kaami112

Jeździłem taką fz6 z 2005 roku. Fajny sprzęt, generalnie nie było z nim problemów. Jak jest prosty i technicznie sprawny to nie ma się czego bać. Lubi hałasować kosz sprzęgłowy (mi też szumiał ale zrobiłem tak z 15kkm i się nie pogorszyło). Jak będziesz miał możliwość to zajrzyj do zębatki zdawczej bo lubiła się odkręcić nakrętka i zrywało gwint na wałku, widziałem przypadki przyspawania zębatki do wałka... Jeszcze jedno. Ja swoją w fajnym stanie sprzedałem rok temu za 8500 więc myślę, że jak dobrze poszukasz to znajdziesz za dyszke s2.

Ja mam do sprzedania wielką wiertarkę kolumnową - 180 cm wysokości i ok. 200 kg wagi. Frederick Pollard & Co LTD Corona model 12 AX. Sprzedam za 1200 zł. Jest wystawiona na olx za 1800 zł.

Dziś byłem w Legato Motocykle w Krakowie i kupiłem spodnie Rev'it GT-R. Cena niska, jakościowo super. Obsługa bardzo fachowa, nie wciskają towaru na siłę. Jestem zadowolony.

Czołem, Potrzebuję porady bardziej doświadczonych ludzi. Szukam kurtki skórzanej (a właściwie kurtki i spodni). Przymierzałem kilka kurtek i spodni i najbardziej przypadły mi 2 modele: Macna http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5930634500 Richa http://www.allegro.pl/ShowItem2.php?item=5375319366 Obie kurtki fajnie leżą, dobrze się w nich czuję i są na tyle długie na ile chce. Przymierzałem je w 2 różnych sklepach i każdy sprzedawca zachwala swoje. Nie znalazłem opinii na temat tych kurtek w necie. Co do spodni, nie znalazłem jeszcze nic co by mi przypadło do gustu ale nie mam problemu z tym żeby kurtka i spodnie były z tej samej firmy byleby pasowały do siebie. Może ktoś z Was jeździ w takiej skórze i pomoże w decyzji :)

Ale dzięki za zainteresowanie, liczą się dobre chęci. Fajnie by było gdybym mógł przymierzyć, dużo jeżdżę po śląsku oraz na trasie Katowice - Inowrocław, Katowice - Poznań, Poznań Inowrocław (więc połowę kraju mam w zasięgu).

Tą ładowarkę masz do akumulatorów motocyklowych o pojemności 4 do 7 Ah. W samochodzie masz akumulator 12V ale o większej pojemnosci. Taką ładowarką nie naładujesz akumulatora z samochodu... tzn. teoretycznie naładujesz ale zajmie to kilka dni. Na pudełku nie jest napisane jaki jest prąd ładowania ale podejrzewam, że max ok. 1A.

Nie zniszczysz, akumulator masz AGM (kwasowy z uwięzionym elektrolitem). Nic się nie stanie, naładujesz. Akumulator zniszczysz jak nie naładujesz.

Możesz, naładujesz. Nic złego się nie stanie.

Czołem, poszukuję kombinezonu motocyklowego, skórzanego, dwuczęściowego. Rozmiar... trudno powiedzieć, jestem wysoki i szczupły (189 cm i 80 kg) z Dainese wychodzi chyba 104 (przedłużany 52). Kombinezon może być nowy lub używany (w dobrym stanie), Motocykl, na którym jeżdżę to Yamaha FZ1 więc pozycja raczej lekko pochylona (na pewno nie sportowa). Kurtka i spodnie nie muszą być od kompletu, byleby pasowały do siebie. Do tej pory jeździłem w tekstylnym ale mam już dość worka, potrzebuję zmiany :) Budżet jakim dysponuję to około 2000 zł. Pozdrawiam Kamil

Szukaj lepiej 4 black lub silver na allegro (x-kom ma fajne oferty powystawowych, sam kupiłem u nich 4 black za cenę 3+). Za 1290 chyba widziałem u nich 4 silver. Moja miała uszkodzone oryginalne pudełko a sama kamera i akcesoria bez żadnych wad.

Najlepiej jakbyś pojechał do sprzedającego i przepisał umowę. Można też zrobić darowiznę na ojca ale to pociąga za sobą koszta (podatek od darowizny). Innego sposobu raczej nie ma...

Kiedyś robiło się inne akumulatory, lepsze. Teraz surowiec jest drogi i każdy szuka oszczędności. Dlatego m.in. nikt w europie nie robi aku do motocykli bo jest to nieopłacalne.

Moim zdaniem jest git.

Niech się wypowie ktoś kto ma fz1. Jak moto postawię na centralce i poruszam tylnym kołem góra dół to jest wyczuwalny luz. Jak delikatnie uniosę koło to luz jest na łączniki amortyzatora (kołyska) na boki. Tak ma być czy szukać łożysk? FZ1 2007 rok. Patrzyłem przed chwilą w 2 innych fz1 z 2008 roku i też tak jest. Może tak ma być... Dodam, że w czasie jazdy nie czuje jakiegoś dziwnego zachowania tylnego koła.

Jak Monter napisał, podczas badań akumulatorów spotykam się z różnymi sytuacjami czasem nielogicznymi. Moim zdaniem, jeżeli płyta w agm została wykonana w technologii wapniowej a w klasycznym i dużym dodatkiem antymonu to pewnie agm wygra test. Na ilość cykli żywotności akumulatora ma wpływ szereg rzeczy nie tylko to czy jest on z uwięzionym elektrolitem czy nie. Poza tym norma EN 50342, traktująca o metodologii badań rozgranicza akumulatory vrla od otwartych, testuje się je troszkę inaczej. Vrla to wygoda, bo nie trzeba zaglądać do środka, jest bezobsługowy. O klasyczny trzeba dbać umiejętnie. Poza tym praca aku to nie tylko ładowanie i rozładowanie. To też zdolność rozruchowa, cca, pojemność rezerwowa, odporność na wibracje i głębokie rozładowanie. Jak byś przeprowadził te testy to niestety ale klasyczny "kwasiak" pierwszy będzie miał dość (teoretycznie).

