filipr

Czyli czekamy z niecierpliwością :-) Pozdr. F.

No ale autorka nie pochwaliła się nam cały w końcu nabyła ta ibize czy coś innego Pozdr. F.

Sztuczka po prostu ogień :) Pozdr. F.

No na pewno wielu się nie znajdzie. Żeby było jasne, ja też właścicielem MG nie jestem. Za to tak z ciekawości - ZS V6 to ten 2,5l 177KM? Pozdr. F.

Fakt, nie doczytałem :) Pozdr. F.

Piórko - ja się całkowicie zgadzam, ale... :) Wg mnie (mimo, że nie używam świateł drogowych) i tak największy problem na naszych drogach jest inny. Mianowicie jest to brak sygnalizowania zamiaru manewru i tego powinno się uczyć i cisnąć. Drugi od góry grzech polskich kierowców to nie patrzenie w lusterka.... No ale mniejsza. A tak przy okazji - z tego co kojarzę przekazałaś 1% podatku dla córeczki mojego kolegi. Pieniądze z podatków zaczęły właśnie spływać na konto fundacji. Z tego co kolega mi mówił jest ich całkiem sporo i prawdopodobnie wystarczy na wyjazd rehabilitacyjny dla małej. Nie wiem jaka część tego 1% pochodzi od ludzi z FM, ale to nie ma znaczenia. Najważniejsze, że akcja przyniosła skutki i na pewno będę próbował ją powtórzyć. W każdym razie wiedząc, że śledzisz ten wątek chciałem bardzo podziękować w imieniu Jacka i jego córeczki Ingi. Przepraszam za offtop, ale cel szczytny :) Pozdr. F.

Tak a propos właśnie czytałem, że wychodzi Ninja 300. Nie wiem czy 250 zaprzestaną produkcji czy obie wersje będą nadal produkowane. W każdym razie 300 wizualnie korzystniej wg mnie wypada. Pozdr. F.

No może być... Kilka postów wyżej Yoss (w 2006 roku :) ) napisał np. o nadużywaniu tylnych przeciwmgłowych przy nawet delikatnej mgle i może kilka osób dzięki temu przestanie z uporem maniaka włączać w takich warunkach :) - po przeczytaniu tego wątku. Pozdr. F.

A proszę proszę i ploecam się na przyszłość. Cieszę się, że dzięki bezpośrednim informacjom ode mnie trochę się uspokoiłeś :) Gdzieś mam jeszcze chyba taką oryginalną zapinaną na zamek teczkę Triumpha, więc w zasadzie powinienem ją dorzucić mimo, że sprzęta nie ode mnie kupiłeś :) Pozdr. F.

Piotr Jeśli można spytać gdzie i kiedy kupiłeś tego ST? Odnośnie pomysłu - może warto przeszukać e-bay? Pozdr. F.

To znaczy tak... Wyposażenie auta bardzo bogate jak na tą klasę, więc raczje jest to sprowadzony samochód, ale tylko raczej. Jeśli jest sprowadzony, to jakąś przeszłość musi mieć i raczej powypadkową w mniejszym lub większym stopniu. Przebieg - w miarę rozsądny (realny) ale równie dobrze może mieć przejechane dwa razy tyle... Zobacz spasowanie elementów, tzn, czy szczeliny są równe i symetryczne między elementami. Popatrz czy nie ma śladu lakieru na uszczelkach itp. Mimo wszystko gdybyś była bliska podjęcia decyzji o zakupie to lepiej zapłacić jakiemuś fachowcowi z 200-300PLN albo postawić samochód do ASO (któe nie zawsze jest rzetelne) i sprawdzić je porządnie pod względem mechaniki i historii uszkodzeń. Nie wierz w jakieś zdjęcia na których pokazane jest, że auto miało np. tylko zbity reflektor i wgnieciony błotnik. Normalką przy sprowadzanych autach jest to, że u Niemca naprawia się je wstępnie (byle jak) poza jakimś elementem i robi się zdjęcia. W ten sposób auto sprzedawane jest jako powypadkowe (czyli nie musi przechodzić TUV po naprawie), potem kupujesz takie auto i okazuje się, że poza widocznymi na zdjęciu uszkodzeniami miało wspawaną jeszcze np. 1/4 podłogi :) Pozdr. F.

A masz jakiś link do ogłoszenia z tą 1.9 TDI? Jest sprowadzana czy z PL? Pozdr. F.

Aaa to sorki :) Pozdr. F. Serio do zeszłego roku produkowali jeszcze 1.9TDI? Kurde... myślałem że ten najlepszy silnik z VAG już dawno do niczego niestety nie jest montowany (w sensie do żadnego samochodu). Czy jeszcze w jakichś " świeżych" samochodach występuje ten silnik? Aha i czy on ma DPF czy nie? Pozdr. F.

