Skocz do zawartości

ElwisDB

Forumowicze
  • Postów

    477
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez ElwisDB

  1. Kask jest wykonany bardzo przyzwoicie, dobrze wyposażony, no i najważniejsze - skorupa z kompozytów :biggrin: A teraz praktyka : - antifog + deflektor = 0 parowania szyby, nawet stojąc 10 min przed garażem :) (póki co mały przebieg - z czasem ponoć antifog może się zetrzeć i trochę parować) - aerodynamika ok - można bezstresowo kręcić głową przy trzycyfrowych prędkociach - wentylacja bardzo dobra, nawet za dobra... po mieście nawet w słońcu przyjemnie, za to przy dużych prędkościach pizga w oczy trochę - nie na tyle uciążliwie żeby był to jakiś problem, ale może przeszkadzać (wina bocznych wlotów - są na to sposoby) - wyciszony całkiem nieźle, przy przelotowym wydechu nie bolą uszy, nieprzyjemny szum wiatru zaczyna się tak przy 110, ale jest jeszcze dodatkowe dociskanie szybki które minimalnie coś tam pomaga Ogólnie może nie jest idealny, ale porównując do kasków rzędu 300-400 zł, ..porównania nie ma :wink: Aha i jeszcze powinieneś wiedzieć, że w tym modelu rozmiarówka jest trochę zaniżona, ludzie przeważnie biorą rozmiar mniejszy niż swój dotychczasowy - gąbki na policzkach mogą na początku robić z twarzy karpia, ale po 2-3 przejażdżkach fajnie się dopasowują, więc lepiej patrz jak góra kasku leży
  2. Uwielbiam to forum :icon_mrgreen: Najpierw wymień klocki, zrób renowacje zacisku, wlej nowy płyn i odpowietrz. Tak chyba będzie najtaniej i da jakieś odpowiedzi. A, no i przeczyść tarcze tak na wszelki wypadek :smile:
  3. U mnie jest już jedna tulejowana świeca.. to nasuwa wniosek, że nie wszyscy wiedzą że świec nie wkręca się na siłę. A szczerze mówiąc sam nie pamiętam jak to było. Więc dla potomnych - jak to było ? Nowa świeca do pierwszego oporu i potem 270 stopni, a używana 180 ? I z tego co pamiętam na zimnym silniku ?
  4. bywa ze laga cieknie i może pobrudzić tarczę i klocki :)
  5. Ciekawy pomysł. Gołej blachy nie polecam, wydech cały porysowany :icon_evil:
  6. przykra sprawa... dobrze przeczytać od czasu do czasu taki temat na otrzeźwienie
  7. Gdzieś kiedyś próbowałem dojść do prawdy o shimmy i udało mi się ustalić, że nie tyle chodzi o dociążenie czy odciążenie koła (chociaż zapewne pomaga) ale o zmianę prędkości obrotowej przedniego koła - jako że to układ żyroskopowy to przy zmianie prędkości zmieniają się siły i sprzęt się uspokaja. Logiczniejsze przy tym wydaje się hamowanie - w razie gleby mniejsze straty :biggrin: no i stały dostęp do tylnego hebla Jak gadam głupoty to niech ktoś mnie poprawi - to tylko wiedza znaleziona gdzieś w necie ;)
  8. Też miałem takie akcje w MZ 251. Ponieważ postanowiłem nie wiązać się z nią na długo, w końcu nie wyjaśniłem na czym polega problem. Tak więc jak jest już okazja to spytam - zużyte zębatki w skrzyni ? :)
  9. albo oblać za brak dynamiki jazdy :icon_mrgreen: przykra sprawa, ale za to też oblewają, więc nie można zbyt długo się zastanawiać czy wjechać na krzyżówkę, albo wlec się za kimś 20kmph generalnie trzeba mieć trochę szczęścia i zapisać się na egzamin w takich godzinach, kiedy jest możliwie mało pojazdów (szczególnie tych poza puszkami)
  10. Jak zrobisz jazdę próbną, daj znać jak sprzęgło łapie, bo aż jestem ciekaw :icon_mrgreen:
  11. Szkoda czasu i nerwów na myślenie, kupić litra na dolewkę, wymieniać w terminie i jeździć :) 40 zł raz na parę miesięcy to zdecydowanie mniejszy koszt niż remonty.. zakładając oczywiście, że nie bierze tego oleju w proporcji 1:1 z paliwem :biggrin: a za uszczelniacze i ocenę stanu ogólnego najlepiej zabrać się przy okazji np. wymiany rozrządu. Ceramizer testowałem kiedyś z ciekawości w zamęczonym silniku Civica - nic nie pomógł, a nie wykluczone, że mógł zaszkodzić.
