Skocz do zawartości

duddits

Forumowicze
  • Postów

    276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez duddits

  1. Bo ten "każdy" to nie wie, że prawidłowa i jedyna odpowiedź na takie pytanie to: luz ma być taki jak jest to opisane w instrukcji do motocykla. :)
  2. He? Na którym to fazerze masz kolana mocno ugięte? Przecież na nim jak na krześle się siedzi :) Jestem podobnego wzrostu i miałem Fazera 6. Sporo można mu pewnie zarzucić, ale nie to że kolana bolały po jeździe ... Może od przycierania o asfalt, ale to slajdery załatwiają sprawę :D Ja się przychylam do rady, którą dał ktoś wcześniej. Kup po prostu dwa motocykle, ten "złoty środek" jest przereklamowany. Sam się teraz rozglądam za jakimś enduro, a przy kiepskiej pogodzie i do pracy na czymś takim przez miasto można polecieć :)
  3. To był materiał, który miał 8 minut :) To o czym dalej piszesz to można opowiadać i przez 2h, wątpię czy ktoś przyzwyczajony do teledyskowego formatu YT dotrwałby do końca, ale masz za to pole do popisu, bo widzę że zapał póki co jest :) Tak naprawdę to ustawienia zawieszenia "pod siebie" każdy musi dojść sam, względnie z pomocą specjalisty, który wytłumaczy co i jak i ustawi motocykl, ale zawsze odbywa się to pod konkretnego jeźdźca i jego preferencje. I jest tu trochę miejsca na eksperymenty. W tym filmiku tylko zaznaczono pewne podstawy, o których trzeba wiedzieć.
  4. W wersji naked? Standardowo nie ma. I dobrze. IMHO golas z centralką to nieporozumienie :)
  5. qunio, na MCN pojawił się krótki, kompaktowy poradnik odnośnie ustawień zawieszenia. Co prawda pokazany na Ohlinsie, ale można traktować uniwersalnie: http://www.motorcyclenews.com/MCN/News/newsresults/videos/2011/October/oct411-Ohlins-suspension-set-up-guide/
  6. Niewykluczone, mój znajomek w ten sposób sprzedał swój motocykl (najpierw cena była powiedzmy "konkurencyjna", a potem wyższa od średniej na allegro o cirka ebałt 1kPLN :))
  7. Tak jak nie ma jednego uniwersalnego motocykla do wszystkiego tak i nie ma jednego ubioru, który sprawdzi się w każdych warunkach :) Po jakimś czasie dojdziesz do wniosku, że z takim trudem wybrany komplet (czy to skórzany, czy tekstylny) to po prostu dla Ciebie za mało. Ergo: warto mieć oba. Na dokładkę fajnie jest doposażyć się w coś na gorące dni (tu też są różne sposoby: zbroja na siatce , kurtka z meshu, itd.) Do tego dochodzi jeszcze sprawa membran, nieprzemakalności i takich tam ... Że o kilku zmianach rękawiczek i butów nie wspomnę ... takie to drogie hobby ten motocykl :)
  8. To się nazywa pasja, po prostu :) CSS może i nieprędko do Polski zawita, ale już od kilku lat prowadzi szkolenia u naszych sąsiadów. W Szwecji, Danii, Bułgarii. Oczywiście, to kosztuje, no ale każdy sam sobie musi odpowiedzieć na pytanie czy warto :) Kontakt ze szkołą (przynajmniej z filią w UK) jest więcej niż dobry. Za każdym razem gdy o coś pytałem dostawałem wyczerpującą odpowiedź, a materiały o szkoleniach przysłali pocztą z własnej inicjatywy :) Co do praw autorskich, to absolutnie popieram. Trzeba żyć w zgodzie z własnym sumieniem :) Dobra wiadomość jest taka, że zwykle w takich przypadkach nie ma z tym problemów.
