Skocz do zawartości

igrazka

Forumowicze
  • Postów

    151
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez igrazka

  1. igrazka

    KTM 400 EXC

    No bez przesady, ten w czapeczce też niezła sztuka :biggrin: Przez chwilę patrząc na zdjęcie myślałam, że to ten sam KTM w którym wymienialiśmy ostatnio na zajęciach warsztatowych amorki, uszczelniacze, łańcuch, hamulce i... no ale później doczytałam, że to nówka sztuka. Moje gratulacje. Zazdroszczę. Mniam :)
  2. Niestety nie dali się sfotografować, ale pozwolili zrobić fotkę radiowozu. Jakby co to się czają w Powsinie na skrzyżowaniu Łukasza Drewny z ulicą Zapłocie (jadąc z Konstancina do Wilanowa). Stoją tuż za łukiem tak, żeby ich nie było widać. NB przede mną wyjechał z ul. Gąsek jakiś crossowiec, mam nadzieję, że go nie złapali. Może jakiś lokalny, lepiej zorientowany :D
  3. Oczywiście, że wiem, z czego robią maki ;-) Dlatego nie musiałam dodawać niczego "od siebie". :icon_razz:
  4. A co się ma nie przyznać ograniczenie do 60, jechała 92, 300 zł mandatu 6 pkt i 6 zł za hamburgery. hehe
  5. Dzisiaj z okazji przekroczenia prędkości (katamaranem, ale zawsze) dostałam ładny mandacik. Trochę mi podskoczyło ciśnienie, bo była to klasyczna pułapka na fajnym odcinku, gdzie każdy się lubi rozpędzić. Ale nic to! Jestem z siebie dumna. Pełna skruchy i współczucia dla trudnych warunków pracy naszej policji, zrobiłam dobry uczynek a mianowicie kupiłam w McDonaldzie i zawiozłam dzielnym bohaterom z drogówki hamburgery - sztuk 2. Z początku myśleli, że idę z pistoletem, bo pozamykali szyby i nie chcieli otworzyć okna (wcześniej im trochę nawymyślałam, czego się teraz wstydzę). W końcu jednak st. sierżant Tarnowski ze stołecznej drogówki pokornie przyjął dar. :) SMACZNEGO! I'm loving it! Mam poczucie spełnienia dobrego uczynku. Mam nadzieję, że gdy spożyją te hamburgery, to przyjaźniejszym okiem popatrzą na świat :-) Pozdrawiam wszystkich policjantów - HWDP, czyli Hamburgery W Darze Policji! wasza oddana :notworthy: igrażka
  6. Dla wszystkich miłośników wypraw Ewana McGregora i Charleya Boormana z Long Way Round i Long Way Down Na Discovery World w niedziele leci "Wyścig do Dakaru" (Race to Dakar). Bierze w nim udział sam Charley Boorman bez Ewana, ale i tak fajnie jest zajrzeć za kulisy rajdu. http://www.teleman.pl/prog-964749-wyscig-do-dakaru.html
  7. Zgadzam się z tobą - choć sama lubię pojeździć "z fantazją", fantazja niektórych kierowców mnie czasami przeraża - a raczej brak wyobraźni i nadmierna brawura. Znajomy mówił, że na Węgrzech rozprawiono się z piratami ścigając właśnie za karygodne łamanie przepisów np. przejeżdżanie przed nosem pieszym przechodzącym przez pasy. Wymuszanie pierwszeństwa, niezatrzymywanie się w miejscach gdzie jest bezwzględny nakaz zatrzymania się itp. itd. I akurat te rzeczy z prędkością nie mają nic wspólnego, za to często są przyczyną wypadków - wymuszenie przez puszkarza pierwszeństwa, to dla motocyklisty śmierć na miejscu - nawet przy 50 - 70 km/h. Ciągle to powtarzam, ale powiem to jeszcze raz - coś jest na rzeczy, że nasi rodacy potrafią przestrzegać przepisów drogowych w innych krajach, a w Polsce mają problem. Mnie wystarczy przekroczyć granicę północną czy zachodnią i czuję się tak, jakbym z Polski pojechała do Egiptu (tam to dopiero jest hardkor).
  8. Hahahaha! No właśnie! W takiej samej sytuacji dostałam mandat. Mijam wiochę, z jednej strony las, z drugiej pola, żadnych zabudowań, ja sobie grzecznie jadę z pasażerami, a tu mi psy wyskakują z lizakiem i pokazują na suszarce 73 km/h. Zaczęłam się śmiać i mówię, "O, widzę że jechałam 3 km za szybko" "23!" okazało się, że tabliczka informująca o końcu terenu zabudowanego znajdowała się za łukiem! Skończy się tym, że zamontuję sobie w aucie kamerę i zacznę te absurdy dokumentować. A jak dostanę spadek po cioci z Ameryki, albo wygram w totka, to poświęcę rok życia na chodzenie po sądach i użeranie się z polskimi absurdami. OFFTOP: Dzisiaj wkurzył mnie listonosz. Zostawił w skrzynce POWTÓRNE awizo (pierwszego w ogóle nie dostałam), bo nie chciało mu się poleconego przynieść na pierwsze piętro. Rzecz w tym, że cały dzień pracowałam w domu. W dniu rzekomego pierwszego awizo też byłam w domu. Jak ukrócić to dziadostwo?? To chyba podchodzi pod fałszerstwo dokumentów urzędowych?