A dlaczego niby? Z założenia używany diesel musi mieć dużo większy przebieg, bo rzadko kto kupuje diesla żeby nim kulać 10 tys km rocznie...Patrząc na przebiegi naszych sąsiadów nie zdziwiłbym się gdyby takie 6 letnie tdi miało przejechane z 400-500 tys km z licznikiem skręconym na 150 tys km. Z kolei benzyniaka dużo łatwiej znaleźć z małym przebiegiem. Poza tym w tdi są dwumasy, turbiny i inne cuda, które mogą ulec uszkodzeniu. Tym samym naprawa diesla zazwyczaj jest dużo droższa niż benzyny. Oczywiście to moja teoria, z którą niekoniecznie musisz się zgadzać :) Pozdr. F.

No właśnie o to mi chodzi, że nowoczesny diesel w mieście się nie sprawdza... Jeśli z kolei kupi słynne 1.9TDI, to już kilka lat będzie miało i może trafić na minę. Oszczędność nowoczesnego diesla widać na trasie zdecydowanie bardziej niż w mieście. Pozdr. F.

Mimo wszystko jednak powinni rzetelniej sprawdzać stan pojazdów. Nie wiem jaki procent przyczyn wypadków leży po stronie złego stanu technicznego pojazdów, ale na pewno nie jest to jakiś promil tylko ładnych kilka procent. Pozdr. F.

No to teraz wiesz co będzie? Autorka napisze żebyśmy w takim razie znaleźli jej taką ninje... :) Powodzenia :) Pozdr. F.

Czyli, że co? Wybraliśmy koleżance sprzęta i ma być to ninja 250? :) Pozdr. F.

Pamiętam, że jak kumpel szukał Subaru imprezy z USA to szukał powyżej jakiegoś tam rocznika, bo różnic na rynek USA i EU było dużo mniej niż przedtem. Bodajże od momentu jak na EU były już silniki 2,5 w WRX a nie 2.0 jak przedtem. pozdr. F.

Fakt. Za 8000 będzie trudno a wręcz niemożliwe:). Nawet pierwsze roczniki Ninja250, czyli bodajże 2009 chodzą powyżej 10.000. Kurde trzymają cenę. jak wprowadzali ten sprzęt na rynek to nówka kosztowała poniżej 15.000. CBR 250 jest jeszcze świeższe więc taka kwota w ogóle nierealna. Problem z SV pojawi się jak nabierze nieco odwagi i odkręci, ten sprzęt to petarda od dołu. Ja bym jednak obstawiał gs500f - może przypasuje wyglądem względnie jako sportowo-turystyczny czy jak to koleżanka ujęła szosowo-turystyczny. Pozdr. F.

Czyli będzie coś na wzór niemieckiego ADAC czy tam TUV czy DEKRY? Może to i niegłupi pomysł. Ważniejsze jednak żeby lewizny nie było.... Pozdr. F.

A czym w takim razie jest GS? Chopperem, enduro? Nie sądzę żeby na początek cbr600f było dobrym pomysłem. Natomiast mała ninja czy wspomniany cbr 250 jak najbardziej. Pozdr. F. Sorrki, ale polecać SV, czyli motocykl z tak mocnym dołem poczatkującemu to chyba nie najlepszy pomysł. To, że wsiadła i się przejechała nie oznacza, że taki sprzęt ogarnia. Wg mnie taki sprzęt to zły pomysł na początek - potrafi zaskoczyć. Pozdr. F.

No.... niby ładna itd. tylko po co ktoś zakładał instalację przed sprzedażą? Poza tym jak egzekwować niby gwarancję na to lpg skoro było założone za granicą? Gdyby było wszystko ok sztuka warta zainteresowania. pozdr. F.

No w takiej sytuacji to już można pomyśleć o dieslu, ale nie wiem czy to się jakoś zdecydowanie bardziej opłaci. Codziennie więc robisz 34 km + w weekendy na uczelnię czy jak? Jeśli codziennie 34km to miesięcznie robisz około 1000km, czyli niewiele. Bież pod uwagę, że zakup używanego diesla wiąże się z ryzykiem kosztownych napraw. Filtry cząstek stałych, turbiny, koła dwumasowe i kilka innych elementów. Niestety te elementy są podatne na uszkodzenia i wrażliwe na sposób użytkowania a kupując używane auto nie wiemy jak kto je traktował. Nowoczesne diesle to delikatne jednostki, które np. nie znoszą ostrego traktowania na zimnym silniku. Zakup samochodu z silnikiem benzynowym jest bezpieczniejszą inwestycją. Nie chcę tu demonizować problemów, bo sam jeżdżę dieslem, ale moje miesięczne przebiegi oscylują około 7.000km. Odnośnie awaryjności Alf - mnie nie pytaj, nie znam się - o Mito napisałem tylko z estetycznego punktu widzenia. Po prostu taki samochód pasuje do kobiety i jest inny :) ma charakter. Możesz też pomyśleć o ibizie 1.6 102KM i zagazowaniu jej, bo te silniki świetnie znoszą gaz pozdr. F.

Wśród 500tek nie masz zbyt dużego wyboru, więc raczej nie spodziewaj się wielu propozycji :) No chyba, że z wyglądu od gs500, bardziej przypasuje Ci gs500f. Skoro lubisz motocykle sportowe i sportowo-turystyczne to wyglądem mógłby Ci bardziej pasować. pozdr F.