Skocz do zawartości

Janusz

Forumowicze
  • Postów

    366
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Janusz

  1. Nowy Moto Guzzi ma juz objezdzony prototyp i produkcja wstepna juz sie rozpoczela. Bedzie to najbardziej sportowa wersja z klasycznym silnikiem takim jak w moim V11S ale z osmioma zaworami. Pare zdjec prototypu: http://www.guzzisti.it/moto/prototipi/MGS0...ges/dxlato1.jpg http://www.guzzisti.it/moto/prototipi/MGS0...images/alto.jpg http://www.guzzisti.it/moto/prototipi/MGS0...ges/cattiva.jpg http://www.guzzisti.it/moto/prototipi/MGS0...ages/pedana.jpg Wersja zawodnicza bedzie kosztowac 20,000 euro i jest juz zatwierdzona do wyscigow z silnikiem 1225 cc. Wersja uliczna bedzie 1000 cc. We Wrzesniu bede w fabryce w Mandello i bede mial wersje uliczna na caly dzien do jazd probnych po drogach dookola jeziora Como. Napisze wtedy swoje wrazenia bo teraz to nawet nie widzialem jeszcze MG/S01 nazywo. Z informacji fabrycznej i zdjec wyglada bardzo obiecujaco.
  2. Honda Goldwing zostala zaprojektowana w Ameryce, Wszyscy jej projektanci to Amerykanie - ani jednego Japonczyka, Jest budowana w Ameryce, Marysville,Ohio. 85% czesci jest produkowane w Ameryce, w Ohio. Zwiedzalem ta fabryke. Honda Goldwing to po prostu Amerykanski motocykl. To samo Honda Rune oczywiscie. To samo ta inna Honda VTX1800 czy jak sie tam nazywa, czysto Amerykanska, To samo Valkyrie - motocykl czysto Amerykanski. Jesli jakis mieszkaniec Japonii chce jedna z tych Hond to musi byc sprowadzona do Japonii - Z AMERYKI. Shadow jest zaprojektowana z pewnym udzialem Japonczykow ale jest produkowana tez w Ameryce. Kto chce niech sobie sprawdzi kto projektowal krazowniki szos Yamahy Suzuki i Kawasaki. 35% czesci uzywanych do produkcji Harley'a jest produkowane w Japonii.
  3. Aaa, rower. Moj mlodszy syn wlasnie kupil sobie gorski rower. Dobrej klasy, ale nie wyczynowy oczywiscie. $ 2560 plus tax.
  4. Odloz emocje na bok, bo nic to nie da. Powiem ci nastepny fakt: Na duzym zlomowisku w Bellvue kolo Seattle jest ogromne pole wielkosci pola futbolowego cale zapchane motocyklami odpisanymi przez kompanie ubezpieczeniowe po wypadku. 100% japonskie, a bedac scislym moze ktos oddal nie-japa ale ja tego nie widzialem. Niektore wygladaja calkiem jak nowe. Niektore firmy ubezpieczeniowe odpisuja motocykl jak tylko rama jest leciutko zgieta albo nawet przod. Chcialbym miec tyle dolarow ile motocykli z tego pola wyladowalo w Polsce i stoi w garazach dumnych wlascicieli. Spojrzalem w dzisiejsza gazete; Intruder 1997 - $ 4350 or best offer; !998 Harley Dyna Wideglide $ 29,000 firm.
  5. Obraz VanGogh'a nidawno sprzedano za 79mil. Jego doskonala (a wlasciwie lepsza, bo nie popekana) kopia ktora tylko ekspert potrafi odroznic jest warta $500. 158,000 razy mniej. Dlaczego, dr.big?
  6. O polowe tanszy ale tylko jak oba nowe. Po paru latach 5 letni Suzuki bedzie 10x tanszy niz 5 letni Harley. A po 10 latach znajdziesz swoje Suzuki na zlomowisku a jesli nie to jego wartosc bedzie mniej niz roweru. Ile razy slyszles o Harley'u na zlomowisku, co? O czym to swiadczy? Ja jestem ostatnia osoba ktora lubi jezdzic na Harleyu, chociaz pare miesiecy temu kupilem nowego Springer'a i sprzedalem go z zyskiem 350$. Ale przyznac potrafie ze Harley to orginal a japy to kopie.
