Horb

Przede wszystkim to brakuje dobrych instruktorów. A co do kasy, kurs w KSM, czyli chyba najlepszej szkole w krakowie kosztuje 1400 zł w tym roku. Jasne, że to znacznie więcej niż te najtańsze kursy (800zł). Jednak tam naprawdę uczą jeździć a nie zdać egzamin. A jak już się ma podstawy można zawsze robić jakieś kursy doszkalające. Tanie nie są, ale generalnie to hobby do tanich nie należy.

Hmm, no maja w sobie coś te motocykle. Mi się baaardzo podoba Norge :)

No nie wiem. Sam robiłem kurs w "jedynej słusznej szkole w Krakowie" ;). Jednak uczyli tam znacznie więcej niż "zdać egzamin". Nie twierdzę, że zaraz po otrzymaniu prawa jazdy byłem super-motocylistą, jednak wydaję mi się, że poruszałem się od początku w miarę sprawnie. Na ile było to sprawne poruszanie się proponuję pytać Sihaję i Jesza. Sam natomiast miałem później okazję porównać jazdę zupełnych świeżaków po dobrej szkole i po zwykłej szkole. I była totalna przepaść. Po zwykłej szkole była to walka z motocyklem, a po dobrej w miarę sprawne poruszanie się na nim i frajda z jazdy. A co do ilości godzin i podejścia właśćcieli szĸół w polsce to szukając pracy jako instruktor( kat. B) dostałem taka propozycję, że za dodatkowe wykupione przez kursanta godziny dostanę 150% stawki. Że mam nie nauczyć w minimalnym czasie. Żeby na miasto nie więcej, niż dwie lekcje, czym więcej na placu tym lepiej, żeby trasy egzaminacyjnej za dobrze nie przerabiać... Sihaję az korciło, żeby podac sie za instruktorke i pójść na rozmowę do owej szkoły z dyktafonem.

Hmm, cały czas dokładnie to samo.

No pięknie :crossy:

Podsumowując można tylko powiedzieć, że mieli chłopcy szczęście i tyle. A nie każdy je ma. Brak umiejętności+ 100 kucyków pod tyłkiem bardzo rzadko kończą się rozwagą.

Zdecydowanie warto żeby jakiś mechanik moto oglądnął. Nie kosztuje to wiele, a pozwala sporo zaoszczędzić. No i dobrze nie brać z sobą kasy na pierwsze oględziny. Wiem, że nie zawsze się da ale jest to dobry sposób, żeby spokojnie później zaanalizować czy kupować czy nie.

Proponuje poczytać wątek toOczeQa. I tyle w temacie oleju w głowie. Niestety nie Ty jeden.

Uwierz, mi też się nie podoba. Niestety jest w nim sporo prawdy. Mało masz wątków na fotum, potwierdzających tą opinie?

Może to i dobrze skoro chcesz na początek moto typu r6 kupować :icon_razz:

A to niby czemu?

A po co kupowałeś skoro wiedziałeś, że to moto jest za mocne dla Ciebie? Skoro kupiłeś okazyjnie to teraz okazyjnie sprzedaj i kup coś co będzie odpowiednie do Twoich umiejętności. To są idioci i tyle. A kupowanie r6 na początek jest dość dalekie od rozsądnej decyzji.

Ale przecież mamy takie cudo na forum. U góry po prawej stronie. Nazywa się wyszukiwarka. :icon_razz: A co do pierwszego moto, rada żeby nie był to fazer jest tu dość istotna.

Nic tylko zazdrościć udanej wycieczki. A co do objuczonej afryki, widziałem dziś taką w Nowym Sączu.

Dobrze byłoby podać o jakim budżecie mówimy.

No bez przesady żeby się tam gubić?? :icon_razz: Pierwszy raz będziecie tamtędy jechać? Zamotać to się można w Popradzie jak już koniecznie chcesz. :icon_razz:

Traska miodzio. :crossy: Widzę jednak jeden błąd, zaznaczyłeś przejście granicy w Jurgowie, przez Łysą jest chyba fajniesza droga. Na pewno widoczki lepsze. No cóż. Teściowej się nie odmawia ;)

No to pozotaje nam życzyć udanej wycieczki. Nas czeka wypad do rodzinki na weekend.

Nie on pierwszy, nie ostatni. Jedni po prostu nie wiedzą co sprzedają. A drudzy ściemniają bo mają coś do ukrycia.

Kłopot w tym, że ten młody narybek najczęściej sam najlepiej wie czego chce. :icon_evil: A wątek powinni poczytać wszyscy polecający 100-konne motocykle na początek. Szczere wyrazy współczucia dla rodziny i znajomych Bartka.

Jednak temat wątku mógłbyś napisać po polsku.

A nie jesteś troszkę za wygodny? :icon_twisted: Ale dobrze, nich Ci będzie, proszę bardzo : Atrakcje turystyczne Gdańska Dokładny spis atrakcji Gdynii Sopot i jego atackje. I jeszcze kilka atrakcji

Nie rozumiem czemu tylko dwa. :icon_biggrin: Hmmm

Co kto lubi, jak dla mnie miejscowość-koszmar. Znacznie mniej ludzi jest choćby w Chłapowie. Ja lubię jeździć do Dębek. Miejscowość taka sobie, ale ma niesamowite plaże.

Gratuluję zakupu i oczywiście zdanego egzaminu. Pozostaje życzyć szerokości :crossy: