Skocz do zawartości

m07m10

Forumowicze
  • Postów

    336
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Treść opublikowana przez m07m10

  1. To jest bardzo wysoki merytoryczny poziom argumentacji, przekonałeś mnie. Widzę, że dostrzegasz złożoność rzeczywistości w wielu jej aspektach. :-)
  2. Misiu. Spokojnie, nie denerwuj się, bo to niezdrowe. Rozumiem, że tak się podnieciłeś, że będziesz wymyślać najbardziej absurdalną argumentację, żeby tylko udowodnić, że Twój zamek w piaskownicy jest najładniejszy! :-) Idąc tym torem to najlepiej wszystkiego zabronić bo niebezpieczne i wprowadzić prawo jazdy oraz OC i PT dla roweru i hulajnogi. :-D Zgodzisz się, ze mną, ża takim starszym ludziom jak Ty ustawowo trzeba zabierać prawo jazdy. Codziennie jestem do 12 godzin w ruchu drogowym i mam stycznosc z takimi starymi kierowcami jak Ty. To co ci wyprawiaja, wola o pomste do nieba, bo odpierdälaja taka maniane, ze mozg sie lasuje. Pozdrawiam i życzę powodzenia.
  3. Tylko, że karty motorowerowe zlikwidowano 11 lat temu, a nie 40, proponuję się doinformować, zanim się wypowiesz na jakiś temat. Złożoność Twojego myślenia wręcz mnie zachwyca. ,, Ma być tak i tyle!" Ale akurat KM nie zależała od ,, kapitalizmu", tylko od biurokracji. Widzę, że tego nie wiesz. Ale ok , nie będę już krytykował Twoich babek w piaskownicy i zamku, skoro nie masz żadnych merytorycznych argumentów.
  4. Nie uwierzysz, ale mnie też jaki przypadek losowy dotknął, że chodzę do pracy. Jednak, w imię czego cisnąć pieniądze od tych co mają najmniej? Skoro w normalnych czasach karta była za darmo i jakoś Polska się nie zawaliła.
  5. Zgadza się, temat rzeka, tak samo jak konieczność robienia prawa jazdy na motorower, za które trzeba płacić kwotę czterocyfrową. Tylko skąd taki 14 latek ma wziąć tyle kapusty? No w sumie może handlować narkotykami w szkole. Zawsze jakaś praca.
  6. W sumie jak się zastanowić z kartką i ołówkiem to cały Junak to zło. Tak, że osłona, jest adekwatna, da się z nią żyć, chociaż nie ma idylli i nigdy nie będzie. A stąd mój sceptycyzm, ponieważ, jak wszyscy wiemy, z Junakiem da się żyć, ale ile czasu, życia, godzin trzeba spędzić aż się do tego stanu dojdzie, ogarnie Junaka jak i samemu się pozna tę niezbędną wiedzę...
  7. Pytanie z czapy. Czy da się tak zrobić, żeby oryginalna osłona była tak ustawiona, żeby nie obcierała i nigdy nie została pocięta? Ja mam dwie na zamianę, ale na szczęście mam migomat w zestawie.
  8. m07m10

    Iran 2017

    I jak szefie? Jak się udało?
  9. Przepraszam, jedna literka. Heheh, nie kupiłem, ale ,, kupił" kolega tę WLC. Ja gdybym kupował to KS 600. Ale Junaka, niestety/ na szczęście mam. Obecnie nie mam oporów, żeby nim jechać w dowolne miejsce w Polsce. Ale wał na rolkach, nie na panewce hamuje mnie przed wyjazdami za granicę, pomimo, że już bywałem.
  10. Podłączę się do dyskusji po jedynych 6 latach, ale lepiej późno niż wcale. 😉 Byłem w Iranie w maju, z karnetem CPD, wiadomo, na granicy 2 godziny chodzenia od Annasza do Kajfasza, ale poza tym jest bezpiecznie, poza szalonymi kierowcami. Benzyna za kilka zł bak do pełna. Polecam wszystkim.
  11. m07m10

