karol1001

Dzisiaj z racji motobazaru wokół wyścigów na służewiu był spory ruch. Niestety skończyło się to dzwonem. Skasowany sprzęt leżał na ulicy Kłobuckiej, karetka już chyba zabrała delikwenta który nim jechał. Sytuacja wyglądała na klasyczną - za szybko jadący motonita + samochód który wyjechał z posesji (w tym przypadku bazarku). Motocykl - stary plastik, nie wiem dokładnie co, ale rozwalony równo - koło weszło z lagami pod silnik. Zna ktoś więcej szczegółów? Co z motocyklistą?

Panie, toż to jedno skrzyżowanie odemnie :flesje: To o której się ustawiamy? :D Odwiedzim czerwone pole obrotomierza raz czy dwa i od razu Michałowi będzie weselej :smile:

Kurde można obejrzeć milion zdjęć z wypadków i innych tego typu pierdół, ale dopiero po przeczytaniu tekstu takiego jak ten Embego coś do człowieka dociera. Trzymaj się ziomek, na następnym rozpoczęciu sezonu cie widze co by się zapoznać można było :flesje: P.S Powiedz pod które okno mam podjechać, to wpadne troche pohałasować :D

No może ja się skusze, ktoś wam musi tyły obstawiać, a ja jako łoś się do tego świetnie nadaję :)

Zarówno symulacja R1 jak i GSX-Ra maksymalnie nie udana! Co za paskudztwo! Nowe 600 i 3/4 Suzuki mają na maksa ostre linie, a tutaj litr K7 wygląda jak stara SVka - obły i beznamiętny. R1, natomiast - to nawet nie jest studyjny model chyba, wygląda jak sklejanka z kilku modeli zrobiona przez zwariowanego grafika :)

Hehe a myślałem że tylko w moim Beriku wieje jak cholera :) 50 eurasów za szmatke pod kombiaka to trochie dużo (szczególnie, że nie wierze w takie cuda na kiju jak membrana wiatrochronna) - chyba trzeba na początek wypróbować bielizne termoaktywną. W sportowych marketach (Decathlon czy jak to sie pisze) można ją dostać po całkiem niezłych cenach.

I jedno i drugie Ario :bigrazz: Jestem jak trzeci brat Kaczyński :) ;) Student zapytał o doświadczenie koleżanki, Kapsselzzr udzielił niesatysfakcjonującej, przynajmniej dla mnie, odpowiedzi więc posłużyłem się taką drobną ironią :) A ty Rudy przeczytałbyś na przykład wypowiedź Trajki zanim na kogoś naskoczysz :icon_question: Pozdrawiam :biggrin:

A ja MAM w szafie 1000RR, a pod łóżkiem MAM GSX-Ra 1000 - i co z tego? To że miała nie znaczy że jeździć umie. Poprosimy jakieś konkretne cyferki - ile sezonów, ile tysiąców nakręconych? Co do samego tematu - z takim przebiegiem to moto powinno się świecić jak nówka sztuka, więc myśle że na pierwszy rzut oka będzie widać jakiekolwiek kombinacje. Zwróć szczególną uwagę na stan części eksploatacyjnych typu klocki, tarcze, gumy na kierownicy, otarcia na podnóżkach - powinny być w perfekcyjnym stanie. No i moto jest z salonu polskiego chyba, więc trzeba dokładnie przestudiować książke serwisową. Powodzenia i pozdrawiam ;)

Możliwe że jego ziomki mają w tym kasku podwójną szybke a ty nie - możesz ją dokupić, wymiana kasku na inny egzemplarz nie ma sensu.

Że też ci jeszcze mózg uszami nie wypłynął :)

Dgree to stara dupa jest, nie emocjonujcie się tak :flesje:

Nooo Piotruś teraz to już masz przerąbane :clap: Nie możesz zrezygnować z jazdy na moto, bo byłby to uszczerbek w zdrowiu waszego związku :biggrin: Nie wspomniałeś że twoja kobieta to zapalona motocyklistka :wink: To zmienia postać rzeczy :icon_idea:

Bezsensowne pytanie, drogi Olsenie. Paradoks Pascala z tego co pamiętam - lepiej spróbować niż nie, skoro i tak nic cię to nie kosztuje. Jak się okaże, że pająk lipny to po prostu wywalisz i kupisz nowy. A dla spokoju twego ducha powiem, że pajączek jak każdy inny - ja używałem do robienia z DT woła roboczego i spisywał się prima sorcik.

Proponowałbym coś pomiędzy TW a EXC - Suzuki DR 350. Skoro moto potrzebujesz do pracy to nie ma sensu kupować wyczynowego hard-enduro, z kolei TW na swoich balonowych gumach się średnio nadaje na błotko (aczkolwiek może sie myle).

Kup kobicie fure, a sam śmigaj moto - i po strachu o to że zrobisz jej krzywde :wink: Motocykl => pojazd jednoosobowy

Może jakieś foty na zachętę? Pochwalcie się zeszlifowanymi sliderami :)

R.Y.B.A to jak - kupiłeś i sam nie wiesz co? :)

Cenderr napisz co to dla ciebie jest "rozsądna cena", bo dla jednych to 300 zł, a dla innych 1500 :) Polecam odezwać się do użytkownika Filu z forum - razem coś wybierzecie z oferty AGV. A jeśli szukasz w górnej półce to Tadek w Motostorze ma Shoei :)

Ale to też znak naszych czasów - producenci oszczędzają jak mogą i dlatego do SVki pasują części (i to nie byle jakie) od GSX-Rów...

Ałtys - podstawowa zasada jest taka, że nie jeździ się za pojazdami, które ograniczają widoczność (busiki, PKSy, autobusy, TIRy i inne lodówki). W celu zapobiegnięcia uszkodzenia moto zaryzykowałeś swoje życie, bo gdyby ktoś jechał z przeciwka to byś nie przeżył kolizji...

Odświeże bo przypomniałem sobie, że jeżeli ktoś chce ekstremalnie poprawić prace swojego przedniego zawieszenia to można je po prostu wymienić ponieważ do SVki pasuje przód od GSX-Ra 600/750 :) Z pełną regulacją :) To samo tyczy się tylnego amorka, który mozna podmienić z litrowego gixa. Wygląda to tak: http://i33.photobucket.com/albums/d97/repa...sv/CIMG1631.jpg http://i33.photobucket.com/albums/d97/repa...sv/CIMG1635.jpg Tak Offtopic to zajebiście przerobiona ta SVka...

AC na nowy motocykl, którym będzie jeździła osoba posiadająca prawko przez krótki okres (mniej niż 10 lat) jest obłędnie drogie, bo wynosi około 3000 zł rocznie.

Pawelec mam działke w Cychrowskiej Woli (kojarzysz wieś?), więc możemy się w któryś weekend umówić na przejażdżke bo trase W-wa-Warka pokonuje prawie co weekend :(

Tak jak powiedział Poonani - olej temat. Zapłaciłaś za kurs, więc nie interesuje cię nic. W dodatku to wina instruktora, który: a) Nie dopilnował żebyś się kulturalnie zachowywała na placu manewrowym :( b) Nie nauczył cię prawidłowo hamować skoro przy takiej prędkości zaliczyłaś glebę. Poza tym motocykl powinien być wyposazony w gmole na wypadek takich paciaków. U mnie na kursie CBFka była cała opatulona rurami które nosił ślady milionów szlifów ;) Hehe sam w czasie manewrów na placu bawiłem się w przycieranie gmoli ćwicząc przeciwskręt ;)

Jesteś oszust, bo nasz trzy koła :D O :crossy: :clap: