Skocz do zawartości

karol1001

Forumowicze
  • Postów

    1485
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez karol1001

  1. Tylko dziwi mnie to jak on mógł sie tam rozpędzić te 100Km/h,jak są tam te dwa ostre winkle plus droga pełna dziur. :)

    No też zastanawiające. W końcu 150 konny motocykl bardzo ciężko rozbujać do takiej prędkości. Ogarnij sie ziomek - 100 km/h na takim sprzęcie to mgnienie oka, nawet na dziurach.

  2. Ściągaj z netu Ragnar i olej dealera. Podejście salonów jest idiotyczne - wiedzą, że w internecie dostęp do serwisówek jest bezproblemowy, a jednak idą w zaparte i tym, którzy chcą je nabyć na drodze legalnej - odmawiają. Zmuszają ludzi do szukania tego w necie zamiast zarobić...

  3. Dla nieznających angielskiego dopiszę tylko że miejsce:

    1. Fireblade

    2. R1

    3. ZX10

    4. GSXR 1000- co do tego motocykla bardzo mnie to zdziwiło że jest na ostatnim miejscu ...

    Dla nieznających angielskiego dopiszę tylko że miejsce:

    1. Fireblade

    2. ZX10

    3. R1

    4 GSXR 1000

     

    Gość podkreślił, że K7 i R1 są modelami z zeszłego roku i brakuje im mocy w stosunku do nowych konstrukcji jakimi są tegoroczna 10 i Blady. W zeszłym roku było odwrotnie i tak samo będzie w przyszłym roku, kiedy Suzuki wypuści K9, a z Yamahy wyjedzie zmodyfikowany fortepian.

     

    Poza tym nie wiem czy zauważyliście, ale czytając tabele wyników od dołu mamy układ od najładniejszego do najbrzydszego :D Blady może sobie być wypasionym sprzętem, ale wygląda okropni :D

  4. Turek Ci pewnie mówił, Tra, że ja mam u siebie założone już Lightechy - moim zdaniem są wypasione.

     

    Mocowanie nie wymaga wiercenia plastików, oba crashpady opierają się na śrubach od mocowania silnika do ramy, czyli solidnie. Sam pad wykonany jest z twardego tworzywa, ale nie jest to metal. Do tego elegancki wygląd - ja jestem zadowolony z zakupu.

     

    W K6-K7 mocowanie crashpadów jest generalnie beznadziejne, bo są one nisko i niezależnie od tego jakiej firmy "grzybki" założysz to i tak w razie dzwona ochronią ci one tylko silnik i ramę - czacha leci i nie ma przebacz. Nie testowałem tego wprawdzie, ale tak mi wychodzi z obserwacji.

     

    Ja od siebie dorzucę jeszcze R&G, które chwalą na brytyjskim forum gixera:

    http://www.rg-racing.com/browseType/Crash_...SX-R750_K7.aspx

  5. Powiedzial KTO ?

     

    i powiedz jeszcze w ktorym miejscu ? jak kiedys przydzwonisz wlasnie tym plastikiem w kostke to pogadamy, he, he.

     

    Porownaj sobie cala konstrukcje i wykonanie SMX 4 do tych Sidi ktore sa raczej mierne a z regoly sa kupowane wlasnie ze wzgladu na CENE !

     

    :icon_mrgreen:

     

    Powiedziałem JA !

     

    Buty są zbyt elastyczne i za mało sztywne w rejonie kostki. Wypieprzyłem się na torze w Lublinie i jedne miejsce w jakim poczułem ból była kostka - wszystkie inne punkty upadku były dobrze chronione poza stopą. Skoro przy jakiś 40 km/h było źle to przy 140 będzie tylko gorzej. Poza tym weź do ręki SMX-4 i SMX-Plus lub Sidi Vertigo i spróbuj pozginać je w rękach - nawet głupi zauważy, że z tej trójki SMX-4 są najmniej sztywne, he, he.

     

    Sidi Vertigo są w identycznej cenie, więc nie wiem co to za argument, że ludzie kupują, bo tanie :icon_mrgreen: Konstrukcji i wykonania porównywał nie będę, bo to dwa światy. Alpiny na pewno są trwalsze, ale to z prostej przyczyny - ich budowa przypomina technicznie kalosz. Nic nie odpadnie, bo nie ma co.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...