Skocz do zawartości

zbyhu

Forumowicze
  • Postów

    4147
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez zbyhu

  1. Czolem!

     

    W gruncie rzeczy, to zakup takiego motocykla jest dla mnie nieosiagalny na najblizsze pare lat. Chyba, ze wygram w totka (choc mialbym wieksze szanse, gdybym kupowal losy :evil:). Jednak miedzy MZ a japonia jest przepasc kilkunastu tysiecy zl.

    Ja po prostu chcialbym przejsc naturalna ewolucje pojemnosci silnikowych. Moze dluzej pozyje :(. Bylo 50 ccm, 175 ccm, teraz 250 ccm... Uznalem, ze kolejnym krokiem bedzie cos do 500 ccm... Choc moze nalezaloby zrewidowac poglady na moc, nie na pojemnosc...

    W kazdym razie zainteresowala mnie dziura na rynku wsrod chopperow. Malo oferuja z silnikami miedzy 250 a 600. Bo na 125 i 250 jest tego nawet sporo. Bo i Virago, i Marauder, Eliminator, Rebel itd :banghead:. A 400 zero, 500 dwie... :D

    Nic. Dzieki za info i rady :buttrock:.

    Pozdrawiam

  2. Czolem!

     

    Tak sie zastanawialem, jaki motorek chcialbym miec po MZtce 250.

    Of korz mialby to byc chopperek, tylko nie chcialbym od razu siadac na litrowego demona (czy nawet 3/4 litra).

    Przejrzalem sobie katalog motocykli z 1998 roku i co?

    I zonk!

    Dziura w ofercie jak ta lala. Tylko Kawasaki EN 500 i nic ponadto. Zostalaby jeszcze Virazka 535, ale jakos mi ona nie podchodzi. Nie doszukalem sie zadnej innej maszyny posredniej, miedzy 250 a 600-750 ccm...

    Moze zle szukam?

    Moze za stary katalog?

    Stad ten temat :buttrock:.

    Jak znacie jakies pojazdy w stylu chopperka z silnikiem o pojemnosci do 0,5 litra wlacznie, ale powyzej 250 ccm to zapodajcie nazwy a moze i fotki. Z gory dzieki :evil:.

    Pozdrawiam

  3. Czolem!

     

    no i co pozniej z tym olejem w cylindrze ... jak juz bede chcial wyruszyc na wiosne?? :roll:

     

    Absolutnie nic. Tylko wiesz, to nie ma byc wiadro oleju, tylko nakretka :evil:. Po prostu motor po zimie odpalasz. Na poczatku troche pokopci, ale sie szybko ten olej wypali.

    Przynajmniej masz pewnosc, ze po zimowym zastoju przy pierwszych ruchach tloka masz dobre smarowanie :buttrock:.

    Pozdrawiam

  4. Czolem!

     

    To jest osrodek elektrowni

    hmm potwierdziles cene 230 zl ale niekojazysz osrodka :roll: :?: :?: :?: 8O 8O

     

    Bo tyle samo jest na Kotwicy' date=' o ktorej dotychczas myslalem :(. A tam domki sa zadziwiajaco podobne. Cztery wersalki na gorze, tez chyba podzielone na dwie sypialnie, na dole "bawialnia" z meblami, lodowka itd. Kibel tez jest, ale nie pamietam czy byl prysznic. No i zadaszone miejsce na grila tez jest :D.

    Takze, osrodki sa dosyc podobne, choc chyba jednak ten na elektrowni wyglada nieco lepiej (tak wynika z fotek).

    Dlatego potwierdzilem cene :buttrock:. Nie wiedzialem, ze jednak bedzie inny osrodek niz Kotwica i usilowalem sie dowiedziec czegos o tym wlasnie osrodku... A ze ceny sie pokryly, a fotki male i nieco podobne domki, to myslalem, ze to ten sam osrodek...

     

     

    Bronx' date=' Virus - ja tez studiuje w Gliwicach!!

