marcincbr600

Ja też nie myłem w sezonie. Umyłem dopiero teraz i użyłem środka CASTROL CHAIN CLEANER. Rewelacja, łąńcuch wygląda jak nowy. Tylko pryskasz i nic nie robisz. Syf sam odpada.

NO, no nie ma sieczego wstydzić. Mi się podobało.

Nie moge Ci wysłać bo mam problemy z pocztą . Ale masz linka i z tamtąd siągnij sobie emule http://www.emucha.com/

Śćiągnij sobie za pomocą emule. Sprawdzałem jest , spakowan zipem lub rarem i ma 52 MB

i tak Cię to nie ominie i tak, więc po co sie stresować :?: No własnie jak bedzie Ok to po co mam wymieniac , kilka stów piechotą nie chodzi. A co z śłizgami. Trzeba je wymieniac razem z łańcuchem czy według zużyacia jakiegos mocnego?

A może macie tą "wartość" bo przekopałem serwisówkę i za cholere nie moge znaleśc.

Ten mój lancuch nie rzeżi (tak mi sie zdaje) tylko jak zrobie przegazówke to słychać taki trzask i jak zamkne gaz to też jest słychać trzask (tak jakby się kasowały lauzy na łańcuchu lub na kołach łańcuchowych).

ALe jak sprawdzić czy ten napinacz jest do niczego. Może go wykręcić i obejrzeć?

Mam pytanie : Czy można sprawdzić działanie napinacza łańcucha w CBR 600 F3? Na jakiej zasadzie on dziala? W mojej CBR łańcuch już słychać (i go chyba wymienie - pisałem w innym poście http://motocyklisci.riders.pl/viewtopic.php?t=17693) i chcialem go troche podciągnąć . Jak chciałem przekręcić śrubę napinaczaw lewo to nawet niedrgnie , a jak w prawo to śruba powraca do pozycji wyjściowej (jest jakby na sprężynie). Czy jest coś z nim nie tak, czy może ja coś robie nie tak? Pozdrawiam

Też tak myśle że wystarczy czyszczenie i synchro. A ta moja wersja jest żadko spotyka (znalazłem w necie że jest to wersja wypuszczona na cześć jakiegoś samolotu - z tego co sam sabie przetłumaczyłem z angielskieg) i znam tylko jedną osobę które mają takie moto i też mają te wszystkie elemnty tzn: - sportowy filtr K&N - Dynoyety - wydech Yoshimura - ja nie mam , ale kolega ma bref (czy coś takiego) gdzie pisze że ma moc - 105 km

Te wszystkie elementy są w mojej CBR seryjnymi elementami. Jak ją kupiłem to wszystko było Ok pod koniec sezonu zauważyłem zmianę.

OK to jestem spokojny. A mam jeszcze jedno pytanko: jak ruszam zaczynam (przyśpieszać) to tak koło 2500-3000 troche go przymuli a póżniej już przyśpiesza normalnie. Cz jest to związane z ustawieniem gażników, stanem świec, czy tym że mam zamontowane seryjnie Dynoyety, a wydech mam seryjnie zamontowany Yoshimura.

spzreegło żanych niepokojących dzięków nie wydaje, chce wymienić same tarczy is pręzyny, z przekladkami to zobacze jak wyjme i pomierze ( bo mam w serwisówce mam podaną minimalna gróbość) Jedyne dzwięki jakie wydaje komplet skrzynia-sprzegło cichną po wciśnieciu sprzegła.

Ok. to łańcuch już mamy omówiony - nadaje się dowymiany. A co jest do wymiany w sprzegle bo łapie na samym końcu - sprzeżyny czy tarcze?

