Skocz do zawartości

Cosmoss

Super-Moderatorzy
  • Postów

    4824
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Treść opublikowana przez Cosmoss

  1. Topik pada,bo co miało być powiedziane to zostało...a,że odpowiedź była jasna od początku...
  2. Podziękował... :notworthy: ...pajedziom,uwidzim.
  3. ..o to prawda..jaki odsetek wypadków powodują ślepi katamarymiarze bez wyobraźni i czystego egoizmu na drodze?
  4. To ja muszę się przyznać..zawsze biorę się za narzędzia..i na tym koniec.Nawet palcem nie tykam "laluchy"..mam za to extra kumpli :notworthy: ,którzy mi współczują mojej przypadłości.Ot jestem zwykłym narzędziowcem jeno...
  5. To pochwal się,gdzie takie ceny są? Chyba,że poleciałeś 150 km.od W-wki...
  6. No,toć przeca ja mówił..za miłość warto,za miłość....albo w trakcie,jak kto woli...
  7. To oprócz miłości (kilka stron wstecz)..jakże niedocenianej przez niektórych tu,mimo,że miłość to bardzo szerokie pojęcie..powiem tak, człowiek który nie ma pasji, to martwy człowiek....i tyle. Howgh.
  8. Tak masz rację...my również podbijamy statystyki. Dajemy karmę i tak juz wygłodniałym padlinożercom-krytykom jazdy na moto...jednak jak było napisane kilka postów wstecz..tak jest skonstruowany ten świat..ludzie giną i tak ,bez naszego udziału..nie wiem czy ginęli by mniej czy więcej..nikt tego nie wie.Trochę (pewnie znajdę oponentów) mamy zapisane to w gwiazdach i nikt tego nie zmieni.Dobrym przykładem był film "Oszukać przeznaczenie"...niby nastawiony na emocje thiller..jednak mający jedno przesłanie...śmierci i tak nikt się nie wywinie. :bigrazz: ...i dlatego warto kochaaaaać...."
  9. Kolega po przejściach? Dlaczego nie napisałeś,praca-nie istnieje,ojczyzna-nie istnieje,honor-nie istnieje...itd?Oczywiście masz sporo racji...to są rozważania czysto filozoficzno-egzystencjonalne.Nigdy nie ma odpowiedniej pory ani miejsca na śmierć,ale to już nie od nas zależy.
  10. Heh...albo o laskach,w końcu musimy mieć cos dla siebie. Szacunek dla chłopaka, ja siebie nie widzę (sprzęt też) w takich trickach..ale takie opanowanie moto..no,no.
  11. ...a ja Wam powiem za co...za miłość !!! :buttrock: Za miłość...warto umrzeć. To wartość prastara jak świat,gdy nie było motocykli,motocyklistów,TV,puszek....niczego (Kononowicz)..
  12. Powiem tak...o w mordeczkę Orange...zaje...malowanie i te oponki..co jak co,ale rzucać sie będziesz po oczach.
  13. Jesli chodzi o szprychy i obręcze..to ja stosuję środek do chromów i powierzchni polerowanych Autolandu no i dobra szmatka i konsekwencja.Problem z zagłębieniami pozostaje,bo nie da się porządnie dojśc.Może jest cośtakiego na wzór Cilitu do kamienia i rdzy,gdzie lejesz żel...czekasz kilka minut i wycierasz,ale ja sie nie spotkałem jeszcze.
  14. :notworthy: pozazdrościć...mój cel,może kiedyś..z ciekawości,ile Hondzianka pali?
  15. To może i moja laleczka sie pokaże,chodź nie wstydź się... :bigrazz: Laleczka moja czarnula.
  16. Ja jakoś nie mogę przekonać się do myjek ciśnieniowych..tylko ręczna,żmudna robótka..jak przypomnę sobie mycie silnika w mojej puszce (kilka temu)..pot mnie oblewa co się może wydarzyć.Ale w niedzielę widziałem kolegę jak wyjeżdzał z Karchera na Ursynowie.5 minut zamiast mojej godziny..warte zastanowienia.
  17. No szkoda,każdy popełnia błędy... :bigrazz: No panowie..słowo sie rzekło...pogoda była zaje....sta..200 km nawinięte.Sezon uważam za rozpoczęty.
  18. Witam,witam..dziś tylko przykręciłem tablice do mojej nowej laluni, zakręciłem ( jest git),ale jutro tez zamierzam wyprowdzić ją z stajni i rozpocząć sezon :crossy: ..w W-wie jutro słońce i +4...można pośmigać..pozdrawiam wszystkich,którzy jutro też wytoczą maszyny i miniemy się na trasie.
  19. :banghead: dość...dziś przykręciłem nowiutką tablicę do laluni i jutro ruszam :crossy: ,w W-wie ma być +4, słoneczko,nic nie stoi na przeszkodzie pośmigać trochę...tym bardziej, że dziś kilku kolegów rozgrzewało sprzęta po zimie.
  20. Przyznam szczerze,że już nie mogę usiedzieć w miejscu..ciekaw wrażeń z jazdy,serce się rwie a za nim niespokojna dusza...(bo pierwszej jazdy 7 km do diagnosty,nawet nie odczułem). A propo świec irydowych..też nad nimi się zastanawiam,czy nikt nie używał takich w samochodzie?Na spalanie żadnego wpływu nie miały,ale żywotniejsze były,to fakt. Pozdrawiam.
  21. Witam,witam...Warszawa to taka trochę większa ;) wieś, że wierzę w to...a jak Ci wpadnie w oko taka czarnulka,to znaczy,że moja Ci ona...
  22. :buttrock: Witam...przewaliłem wszystkie 113 stron..od 3 tygodni przesiadłem się z Hondy Shadow VT650 na laleczkę imieniem Yamaha 1100 Drag Star Classic w jedynie słusznym kolorze.Może zaskoczę wszystkich,ale nie mam żadnych pytań,w dziale Chwalimy się też już byłem,a tu chciałem się tylko przywitać z pozytywnie zakręconymi.Po lekturze tylu postów,jakbym Was znał od dawna..pozdrawiam. :notworthy: Przy okazji...(jednak mam pytanko)...na czym polega myk? z forum Yamaha? Wklepuje jak gópi wszystko i nadal krzyczy,że pola z *muszą być wypełnione,idiotą nie jestem...
  23. Cosmoss

    Nowy mustang !

    Dzięki..widać zjawisko zbyt powszechne(zmiana moto). Dziunia(Hondzia) nie odstawiona..kumpel przejął,więc będę się widywał z nią (na boku) nadal. :biggrin:
  24. Cosmoss

    Nowy mustang !

    :buttrock: Yamaha Drag Star XVS1100 w jedynie słysznym kolorze. Od wczoraj mam nowego rumaka...przez kilka lat Honda wiernie mi służyła (ostatnia VT600),by dzis stać się dumnym właścicielem laleczki o imieniu Yamaha. Czekaj na mnie drogo,znów zacznę Cię zdobywać !!! :crossy:
  25. :buttrock: Ha ! I stało się..rozważań nastał kres..piękna laleczka Drag Star XVS1100 w jedynie słusznym kolorze od wczoraj stoi w mojej stajni..alleluja :buttrock:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...