    [/quote']

     

    a co studiuje?....hehe,kolejny :mrgreen:

     

    Studiuje Zarzadzanie i Inzynierie Prodkukcji (w skrocie ZIP - czyli innymi slowy Zabawa i Pijanstwo :twisted: ) na GiGu.

    Swoja droga juz pol roku wybieram sie do Sasiada na spotkanie akademickiej grupy motocyklistow Cyklop :evil:. Ktos z Was tam byl kiedys?

    Pozdrawiam

  5. Czolem!

     

    Tzn nie trzeba nawet odpalac wystarczy przekopac kilka razy.........i masz jak w banku ze nic Sie nie stanie :smile2:

     

    Tak, prawde mowi. Ja piszac, ze co jakis czas wyciagam MZte i odpalam, nie mialem na mysli, ze robie to z tym olejem pod cylindrem :lol:.

    Motor kupilem w styczniu, wiec uznalem, ze juz doczekam bez konserwacji do sezonu - tylko co jakis czas motorek ruszam, odpalam, jade pare km (jak jest cieplej) zeby sie nic nie stalo :D.

     

    Of korz, na zime to zalac silnik niewielka iloscia oleju, rozprowadzic na gladzi cylindra rozrusznikiem i tak motor moze stac do wiosny. Jak sie chce, to mozna co jakis czas podejsc i poruszac tlokiem, zeby ponownie rozprowadzic olej. Ale chyba i bez tego nic sie nie stanie.

    Pozdrawiam

  6. Czolem!

     

    :oops: :oops: :oops:.

    Sorry Bronx. Wstepnie juz sie tez ceny dowiedzialem, ze 230zl za domek, ale chcialem poczekac, az bede wiedzial wszystko.

    Qrde, i jak to teraz wyglada - mam ten osrodek pod nosem a Ty musiales z Gliwic jechac, zeby sie dowiedziec :D :oops: :oops:.

    Coz, nie sadzilem, ze sie az tak spieszy. Nastepnym razem sie poprawie :oops: :oops: :oops:.

    Ja sie pisze rowniez na 100%.

    Pozdrawiam

     

    PS

    Moim zdaniem lepiej wplacac na Twoje konto Bronx, tak, zebys od razu mogl wplacic calosc kasy za wszystkich. Jak kazdy by z osobna im przelewal, to mogliby sie nie doliczyc kasy idt, itp...

     

    PS2

    A co z grupa poludnie? Tzn. tymi, co podjada od strony Zor (Pszczyny / Katowic)?

  7. Czolem!

     

    Sorry, ze tak post pod postem. Zaraz pewno mnie zjedza, ze sobie posty nabijam :D.

    Ale coz.

     

    Na pewno te kolo zamachowe mialo sluzyc jako kolo rozrusznika.

    Przekonalem sie widzac jak zbudowany jest rozrusznik w GS 400 Samsona.

    Tu jest fotka. Tak samo by to wygladalo w WSK zapewne :D.

    Pozdrawiam

  8. Czolem!

     

    Silnik nie dalby rady z takim przelozeniem. Za duzy opor, rozrusznik w ogole by nie zakrecil.

    Chyba, ze jakas znowu przekladnia...

    Wszystko cacy, tylko ciagle nie moge dojsc w jaki sposob taki rozrusznik bylby "wysprzeglany" po odpaleniu silnika. Trudno, zeby po odpaleniu wal "napedzal" rozrusznik...

    Nie wiem, nie znam sie na rozrusznikach. Wiekszosc z tego co pisze to moje domysly :D.

    Jak mialo byc, wiedza tylko chyba inzynierowie z WSK (jesli jeszcze zyja) :D

    Pozdrawiam

  9. Czolem!

     

    Byc moze jest tak jak mowisz - ze przelozenie lancuchowe.

    Ja tam powiedzialem to wszystko na podstawie tego co przeczytalem, dowiedzialem sie od innych oraz na podstawie wlasnej wiedzy na temat budowy silnika W2B, ktory mialem rozebrany na atomy.

    Takze jest calkiem prawdopodobne, ze opowiadam herezje. Bo kto wie, czy rozrusznik w zalozeniu nie mial byc sprzezony z walkami skrzyni biegow?

