marcincbr600

Oczywiście ze zamieszcze fotke. Jak bedzie mi się chcaiło to mam nadzieje że zrobie to w przyszly długi weekend.

No rysy na tłumiku są dość głebokie. Zamierzam najpierw potraktować je szlifierką z tarczą listkową,jednocześnie zeszlifuje wszystkie spawy na okrągło. A potem bede polerował. A jak myślisz - polakiwerowąc go po wypolerowaniu ( aby ALU nieśniedziało) czy zostawić tylko polerowany ?

Jak kupiłem sowją CBR miała przeszlifowany tłumik po małym szlifie ,a ja te rysy jeszcze poprawiłem jak się kolaż przeciągnoł po moim tłumiku. Teraz przyszedł czas aby te rysy usunąć. Nigdy nie polerowałem ALU. Czyma to najlepiej zrobić?? I czy polakierować go pożniej bezbarwnym lakierem proszkowym? Załączam zdjęcie mojego tłumika. Pozdrawiam

Kolega u którego stał ten motor zamknął warsztat z końcem września i nie wiem co się teraz dzieje z tym sprzętem ,ale zapytam kumpla może coś ma albo jak nie to poproszę niech coś zrobi. Jak bede coś miał to umieszzce fotki.

Moto o którym mówie obecny włąsiciel kupił od swojego kuzyna z niemeic a on był pierwszym właścicielem i nie miał żadnego dzwona - tak dla ścisłości :P. A główka wyglądała jak odcięta nożem w okolicy spawów.

Nie . Ten motocykl widziałem u kolegi na warsztacie jak stał i wszyscy nad nim dumali co tu z nim dalej zrobić.

Zawsze się wymienia łąńcuch z zębatakami. Cena zębatek w stusunku do ceny łąńcucha nie jest aż taka wielka więc niema co oszczędzać bo to się może zemścić.

TO zależy od marki ale zawsze jakiś mniejszy lub wiekszy zestaw jest, w motocyklu BMW znajomego (ciekawe czy to dla tego że się częst psują ??? :mrgreen: :mrgreen: ) jest bardzo bogaty zestaw narzędzi ( łącznie z zestawem do naprawy przebitych opon) A sam się przekonałem że podstawowe narzędzia w motocyklu należy mieć. Przekonałem się o tym jak moja niepsująca sie honda odmówiła dalszej współpracy (jak sie pozniej okazało to było AKU). I gdyby nie koledzy z forum posiadający klucze w swoich maszynach to był musiał pchać moto przez kilka kilometrów do najbliższej stacji benzynowej. Od tego zdażenia zawsze mam przy sobie podstawowy zestaw narzedzi.

Widizalem na własne oczy motocykl młody rocznikiem ,ale w którym odpadła główka ramy. Obecny jak i poprzedni właściciel namiętnie latali na przednim jak i na tylnim kole. Dodam że moto nie miało żadnego dzwona ani szlifu (nieliczac tago po odpadnieciu przedniego koła podczas jazdy). Moto stoi od kilku miesiecy bo problem z dostaniem ramy. Ciekawe czy to odosobniony przypadek czy może ktoś miał też takie przejścia??

Nikt nie zna dnia ani godziny. Ja w tym sezonie miałem chyba 3 albo 4 takie sytuacje w których motor prawie stał a tu nagle przednie koło odjerzdzało i już nic nie mozna bylo zrobić tylko delikatnie połozyć motor. Straty przez cały sezon to oderwane jedno szkielko od kierunku.

Jag ja nie wiem jak ty jechałes ale mi od 4000 obr./min motor zaczyna ostro przyśpieszać. A może ty nie doszedłeś do 4 tyśięcy???? :mrgreen:

Jag ona nie jest mulasta tylko to wynika z typu silnika i charakteru motocykla. No ale moge się mylić , zobaczymy co bedzie jak wymienie świece i wyczyśzcze i ustawie gażniki.

Zgadzam się w 100 % z tym co napisał Młodym VFR . Jechalem raz na jego moto i to co mi się spodobało to elestyczność na niskich obrotach, ciągnie równo od obrotów biegu jałowego, a tego w CBR brakuje.

