Skocz do zawartości

Cosmoss

Super-Moderatorzy
  • Postów

    4826
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Cosmoss

  1. Nie generalizuj..jeszcze byś się zdziwił,jak w Warszawie można się zorganizować. Możesz rozwinąć zagadnienie?
  2. Jak widac lampka w naszych Dragusiach lubi sobie poświecić czasem...u mnie to był czujnik oleju...poziom był,a czujnik lubił sobie powariować czasem...jak koledzy z FM oraz forum DragStar pomogli to jak ręka odjął, zajrzyj do linku lampka oleju
  3. To dobrze,że kolega miał z tego dnia dowody swojej niewinności...a co jakby nie miał? Gdyby siedział tego dnia z żoną pod namiotem w zabitej głuszy mazurskiej? Już nie byłoby tak wesoło....nadal w tym kure**im kraju można bezkarnie szkalować i psuć życie niewinnym. Osobiście nie darowałbym moherowi...niechby teraz ona żyła strachem..więcej paszczy by nie odważyła się bezkarnie otwierać.
  4. Miałem tak raz kilka lat temu...ja nie podszedłem ale podbiegłem wyjąłwszy wcześniej z sakwy "atrybut"...gość zjeżdzał na mnie tyle,że ja wyhamowałem,a nie przyśpieszyłem..poleciał dalej,ale go dopadłem na światłach...właśnie z tym "argumentem"...w środku siedziało czterech debilnych,a kierowca zablokował wszystkie drzwi...płakał przez szybę,że nie zauważył,że bardzo przeprasza,że nie darowałby sobie,jakby mi się coś stało,ujął mnie tym..przeszło od razu....
  5. Nie dziękuj...jeszcze dojrzejesz do jedynie słusznego koloru.... :buttrock:
  6. Cosmoss

    MAM

    Kwiatki wyciąć w pień,schody rozje...ać w pył,mamusi pouczenie i....eee....słabo jedna panna?
  7. Jak na mój gust,temat troche posr....ny....dlaczemu? Bo życie swoje...dostosowujemy sie do otaczających nas warunków..i raz jedziemy tak,drugi raz inaczej...raz sami puszczamy innym razem my jesteśmy puszczani...nie widzę powodu,aby rozstrząsać nad tym za długo.Jednej zasadzie hołduje od dawna...jeśli puszkarz robi mi miejsce...ZAWSZE mu podziękuje...albo ręką,a jeśli nie mogę,bo ręcę zajęte,to kiwnę głową,wiem,że karawaniarze lubią,gdy docenia sie ich "gest"...i tej wersji będę się trzymał.
  8. Tak...znalazłem w końcu...(znów olej spuszczać :evil: )
  9. Ok...biegnę !!! :biggrin: (edit) Zajrzałem :evil: i nie ma mojego przypadku...olej świeżo wymieniony,czy na podnóżku czy prosto..lampka świeci, czy czujnik pada?czy filtr tak zarzuca?poza tym to nie problem z "engine trouble"..(jeśli nie mylę pojęć)..tylko czerwona lampka z oliwiarką.
  10. Witajcie dobrzy ludzie. Mam dylemat..Mam dragusie od lutego.Dwa miesiące temu wracając z trasy i podkręcając troszku manetę..nagle zapaliła mi się czerwona lampka od oleju.Po powrocie zmieniłem olej( bo czas już był odpowiedni).Sądziłem,że spalił troszkę oleju i czujnik powiadomił mnie o pewnych brakach.Olej zmieniłem miesiąc temu..a wczoraj znów wracając z dłuższej trasy i pozwalając sobie na prędkości 150-160 km/h.szczególnie przy wyprzedzaniu, lampka....znów się zapaliła.Zgłupiałem teraz do reszty...o co kaman? Spaliny czyste..tak by spalał olej(?),bo nigdzie nie widać,aby uciekał. Będę wdzięczny za sugestie.
  11. RAFAL, Ty się Yubego nie pytaj...On ma tylko jedną odpowiedź,"sex on the bitch by moto" :cool: A my na swoich chopper-cruiserach jesteśmy skazani na nudne proste, prędkości 140-160,nudne skręcanie raz w lewo raz w prawo,jakież my mamy nudneeee życie.... :biggrin:
  12. W sumie sam sobie odpowiedziałeś..
  13. Ja przyznam,że leń jestem i szukać przepisów po prostu mi się nie chce,ale sam byłem ciekaw,jak to w końcu z tymi lightbarami jest.Miałem wątpliwości..mozna czy nie można?Ale zacząłem ich ostatnio używać,bez względu na wątpliwości związane z meandrami prawa.Tak jak koledzy wcześniej zaznaczyli...mam to gdzieś..moje bezpieczeństwo jest najważniejsze.
  14. To było jak odruch bezwarunkowy...to jak z hamowaniem..ułamek setnej sekundy to wdepnąć po heblach ile fabryka dała...a potem szybka refleksja o pulsacyjnym...masz rację,uslizg był niewielki. Niewątpliwie ostatnie deszczowe dni dają nam więcej mozliwości na opanowanie technik i poznanie zachowań sprzęta. :buttrock: tyleż powrotów co wyjazdów wszystkim życzę. :crossy:
  15. Niewątpliwie za bezpieczeństwo odpowiadają też protektory w oponie.Ktoś kto ma wysoki protektor ( np.w GS-ach) stosują inną technikę niz ktoś kto ma zwykłego Dunlopa (jak autor).Jakież było moje zdziwienie,gdy jadąc ok.50-60 ostatnio, wjeżdzając łukiem na wiadukt (koło Cargo) dostałem nagle tylniego uslizgu. Jedynie co mnie uratowało,to odpuszczenie manetki i skasowanie uchyłu(jesli mozna powiedzieć,że DS-em mozna jakiś uchył zrobić :bigrazz: ) Nie ma mądrego na jazdę w deszczu..a ostrożność musi nam towarzyszyć podwójnie a nawet potrójnie.
  16. To tak jak Ty masz ściga :bigrazz: ...i nie czopera ino krujzera.
  17. Cosmoss

