krasnal

Czyżby to znaczyło że szykuje się jakaś powtórka?? ;)

Nocleg koło Mariboru na Słowenii przy austriackiej granicy - http://www.kovacnik.com/ Niech nie zmyli Cię nazwa "Planica" - to nie ta ze skocznią hehehehe.... podobno nie tylko my z pierwoszowem się nabraliśmy :icon_mrgreen: To jest gospodarstwo agroturystyczne. Co do cen to nie są niskie, ale widoki a przede wszystkim jedzenie po prostu rewelacja :buttrock: Kiedyś na bank jeszcze tam zajadę :buttrock:

A może trywialny brak ssania?? Czasami mi się zapominało włączyć (właśnie w 535, bo jest pod bakiem) i też kręciłem na darmo...

Ojjj teraz przyda się jakiś czas na "niezaglądanie" , przynajmniej do Faraona :wink:

Tu jak tu, ale do Faraona na pewno :flesje: :buttrock:

Nawet jak gdzieś już jest terminal to może się okazać że ze względu na jakość sieci telefonicznej nie zapłacisz kartą :icon_twisted: chociaż we wszystkich hotelach sieci "Ibis" było OK. Jest też sporo bankomatów - ale nie sprawdzałem jak działają.

Zwróć uwagę co piszą o Marakeszu i Fezie, do tego dorzuć wąwozy Dades i Todra, oraz wioskę Aït Benhaddou W Europie polecam również: - Gibraltar z małpami :icon_biggrin: - wjazd na Sierra Nevada koło Granady - super widoki

Po drodze macie też bardzo ciekawy odcinek gdzie jest całe mnóstwo winkli - >mapka< Przeczytajcie też tego posta: http://forum.motocyklistow.pl/index.php?s=...dpost&p=1261334 I odpuśćcie sobie Casablankę - porażka na całej linii, duże śmierdzące, brudne miasto :icon_twisted: O wiele lepiej pochodzić po Marrakeszu lub Fezie :buttrock:

Aż se przypomniałem zeszły rok :icon_biggrin: Widzę, że przez cały Durmitor już asfaltem można przejechać, ja się przebijałem szutrem i kamieniami na Virago w dwie osoby :icon_biggrin:

http://www.bikez.com/motorcycles/kawasaki_...streak_2002.php Wynika, że 1500 mają 72KM. Nie pamiętam ile mój MeanStreak ma wpisane w dowodzie, ale na pewno mniej niż 80KM.

Informacja troszkę spóźniona ale na forum chyba nie było (albo przegapiłem)... http://www.scigacz.pl/Pavel,Hanzlik,wypade...ntera,7163.html :D Widziałem co pokazywał w tym roku na zlocie w Jicinie, naprawdę potrafił z motocyklem wiele zrobić.....

Gdzie kupiłeś i za ile?? Daj jakiegoś linka do sklepu czy aukcji... :icon_mrgreen:

http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/rela..._sg400.jpg.html Spójrzcie na napis na baku..... :icon_biggrin:

Nie wkładałem słuchawki BT do kasku, w sumie wystarcza mi rzut oka na ekran, poza tym w zwyczaju mam patrzenie na znaki :icon_arrow: ale przynajmniej jak jadę to widzę że ktoś do mnie dzwoni :icon_arrow: A baza fotoradarów jest niezła, z wyprzedzeniem daje znać że budki stoją, a zdarzały się też komunikaty z tekstem: "Uwaga! Atrapa fotoradaru!" :)

To "tylko" to znaczy za ile?? Bo u nas jest dość spora rozpiętość od 1900 do 2700 (wg.ceneo). Ja kupiłem 550 ze 3 miesiące temu (właśnie za 1900zeta) i jestem zadowolony :) W zestawie był uchwyt do auta i na moto, mapa CityNavigator2008 (+baza fotoradarów). W moto wystarczyło tylko podpiąć odpowiedni kabel (był w pudełku) pod zasilanie i... tylko używać :icon_arrow: Dodatkowym atutem jest możliwość korzystania z nawigacji w aucie jako zestawu głośnomówiącego (po sparowaniu z telefonem) :icon_arrow:

W pracy pewnie opier*** dostanę, ale przeczytałem całość na raz :) Naczelny - szacun jak 100 byków!! :wink: :buttrock: Co do taksówek w Maroku to Merce "beczki" to tzw. "grand taxi" - jeżdżą między miastami a zabierają pasażerów "ile wejdzie", widziałem nawet 7-8 osób (każda z bagażami), w miastach natomiast dominują "petit taxi" (z reguły czerwone uno lub peugoty 205 w dieslu) a zabierają tylko 3 pasażerów, więcej nie mogą. Jak są 4 osoby to muszą wziąć dwie taksówki :biggrin:

Coś w tym chyba musiało być :biggrin: bo za poranną niedzielną jajecznicę usłyszałem cenę 15zł!! :icon_twisted: W sobotę jadłem to samo, ale cena była na bank niższa.

Taaaa.... czasami (na początku wspólnych jazd) gdy plecaczek trzymał się tylko sissy (czyli ręce z tyłu) to zdarzało się że w momencie niespodziewanego (dla plecaczka) hamowania obrywałem kaskiem w kask - niemiłe uczucie :smile: Tak więc jeśli już pasażer musi się czegoś trzymać to na pewno jedna ręka powinna być z przodu :smile:

Mój plecaczek opiera się tylko o sissy :) Ręce trzyma swobodnie, często robi fotki (nawet "do tyłu") więc dość sporo "wierci się" na siedzeniu, ale w zakrętach zawsze trzyma pion :) Zdarza się czasami że sobie przysypia, szczególnie jak droga nudna np. autostrada, ale wtedy też nie trzyma się rękami niczego :P Z tym trzymaniem się czy to kierowcy czy paska to było na samym początku, jak miała niewielki staż na moto. Po wspólnym przejechaniu chyba niecałego tysiąca km poczuła się już pewnie na tylnej kanapie :biggrin:

Chciałoby się, chciało :) niestety koliduje to ze zlotem forumowym w Borkach :) Zobaczymy co i jak wyjdzie :)

W końcu jakiś zlot blisko mnie :) Do Jicina startujemy dziś po 16 :)

Jak LuTo nie chce WS'a to może ja wezmę ;) akurat mam troszkę wolnej kasy :evil:

To proste - nie wolno się zatrzymywać!! :evil: ;)

Troszkę na temat wyjazdu jest pod adresem http://forum.motocyklistow.pl/Maroko-706-2...008-t99002.html Co do MS to sprawował się super, spalanie nawet na autostradach niemieckich (przy przelotowej 140) wyszło poniżej 6L. Oleju co prawda troszkę wziął, ale 400ml na prawie 6800km to chyba do przyjęcia? :cool: Jedyne na co mogę narzekać to pozycja za kierownicą, nie jestem wysoki i nie mam rąk koszykarza więc siedzenie po parę godzin pochylonym do przodu dawało o sobie znać bólem barków - no cóż MS nie jest stworzony do turystyki :icon_biggrin: Na przyszły rok planuję zmienić mocowanie tak by pozycja była bardziej wyprostowana :buttrock: W moto mam siedzenie akcesoryjne (takie już kupiłem) i jeśli chodzi o komfort d*** to jest w porządku, plecaczek ma też lepiej - siedzi na dość sporym "placku" bo standardowy "trójkącik" to masakra :banghead:

Wywiało :wink: i przywiało :icon_biggrin: Pod zdjęciami są podpisy :biggrin: