Skocz do zawartości

jeszua

Forumowicze
  • Postów

    12772
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    45

Treść opublikowana przez jeszua

  1. jeszua

    KRD

    też mi się tak wydawało, póki kilku dłużników nie spłaciło mi z dnia na dzień kasy, żeby ich wykreślić z krd, bo dostali odmowę kredytu - teraz banki patrzą na wszystkie dostępne źródła jsz
  2. ciekawe rzeczy opowiadasz. cóż, po zmianie kilka lat temu kodeksu rodzinnego wystarczy, że współmałżonek oświadczy iż nie był świadomy zaciągnięcia zobowiązania, które wartością przekracza zarząd zwyczajny (obrazowo mówiąc: typową, codzienną transakcję). i nie tylko domu żony, ale nawet domu wspólnego (sic!) dłużnika i małżonka nie ruszysz. fajne państwo mamy, w którym złodzieje mają lepiej od poszkodowanych w drugiej sprawie różnicy między biznesem i prywatnością, jak to określiłeś, nie widzę - przedsiębiorca i tak odpowiada w całości majątkiem własnym, jeśli jest to działalność jednoosobowa wpisana do edg; nie ma rozróżnienia między majątkiem jednoosobowej firmy, a np. domem czy samochodem jej właściciela. nakazy zapłaty (i wyroki) są i tak wydawane personalnie na dłużnika, więc komornika można mu spokojnie posłać do domu jsz
  3. to drugie jest łatwiejsze od 1. inna sprawa, że faktycznie założyliśmy, że facet prowadzi działalność gospodarczą (tak wynikało wprost z pytania). natomiast co do dalszych planów w przypadku braku majątku spółki to już są wyższe schody i fajnie to tylko w takim uproszczeniu brzmi. zwłaszcza, że wymieniona finalnie prokuratura palcem nie kiwnie, przesyłając jedynie umorzenie z uzasadnieniem "ryzyko gospodarcze" BTW us żadnych dokumentów nie udostępni, to pewne. ba, us-y odmawiają wykonania prawomocnych wyroków sądów, np. nie udzielając odpowiedzi na pytanie o zgłoszony do nich rachunek bankowy dłużnika; przerabiałem w praktyce jsz
  4. nie pisałem, że majątek; kłania się umiejętność czytania ze zrozumieniem. podobnie w kwestii tego, co wierzycielowi za jej uiszczenie przysługuje - sama nazwa wskazuje, czyż nie? natomiast ja uważam ją za pieniądze wyrzucone w błoto - smutna praktyka w kraju, w którym kilkuset komorników zbija majątki przy rosnącej stercie niezałatwionych spraw (wystarczy przejrzeć statystyki izby). ale to temat na inną dyskusję wracając do meritum: istotne jest stwierdzenie jakie czynności podjął komornik dotychczas, i to nie tylko w tej sprawie. umorzenie po 4 m-cach IMvHO może wskazywać, że dłużnik jest znany w kancelarii. samo w sobie jeszcze to nie przesądza o bezskuteczności, większość wierzycieli postępuje schematycznie - wysyła wniosek do komornika i czeka na efekty, a to zazwyczaj za mało, jak sam widzisz. w tym celu warto byłoby skorzystać z art. 760 (1) k.p.c., czyli wniosku o opis prowadzonych postępowań, niezależnie od innych pism. czasami pozwala to uniknąć powtarzania zbędnych ruchów jsz
  5. gdybyż to było takie proste... musiałbym zmienić zawód jsz
  6. mylisz zaliczki na poszczególne czynności, z ogólną zaliczką na tzw. poszukiwanie majątku, wprowadzoną kilka lat temu nowymi przepisami egzekucyjnymi - wysokości nie pamiętam. zazwyczaj komornik w jednym piśmie wymienia wszystkie zaliczki - warto wiedzieć, których opłacenie ma sens; ta na poszukiwanie majątku jest największa, komornicy formułują pisma jak gdyby była niezbędna, a nie jest. można np. kazać tylko sprawdzić cepik za 5zł, jeśli np. jesteśmy pewni że dłużnik posiada pojazd, z którego można prowadzić egzekucję; itp. co więcej, komornik nie ma prawa uzależnić dokonania wskazanej czynności jak zajęcie konta dłużnika, itp. od zaliczki na poszukiwanie majątku! (co najwyżej od zaliczki na korespondencję, przeważnie i tak w złodziejskiej wysokości) w prowadzonej egzekucji istotne jest, aby komornik był najlepiej na miejscu (nie ma teraz takiego obowiązku, rejonizacja jest zniesiona), oraz dostawał konkretne wytyczne i ktoś na bieżąco się z nim kontaktował co do umowy z firmą windykacyjną, sprawdź sobie zapisy; żeby się nie okazało, że np. zabierzesz im sprawę i będziesz musiał zapłacić prowizję, albo w ogóle nie możesz zabrać mimo braku skuteczności, albo też dostaniesz fakturę prowizyjną za samodzielnie odzyskane pieniądze... jsz
  7. tej akurat IMHO nie warto, strata pieniędzy - komornik nie ma żadnego obowiązku za tą kasę nic zrobić. co wart, to sprawdzić cepik za bodajze 5zeta, zus i us, bo czasami daje to efekt, a zaliczka jest symboliczna. komornikowi jeśli tego nie zrobiłeś dotychczas wskaz inne adresy prowadzenia działalności, oraz konta na allegro, ze wskazaniem żeby zwrócił się do serwisu w celu uzyskania nr kont, jakimi posługuje się dłużnik. nie wiem, czy to tak prosto działa, ale powinno - komornik działa w oparciu o poparty autorytetem państwa tytuł wykonawczy, którego nie respektują tylko zusy i inne us-y (taki kraj) opcjonalnie daj na maila skan całej korespondencji, poczytam i powiem co jeszcze można. w końcu to mój fach :icon_twisted: jsz
  8. jeszua