  9. Warto, bo publikacji na takie tematy w naszym kraju jak na lekarstwo - wie o tym każdy, kto próbował do nich dotrzeć. Ze szkołami doskonalenia techniki jazdy też krucho, w kraju jest zaledwie kilka, które można polecić. Jednak powoli zmienia się to na lepsze, weźmy choćby Grandysów, którzy organizują profesjonalne szkolenia na torach zagranicą (w rozsądnych IMHO cenach). Wracając do Twoich tekstów. Widzę pozytywny wpływ ludzi z California SuperBike School, to dobrze że czerpiesz z ich doświadczeń :) Oczywiście przygotowanie rzetelnego materiału jest czasochłonne i wyczerpujące, wiem coś o tym. Sam jednak przy tym się uczysz i masz satysfakcję kiedy inni z tego korzystają :)
  10. Bardzo ciekawe artykuły o ustawieniu zawieszenia. Dodałbym tylko jakieś rysunki bądź zdjęcia ilustrujące ten rozbudowany opis. Osoba nie mająca dotąd doświadczenia w tym temacie łatwo może się pogubić. Trzymam kciuki :)
  11. Typowo polskie podejście. Pomyśl sobie tak: "skoro inni mogą to ja też" :) Zwłaszcza teraz, kiedy podróżowanie jest naprawdę proste. Nasi rodzice, którzy żyli w poprzednim systemie nie mieli takich wygód.
  12. Tu program imprezy: http://www.wfm.pl/images/ulotka-60-lecie.pdf
  13. Można. Chyba, że jest to skrzyżowanie o ruchu niekierowanym (np. bez sygnalizacji świetlnej).
  14. U nas takich imprez póki co nie ma, to prawda, ale jak ktoś ma trochę zapału to można przejechać się niemal wszystkim czym importer w danym momencie dysponuje. Lokalni dealerzy nie robią problemów, trzeba tylko się zgłosić i umówić. Wielokrotnie sprawdzone.
  15. Podobne odczucia jak wyżej, doceniam pracę i umiejętności, ale ... Nie wiem, może po prostu już za stary jestem :)
  16. Ano, sympatyczne :lalag: Jak już napisano wyżej, nie jesteś sam :) Dwa moje kanały, na których też trochę filmów już jest, może nie z tak malowniczych miejsc, ale zawsze: http://www.youtube.com/user/GoMotoTV <- tu znajdziecie też recenzje motocykli, które miałem przyjemność testować http://www.youtube.com/user/fz6pl <- a tu trochę przelotów różnych na moim białym psie, w tym nieco ryzykowna ucieczka w deszczu :rolleyes: Zapraszam do subskrypcji i ocen, bo nowe materiały również pojawiają się cyklicznie :)
  17. Ja mogę polecić CRAFT z windstopperem. Mam takie gatki i spisują się jak należy, po klejnotach nie wieje :) A gdzie kupić to już w google znajdziesz sklepy (+ pewnie allegro). Koledzy zapewne polecą Ci jakieś tańsze zamienniki. Wiadomo, że najlepszy i najprostszy patent to napchać starych gazet pod kombiaka :icon_biggrin:
  18. Miałem taką z Polandeksu, ale oddałem kumplowi, ten materiał jakoś mi nie leżał (sztywny jak tektura niemal), a poza tym, była za krótka i wyłaziła mi czasem spod kołnierza kurtki. W chłodne dni to niedopuszczalne. Nie wiem, może to tylko mój egzemplarz był taki. Znajomek ma kominiarkę probikera i bardzo ją sobie chwali: http://www.moto-akcesoria.pl/kominiarka-motocyklowa-probiker,p,25489 (tylko bym jej tam nie kupował, bo coś ceny podskoczyły ostatnio) Ja poza okresem letnim używam Rukki z windstopperem, jest niezastąpiona.