    Pozdrawiam

  10. Czolem!

     

    Na moj gust zamyl byl nastepujacy:

    Rozrusznik lezy sobie w tym przygotowanym zaglebieniu i przez otwor w bloku silnika przechodzi mala zebatka napedzajaca kolo rozrusznika przez jakas zapewne przekladnie czy cus.

    Mozna to sobie wyobrazic lepiej przy pomocy fotek.

    Pierwsza pokazuje gdzie wchodzilby walek z rozrusznika (czerwone strzalki), a na drugiej fotce widac, gdzie by wychodzil (tez czerwone strzalki) i jak wspolpracowalby z kolem zamachowym-zebatym (pogladowo namalowanym czerwonym okregiem).

    Taki mi sie wydaje, ze mialo to dzialac :D.

    Pozdrawiam

  11. Czolem!

     

    Jako tako rozrusznika nigdy nie wprowadzono do produkcji seryjnej, z tego co mi wiadomo.

    Byly przygotowania do teg0 - zauwazone przez Ciebie zaglebienie w silniku. Zmodyfikowano juz blok silnika, pod przyzly rozrusznik, ktorego nigdy nie udalo sie do konca dopracowac.

    Podobnie z tego co wiem jest z kolami zamachowymi pod zebatka zdawcza sprzegla (na wale). Normalnie tam jest taki maly pierscien dystansowy, ale czasem mozna znalezc w tym miejscu duze kolo zamachowe. Te kola teraz przez wiekszosc osob sa uwazane za cos, co mialo poparawiac osiagi silnika (tzw. tuning). Ale z tego co wiem, to to bylo po prostu kolo zebate, z ktorym mial wspolpracowac ow rozrusznik.

    Pozdrawiam

  12. Czolem!

     

    Najpierw wymontuje ten filtr powietrza i zobacze co to da. Jesli nic, to postaram sie jeszcze raz mega dokladnie poustawiac mieszanke i zaplon. Jak to nic tez nie da, to moze porobie cos kolo tego szlifu...

    Na razie jest taki plan :D.

    Dam znac, jak cos sie ruszy :D

    Dzieki jeszcze raz!

    Pozdrawiam

  13. Czolem!

     

    Qler, tym razem w morde jeza musimy wziac sie w obroty i zmontowac jakis wypad gdzies. Nawet nie dwudniowy, spotkac sie rano gdzies w ustronnym miejscu, troche pohalasowac po okolicach dwusuwami i do domqw. No chyba, ze dwudniowka, ale to jeszcze do ustalenia.

     

    Generalnie, moznaby zmontowac impreze: WSK - WFM - SHL - MZ :D. No, mozna dodac jakies Junaki :D.

    Najbardziej zalezaloby mi w takim spotkaniu na tym, zeby gdzies razem, w kolumnie polskich starych dwusuwow sie przejechac. Czujecie? Np. 10 takich pojazdow w kolumience defiladka przez srodek miasta :D. Obfotografowac, potem opisac i do SM :).

     

    Ja sie pisze. Mam nadzieje, ze nie bede mial WSKi w proszku. Zawsze od bidy zostanie MZta, choc to juz nie ten klimat.

    Najlepiej bedzie, jak gdzies w kwietniu zalozymy nowy watek o tym. A tymczasem szukac odpowiedniego miejsca :D.

    Pozdrawiam

  14. Czolem!

     

    Seba: dzieki za porady :D.

    A teraz odpowiedzi na Twoje pytania.

     

    Po obejżeniu filmu pierwsze co mi wpadło do głowy to zawalony wydech, ale przecież pisałeś, że na drugim cylindrze chodzi dobrze. (...

    Jeśli na drugim cylindrze chodzi dobrze to musi to być spowodowane cylindrem lub (i) tłokiem.

     

    Nie wiem gdzie zasugerowalem to stwierdzenie, byc moze niezbyt jasno sie wyrazilem gdzies. Musze w kazdym razie sprostowac - motocykl zachowuje sie na obydwu cylindrach zadziwiajaco podobnie.