    KRD

    ażeby dostać w tym kraju odszkodowanie, musiałbyś udowodnić, że poniosłeś szkodę: np. ktoś kupił mieszkanie, na które nie dostałeś kredytu z powodu niezgodnego z prawem wpisu do KRD. jako sztuka dla sztuki będzie to raczej trudne, na Twoim miejscu poszukałbym np. w necie czy komuś się taka sztuka udała. przypadek z pewnością nie jest wyjątkowy, bo gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. kwestia wpisu jest jednak taka: wpisać można po doręczeniu pisemnego zawiadomienia o takim zamiarze - czy ktoś w domu nie odebrał pod Twoją nieobecność takiego poleconego? jeśli tak się mogło zdarzyć, to firma która dokonała wpisu nie ponosi odpowiedzialności - ich postępowanie byłoby zgodne z prawem. inna sprawa jeśli nie będą mogli udowodnić odbioru przez Ciebie (albo Twojego domownika!) takiego wezwania - wtedy można się im zdrowo dobrać do 4 liter; tylko to nie oznacza jakiegokolwiek odszkodowania dla Ciebie, a jedynie kary dla nich póki co postąpiłbym tak: napisać krótkie pismo, że w takim a takim okresie przebywałeś poza granicami kraju i wpis został dokonany niezgodnie z prawem; wysłać poleconym do firmy i kopię do KRD. dać powiedzmy tydzień na wykreślenie i powiadomienie o wykreśleniu, pod rygorem skierowania zawiadomienia - i tu trzeba byłoby sprawdzić gdzie się da, żeby pogrozić konkretnie, a pisaniem bzdur nie narazić się na śmieszność (pracuję w firmie windykacyjnej, czasami słyszę takie groźby, na które można zareagować tylko śmiechem). w piśmie zażądać wyjaśnienia na jakiej podstawie Twoje dane zostały podane, oraz zażądać dowodu powiadomienia o zamiarze wpisu. sam krd wysyła zawiadomienia po fakcie listem zwykłym, to tylko formalność - obowiązek leży po stronie pisującego jsz
  9. raczej ma. wkręcenie jej powinno powodować rozszerzenie czegoś na kształt kołka rozporowego, osadzonego na tej części wsuniętej w rurę kierownicy. tak się właśnie trzymają jsz
  10. gdyby było inaczej, to ja mógłbym zarejestrować na swoją cioteczną babcię pojazd, który Ty sobie kupisz. czy teraz nadal powyższe pytanie wydaje Ci się sensowne..? jsz
  11. żeby uzupełnić dodam, że w razie kłopotów nie działa ubezpieczenie: pojazd nie należy do kat. na którą je kupiono, a prowadzący nie posiada uprawnień zamykam, pozostawiam potomności ku pamięci jsz
  12. AFAIR było mówione, że w przepisach stoi: z a1 na a dotychczas przechodziło się bez powtarzania kursu. zainteresowani sobie sprawdzą jsz
  13. o, kolejny poszukiwacz wróżek na forumie :icon_mrgreen: co do zasady można przyjąć, że sobie poradzisz i będzie to sensowny krok. tym niemniej rzeczywistość bywa brutalna i może się zdarzyć, że nowy zakup Cię przerośnie inna sprawa, że statystyka ma swoje prawa, więc możesz należeć do tych nielicznych mistrzów, dla których 2 lata na er5 byłyby stracone. uwaga ta nie dotyczy "miszczów prostej" i tych wymienianych w wątku pt. smutne, ale prawdziwe konkludując: znalazłeś już wróżkę? jsz