  9. hihi, dobre! A ty wiesz, co jest na środku pasa? Albo garb, albo garb frezowany, fajnie się po tym "pływa". :banghead: Niestety w tym wypadku tylko lewa strona blisko pasa. Ale spoko, może będę w tym roku przejeżdżała przez Niemcy na moto, to będę miała jakieś porównanie :icon_mrgreen:
  10. Nie twierdzę, że pojechałam całkowicie bezbłędnie, ale ten argument w zestawieniu z rzeczywistością i tym czego mnie uczyli doświadczeni motocykliści, mnie po prostu powalił.
  11. Adamesko - właśnie o to mi chodzi. Drogi dojazdowe do metropolii (do jakiej niby aspiruje Wawka) są w dramatycznym stanie - podobnie zresztą jak i w samej metropolii, i tak np. jadąc z Pragi Płd. do Zielonki trzypasmowa ul. Żołnierska zwęża się do jednego pasa z koleinami i momentami całkowitym brakiem pobocza i ograniczeniem do 40km/h (sic)!, a drogą tą jeżdża TIRy, dostawcze i co tam jeszcze. I zapewniam was, że nikt nie jedzie tam 40 km/h. Raz (pierwszy i ostatni) wybrałam się tamtędy na skuterze. W końcu 60km/h z wiatrem w plecy wyciąga, a co. Po pierwsze myślałam, że umrę na tych koleinach i znienacka pojawiających się dziurach. Jak jedziesz blisko prawej krawędzi jezdni, to musisz uważać, bo czasem jest całkiem spora wyrwa w jezdni i możesz wylądować w rowie. (tu śliczny ukłon dla pana Bakalarskego z Odlewniczej, który mnie oblał za to, że jechałam za blisko lewej krawędzi, bo "dla pani bezpieczeństwa powinna się pani trzymać prawej strony). Po drugie, mimo iż jechałam z klamką odkręconą do oporu, czyli te 50 km/h to wszyscy jechali ze dwa razy szybciej i tylko miotały mną podmuchy od wyprzedzających i mijających mnie TIRów. A po trzecie to strach w oczach, kiedy na MOIM pasie z naprzeciwka pędził gość w mercu czy innej audicy wyprzedzający na trzeciego i jeszcze mi mrugał, żeby mu zrobić miejsce - gdzie q*wa? I tam ŻADNEGO radaru ani policji nie ma NIGDY! W ubiegłym roku latem, na tamtej trasie było 5 śmiertelnych wypadków, o których wiem, (po śladach hamowania i zniczach przy drodze, a dwa widziałam na własne oczy). Natomiast na ładniejszych odcinkach, gdzie można by się bezkarnie rozpędzić do 120 a nawet 140, nie stwarzając zagrożenia dla siebie i innych - tam właśnie łapią. I to, ks-riderze, jest cała hipokryzja naszych władz. A stan dróg w Hamburgu interesuje mnie tyle co zeszłoroczny śnieg. Popatrz na stolicę - w Berlinie idzie wytrzymać - jak nie autem, bo ciężko z parkowaniem, to chociaż komunikacja miejska jest taka, że nam hoho i jeszcze trochę do ich poziomu.
  12. Ale jak już cię złapią z tymi tablicami, to bekniesz i to słono. O tym też pomyśleli. Pozostaje zakładanie atrap z innym numerem ;-) Albo tablice dwustronne.
  13. Debilizm! Za 10 km/h więcej zapłacę nawet 200zł? Czyli jeśli na drodze osiedlowej pojadę 30 zamiast 20 to 200PLN w plecy? A jak na Puławskiej w Wawie gdzie jest trzymasmówka i ograniczenie do 50 pojadę 60 to też dwie stówki??? paranoja. Może od razu pozakładać blokady elektr. na wszystkich pojazdach które mają powyżej 12KM No i czy radary będą tam gdzie jest naprawdę niebezpiecznie i dochodziło już wcześniej do poważnych wypadków z udziałem pieszych i mieszkańcy się skarżą, że nie mogą wyjść z dziećmi, czy psami, bo wariaci pędzą i nie zatrzymują się przed pasami, czy może postawią je tam, gdzie łatwo nastukać kilkaset mandatów w parę godzin, ale gdzie przy dobrych warunkach atmosferycznych można bezpiecznie pojechać nawet szybciej (czyt. brak przejść dla pieszych, dróg dojazdowych) np. na Siekierkowskiej w Wwie? Ludzie! Przecież Polska to nie Skandynawia, gdzie takie przepisy mogą sobie być, bo drogi są zadbane (więc widać, że kasa idzie na konserwację dróg) ograniczenia mają logiczne - przynajmniej w Danii, bo tam jeździłam, i jest ogólna kultura na drodze, a do tego istnieje coś takiego jak nieuchronność kary. Polska ze swoimi drogami, to najpierw niech zapłaci KIEROWCOM za zniszczone zawieszenia, urwane wydechy, a nawet koła, które wpadły w dziurę w jezdni!
  14. Napisałam do kolesia co i jak, że w Polsce nie możemy oglądać jego filmów i podsunęłam mu serwis vimeo, na który PrzemekB przeniósł swoje filmy. Odpisał, że w sobotę albo w niedzielę postara się je tam wrzucić. A w ogóle to chyba się zdziwił jak daleko sięga ich sława :cool:
  15. igrazka