    AZJA 2-3 miesiące

    O kurde, Szefie, ale się minęliśmy, bo byłem w Iranie w maju! Oczywiście celowo w maju, żeby nie spalić się żywcem od upałów, co mi się udało, bo temperatury były identyczne jak w Polsce. Ale ten post widzę pierwszy raz. A Ty zaliczyłeś Iran i Turkmenistan? I czym jechałeś? Bo ja dwukołową wersją Ursusa C-45. Poza tym, nie wiem czy jestem w dobrym temacie, ale chciałem dać małe ogłoszenie, poszukuję, ŚM nr 7/2001 bo tam jest II. cz. opowieści o podróży do Azji. Jak ktoś ma i chce dać skan, to Bóg zapłać!
  12. Tak szczerze to ten kolega, to raczej taki teoretyk kupowacz, gawędziarz. Skracając sprawę, to on tych Sahar raczej nigdy nie będzie składał. Ostatnio sobie kupiłem HD WLC, w szokująco dobrym stanie. Jak oglądałem bebechy to poraził mnie ich stan. Ale kolega raczej woli rozmawiać, kupować i sprzedawać niż jeździć. Pewnie takich w życiu poznałeś setki.
  13. Polecam ten kanał, dwóch pojechało w zeszłym roku na Białoruś, polecam szczególnie dwie ostanie minuty ostatniego filmu. To chyba meritum wszystkiego.
  14. Może linka gazu nie wraca od razu?
  15. Z tego co wiem, to wał jest oryginlanie na rolkach z jakimś tam zużyciem i tak na razie będzie składał. A orientujesz się ile kosztuje taka regeneracja np u Pawlaków?
  16. Po prawie dwudziestu latach dołączam się do pytania. Ciekawie się czyta takie tematy kiedy to forumowicze piszą o rzeczach sprzed ówcześnie ćwierć wieku, a dzisiaj niedługo pół wieku. Ja od tego czasu nabyłem i objeździłem po Polsce NSU 251 OSL. Ale od dziecka moim marzeniem jest KS 600. Miałem okazję kupić ok 4 lata temu taki zestaw za 40 tys zł. W skład zestawu wchodziło Większość części do KS 600, parę braków, np wahacze zawiasu. Ale poza pakietem startowym KS 600 był cały bus części, m in kilka silników, skrzyń i masa innych fantów m in do Ify, czy BMW Osiołka. Przy czym wtedy sama rama do KS 600 kosztowała kilka tys. A w pakiecie tego co najlepsze nie było oczywiście. Jednak teraz trochę żałuję, bo chociaż by coś u mnie stało, a niepotrzebne części można powoli sprzedać. Na otarcie łez mam kolegę na osiedlu który składa KS 750od 10 lat, tej wiosny uderzamy z buta i finalizujemy sprawę. Sahara musi jeździć.
  17. Nie wiem, czy jadę na pewno, ale na razie wstępnie planuję. A wiadomo, od gadki szmatki do czynów czasem jest daleko. :-p Jadę po policyjnym motocyklem Moto Guzzi Falcone Nuovo, z przebiegiem tylko 16 tys, więc stan piękny jak na swoje 50 lat. Prymitywny półlitrowy singiel z kołem zamachowym jak od Ursusa C-45 i większością jego mocy. Wyjazd planowałbym na początek maja, żeby w Iranie nie zastały mnie najgorsze upały. Powrót przez Rosję, wstąpię do Wołgogradu i Moskwy, szczególnie muzeum na Kubince. czas trasy planuję na ok miesiąc. I mówię, z góry, że nie wiem, czy pojadę, ale zawsze pospamować na forum jest miło. :-D
  18. Szefie i jak sprawa stoi? Mam nadzieję, że nie wróciłeś do oryginału? Teraz wszyscy się ekscytują oryginalnością. A takie Junaki choppery to ciekawe świadectwo pewnych czasów, zawsze coś nietypowego. Przy czym ja mam Junaka robionego na oryginał, ale na ten pomysł wpadłem w roku 2003 jak wszyscy woleli choppery. :-p