  14. o sezonowym kupowaniu można mówić w zasadzie tylko jeśli kupuje się od motocyklisty zmieniającego maszynę, a i to nie jest regułą. kupowanie w zimie ma tą wadę, że trudno np. zorganizować jazdę próbną, a z racji krótkiego dnia oględziny mogą często być po ciemku. kolejny raz zauważę, że rynek się nasycił, motocykle stoją w komisach i u handlarzy: czekanie na zimową okazję może oznaczać tylko tyle, że wszystkie lepsze sztuki ktoś weźmie jeszcze w sezonie, a ceny spadną - ale na zalegające gruchoty ze względu na wartość euro IMHO należy się raczej spodziewać wzrostu cen: kiedy kupcy będą musieli wyłożyć nowe ceny przed sezonem. póki co mają towar kupowany jeszcze za niższe kwoty jsz
  15. no cóż, nadal nie bardzo razie wiem, o co pytasz: zakładam że chodziło Ci o r1200st, następcę r1100/1150rs lub alternatywnie k1200rs jako przedstawiciela silników rzędowych poprzedniej generacji (z wzdłużnym wałem) ze swojej strony jako użytkownika r1100rs mogę powiedzieć, że: - do tzw codziennego użytku po mieście motocykl ważący blisko lub ponad ćwierć tony jest średnio użyteczny, każdy nie tylko bmw - w bmw wygoda zarówno kierowcy jak i pasażera jest wzorcowa - wg mojego stanu wiedzy motocykle od początku lat 90 były projektowane przez inżynierów od furmanek: są trudne do zarżnięcia, aczkolwiek praca podzespołów bywa toporna; przykładowo dla bokserów przebiegi rzędu 300-400 kkm (w cywilizowanych krajach) nie są ewenementem - dobrym odnośnikiem cen jest rynek niemiecki: jeśli coś u nas jest wyraźnie tańsze, to po prostu jest mina jsz
  16. nie wiedziałem, przyda się czasami jakaś nowa wiedza ;) jsz
  17. kolejny nowy model? ciekawe... zdecyduj się, czy interesuje Cię cegła czy bokser jsz
  18. owszem. kolega Majki został zepchnięty z drogi przez furiata, prokuratura usiłuje umorzyć śledztwo; synek ex-prezydenta miał wypadek i toczy się śledztwo z urzędu o spowodowanie zagrożenia w ruchu... właśnie mi dziś podniósł ciśnienie artykuł w prasie. dlaczego, kur...a, jak "zwykły człowiek" ma podobny problem, to mundurowi leją na niego ciepłym moczem?! pytanie retoryczne. "wszystkie zwierzęta są równe", itd jsz
  19. no proszz... minęło kilka lat opowiadania przez sprzedawców o ucinaniu nosów blendą - i widać nikt tej rewelacji nie potwierdził :icon_mrgreen: jsz
  20. nie znam takiego modelu motocykla. a jeśli to nie motocykl, to dlaczego piszesz w giełdzie MOTOCYKLOWEJ? jsz
  21. wyjaśnij co znaczy "przy wyjeździe", bo to kluczowa kwestia: czy próbowałeś wyprzedzać na skrzyżowaniu, czy wjeździe na posesję. w tym 2 przypadku masz szanse na wygraną przy założeniu wzięcia prawnika, w tym pierwszym niestety w zasadzie żadnych. może poza tą reklamą, skoro baba wygrzała w nią przestawiając samochód po zderzeniu jsz ps. co to za jednostka miary: kilometry na gram?
  22. piszesz z własnego doświadczenia, czy marketingowych zdjęć? tego wieczora to trzeci chyba wątek w którym się wywnętrzasz nie mając nic do powiedzenia. daj sobie spokój z tym bełkotaniem bez krzty wiedzy w co drugim zobaczonym temacie; nie masz nic do powiedzenia, to się możesz przy piwie poudzielać :icon_evil: jsz
  23. bosz... wpisz w wyszukiwarkę "pierwszy" z ograniczeniem do działu chopper i masz lektury na tydzień o przepisach poszukaj w dziale przepisów. o zlotach - w odpowiednim. itd jsz
×
×
  • Dodaj nową pozycję...