    Norwegia, Nordkapp 2009

    Myślę, że będzie mi na niej bardziej do twarzy niż na poprzedniczce :icon_mrgreen: http://picasaweb.google.com/KrzychGPz/NaRy...318243040477234 A czemu nie? The more the merrier :crossy: :flesje:
  16. igrazka

    Norwegia, Nordkapp 2009

    Na wiosnę planuję intensywnie jeździć "na rybkę", żeby zaznajomić się z nową Hondzią, a potem już chyba nic mnie nie zatrzyma. :biggrin: Przez święta obejrzałam 4 seriale o podróżach motocyklowych oraz całą masę filmików na youtube i nie powiem, nosi mnie :crossy:
  17. igrazka

    Norwegia, Nordkapp 2009

    No dobrze, skoro tak ładnie prosisz :) http://www.bikepics.com/pictures/1515614/
  18. igrazka

    Norwegia, Nordkapp 2009

    Bardzo ciekawie, bardzo ciekawie, też o tym myślałam :buttrock: Dam znać, jak odbiorę mój nowy motorek :icon_mrgreen:
  19. Ciekawe, ale niestety powyżej 4 odcinka nie mogę oglądać, bo: "This video is not available in your country" :banghead:
  20. W tym roku nie ma szans :banghead: - moto ze spalonym sprzęgłem zimuje w warsztato-przechowalni. Ale może już wkrótce będzie mała podmianka. :crossy:
  21. Gratulacje! To dostałeś piękny prezent pod choinkę. To tak jak ja :lalag: Łączę się z tobą w szczęściu. :clap:
  22. Po wielu przejściach i długim oczekiwaniu otrzymałam w końcu SMS z urzędu kom., że moje prawko jest gotowe do odbioru. Poszłam, odebrałam i nowy sezon rozpocznę na pełnym legalu. :flesje: Chciałabym podziękować mamie, tacie, cioci, wujkowi, babci oraz wszystkim forumowiczom, którzy mnie wspierali w trudnych chwilach i nie pozwolili stracić nadziei :lalag: Od dziś mówcie mi Miss Moto :crossy:
  23. A o jakim wzroście mówimy? To samo pytanie padło kilka postów wyżej. Odezwij się do niej, może ktoś już jej doradził.
  24. Co się nie da? Ci Angole to jakieś niemoty, nie to co nasi. Proszę jaki ładny patencik oblukałam w naszym kraju - prosty i skuteczny :buttrock: http://picasaweb.google.pl/motozlot/Zawiasy Jak to się mówi - Polak potrafi, albo "dla chcącego nic trudnego" :icon_razz:
  25. O zdawaniu na prawko? Nie, ale jak czytałam, to polewałam, bo to mógł być równie dobrze mój opis :) No i ta zbieżność imion - Grażyna :lalag:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...