  7. Ja i moi koledzy z ktorymi jezdze. Przewaznie stare zgredy takie jak ja, w wiekszosci byli zawodnicy albo trenerzy. Wiele nazwisk jest wam napewno znane. Gdybym mieszkal nadal w Polsce "my" by bylo to samo co "wy"
  8. Jak jade BMW to czuje nieomylnie - to jest napewno BMW, Jak jade Ducati to czuje nieomylnie - to jest napewno Ducati, Jak jade Moto Guzzi to czuje nieomylnie - to jest napewno Moto Guzzi, Jak jade Harley'em to czyje nieomylnie - to jest napewno Harley, Jak jade Buell'em to czuje nieomylnie - tak, to napewno Buell Jak jade MV Agusta to czuje nieomylnie - to napewno MV Agusta. Jak jade Yamaha to czuje nieomylnie - to jest napewno Japonska rzedowa czworka, Jak jade Suzuki to czuje nieomylnie - to jest napewno Japonska rzedowa czworka, Jak jade Kawasaki to czuje nieomylnie- to jest napewno Japonska rzedowa czworka, Jak jade Honda to czuje nieomylnie - to jest napewno Japonska rzedowa czworka, Jak jade RC51 to czyje nieomylnie - ooops, nawet z V-twin'a japonce zrobily robota kuchennego.
  9. aadamuss powiedział : Rozmawialem z jednym gosciem ktory tam jezdzil i dziala to tak ze mozna kogos poprosic zeby Cie poprowadzil po torze i pokazal co i jak. W czasie jazdy wszyscy jada razem i problemem szybszego jest wyprzedzenie tego co jedzie wolniej (to chyba jasne), po jakims czasie odstepy sa dosyc duze ze jeden drugiemu nie przeszkadza. Najmniej ludzi jest zaraz po 15 a okolo 18 jest okolo 30 motocykli. Sa tez czoperki i inne rozne sprzety. To wiem z opowiadan i mam nadzieje ze tak jest, ale warto sie przekonac. Bylem dzisiaj na szkoleniu organizowanym na Torze Poznan. Na poczatku czesc teoretyczna, spotkanie z panem policjantem, rozmowy o ubezpieczycielach a takze spotkanie z ratownikiem. Po czesci teoretycznej przerwa na posilek a potem jazdy na torze. Jazdy odbywały sie w dwoch grupach poczatkujacy i zaawansowani, prowadzenie przez ludzi ktorzy jezdzili lub jezdza sportowo i potrafia doradzic co zrobic aby jezdzic lepiej i bezpieczniej. Calkiem udana imprezka, koszt 40 zl z grochowka w cenie. Czy byl tam moze ktos z forum? pozdrawiam 40 zl wliczajac grochowke.... Sam pisales tez w tym temacie Dominik. Po co byc hipokryta i jeszcze robic z siebie glupka naq dodatek? Wystarczy. Sprobuj byc ponad to i dodaj cos sensownego do tematu.
  10. Zrozbawieniem czytam wypowiedzi niektorych forumowiczow chwalacych sie swoimi "umiejetnosciami" na publicznych drogach. Wszystko co tylko udowadniaja to ze sa kompletnymi neofitami i w glupi sposob narazaja siebie i innych. Wielu z nich predzej czy pozniej (raczej predzej) slono za to zaplaci. My takich durni nazywamy "squids". Jak juz dawno temu pisalem, jechac szybko, szczegolnie po prostej i lukach o duzym promieniu, nawet malpa potrafi. Kiedy sie rozpieprzy jest tylko kwestia czasu. Staralem sie wytlumaczyc ze na drogach publicznych jazda wiecej niz 7/10 swoich mozliwosci jest najkrotsza droga do samobojstwa. Prawdziwy entuzjasta motocykli zapisuje sie na jazdy na torze a jesli go na to stac bierze lekcje jazdy wyscigowej. Na torze mozesz w miare bezpiecznie, w kontrolowanych warunkach, zobaczyc jak sie jedzie 10/10 i przekonac sie co to znaczy prawdziwa adrenalina. Szczegolnie jesli masz opanowane podstawy prawidlowej jazdy,co w Polsce z moich obserwacji a takze czytajac to forum wynika ze chyba nikogo to nie interesuje. Ktos kto byl nawet 2 czy 3 razy na torze nigdy nie bedzie wyzywal sie na ulicy z tej prostej przyczyny ze na drodze publicznej nigdy nie przezyjesz takiego uczucia jak na torze. Nawet nic zblizonego, mozecie byc tego pewni. Obojetne ja sie bedziesz staral. A teraz o kolanie. Nie musze nikogo przekonywac ze schodzenie w dol i wystawianie kolana na zakrecie jest normalna technika jazdy. ALE TYLKO NA TORZE albo na zamknietej ulicy w czasie wyscigu, jak np TT. Jest to potrzebne poniewaz wspolczesne opony sa tak dobre ze mozesz polozyc motocykl tak gleboko ze flaki tra a opona sie konczy a przyczepnosc jeszcze jest i aby to wykorzystac mosisz sie maksymalnie wychylic aby przesunac srodek ciezkosci do wewnatrz. Wtedy mozesz pojechac jeszcze szybciej bez potrzeby przechylania motocykla ponad maksimum (co i tak jest niemozliwe). Wystawione kolano pomaga ci tez bo jestes w stanie ocenic swoj przechyl trac po asfalcie. Ale jechac tak po publicznej ulicy musicz byc certyfikowanym idiota. Nikt tego nie robi bo po co. Ci co umieja i mogliby sa na to za madrzy aby sie glupio narazac kiedy moga to robic w kontrolowanych warunkach. A ci co wystawiaja kolano na ulicy myslac ze umieja to w rzeczywistosci sa kompletnymi "squids" i ich motocykl ma jecze bardzo daleko do calkowitego przechylu. Wyglada to smiesznie jak sie to widzi. Slowo daje. Jak mowie mozesz jechac w miare powoli na zakrecie, zejsc w dol i trzec kolanem po jezdni. Tylko po co? To tak jak Honda Civic z ogromnym skrzydlem a la Formula 1 doczepionym do bagaznika. My takich frajerow nazywamy "ricers" i wygladaja oni tez cakiem smiesznie. David Jefferies, najszybszy czlowiek swiata na Isle of Man i 9-krotny zwyciezca wyscigow TT w jednym ze swoich ostatnich wywiadow powiedzial doslownie: " I've never had my knee down on the road. I never stick my knees out on the road but I've never had anyone pass me on the road yet." Nie bede tego tlumaczyl bo wierze w wasze zdolnosci a poza tym chce pozostawic wszystkie stwierdzenia Dominika Szymanskiego na moj temat stwierdzeniami nadal w pelni falszywymi. Zamykanie opony. Jeszcze jedna idiotyczna ambicja. Cos wam powiem. Ja i kazdy co umie jezdzic moze "zamknac opone" na parkingu jadac nie szybciej niz 25 km/h. Przechylasz sie na krzyz, motocykl w lewo a ty w prawo i mozesz trzec podnozkami jadac niewiele szybciej niz baba idaca na zakupy.
  11. Ja mieszkam nad samym oceanem na wysokosci 1500 stop nad poziomem morza. Miasto lezy w dole na poziomie morza. W zasiegu 1-2 godzin jazdy piekne gorskie drogi daja dostep do przeleczy polozonych 6-7 tys.stop (2000 m npm) gdzie nawet w lecie moze byc okolo 5 * C. Wszystko to powoduje ze moje motocykle z gaznikami maja bardzo duze roznice osiagow. Te z wtryskiem paliwa duzo mniej to odczuwaja, prawie bez znaczenia. Natomiast samochod diesel turbo wogole na to nie zwraca uwagi. Na Coquihalla Highway pod gore na 5,500 stop wyprzedza 5-cio litrowe Mercedesy :P .
  12. Musisz przede wszystkiem starac przesunac caly swoj ciezar jak najbardziej do tylu. Kolanami mocno sciskac tank. Nie dotykac pedalu tylnego hamulca. Mechanicznie masz napewno za miekkie sprezyny w widelcu. 90% wszystkich motocykli na drodze ma ten problem. Zaraz po oponach wymiana sprezyn na twardsze daje najwiecej korzysci. Miekkie sprezyny dobijaja przod i tyl robi sie przez to za lekki i wezykuje. Jesli zrobisz to co radze nie bedziesz nigdy wezykowal.
  13. Ha, ha, jedna reka. Ales mnie ubawil. Sprawdz lepiej zrodlo swoich informacji.
  14. Dla tych co probuja czytac miedzy wierszami i celem klaryfikacji: Nie, ja tego nie organizuje ani nie mam zadnych "ukladow". Tak jak podalem na poczatku, sponsorem calej imprezy jest Triumph Canada (oficjalny przedstawiciel i importer Triumph'a) oraz magazyn ilustrowany Moto-Euro. Nota bene jest to w/g mnie najlepszy magazyn o motocyklach; prawie calkowity brak reklam, wspaniale artykuly a nie zakamuflowane diatryby reklamowe, swietna fotografia. Przeznaczony dla starszgo wiekiem, niezaleznego finansowo entuzjasty najwyzszej klasy motocykli, prawie ekskluzywnie europejskich. A cena? Jeden numer ma srednio 75 stron i kosztuje $15US! Natomiast jestem osobistym znajomym Jasia Bloor'a (wskrzesiciel Triumph'a) z ktorym widzialem sie w zeszlym tygodniu w Londynie. Zaproponowal czy zechcialbym wystapic na tej imprezie jako jego osobisty przedstawiciel gdyz on sam musial odwolac swoj udzial ze wzgledow od niego niezaleznych. Oczywiscie zgodzilem sie ale jako jeden z warunkow poprosilem aby zapewniono jedno dodatkowe miejsce - majac na mysli was, moich wspoltowarzyszy z tego oto forum. Jest to szalenie ekskluzywna impreza. Z tego co wiem to wszystkie miejsca byly juz zarezerwowane na przelomie roku. Cena jest smiesznie niska gdyz rzeczywisty koszt przekracza ja o wiele. Same hotele prawdopodobnie byly by wiecej niz $5,000. Sa to wszystko hotele swiatowej slawy i najwyzszego kalibru, jak np. Fairmont Banff Springs w Banff ktory wyglada jak sredniowieczny zamek wsrod gor albo Chateau Lake Louise. Najtanszy pokoj $495/noc, ale uczestnicy tego rajdu spia w najdrozszych a nie najtanszych. Sa to dla wielu osob, a szczegolnie entuzjastow prawdziwego motocyklizmu, prawdziwie wakacje zycia. Uszczypliwe uwagi sa calkiem nie na miejscu i tylko swiadcza o osobie ktora je robi. Ja nikogo NIE ZMUSZAM do uczestnictwa. DrBig - twoje zrozumienie jak dziala wolny rynek jest co najmniej naiwne. Organizatorzy nie chca zarobic paru dolarow na oplatach ale wielokrotnie wiecej na reklamie swoich produktow wsrod mozliwie najbardziej wplywowych osob ktore uda sie sciagnac. Guzzi V11 - Gratuluje gustu w wyborze motocykli. Ciesze sie tez ze jestes jedna z nielicznych osob ktore potrafia widziec dalej niz koniec swego nosa i swych falszywych ambicji.
  15. Wspaniala mozliwosc tygodniowej non-stop jazdy po najwspanialszych drogach motocyklowych swiata NA WSZYSTKICH NAJNOWSZYCH MOTOCYKLACH TRIUMPH'A. Co prawda zostalo tylko 5 dni i wszystkie miejsca sa dawno zarezerwowane ale pierwszy motocyklista wraz z ewentualnym pasazerem ktory powola sie na to Forum bedzie zaakceptowany. Pierwszego czerwca tego roku periodyk Moto-Euro (najlepsza publikacja popularno-motocyklowa na swiecie wg. mnie) wraz z Triumph Canada oferuja prawdziwie nadzwyczajne wakacje dla koneserow i entuzjastow europejskich motocykli. Startujac z Whistler/k.Vancouver, najwspanialszego osrodka sportow zimowych swiata w British Columbia, trasa wezmie cie poprzez najbardziej spektakularne widoki i krete gorskie drogi jakie tylko sa mozliwe. Triumph Canada zapewnia wszystkie nowe modele Triumph'a dla kazdego. Traktuj to jako calotygodniowa probna jazde, wyscig lub rajd po najpiekniejszych drogach Polnocnej Ameryki i swiata. Przylatujesz do Vancouver na wlasna reke ale zostaniesz odebrany z lotniska. Twoje bagaze beda jechaly w mikrobusie tak ze nie bedziesz musial obciazac motocykla. Kazdego wieczora, gdy przewodnicy poleruja twoj motocykl, bedziesz jadl wyszukane posilki w najlepszych hotelach. Robert Smith z magazynu Moto-Euro bedzie jechal na jednym z klasycznych 100% odrestaurowanym motocyklu Brytyjskim aby zapewnic powiew nostalgii, podczas gdy dwoch sekretnych doradcow John'a Bloor'a na Kanade, Chris Ellis i ja bedziemy prezentowac najnowsze produkty Triumph'a. Jesli chcialbys doswiadczyc niepowtarzalnych kretych gorskich drog, mnostwa nowych motocykli do wyboru, wymarzonych widokow i najwyzszego poziomu obslugi i luksusu jaki widziales dotychczas