    Moj pierwszy remont polegal na wymianie tloka, sworznia, pierscieni i pozostawieniu gladzi cylindra taka jaka byla. Cylinder nie wykazywal zadnych sladow zuzycia (prog, nierownosc powierzchni) i byl nominalny.

    Na tak wyremontowanym silniku przejechalem 1000 km - motor przez caly ten czas byl slaby.

    Teraz ostatnio zalozylem (tymczasowo dla testu) na ten sam tlok ze zmienionymi pierscieniami inny cylinder, rowniez nominalny, ale z wyszlifowanymi kanalami dolotowymi.

    Z nowym cylindrem motocykl zachowuje sie niemal identycnie jak na starym (przynajmniej przy ruszaniu, nie wiem jak jest z V-max, bo nie bylo mozliwosci sprawdzic w zimie). Mozna dodac, ze teraz motor na pewno nie jest dotarty...

     

    Musisz bardzo dokładnie porównać części z obu kompletów.

     

    Nie mierzylem nic dokladnie, ale wiem tyle, ze na pierwszym cylindrz, na ktorym mam zrobione 1000 km, glowica siedzi krzywo. Jej powierzchnia nie jest "rownolegla" do powierzchni ostatniego zebra cylindra. Widac to patrzac od strony okna wydechu na cylinder. Z lewej odleglosc zebra od glowicy jest wyraznie mniejsza od odleglosci po prawej.

    Na drugim cylindrze glowica siedzi juz zdecydowanie lepiej. Przynajmniej na oko roznic takich juz nie widac.

    No i oczywiscie cylindry te roznia sie znacznie ksztaltem kanalow dolotowych. Ale o tym juz pisalem.

    Co do wymiarow okien, to musi to poczekac, az znowu zdemontuje cylinder z motocykla i bede mogl dokonac porownania.

     

    Jak to było z tamtym starym układem ?? Na pewno działał idealnie ??

     

    Wlasnie to, ze ten uklad dzialal bardzo slabo spowodowalo, ze wymienilem cylinder. Chcialem sprawdzic, czy wina lezy w kanalach dolotowych, bo w starym cylindrze sa one bardzo niedokladnie wykonane. Fotki tych kanalow juz dawalem na 4um...

     

    Jeszcze raz dzieki za pomoc!

    Pozdrawiam

     

    DOPISANE:

    Tutaj jest watek o kanalach dolotowych, w ktorym zamiescilem fotki kanalow :D.

    http://forum.motocyklistow.pl/viewtopic.php?t=10898

  15. Czolem!

     

    Pipcyk :buttrock:

    Wielkie dzieki za wszystko :). Rozumiem, ze filmik juz do Ciebie dotarl?

    To spiesze powiedziec, ze ledwo co wyproznilem wydech. Ten filmik jest zrobiony juz bez tej rurki z tlumika. Jak pierwszy raz motor bez niej odpalilem, to wydmuchalo mi nagar ze srodka i tyle. Motor dalej jezdzil tak samo (jeszcze na starym garnku). Teraz na nowym tez jest slaby jak wczesniej, a wydech dalej pusty. Inna sprawa, ze wydech przy koncowce strasznie poci sie niedopalonym olejem...

     

    Tak, ten cylinder to zalozylem tak na probe. Chcialem zobaczyc, czy to moze te kanaly w starym garnku tak mnie urzadzily. Ale wyglada na to, ze jednak chyba nie... Ale i tak zastanawiam sie powaznie nad szlifem i wymiana calego zestawu...

     

    Ja jeszcze zanim znowu zaczne kroic motor sprobuje najpierw usunac swoj wynalazek, bo ojciec mi powiedzial, ze motor sie zachowuje, jakby nie mial powietrza. A ja zalozylem jakis przerobiony filtr samochodowy powietrza do tego motorka. Jak tylko troche zima odpusci, to zaraz wyproznie puszke i zobacze jak motor bedzie smigal bez filtra.

    Jak to nic nie da, to juz znowu poszukam innej przyczyny :D.

    Nie ma buta, w koncu znajde powod.

    Pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...