aluminiowy, które są ponoć niezniszczalne ;) ). I teraz pytania: jak wyglebałem? I jak to się stało że dostałem z kiery po brzuchu i żebrach(mialem buzer!!). Dodam że jakieś 3 m za dziurą jakiś idiota zostawił pocięte klocki drewna o sredncy 20cm i długośc 0,5m. Ale gleba jest jakieś 3m za tymi drewnami. Jak to się wszystko stało? Pzdr, Maciek

Castrol Off Road 10w40 => polecam

Prostujesz tak jak w rowerze :) Ewentualnie wcześniej poluzuj na śrubach. Pzdr, Maciek

Łapiesz jednym pasem z przodu na pułkach a potem drugim za tył motocykla i wszystko przywiązujesz do przyczepki. Pzdr, Maciek

Z dupy temat... Masz założony temat "Kawasaki KDX 125/200/250" oraz "wszystko na temat kawasaki kmx". Przeczytaj sobie oby dwa i wtedy będziesz wiedział jakie są różnice. Zamykam. Pzdr, Maciek

Silnikiem dwusuwowym się nie hamuje! Dlaczego? - skuteczność takiego hamowania jest bardzo mała(może tobie sie wydaje ze hamuje bo np. masz zjechane łożyska w kolach), oraz przede wszystkim grozi to bardzo łatwemu zajechaniu silnika(brak smarowania). Co do drugiej sprawy: tylko podczas redukcji biegów takie coś występuje? I to "od czasu do czasu" to jak często jest? Pzdr, Maciek

Siema. W swoim ktm lc4 400 mialem oryginalny przelotowy układ wydechowy. Jedynie na końcu był zamontowany dbkiller. Ten db killer był w formie końcówki wydechu(komin?). Wywaliłem to i założyłem zwykły komin. Trochę zagmatwałem ale mam nadzieję że zrozumieliście :biggrin:. Czy powinienem regulować motocykl? Pzdr, Maciek

Ello. Cieszę się że jest troszkę odzewu :) mati kmx125 - organizowanie takiego CC odpada. Jest z tym masa roboty, trzeba mieć jakiś tor, zapewnione bezpieczeństwo i odpowiedni pozwolenia. RafRaf - ja z kolegą myst`em się piszemy. Termin na pasuje. Resztę napisałem na PW i czekam na odpowiedź i ewentualny post w tym temacie. Ktoś jeszcze chętny? To pytanie głównie kieruję do Maciej 540 SXC oraz mati kmx125. Wy jesteście sami czy z jakimiś kumplami byście też podjechali? Pzdr, Maciek p.s. oczywiście innych też zachęcam do takiego wspólnego latania ;) czekam na dalszą dyskusję / deklaracje chetnych. pozdrawiam jeszcze raz

Super maszyna. Gratulacje!!

A do czego to moto ma być? Do konkretnego upalania w terenie i takich dłuższych wypadów(>100km) to lc4 620, a jeśli to mega hardcoru to exc525. Dodam że utrzymanie exc jest dużo droższe od utrzymania lc4 :icon_rolleyes: Pzdr, Maciek

Nie musi być od razy 30 maszyn! Jak będzie 6 to też nie będzie źle :buttrock:. A swoją drogą może jakieś osoby z tej waszej łodzkiej ekipy byłby chętne?

Wiem, ale mi chodzi o takie duże forumowe latanie. A w opolskim mało osób w terenie lata, tzn. mało takich osób jest na forum(prawie wcale?).

Siema! Kiedyś chyba już ktoś rzucił taki pomysł, zgadać się na forum i ustawić się w jakimś ciekawym miejscu na upalanie w jakiś weekend. Teraz są wakacje, ludzie mają urlopy więc jest troszkę więcej wolnego czasu niż zazwyczaj. Moim zdaniem najlepiej ustawić się sobota i niedziela - wieczorem jakiś gril, browar i opowieści różnej treści :crossy: . Spanie w jakimś ośrodku / domkach. Temat rzucam na forum, myślę że pomysł jest dobry :icon_mrgreen: . Czekam na opinie, sugestie, ogólnie taka swobodna dyskusja na temat wspólnego dwudniowego latania. Pzdr, Maciek P.S. Ja bym celował w Wyżynę Krakowsko-Częstochowską!

Sezon w pełni. Lata ktoś w terenie? Pzdr, Maciek

Rafael to nawet sie specjalnie przez tydzień nie myje jak ma iśc do panny xD ;) A na serio to trzeba jeździć i twardym a nie "miętkim" być ;). W końcu zrobi się taka gruba skóra i po problemie. Aa i polecam jeszcze ćwiczenia na takiej maszynce co się ją ściska dłonią - wtedy ręka jest bardziej wyćwiczona i się nie męczy, może na odciski też pomoże. Pzdr, Maciek

Ello. Fajnie wyglądają. Mi bardziej się spodobał ten drugi(z 99roku). Pamiętaj że jak nie jest zarejestrowany to dodatkowo około 500zł. Potem jakiś pierwszy przegląd(chyba że wszystko jest udokumentowane do porządku i wiarygodnie, ale olej + filtr lepiej wymienić na wszelki). Więc to zawsze jakieś dodatkowe koszty. Aha uważaj na łożyska na prolinku. Jak masz luz góra dół to musisz się liczyć z wydatkiem około 350zł jak chcesz to naprawić, a to trzeba bo takto się narobi tam straszny burdel. Pzdr i udanych zakupów, Maciek

W takim razie temat wędruje do mechaniki. Może to być termostat albo padnięta pompa wody. Pozdrawiam, Maciek

Proszę raportować jak ktoś odgrzebuje taki stary temat BEZ POWODU. A pytanie o wybór motocykla proszę zadawać w odpowiedni temacie(Co kupić, wybrać?). Pzdr, Maciek