tylko na filmach no i OCZYWISCIE MIEC NARESZCIE MOZLIWOSC JAZDY ZA TYM SAMOCHWALA JANUSZEM ABY PRZEKONAC SIE NAOCZNIE CZY ON NAPRAWDE JEST TAKIM MISTRZEM ZA JAKIEGO SIE PODAJE, to zabieraj sie z nami. CENY!!! - $4,300 Cdn ($US 3,050) od motocyklisty. - pojedynczy pokoj - dodaj $750 Cdn - pasazer - dodaj $1,700 Cdn WLICZONE: 7 dni jazdy, 8 noclegow w luksusowych hotelach. Wszystkie posilki, zawsze a la carte - zamawiasz co tylko dusza zamarzy w nieograniczonych ilosciach. Wszystkie motocykle ubezpieczone, jedziesz na czym chcesz Autobus i transport dodatkowych motocykli zapewniony. Wszystkie bagaze i zmeczeni uczestnicy jada autobusem. Przewodnicy, Transport, mapy, publikacje, ubrania przeciwdeszczowe itd. TELEFON 1- 888- 2995534
  16. Nowy Buell Lightning XB9S jest dopiero w sprzedazy od okolo roku i watpie czy jest latwo znalezc jakikolwiek uzywany, a szczegolnie gdziekolwiek w Europie. Dawne modele Lightning albo inne Buell'a nie sa nawet w czesci tak dobre i mowiac prawde nie warto ich nawet szukac. W Kanadzie za nowy XB9S handlarze chca 13,500 CAD a kupic pewnie mozna za 12,500 - 13,000. W US ponizej 9,000 USD. MG Breva jest inny w zalozeniu niz XB9S; jest to w zasadzie motocykl dla poczatkujacych albo kobiet. Bulldog to junk, kompletnie nieudany. Pza tym nalezy podkreslic jedna rzecz; silnik w nowym Buell'u ma niewiele wspolnego z Silnikiem Harley'a. Jedyne co maja wspolnego to chyba tylko sama obudowa silnika (cases).
  17. Znajduje sie w na tyle szczesliwej sytuacji ze jezdze na codzien wszystkimi najnowszymi motycyklami, zarowno na drogach publicznych jak i na najlepszych torach swiata. Oczywiscie jest rzecza zrozumiala ze glownie jestem zainteresowany motocyklami wyscigowymi i sportowymi i mozna powiedziec ze mam objezdzone wszystkie najnowsze maszyny jakie sa obecnie dostepne plus oczywiscie wszystko co bylo dostepne przez ostatnie 15 lat albo i wiecej. Az wstyd sie przyznac ale istnieje jeden motocykl na ktory nigdy nie zwracalem uwagi, ktory istnieje w sprzedazy juz od ponad roku i ktorym zdecydowalem sie pojezdzic w celach ewaluacji dopiero w ciagu ostatnich 2 tygodni. Bardzo mi sie on podoba i uwazam ze jest duzo przyjemniejszy i dajacy wiecej zadowolenia i satysfakcji w jezdzie po bocznych drogach albo po miescie niz wiele innych uznanych doskonalosci lacznie z Ducati Monster (moze z wyjatkiem najnowszego 1000), Speed Triple, SV1000 czy Raptor (wymieniam tu maszyny porownywalne klasa czy przeznaczeniem). Ironia jest ze nigdy mi sie nie chcialo nim jezdzic poniewaz jest on spokrewniony poprzez swoj silnik i poprzez osobe konstruktora z ta kompletna abominacja nie warta nawet minuty mojego czasu jaka jest .... Harley. Zapewne kazdy juz wie ze pisze na temat Buell. A jesli juz Buell to raczej Lightning niz Firebolt. I to jest to co kazdemu bym bez wahania radzil jako idealny motocykl do rekreacji. Jest on malutki ale bardzo zmyslny. Czujesz sie jakbys siedzial na motocross tylko nizej. Skrzynia biegow doskonala (ale trzeba uwazac bo np. w Firebolt byla klap, klap - twarda zmiana. Byc moze tylko ten egzemplarz, albo Firebolt byl przedprodukcyjny, albo kontrola techniczna nadal licha. Nie wiem i nie chcialo mi sie dowiadywac a Eric'a Buell'a nie znam). Silnik troche malo momentu ponizej 4000 ale jak na to co on jest to swietnie zrobiony i dobrze pasuje do calosci. Oczywiscie mozna go latwo podrasowac. Wchodzi w zakrety latwiutko, do agresywnej jazdy polecam dolozyc amortyzator skretu. Ja mam tylko 174 cm i pasuje mi perfekt. Ktos 180 i powyzej moze byc za duzy. Przyjemnosc jazdu absolutna. Wheelies i stoppies na zawolanie. To tyle. Pierwszy motocykl ktory rekomenduje na tym forum. Jeden z niewielu ktory bym kupil za wlasne pieniadze i trzymal. Moze nawet tak sie stanie. Nie wiem jak sa one dostepne w Polsce ale jesli macie Harley'e, V-rod itp zlomy to zamiast kupowac ta technologie z lat 40-ych i placic przez nos czy nie jest lepiej miec cos co ma klase, najnowsza technologie, ciekawe rozwiazania techniczne i kosztuje niewiele ponad polowe ceny .