  19. Ostatnio zacząłem planować trasę, Polska, Turcja, Iran, Rosja i muszę zrobić tylko dwie wizy, do do Rosji i Iranu. A Białoruś można bez wizy. :-) Najwyżej 6 tys km wpadnie.
  20. Mam propozycję, żeby w tym temacie nie pisać o moralności , bo na mój gust wyjdzie, że wszyscy są niemoralni. 😛 Może piszmy o konkretach wyjazdu na wschód? W tym roku jak byłem w Naddniestrzu na chwilę to nikt mnie nie gnębił, poza milicją, która dyskretnie wyłudziła łapówkę, za to że przekroczyłem linię ciągłą. :-p Jak jeszcze kiedyś ŚM był w porządku i go czytałem, to lubiłem czytać o wyjazdach na wschód. M in że na wschodzie najpierw się tankuje, a potem płaci, chyba, że jest pompiarz. Czego w końcu doświadczyłem po 20 latach na Ukrainie. Byłem na Ukrainie i w Rosji, ale z plecakiem 15 lat temu. Ogólnie benzyna 92 oktany w sam raz dla mojego 50 letniego motocykla, nie trzeba dodatku ołowiowego ( tak mi się wydaje :-p) . Ogólnie np jak napisali Harasimiuk z Potyńskim w artykule z 89 roku, bali się, że w Rosji nie będzie paliwa. Było i to za połowę ceny polskiego, czyli ok złotówka. Wiadomo, to były ,,inne czasy". Wtedy Rosja była na dnie dna nie było kasy na emerytury inflacja szalała. Ale chyba najbardziej mnie ciekawi Muzeum w Kubince!
  21. <quote>Taka prawda że Jeżdżą ci najwięcej co najmniej się udzielają na forach, grupach itp. Idą załatwiają wizy jak się da wjechać do danego kraju, pakują kufry i ogień! <quote> Szefie, zazwyczaj najmądrzejsi są ludzie którzy najmniej wiedzą. Ja w zeszłym roku byłem ,,prawie" w Rosji, czyli w Naddniestrzu. Jak ktoś nie wie, to takie nieuznawane prorosyjskie państwo pomiędzy Ukrainą a Mołdawią. Na rok 24 planuję wyjazd do Iranu i powrót przez Rosję. Czy to zrealizuję to nie wiem, nie będę pajacował i obiecywał. Tak, że jak sam napisałeś, jeżeli masz czas i trochę kasy, bo w Rosji benzyna nie droga, to załatwiaj urzędy i jedź śmiało. Jak coś ustalisz konkretnie to możesz w temacie napisać. Jednak największą bekę, mam jak mówię komuś o Iranie, a na to on ,, Iran?! Przecież tam jest wojna!". Rozmowy z ludźmi o tym to lepsze niż kabaret TVP. Bo wtedy jak się takiego matołka wszechwiedzącego pytam: A z kim ta wojna? :-p I wtedy już Janusz Polskości nie umie odpowiedzieć.
  22. To ja trochę zamieszam, w lato byłem na Ukrainie i w Mołdawii na Moto Guzzi Falcone. Oryginalny gazior leży w szafce, a ja jeżdżę na tajwańskim. Ponieważ dostanie się do gaźnika jest mocno upierdliwe, z powodu dużej blaszanej obudowy oryginalnego filtra, wiec zamontowałem wypasiony filtr sportowy za 9,99. Pomimo, nasączenia olejem jednak miałem lekkie obawy co do wydajności filtrowania, wiec na filtr nałożyłem wielorazowy worek do odkurzacza na gumkę. I pojechałem w trasę 2500 km. :-D Ktoś mądry zapyta- po ch... tak robić. Otóż jak zerwała mi się linka gazu w Rumunii to jej wymiana zajęła mi chwilkę, bo nie musiałem zdejmować baku. Natomiast po powrocie do domu sam stożek był czyściutki. :-D
×
×
  • Dodaj nową pozycję...