Przypuszcam że napinacz jest OK , wczoraj był kolega mechanik i obsłuchiwał silnik i stwierdził że to łańcuch. A wtym napinaczu co ma się zepsuć przeciez to jest zwykła śruba (jedyne chyba co się musi zepsuc to sprzeżyna - jesli tam jest) A ja nie chcialem go krecić bez napinacza, tylko wyjac i zobaczyć a poltem wkręcic. Nie wiem jak moto był ekspluatowany przez poprzednich 2 właścicieli - być może padł łańcuch bo i sprzeglo mam też na wykończeniu (łapie 5 mm przed końcem ruchu dzwigni).

a istnieje możlwość że łańcuch się poluzował bo napinacz puścił. a jakbym wykrcił cały napinacz igo sprawdził nie przeskoczy łańcuch na kołach?

Słyszałem rózne opinie o łańcuchach DID (ale napędowych) a o tej drugirj marce nic nie wiem. Co byś polecił? A jak z napinaczem - jak sprawdzić czy jest Ok czy czas na wymianę/ Pozdrowienia.

No już się zdecydowałem że wymienie ten cholerny łańcuch. Tylko jedno pytanko. Czy ten łąńcuch jest zakuty czy trzeba go samemu zakuć po założeniu ? I jakiej firmy najleppiej kupić? Pozdrawiam

To znaczy ze to już koniec łąńcucha. ( mam dopiero przebieg 36 kkm). A czemu nie mogę przekręcić w lewo ani w prawo (czemu ta śruba się cofa). A czy moge tak jeżdzić czy grozi to przeskoczeniem łańcucha?

No i sprawdziłem w prawo jak próbuje przekręcić to śłyba odbija spowrotem (odbija spreżyna) a w lewo nie mogę przekręcić ani kawałeczek.

Przekręcić w lewo a nie w prawo? To mam rozumiec że trzeba pokręcić w lewo aby podciągnąć łańcuch. Bo jak dotknołem go śrubokrętem przy pracującym silniku to zaczeło mi odbijać srubokręt. To w obecnej sytuacji jak nieda się przekręcić w prawo to znaczy ze mam najmocniej cofniety napinacz. Lece do moto zobaczyć czy sie do przekręcić w lewo.

Pozwolicie że powróce do tematu. Zciągnołem z moto owiewki i odpaliłem silnik i zaczołem słuchać dokładnie. Przy dodawanu i odejmowaniu gazu z poziomu obrotów słychać trzask i krótkie grzechotanie. Słychac to tylko od strony rozrządu - dokładnie z okolicy wałków rozrządu. Jak już moto się wkręci na jakiś poziom obrotów to jest OK , a jak sie przymknie gwałtownie to znowu schychać stuki i grzechotanie. Mam pytanie do mechaników. Czy można lekko podkręcić napinacz bez zdejmowania pokrywy rozrządu? Jak próbowałem go przekręcić to śruba mi się cofała do pozycji od której zaczynałem kręcić. I czy można zaradzić jakoś tym stukom bo chcaiłbym jesszcze przejeżdzić jeden sezon? Pozdrawiam

Ja za CASTROLA dałem 30 zł.

NO to ja musiałem mieć naprawe brudny łańcuch albo ostro lałem bo mi starczyło na jedno czyszczenie.

Przez cały sezon nie czyściłem łancucha (ale wstyd :mrgreen: ) i tylko go smarowałem. Teraz przyszedł czas na czyszczenie. Pozdejmowałem tylni błotnik i osłone zębatki zdawczej. Wszedzie było pełno smarowidła do łańcucha. Zaczołem czyścić benzyną ekstrakcyjną ale opornie szło. Pomyślałem że wypróbuje kupiony za 30 zł 2 tygodnie temu czyściwo do łancucha w spreyu CASTROL CHAI CLEANER. I sam byłem zaskoczony 8O działaniem tego środka. Wystarczyło tylko popryskać i wszystko spłynelo jak reką odjoł. Cały pojemnik starczył do wyczyszczenia łańcucha , zębatek i całego wachacza. Wiec jeśli kogoś czeka czyszczenie i chce zaoszczedzić sobie roboty to polecam. Efekt super - łańcuch chyba nawet jak z fabryki wyjeżdzał to tak się nie świecił.