  19. Ja niestety też. Mam tylko nadzieję, że nie kupię sobie kurtki z frędzlami, bo to już będzie mój koniec :biggrin: Teraz na dniach jakieś drzwi otwarte mają być w HD, to pewnie znowu sobie pojeżdżę :bigrazz:
  20. No ja w sumie jeżdżę 90% czasu po mieście i taka jazda jaką opisują wcześniej koledzy mi pasuje, ale nie zamierzam nikogo do niej przekonywać. Jeździłem wcześniej tak jak Ty to opisujesz ze stopą pod dźwignią (lub nad), po to by mieć szybko możliwość zmiany biegu. Cóż, ze stopą cofniętą jeździ mi się wygodniej, no co mam powiedzieć? :) Poza tym jak w sumie tę stopę trzymać: pod czy nad dźwignią? Niby oczywiste, ale skąd będę akurat wiedział czy za chwilę nastąpi redukcja czy wbicie wyższego biegu? A tak mam jakiś punkt wyjściowy, powiedzmy neutralny, z którego mogę rozpocząć zmianę w dół czy w górę. I te milisekundy zaoszczędzone nie są mi do niczego potrzebne. Nie jest to w żaden sposób dla mnie uciążliwe, czy męczące. Tak się teraz zastanawiam, że pasuje mi tu trochę porównanie ze sposobem prowadzenia auta - bo tu też da się wyróżnić kilka technik. Są przykładowo tacy co prowadzą jedną ręką, a drugą cały czas trzymają na gałce zmiany biegów, ale jak sobie kurs przypominam (dawno to było) to kładziono mi do głowy, że obie ręce powinny spoczywać na kierownicy, a prawa ręka tylko na czas zmiany przełożenia powinna się od niej odrywać :) Ma to jakiś sens, bo pozwala lepiej panować nad autem - zwłaszcza w czasie szybkiej jazdy. Już nie mówię o jeździe rajdowej, bo tam to widać wyraźnie, no ale ulica to nie tor ;) Niemniej techniki wyścigowe, czy to się podoba czy nie, są z powodzeniem stosowane w jeździe cywilnej. I nie widzę w tym nic złego.
  21. Ostatnio popełniłem małą wideo-recenzję nowego Horneta. Zapraszam do oglądania i komentowania:
  22. Raczej się nie mylisz :) To tylko potwierdza, że nie ma jednej słusznej techniki jazdy. Oczywiście są, powiedzmy kanony, których powinno się trzymać, a przynajmniej być ich świadomym, ale style bywają różne. Te różnice widać dość dobrze na wyścigach, gdzie zdawałoby się powinno obowiązywać jedno podejście do pozycji, złożenia, itd. A tak nie jest. Jest też oczywiście sprawa motocykli, te też są przecież najróżniejsze. I na każdym z nich siedzi się nieco inaczej. Może są to drobne szczegóły, ale po iluś tam kilometrach spędzonych w siodle takie rzeczy się jednak zauważa :)
  23. tiger, to się tak zwyczajowo mówi o tej pięści :) Chodzi o to, żeby nie siedzieć tuż przy baku, choć jak już to zostało wspomniane przy ciasnych nawrotach na niewielkich prędkościach lepiej sobie usiąść bliżej, łatwiej przerzuca się wtedy kierownicę od ogranicznika do ogranicznika, jak choćby tu: Z tą jazdą w korku to bym nie przesadzał, ja przynajmniej się nie przysuwam i manewruje się bardzo dobrze. No chyba, że ktoś jakieś nawroty robi między autami, to może wtedy faktycznie ;) Ja tak "kaskadersko" w każdym razie nie jeżdżę w kanionie :)
  24. Będzie 250-ka od KTM-a. AFAIK Premiera niedawno odbyła się w Malezji. A nie, to 200-ka: http://www.scigacz.pl/KTM,200,Duke,2012,premiera,w,Malezji,16481.html
×
×
  • Dodaj nową pozycję...