  12. Ostatnio tam przy prostej, z jednej strony tej drogi między drzewami, a z drugiej na pasie zieleni stoją z radarem dzień w dzień.. DOSŁOWNIE. Nie wiem co to za akcja. A po środku między garażami dwa razy widziałem ten "śmietnik" straży miejskiej - tak to jest jak się kawałek nowego asfaltu wyleje :icon_evil: Poza tym to tylko kawałek, a co potem ? Te drogi do nikąd nie prowadzą.. no chyba że dalej przez Szczawno i na Dobromierz, a potem Bolków albo Strzegom jak komu pasuje - przyzwoity asfalt, góry, dołki, parę ciasnych zakrętów, a potem długie łuki między drzewami :) Jeśli chodzi o Witoszów to faktycznie trochę piachu, ciągłe zabudowania i psy po ulicy biegają. Znacznie lepiej jest przez Modliszów, fajne widoki, lasek ze zjazdem w dół i paroma nawrotami :) tylko, że asfalt tam przemieszcza się według nieokreślonego wzorca i trzeba mieć cierpliwość do kolein podłużnych i o dziwo poprzecznych :icon_rolleyes: Droga na Mieroszów faktycznie bardzo fajna, jednak dla lepszych wrażeń jednak polecam ominąć przejazd przez sam Wałbrzych i raczej kombinować z górami w okolicy Jedliny :crossy:
  13. Potwierdzam, poza tym Wałbrzych jako tako nie cieszy ani oka ani prawej reki. Lepiej od Świdnicy odbić na Bystrzyce i przebić się przez góry. A najlepiej to na Dzierżoniów a potem przez góry na Jedlinę - co do stanu nawierzchni to w tym roku jeszcze nie sprawdzałem, ale pozytywne wrażenia gwarantowane :buttrock: jest parę mocnych momentów tam :icon_mrgreen: Z resztą, jak ktoś orientuje się jak elmot wygląda to będzie wiedział ;)
  14. Mało efektywne awaryjne hamowanie to też tak jakby minus :wink:
  15. Z tymi testami to trochę jak z gwiazdkami NCAP, gdzie część punktów przyznają np za bezpieczeństwo pieszego.. A powiedzmy sobie szczerze - kogo to obchodzi ? :icon_mrgreen: Czy ktoś z Was zastanawiał się nad tym po której masce łagodniej przeleci pieszy, kiedy szukaliście wymarzonego samochodu ? Te testy i ich wyniki można sobie w buty wsadzić :)
  16. Potwierdzam odnośnie dunlopów - też miałem turystyczną i delikatne ząbki były.
  17. A w miarę wzrostu prędkości znoszenie się zmienia ? Bo gdyby chodziło o rozkład mas, to chyba w miarę wzrostu prędkości efekt powinien zanikać.
  18. Albo zawory albo rozrząd. (ale zakładam, że przy wymianie rozrządu była przeprowadzana regulacja, więc nie powinny się tak szybko rozjechać te zawory) Może napinacz się zawiesił, albo łańcuch był jakiś felerny. Albo zakup stetoskop i się przysłuchaj, czy grzechocze jak łańcuch, czy raczej klepie jak zawory, albo podjedź na jakiś serwis, tam od ręki ktoś Ci powie, i za gratis. :D
  19. No więc po godzinie walki, wiem już co i jak. Faktycznie bardzo łatwo sprawdzić kranik paliwa, wystarczy podłączyć sporą strzykawkę pod ten wąż sterujący i już wszytko wiadomo - kranik działa idealnie. Pościągałem i pozakładałem wszystkie węże i opaski na nich i prawdopodobnie chodziło o to, że główny wąż do gaźnika leciał nad wiązką elektryczną, a nie pod, zrobiło się kolanko i drań pewnie się zapowietrzał. Dodatkowo wymieniłem wąż odpowietrzający bak na samochodowy - jest tak sztywny, że nie sposób go zacisnąć. Pozostaje tylko kwestia tego, że bak wciąż piszczy przy wlewie paliwa, i syczy przy otwieraniu go. Dość nielogiczne, bo dmuchając (na pustym baku) w wąż odpowietrzający powietrze szło bez żadnego oporu przez korek wlewu. Może tu też robi się ciśnienie wewnątrz w jakiś sposób?
  20. Dzięki bardzo Idę za moment sprawdzać ten patent :) Akurat przewodów nie da się pomylić, więc kwestia jest czy są sprawne. Aha, jeszcze jedna kwestia : Czy daje to efekt pod postacią gwizdania lub piszczenia w okolicach baku po zgaszeniu silnika ? I większe znaczenie ma wlew paliwa, czy wąż odpowietrzający który leci pod siedzeniem ?
  21. Rzecz w tym, że dotychczas wystarczyło przekręcić i dosłownie po paru sekundach odzyskiwał powera:) A teraz, nie dość że gaśnie, to jeszcze trzeba kręcić i kręcić... ewidentnie coś się zmieniło i przy małej ilości już tak nie zaciąga, i teraz nie wiem co po kolei sprawdzać
  22. Witam. Niestety jestem zmuszony odświeżyć temat, ponieważ mam bardzo podobny problem w moim GPZ 500. Na szczęście dzieje się tak tylko przy małych ilościach paliwa, a najprawdopodobniej w momencie w którym powinienem przełączyć na RES. Przekręcenie kranika skutkuje wizytą na poboczu... Moto da się odpalić ale po odczekaniu dłuższej chwili. Z obserwacji wiem, że jest to kranik podciśnieniowy, i teraz pytanie - od czego zacząć? Od razu wykręcać kranik? A może to przewody paliwowe? I do czego właściwie są dwa wyjścia z tego kranika ? Jedno, to grubsze chyba zalewa gaźniki, a to chudsze?
  23. Dzięki. Spróbuje tego mleczka, bo po samym impregnacie nie jestem do końca usatysfakcjonowany :)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...