Skocz do zawartości

robak

Forumowicze
  • Postów

    1807
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez robak

  1. mysle, że aprilke af-1 50-ke da się postawic na kole. miałem kiedys taką ino umiejetnosci do gumowania troszke brakowało. mysle że teraz zrobiłbym to bez wiekszego problemu chociaż to spory problem w wersjach 3 biegowych

    a jesli 50-ka może to pewnie ze 125-ką problemu nie bedzie.

     

    nie twierdze ze sie nie da, bo sie da, ale jest trudniej niz na enduro

    też tak mysle - skrzynia w enduraku jest krócej zestopniowana i troche lepiej ciągnie od dołu ;)

  2. mi sie podoba i to bardzo. szczególnie pomysł na rame jest zajebisty ;) najlepsze streety i dragi to te wykonane w pocie czoła według własnej koncepcji a nie z gotowych częsci :puchar:

    krytykować nie bedę bo każdy ma inny gust a sprzęt ma sie podobac przede wszystkim włascicielowi. mam nadziej, że wyszedł tak jak chciałes :D

    ja w odległych planach i marzeniach mam już wizje niepowtarzalnej zdłubki. czy cos z tego wyjdzie? zobaczymy za kilka lat :P jesli sie uda na pewno bedzie budził dużo kontrowersji :mrgreen:

  3. Niewiem ale ja tez niedawno wymieniałem cały zestaw napedowy i zamówiłem RK.,zrobiłem juz 1000km i nic sie z nim niedzieje

    to może miałes szczeście i trafiłes na łancuch , którego materaiał nie został za bardzo "utwardzony" bo wydaje mi sie że to była przyczyna (bo naciąg łancucha był własciwy)

    a może więcej hardkoru - wtedy RK od razu popęka :-D 8) ja te pęknięcia zauważyłem po którymś z kolei myciu łancucha i musiałem kupić od razu nowy.

     

    DOPISANE

    oczywiscie są to pęknięcia które podczas dalszej eksploatacji na 100% będą sie rozszerzały i łancuch będzie się rozpinał a to może byc baaardzo niebezpieczne dla moto i dla kierowcy ;) ja zniszczyłem przez łancuch karter w romecie :D

  4. heh łancuch RK z larsona? przerabiałem ostatnio ten temat :D ;) popekało mi 10% ogniw po 3 tys. km. :roll: nawet foty miałem wrzucic na forum ale puki co nie mam dostepu do aparatu....

     

    miałem do wyboru RK 428H za ok 60 zł i irisa za ok. 90. wybór padł na RK ze wzgledu na dobre opinie (irisa chyba nikt nie poleca :P ) i niższą cene. no i p*zda blada, 60 zł poszło w błoto i musiałem kupic nowy łancuch żeby nie czekac 3 tygodnie, zanim larson rozpatrzy reklamacje ....

    i znalazłem łańcuch YBN 428H czyli o takich samych parametrach jak ten RK. kilka lat temu zakupiłem go do aprilli, kumpel ma już go ze 2 lata w DT 80 z cylindrem 110 i jest ok. więc do DT 125 też będzie dobry 8)

     

    jesli chodzi o wybór, ktory masz przed sobą to kiedys polecałbym RK bo irisy to podobno szajs nie warty więcej niż łancuchy kupowane "na metry" w sklepach z łożyskami, paskami itd..... ale po ostatniej przygodzie z RK nie wiem co doradzić.

    jak chcesz to załatwie Ci ten łancuch YBN 428 H za 45 zł :idea:

  5. współczucia. tez kiedys wyglebiłem na mokrym :P przy predkości koło 60 km/h. z większych strat to poszła szyba (chyba uderzyłem w nią nogą :P

     

    co do kiery to spróbuj znalesc metalowa rurke, zdejmij rolgaz, zbiorniczek na płyn hamulcowy itd , nasuń rurke na kiere i spróbuj nagiąc do stanu "salonowego" ;) ja tez musze taka operacje wykonać tylko ostatnio nie mam czasu żeby dłubać przy sprzecie, o jezdzie juz nie mówiąc :(

  6. strzelac można tylko z silników 4T

     

    No to spoko ale czy nic mi tam nie wyżre w środku kret?? Czy jak wleje kreta do dyfuzora to czy potem moge go zakładać znów czy musze go rozpoławiać żeby powkładac wate nową itp?? chodzi mi czy niebędę miał strat potem...

    strat nie będzie. rób to smiało, potem tylko połóż na słoncu albo w ciepłym miejscu żeby wysechł. rozpoławiac nie ma sensu bo nic z nim w srodku sie nie stanie. najlepie pozniej wsadzic w niego waż ogrodowy i odkrecic na 2 minuty żeby dobrze wypłukało cały syf

  7. po 1- co żeś robił z tą yamahą 80 ? że 3 razy padła na takim odcinku. może oleju do paliwka zapomniałes dolać ;)

     

    po 2- myslisz ze w 2T wymienia sie tłoki co 2 tygodnie? a w starej japonii za 5 tys. "mały" serwis kosztuje tyle co ten tłok do 125-ki

     

    po 3- zgadzam sie, że im ktos młodszy tym bardziej bedzie go korciło żeby mocniej odkrecic gaz. wiem z własnego doswiadczenia, ale naszczescie jak miałem 15 lat rodzice pozwolili mi tylko na 50-ke a i tak miałem tyle groznych sytuacji że ......

    aha szlifa też miałem, a co :mrgreen:

     

    po 3- ten tekst z tata bym zajebisty 8O :buttrock:

  8. nie na ostatnim biegu maxymalnie da sie do 11 tys obrotow i jest to dosc wymeczone...  A powinna zamykac oborotomiez na ostatnim biegu?

    to blokady nie ma. poprostu tłok już nie ma takiej kompresji i za kilka tys trzeba by go było zmienic bo szkoda nikasylu. jak kupiłem swoją to było równiutkie 12 tys obrotów przy 105 km/h :twisted: ale miała tylko 6 tys. km. przebiegu, jak sprzedawałem to prawie 15 tys. i silnik wkrecał sie tylko do 11,5tys. obrotów (i troche wolniej) :buttrock:

     

    wlasnie wtym problem ze niejest on spawany tyko zlozony tak hmm z dwoch polowek

    dyfuzor jest zgrzewany. najpierw spróbuj tej metody z krecikiem. jak zrobisz to dobrze a jednak ciągle bedzie cos latało to dopiero wtedy rozbebeszaj. a może to te sprężynki, które mocują go do cylindra??

  9. a wyobrażasz sobie jazde bez kurtki nawet na enduro przy nizszych temperaturach powietrza ? ja jakos nie miał bym ochoty na śmiganie w styczniu w buzerze i koszulce :) ale kurtka może poczekac. są ważniejsze rzeczy do kupienia. a w razie czego zakładasz buzer i zwykłą kurtke :)

     

    kask integralny sobie odpusc jesli masz zamiar jezdzic w terenie. jak juz kupowac to cos co dobrze posłuży przez kilka lat a w integralu bedziesz sie meczył w lesie.

     

    a co do koszulek to słabo sie starasz jak najtansza była za 149 zł :-D bo na allegro mozna nówki za 100-120 zł wyrwac. własciwie wcale sie nie starasz. szukasz tylko w jednym sklepie i tylko w jednej marce (mało znanej )

×
×
  • Dodaj nową pozycję...