Robię tak samo :)

Polecam kupić akumulator u sprawdzonego sprzedawcy. To co czasem nosi miano Yuasa wcale nią nie jest... a jak u Ciebie z ladowaniem i poborem prądu na postoju?

AGM to tylko nazwa technologii. Płyty wykonane są w podobny sposób ale przez wykorzystanie innego stopu ołowiu (zazwyczaj dodatek Ca, która podwyższa próg elektrolizy do wyższego napiecia). Różnica jest w separatorze, w klasycznych akumulatorach jest to mikroporowaty polietylen a w AGM Glass matt czyli coś jak gąbka, która wchłania elektrolit. Kolejna różnica to obudowa akumulatora. W klasycznych wykonanych w technologii niskoantymonowej są otwory odpowietrzajace a tu jest labirynt w wieczku, dzięki któremu to co ewentualnie gazuje, skrapla się spowrotem do celi. Poczytaj o akumulatorach VRLA (żel i agm) w sieci jest trochę informacji.

Znaczna większość akumulatorów do motocykli pochodzi z Chin, zmienia się tylko brand (naklejka bądź nadruk na akumulatorze). Kupuj akumulator wykonany w technologii AGM (nie mylić z żelowym). Do AGM też wlewa się elektrolit żeby go uruchomić, zostaje on później uwięziony w płytach i specjalnym separatorze (stąd nazwa Absorbent Glass matt). Taki akumulator jest całkowicie bezobsługowy, cały elektrolit wsiąka w płyty i separator, nic nie chlupie, nie wylewa się i przede wszystkim nic nie należy do niego dolewać w trakcie eksploatacji. Zazwyczaj mają symbol YTX ale to zależy od brandu. Akumulatory żelowe nie są dobre do rozruchu, lepsze zastosowanie mają jako podtrzymanie napięcia. Jeżeli puszczają zgrzewy między-grodziowe (potocznie oberwana cela itp.) to zwróć uwagę na sposób zamontowania akumulatora w motocyklu. Musi on siedzieć sztywno, im większe drgania tym większe prawdopodobieństwo uszkodzenia akumulatora.

Tyle, że ten uchwyt nie jest z aluminium.

robiłem boba z Savage'a, generalnie jak masz pojęcie, troche sprytu i wyobraźni to koszt będzie niewielki: kiera - dorwałem fajną na alledrogo za 200zł + dorobienie linek i przewodów - ok 150zł, tylny błotnik - zaadoptowany chyba z wsk (dostałem od kumpla), poszerzyłem, ustawiłem promień odpowiedni, wzmocniłem, dorobiłem mocowania i oddałem do malowania - 100zł, siodło - wyklepałem sam z balchy i oddałem do tapicera znajomego - 100zł, zmieniłem wydech - bazar, chyba ze sportstera pochodził - wyrwałem za 50zł, sety - 200zł tylne światło dostałem w prezencie, ale koszt za ładną to ok 100zł przy ramie nic nie kombinowałem, nie ciąłem, nie spawałem - można było łatwo wrócić do orginału. Wyszło ładnie (zdjęcia moge wysłać na maila), motocykl robiłem w zimie 2010 chyba a na początku sezonu 2011 sprzedałem pewnemu panu z tego forum.

Piotrze, nie pomagasz swoimi bezsensownymi postami. Jak chcesz ponabijać przebieg to przeskocz na inny dział, bo tutaj nie ma to sensu... Zapoznaj się również z pojęciem "paradoks" zanim kolejny raz go użyjesz. Przepraszam, że się uniosłem ale jak czytam Twoje posty to się we mnie gotuje tyle, że ja potrafię się powstrzymać od każdorazowego bezsensownego komentowania, które nic konstruktywnego nie wnosi. Qurim, dokładnie jak piszesz. Przed zamontowaniem akumulatora suchoładowanego do pojazdu, należy go uruchomić zgodnie z instrukcją dostarczoną przez producenta. Po zalaniu akumulatora elektrolitem, jest on naładowany w ok. 75% i należy go doładować do 100%. Czytaj uważnie to może zrozumiesz moderator

Nikt otwierać nie zabroni, tyle że po co otwierać? Nie ma to żadnego sensu. Już nie raz się spotkałem z sytuacją, gdzie gość dolewa wody destylowanej do akumulatora AGM. Po otwarciu nakładki gdzie jest napisane DO NOT OPEN = automatycznie akumulator traci prawa gwarancyjne. Amen

Nic się nie stanie, spokojnie możesz go używać. Po pierwsze, polipropylen z czego są zrobione obudowy i korki akumulatorów unoszą się na powierzchni elektrolitu, a po drugie nie przewodzi prądu więc nie doprowadzi do zwarcia. Bzdury piszesz, aż się łezka w oku kręci. Akumulatory rozruchowe bezobsługowe to takie, w których przy normalnej (właściwej) eksploatacji nie trzeba kontrolować poziomu elektrolitu. Bezobsługowe = wapniowe, żelowe i AGM. Przy doładowywaniu akumulatorów odpowiednim prądem (max 1/10 pojemności) nie ma prawa wybuchnąć, chyba że ma niedrożne kanały odpowietrzające. Wybuchy akumulatorów się zdarzają i to dość często, uwierz na słowo. Pozdrawiam

błotnik też do poprawy bo kwadratowy wyszedł... ale generalnie ok