Baron

Wazzabii, a ja mam pytanie... Chciałbym stworzyć coś konkretnego z XT (film) i tutaj pytanie: Czy można jakoś zmniejszyć rozmiar pliku zrzuconego z aparatu, który jest cholernie duży! Np. 8 sekund zajmuje mi blisko 5 MB! 8O

Zależy co tam ma być do remontu? Poza tym dziesięcioletnia DR 650 to nie jest aż taki stary motocykl.

Skoro tak zastanawia mnie fakt, co wybrać w przyszłości... hard sześćsetkę, WR czy EXC 450? :?:

Ja wam mogę powiedzieć jedynie jak bezbiecznie wjechać w zagajnik, nie uszkadzając siebie, a jedynie potłuc migacz i pogiąć tylni hamulec. :twisted:

No nie wiem czemu tak jest jak mówicie, że nie powinno tak być. W każdym razie najlepiej jest tak jak napisałem. Nie wiem może to sprawa ciśnienia w oponach. :?:

No uwierz mi, że daje się jechać... :? I to o niebo lepiej, bo przodem mi nie rzuca. To na prostej, a w zakrętach to już obowiązkowo! A już o siedzeniu na XT w piachu nie ma co myśleć... A jak jechałem z kumplem na siedząco to wręcz nie dało się jechać w piasku tak nosiło. Aż się zdziwiłem przez co byłem blisko gleby. :oops: Oczywiście mówimy tutaj o porządnym piasku.

Ja wolę dociążyć przód niż tył... Tyłem może rzucać, gorzej jak przód jedzie swoją drogą.

Złamałeś rękę... ???

Nie.

Wiem jedno... w piachu na stojąco i duże obroty. Nie piszcie mi, że źle, bo to ja śmigam swoim motocyklem i wiem jak mam nim jechać w piachu. :)

Kilka moich fotek. Nie miałem ubranek, bo byłem na wakacjach, dlatego tylko lightowe fotki. Jak zrobię skana to będą ostrzejsze! :twisted: Przepraszam, że takie wielkie. http://www.bikepics.com/pictures/396550/ http://www.bikepics.com/pictures/396549/

No ja mam to samo... Stare babki jak tylko usłyszą coś, co chodzi inaczej niż samochód dzwonią po policję! Ba! Potem dowiedziałem się z poletek tychże pań, że nie jeżdżę, bo nie mam prawka, co oczywiście jest nieprawdą. Myślę, że im więcej będzie motocykli tym mniejszy będzie problem z dyskryminacją, bo ludzie się przyzwyczają... Ale na babki to już nie wiem! :) Jak tylko usłyszą, że jadę XT to wyglądają i patrzą na mnie jakbym im rodzinę zabił i zjadł! Ehhh... nie mam nic przeciwko seniorom, tudzież sniorkom, ale powinny wykazać trochę tolerancji... No, ale co się spodziewać jak słuchają radia maryja. :?

Jeżeli już dasz radę na DR 350 to dasz także XR-ce i TTR-ce. A jeżeli wątpisz, że dasz radę tym sprzętom to w ogóle zapomnij o TE i LC4. To są już rzeźniki. Poza tym DR 350 kosztuje tyle co XT 600. :?

To samo możesz powiedzieć o TTR, a to jest 600-ka. Ja jak kupiłem XT to zrozumiałem jak dobrze zrobiłem nie biorąc 350 albo jeszcze gorzej... DT 125! Poza tym Nitromen napisał Ci coś o DR 350...

TTR może i można podciągnąć pod harda, ale przy mocy LC4 i TE wymięka. Mimo wszystko silnik od XT, więc musi być niezawodny. :P Od razu odrzuciłbym XL i DR argumentując się tym jakie warunki postawiłeś motocyklowi, którym miałbyś jeździć. XT w sumie też, ale ciut mniej.

No... Jeździłem taką dwa lata temu... Nieźle ciągnie. :P Jak ją wkręciłem to lepiej szła od mojej dzisiejszej XT. :D No, ale za to XT przejedzie bez remontu 10x tyle co CR albo i więcej. :evil: Tak czy siak jedno trzeba stwierdzić... Nie ma żartów, taka moc przy tak niskiej masie zobowiązuje do bardzo dużej ostrożności. I nie daj się ponieść. Nie wiem jak Ty, ale ja w Twoim wieku lubiłem szaleć. He he he... dobrze, że nie miałem wtedy crossa 250. :evil: BTW. Musiałeś szybko rosnąć jak w wieku 15 lat sięgasz do ziemii. :twisted:

A jak się mają moce silników CZ do Japończyków?

TTR ma silnik od XT, więc mało, mało... Ale oczywiście mało po KLR! Ja też po XT zamierzam hard sześćsetkę dosiąść. Ale to za kilka sezonów.

Wyczynowym enduro też możesz po torze śmigać. BTW. Dlaczego w podpisie masz "Następny sezon.. Husqvarna WR 125/KTM EXC 125"? ;)

Hmmm... Nitromen a co z KLR? Znudziła się jazda na kostkach?

Na Eurosporcie też był taki program... Bardzo mi go brakuje. ;) Świetny program do pomęczenia oczu!

Nie kumam tych, którzy chcą crossy rejestrować, a tym bardziej montować światła... :roll: Kup EXC i będzie to motocykl o jakim myślisz. Na pewno nie będziesz narzekał.

Dobrze zrobiłeś. :)

Powiem tak... nie wiem jak sprawa wygląda w mniejszych endurakach, ale zmiana kostki z tyłu w mojej XT to istna mordownia! Wszakże dętka i felga całe, ale cholernie ciężko było tego dokonać domowymi sposobami. Śmiem twierdzić, że łatwiej już zmienić oponę w samochodzie. A z przodu oczywiście bez problemu idzie to zrobić. No, a jeżeli chodzi o jazdę na kostkach cięższym sprzętem (u mnie jest to 160 kg) to w terenie nie ma co się sprzeczać, że pomimo masy motocykl zachowuje się o wiele lepiej! Poślizgi są łatwe do kontrolowania i łatwiej w nie również moto wpada. Zakręty w terenie stają się prostsze o wiele, bo przód nam nie ucieka. Jedynym mankamentem wciąż pozostają piaski! Tam nawet najlepsze kochy nie pomogą... Ale nie ma powodów, dla których mielibyśmy spocić się ze strachu na piasku. Asfalt? Od razu mówię, że jak chcesz zmieniać na kostki to dwie na raz, bo z jedną oponą zwykłą motocykl będzie bardzo dziwnie się prowadził! Jak masz dwie kochy to się jeździ elegancko! A i powiem jeszcze, że jeśli używasz nawet trochę enduraka do jazdy w lesie to zakładaj kostki! Na asfalcie większej różnicy w prowadzeniu nie będzie, za to w terenie to inny motocykl! Pozostaje jeszcze kwestia częstych wymian opon terenowych jeżeli jeździsz też dużo po asfalcie. U mnie wytrzymały one około 2 miesięcy, a tak bardzo dużo nie jeżdżę. Z tyłu praktycznie nie mam już kostki... No, ale jak ktoś już napisał w temacie, że lepiej udać się do wulkanizatora. I chyba tak będę robił od tej pory. PZDR!