  18. Jeszcze tylko jeden, moze dwa sezony jazdy, nieco wiecej eksperymentow, treningow, przemyslen, wypadlkow niestety, doswiadczen, wypowiedzi osob trzecich, wymiany doswiadczen.... I powolo, wolniutko i nieraz bolesnie ale nieuchronnie wiekszosc z was zaczyna o dziwo przekonywac sie ze jednak ja mialem racje. To co wielu "ekspertow" tego forum doprowadzalo w zeszlym roku do bialej goraczki oazuje sie o dziwo prawda. Moj pierwszy post na tym forum dotyczyl hamowania. Pirwsza i podstawowa moja rada dla motocyklowego neofity byla ze tylny hamulec nadaje sie do wielu rzeczy ale napewno nie do gwaltownego hamowania w awaryjnej sytuacji. Szkoda tylko ze zamiast zaufac mej wiedzy i doswiadczeniu wielu z was woli przekonywac sie na wlasnej dupie.
  19. Nie denerwuj sie, dr.Big, cale forum jest z przymruzeniem oka. Jakbys zalozyl jeszcze wieksza zebatke na kolo (sprocket) to bys i 350 mogl zobaczyc...
  20. Wspanialy motocykl. Moja rada KUPUJ NATYCHMIAST. Nigdy go nie sprzedawaj. U nas go nawet nie mozna kupic i jest uwazany za egzotyk. Dwoch moich kolegow ma NSR250 ale nie chca sprzedac. Jezdzilem nim dosc duzo na ulicy i na torze. Doskonale prowadzenie (handling) w zakretach mozesz nim szybciej jechac niz jakimkolwiek litrowym motocyklem, nawet wyscigowym. Wspaniala sprawa. Oczywiscie warto dokonac paru standartowych przerobek wydech, jet kit do gaznika itd. Nic nie zastapi lekkiego jak piorko dwusuwu. Swietny do nauki jazdy, po paru latach jak przejdziesz na ciezki czterosuw nikt z kolegow ktory nie zaczynal prawidlowej nauki od malego motocykla nie bedzie cie w stanie dogonic ani dorownac. Jesli chcesz szpanowac jazda 220 km/godz po prostej to nie jest to sprzet dla ciebie. Jezeli natomiast chcesz sie nauczyc prawidlowej sportowej jazdy aby miec prawdziwa przyjemnosc i satysfakcje to trudno o lepszy wybor niz NSR 250.
  21. A oto klasyczny przyklad hipokryzji w wykonaniu malego kaprala, Pawla.
  22. Pawel Moderator Dołączył: 05 Wrz 2002 Posty: 1226 Skąd: Warszawa Wysłany: Czw Paź 17, 2002 11:55 pm Temat postu: Janusz wie lepiej - więc wykasowałem swoje zdanie na ten temat. ---------------------------------------------------------------------------------------- Tobie wolno,co? Kapujesz? Pewnie nie. Zobacz w slowniku pod litera "H" - Hipokryta.
  23. Od: Pawel Do: Janusz Wysłany: Czw Mar 27, 2003 1:16 am Temat: I co dalej z forum Witam Junusz. Pisze do Cebie jako moderator szkoły jazdy, Okazało się, że twoje zasady jazdu działają w praktyce (np. countersteering - sam sprawdziłem, rewelacja !). nie chce się podlizywać itp, ale dobrze by było, gdybyś czasami ciś jeszcze w moim dziale napisał, dał jakieś rady i wnioski. Już w tej chwili nie wątpię (jak reszta też chyba) że masz o tym pojęcie, więc pisz dalej ! Pozdrawiam, Paweł _________________ Suzi GS500e `93
×
×
  • Dodaj nową pozycję...