Tak zrobie jak bede wymieniał olej na wiosne ale na razie mam jakiś orientacyjny szacunek co do zużycia oleju.

No to nieżle zakładając że jest 500 ml to spalanie wyszło jakieś 0,07 litra na 1000 km przy doś dynamicznej jeżdzie.

Pozwolci że się wtrące z pytaniem z troche innej beczkii. Jak kupiłem w czerwcu moją CBR na początku sezonu miał swiezo zalany olej do poziomu MAX. Zrobiłem 6500 km i sprawdzielm teraz poziom i jest na MIN. Może ktoś mi powie ile jest oleju miedzy MAX a MIN to bede wiedział ile zużyła. Pozdrawiam

Ja kupilem na początku sezony buty NITRO now w cenie 300 zl (po rabacie w zaprzyjażnionym sklepie w Gdańsku). Róznie mówią o butach Nitro. Moje się nie rozpadły , nie rozkleiły i jestem z nich bardzo zadowolony.

W sobote :buttrock: na Gdańskiej obwodnicy 260 km/h na CBR 600 i podczas tej samej jazdy wyprzedzanie jadącego lewym pasem samochodu po jego lewej stronie przy prędkości około 210 km/h. A dzięcioł z samochodu akurat dobijał jeszcze do lewej i mnie o mało nie zpepchnoł na pas zieleni. Pozdrawiam

Ja na mojej CBR od 20 czerca do dzisiaj zrobilem troche ponad 6 tyś. Jeżdzilem z braku czasu tylko w weekendy i czasami wieczorami. Więć jest mało prawdopodobne aby motocykl po 4 latach maił tylko 8 tyś. Choc czasami trafiają sie wyjątki, jak moja CBR poprzedni włąsciciele (a było ich 2) ją serwisowali ( wszytkie pieczątki w książce serwisowej) i zrobili łącznie przez 8 lat 30 tyś. A poprzedni przez ostatni rok tylko 500 km. Ale takie motory to osamotnione przypadki. Pozdrawiam

Próbowałem i próbowałem i się udało. Biegi wchodzą bez użycia sprzegła jak nóż w masło. Ale ja z obaw o żywotność skrzyni zostaje przy zmianie biegów ze sprzegłem. Pozdrawiam.

Widze Yaco że w twojej CBR też musisz wciskać lekko sprzęgło . A jak u Ciebie idzie zmiana biegów beż użycia sprzęgła (w ogóle nie dotykając).

Jest godzina 12:42, w Prusczu już pada deszcz..A mnie nie bedzie bo samochodem przyjechałem do pracy. Udanej jazdy.

Dzisiaj znowu :) i próbowałem i nic. Bez sprzegła za cholere niechce wchodzić (dzwignia zmiany biegów nawet nie drgnie). Ale z lekkim naciśnieciem sprzegła wchodzi. I tak już chyba zostanie. Narka

Ja zawsze zmieniałem biegi ze sprzegłem, ale po przeczytaniu waszych postów zaczełem eksperymentować . I oto moje wnioski: 1) Moja CBR niechce zmianiać biegu bez sprzegła. Nie ważne jak bym mocno podciągał dzwignię do góre i przymykal gaz to wyrzszy bieg i tak niechce wskoczyć (sprawdzałem kilkadziesiąt raz). 2) Ale gdy podtrzymam dzwignie nogą, przymknę gaz i tylko musnę dzwignię sprzegła to wyrzszy bieg wchodzi jak w masło. I nawet zmiana z 1 na 2 jest cicha i płynna, a wcześniej odwrotnie. 3) Taka zmiana prawie nie powoduje spadku obrotów i moto cały czas ciągnie do przydu. Pozdrawiam

Ja jezdze CBR 600 o mocy 105 koni i objeżdzam takie samochody jak BMW 730 o mocy chyba 200 koni (miałem okazje się znim pościgać). Znam osobiście osobe która po latach przerwy kupił sobie nową R1. Jej możliwości wykożystuje może w 20%, opone tylnią zawsze ma zjechaną w kwadrat (nie wykłada się na zakrętach). Motocykl ten marnuję sie pod nim. Więc jak możesz kup sobie coś słabszego a napewno wyjdzie Ci to na dobre. Pozdrawiam