-
Postów
4826 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez Cosmoss
-
Topik pada,bo co miało być powiedziane to zostało...a,że odpowiedź była jasna od początku...
-
Podziękował... :notworthy: ...pajedziom,uwidzim.
-
..o to prawda..jaki odsetek wypadków powodują ślepi katamarymiarze bez wyobraźni i czystego egoizmu na drodze?
-
To ja muszę się przyznać..zawsze biorę się za narzędzia..i na tym koniec.Nawet palcem nie tykam "laluchy"..mam za to extra kumpli :notworthy: ,którzy mi współczują mojej przypadłości.Ot jestem zwykłym narzędziowcem jeno...
-
To pochwal się,gdzie takie ceny są? Chyba,że poleciałeś 150 km.od W-wki...
-
No,toć przeca ja mówił..za miłość warto,za miłość....albo w trakcie,jak kto woli...
-
To oprócz miłości (kilka stron wstecz)..jakże niedocenianej przez niektórych tu,mimo,że miłość to bardzo szerokie pojęcie..powiem tak, człowiek który nie ma pasji, to martwy człowiek....i tyle. Howgh.
-
Tak masz rację...my również podbijamy statystyki. Dajemy karmę i tak juz wygłodniałym padlinożercom-krytykom jazdy na moto...jednak jak było napisane kilka postów wstecz..tak jest skonstruowany ten świat..ludzie giną i tak ,bez naszego udziału..nie wiem czy ginęli by mniej czy więcej..nikt tego nie wie.Trochę (pewnie znajdę oponentów) mamy zapisane to w gwiazdach i nikt tego nie zmieni.Dobrym przykładem był film "Oszukać przeznaczenie"...niby nastawiony na emocje thiller..jednak mający jedno przesłanie...śmierci i tak nikt się nie wywinie. :bigrazz: ...i dlatego warto kochaaaaać...."
-
Kolega po przejściach? Dlaczego nie napisałeś,praca-nie istnieje,ojczyzna-nie istnieje,honor-nie istnieje...itd?Oczywiście masz sporo racji...to są rozważania czysto filozoficzno-egzystencjonalne.Nigdy nie ma odpowiedniej pory ani miejsca na śmierć,ale to już nie od nas zależy.
-
Heh...albo o laskach,w końcu musimy mieć cos dla siebie. Szacunek dla chłopaka, ja siebie nie widzę (sprzęt też) w takich trickach..ale takie opanowanie moto..no,no.
-
...a ja Wam powiem za co...za miłość !!! :buttrock: Za miłość...warto umrzeć. To wartość prastara jak świat,gdy nie było motocykli,motocyklistów,TV,puszek....niczego (Kononowicz)..
-
Powiem tak...o w mordeczkę Orange...zaje...malowanie i te oponki..co jak co,ale rzucać sie będziesz po oczach.
-
Jesli chodzi o szprychy i obręcze..to ja stosuję środek do chromów i powierzchni polerowanych Autolandu no i dobra szmatka i konsekwencja.Problem z zagłębieniami pozostaje,bo nie da się porządnie dojśc.Może jest cośtakiego na wzór Cilitu do kamienia i rdzy,gdzie lejesz żel...czekasz kilka minut i wycierasz,ale ja sie nie spotkałem jeszcze.
-
:notworthy: pozazdrościć...mój cel,może kiedyś..z ciekawości,ile Hondzianka pali?
-
To może i moja laleczka sie pokaże,chodź nie wstydź się... :bigrazz: Laleczka moja czarnula.
-
Ja jakoś nie mogę przekonać się do myjek ciśnieniowych..tylko ręczna,żmudna robótka..jak przypomnę sobie mycie silnika w mojej puszce (kilka temu)..pot mnie oblewa co się może wydarzyć.Ale w niedzielę widziałem kolegę jak wyjeżdzał z Karchera na Ursynowie.5 minut zamiast mojej godziny..warte zastanowienia.
-
No szkoda,każdy popełnia błędy... :bigrazz: No panowie..słowo sie rzekło...pogoda była zaje....sta..200 km nawinięte.Sezon uważam za rozpoczęty.
-
Witam,witam..dziś tylko przykręciłem tablice do mojej nowej laluni, zakręciłem ( jest git),ale jutro tez zamierzam wyprowdzić ją z stajni i rozpocząć sezon :crossy: ..w W-wie jutro słońce i +4...można pośmigać..pozdrawiam wszystkich,którzy jutro też wytoczą maszyny i miniemy się na trasie.
-
:banghead: dość...dziś przykręciłem nowiutką tablicę do laluni i jutro ruszam :crossy: ,w W-wie ma być +4, słoneczko,nic nie stoi na przeszkodzie pośmigać trochę...tym bardziej, że dziś kilku kolegów rozgrzewało sprzęta po zimie.
-
Przyznam szczerze,że już nie mogę usiedzieć w miejscu..ciekaw wrażeń z jazdy,serce się rwie a za nim niespokojna dusza...(bo pierwszej jazdy 7 km do diagnosty,nawet nie odczułem). A propo świec irydowych..też nad nimi się zastanawiam,czy nikt nie używał takich w samochodzie?Na spalanie żadnego wpływu nie miały,ale żywotniejsze były,to fakt. Pozdrawiam.
-
Witam,witam...Warszawa to taka trochę większa ;) wieś, że wierzę w to...a jak Ci wpadnie w oko taka czarnulka,to znaczy,że moja Ci ona...
-
:buttrock: Witam...przewaliłem wszystkie 113 stron..od 3 tygodni przesiadłem się z Hondy Shadow VT650 na laleczkę imieniem Yamaha 1100 Drag Star Classic w jedynie słusznym kolorze.Może zaskoczę wszystkich,ale nie mam żadnych pytań,w dziale Chwalimy się też już byłem,a tu chciałem się tylko przywitać z pozytywnie zakręconymi.Po lekturze tylu postów,jakbym Was znał od dawna..pozdrawiam. :notworthy: Przy okazji...(jednak mam pytanko)...na czym polega myk? z forum Yamaha? Wklepuje jak gópi wszystko i nadal krzyczy,że pola z *muszą być wypełnione,idiotą nie jestem...
-
Dzięki..widać zjawisko zbyt powszechne(zmiana moto). Dziunia(Hondzia) nie odstawiona..kumpel przejął,więc będę się widywał z nią (na boku) nadal. :biggrin:
-
:buttrock: Yamaha Drag Star XVS1100 w jedynie słysznym kolorze. Od wczoraj mam nowego rumaka...przez kilka lat Honda wiernie mi służyła (ostatnia VT600),by dzis stać się dumnym właścicielem laleczki o imieniu Yamaha. Czekaj na mnie drogo,znów zacznę Cię zdobywać !!! :crossy:
-
Kawasaki VN 800 - Vulcan 800 (temat zbiorczy)
Cosmoss odpowiedział(a) na Szafir temat w Cruiser/Chopper
:buttrock: Ha ! I stało się..rozważań nastał kres..piękna laleczka Drag Star XVS1100 w jedynie słusznym kolorze od wczoraj stoi w mojej stajni..alleluja :buttrock: