zosia_

My też będziemy w Łagowie :icon_mrgreen:

Dodam tylko, że w zeszłym roku ładnie połatali trasę trafalgarską i już nie ma takich dziur (chodzi o te od pólnpcnej strony). Ale i tak nie ma sie co rozpedzać bo czesto łażą po drodze pasące się owce, świnie czy osły.

Trzymaj się zbyhu :D Fajnie, ze masz robotę :buttrock:

Dodam tylko, że jedyna na tym wybrzeżu piaszczysta plaża jest prawie pod granica albańską koło Ulcinj (nazywa się chyba Wielka Plaza czy jakos tak) - fajnie tam jest. No i to jednak kraj muzułmański (szczególnie na wybrzeżu) i to się czuje, warto o tym pamiętac w kontaktach z tubylcami.

W sumie w Polsce wygodniej jest korzystać z pensjonatów, niż z campingów. Można spokojnie coś wynająć w cenie 30-50zł/osobą ze śniadaniem a często mają zamykane garaże, w których można schowac motocykl.

Cześć Spartakus , miło Cię widziec :) Nie doradzę bo nie jestem z Krakowa ale jazda na tej trasie raczej prosta - autostradą.

Bardzo fajny pomysł :banghead:

Zapowiada się niezle :buttrock:

Andzia, cena noclegu to ok 10 E/osoba, na polach namiotowych niby taniej ale jak doliczą wszystko (osobno za namiot, moto, osobę, wodę itd) to w sumie wychodzi tak samo. Warto szukac u prywatnych, w hotelach dużo drożej. Ceny na wybrzezu w sezonie są dość wysokie, nawet jedzenie w sklepach. Paliwo bardzo drogie. Sprawdż czy w czerwcu Niemcy nie mają ferii - jesli tak, będzie straszny tłok. Zdecydowanie lepiej jechać w sierpniu (masa pysznych owoców za grosze) lub nawet we wrześniu, choć wtedy bywa już deszczowo. Do zwidzania jest cała masa miejsc (warto kupić przewodnik i dokładną mapę) ale Dubrownika i Plitvickich Jezior nie wolno ominąć - naprawdę warte zobaczenia. Chorwacki jest trochę podobny do polskiego, po angielsku też można się dogadać ale lepiej nie używać niemieckiego (od razu rosną ceny). W zeszłym roku zrobiliśmy trasę do Chorwacji przez Serbię i CZARNOGÓRĘ. Naprawdę warto. Zaryzykuję twierdzenie, że Czarnogóra jest dużo piękniejsza niż Chorwacja. Również tańsza (choć niewiele) i jest tam o wiele mniej turystów.

Mario, fajna wyprawa, pozazdrościć :icon_exclaim:

No i macie czego żałowac, było świetnie. Włąsnie wróciliśmy ;) Pogoda nawalała tylko w sobotę i w niedzielę, od poniedziałkuw południe było już ok. Pojeżdziliśmy trochę po Kotlinie i po Czechach a impreza udała się nadspodziewanie mimo deszczu :flesje: Sporo ludzi nie dojechało ale ok 50 motorków w takiej pogodzie (w niedzielę były pokryte śniegiem) to naprawdę coś :crossy:

E tam pogoda, towarzystwo najważniejsze :) Jest super !!! Sporo ludzi wystraszyło się deszczu i odpuściło ale sporo (tych najtwardszych i sprawdzonych imprezowiczów) dojechało :D Większość na moto a kilku puszkami. Nawet spora grupa z Danii i z Niemiec (rekord trasy jak na razie 927 km) i nie narzekają :D Jest gdzie wyschnąć, ogrzać się i osuszyć ;)

Tu jest trochę zdjęć z wczoraj, tak na zachętę :) http://www.shrek.pl/kletno2006.html

Przyjedżcie do nas do Kletna (kolo Stronia Śląskiego), będzie nas tu niezła ekipa z całej PL i nie tylko - na dwóch kołach. W Niedzielę robimy prawdziwy rajd motocyklowy po Kotlinie, może macie ochotę ?

Super :D !!!! Gdyby nie rury - byłby pion :)

Niech ktos wrzuci tutaj zdjęcie Bodzia na Goldasie, pliiiis ;) To był chyba najlepszy numer tego dnia :icon_eek:

Jak zachęcić ? Dać jej kasę na jakiś fajny ciuch - warunek - musi sobie sama pojechac po niego na moto :wink:

Tutaj masz trochę na ten temat http://forum.motocyklistow.pl/dolny-lsk-ci...wki-t43898.html ale w sumie - tam, gdzie się nie ruszysz jest coś ciekawego i godnego uwagi :crossy:

No wiem, dlatego te "sto zakrętów" do Złotego Stoku wzięłam w cudzysłów - po prostu ta tez bywa tak nazywana. Gdzies po drodze, mniej więcej w połowie jest pomnik w miejscu, gdzie zabił się słynny polski rajdowiec.

Latamy po Kotlinie Kłodzkiej motocyklami od 10 lat i faktycznie, nie sposób wyliczyć miejsca i tasy godne polecenia - jest po prostu pięknie i bardzo ciekawie. Jednak smutne, że w ciągu kilku ostatnich lat wiele pięknych, widokowych dróg ze wspaniałymi winkielkami, zostało tak zniszczonych, ze teraz niestety bardziej nadają się na enduro niż na motocykle turystyczne :icon_biggrin: Choćby słynna TRasa Sudecka czy "stu zakretów" między Złotym Stokiem a Lądkiem. W zeszłym roku na przepięknej widokowo trasie na Strzeliniec, kumplowi w Goldasie pękł przedni błotnik - takie dzury i nierówny asfalt. Podobnie jest na trasie na Spaloną :P

Zlot jest 21-23 kwietnia, tam gdzie zawsze, po lewej stronie nad jeziorem w knajpie u Witka (nie pamiętam nazwy knajpy i osrodka, to zaraz na poczatku Sierakowa jak się wjeżdża od Poznania) Konkursy, koncerty - no wiadomo jak na zlocie... JUtro znajdę ulotkę to podam konkrety.

Polecam Kletno koło Stronia Śląskiego (tam, gdzie jaskinia Niedżwiedzia), Knajpa "Incognito" - pyszne jedzonko i klimaty motocyklowe. Fajny dojazd jest przez Sienną od strony Czarnej Góry - dobry asfalt i serpentynki, fajne widoczki, lasy... mniam.... Zaraz przy knajpie jest wejście do sztolni, można pozwiedzać. Właściciel tez motocyklista.

22 jest rozpoczęcie sezonu i jednocześnie zlot w Sierakowie. Kto się wybiera po paradzie ?

Warto, można coś wyrwać i sprzedawcy bardziej chętni do negocjacji :)

Nie no, chyba nie, nieładnie byłoby tak się wcinac terminy.