Jak bardzo ważny jest cel i plan - bo konkretnych pomysłów nie mam, a i chyba nic interesującego w okolicy się nie dzieje... Tak więc moja propozycja jest prosta. Wypad np do Płocka lub Torunia, pograndzenie na mieście (czyt. pohałasowanie), posiedzenie z soczkiem w łapce w jakimś miłym miejscu i poobgadywanie naszych maszyn, ponarzekanie na stan dróg i ogólne się poznanie :-) Myślę że to dobry pomysł? Ale najważniejsza jest jazda! Tak więc niedziela 27 lipca, godzina 11.15 będzie dobra czy chcemy dłużej pospać? :-)))