    Strach otworzyć ?!

    ...a i tak świadomość jest większa niż nawet 2-3 lata temu. Zauważyłem nawet przychylność kierowców..zjeżdzają,gdy widzą w lusterku moto.Tylko jakoś kobiety ok.60 l. mają to generalnie w doopie,one w ogóle nie używają.....lusterek oczywiście też.
  18. Koledzy to się "powiesili" na Malvinie,cycóś ? Wolny kraj, wolne wybory, wolność słowa,wolność poglądów...itd.itp. Jak pieprzą on TV to się robi off. Muszę stanąć w obronie,bo równowaga w przyrodzie być musi. :buttrock: LYsY niestety ma rację, albo stety..
  19. Boa..kolega napisał większość (nie wszyscy)..poza tym ani jego ani Twój post nie jest poparty liczbami(bo i skąd?). Ale ze swojego podwórka,WIĘKSZOŚĆ moich znajomych choć na moment jeździła bez papierka..w tym autor postu również.Inna sprawa,że trafiła sie okazja kupna moto po okazyjnej cenie,a jak już stał,to chociaż wokół komina,ale wypróbowac trzeba było..inna kwestia "mądrości" tego czynu.Kto nie popełnia głupstw w życiu,niech pierwszy rzuci kamieniem. A zatwardziały młody człowiek bez możliwości zrobienia prawka..weź większy oddech,podniesie się ciśnienie,wytrzymaj 2-3 minuty i.....puść bąka,bo styl w jakim napisałeś swojego posta poraża mnie.
  20. Cosmoss

    Ognisko na Kabatach

    Hehe..nawet 2 nie zdążę wrzucić i jestem. I będę, jeśli tłoku nie ma jeszcze.
  21. To niemożliwe,słabo szukałeś,Poznań wszak mekką Ci jest.Ino na forum ich nie widać..
  22. Ech...a swoją kupiłem zaledwie 4 m-ce temu..gdybym zaczekał,miałbyś klienta :biggrin: Aby trafiła w dobre ręce...
  23. Ze sprzedażą Virago możesz mieć problem(pół światu tego kwiatu)..chyba,że trafisz na kogoś takiego jak Ty ( ..co kupic na pierwsze moto?)..1100 za mocne dla Ciebie..doradzam Shadow..miałem 600 z 93 roku...żadnych zastrzeżeń..śmigała jak złoto...tylko eksploatacja. Troche twardawa,ale idzie sie przyzwyczaić...a 100 kg. to jeszcze nie tragedia jeśli solo...gorzej z plecakiem.
  24. Intruderek 1400 na ten przykład ten potworek ..możesz wyhaczyć...całkiem konkretny sprzęt...jeśli masz zapędy na litraż to długo nie pocieszysz się np.DS 650..o Hondzie nie wspomnę...jednak odradzam większe sprzęty...daj sobie szansę.
  25. Orange sprzedaje swoje cacko? No tak..albo Harry albo nic... Ja mam dylemat (jesli chodzi o klocki)...EBC czy Saito...cena rozsądna za obie firmy,ale czy jakość na tym nie traci?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...