orange rider

Nooo, aż żal ściska wszystkie 4 litery. U mnie maszyna jeszcze w rozsypce. Ale już mam wszystko - Roadburnery czekają na montaż, blachy do odbioru, trochę biżuterii czeka na półce na montaż, a dzisiaj kurier przywiózł nowe Dunlopki z białym paskiem. Niebawem to poskładam. Ale z jazdami poczekam aż Matka Natura uprzątnie sól z ulic.

Właśnie przyszła paczka z oponami D404 (do RS-a) z białym paskiem. Kupowałem tu: http://www.opomania.pl Realizacja w tydzień. Cały czas informacja ws stanu zamówienia na maila (o zaksięgowaniu wpłaty, o nr nadani itp.). Zapłaciłem 989,00zł z przesyłką za 2szt. Do DS-a 1100 mogą być "deczko" droższe, bo tył szerszy.

Torturro, Aygor, vpower - dzięki za opinie w/s podnośnika. Kupię zatem. Rozumiem, że w komplecie są pasy mocujące do ramy?

Garażowy podnośnik dla RS - czy ktoś z Was używa? Chcę sobie kupić podnośnik do zimowania moto i chętnie posłucham opinii na ten temat. Są różne szkoły - jedni stosują 2 kobyłki, inni podnośnik hydrauliczny, jeszcze inni demontują koła (!), a inni mają to głęboko. Garaż mam mały i nie mam możliwości przetaczania rumaka. Jak macie doświadczenia w tym temacie i sugestie co do producenta/modelu/typu to bardzo proszę o info. 300 za bagażnik montowany w miejsce siedzonka plecaczka? To ja jednak zrobię wg własnego projektu, tak jak miałem na Dragu, z tym że tam nie ja byłem autorem.

Kolega w Łodzi malował Draga na czarną perłę i wyszło 600zł. A wczoraj dostałem maila od Piotra z informacją, że moje elementy są już gotowe (aerograf) i gotuje się z ciekawości :)

A to ci dopiero - ja mam tak samo, ale z Road Starem :) I mogę swoją maszynę oglądać z obu stron, a nie tylko od wydechów :buttrock: A tak na serio - kolejna depata o wyższości świąt jednych nad drugimi. Ja wolę - inni wał, jeszcze inni łańcuch. Każdy coś dla siebie znajdzie.

Na moim "Rołdku" nie było napisu na błotniku. Rocznik '99. Lakier fabryczny - póki co :icon_biggrin:

Warto nałożyć na szybę preparat po którym woda spływa jak po kaczce. Zapewne na bazie wosku. Bardzo pomaga - wystarcza niewielka prędkość aby krople zniknęły z szyby. Z wizjera kasku też. Nie wiem niestety jak to z czasem wpływa na strukturę plexi. Do kupienia na większości stacji benzynowych.

I tak trzymać! Jak się Tobie sprzęt podoba to bierz i ... męcz się całą zimę marzeniami o jeździe :) Tak jak ja z moim RS-em. Ale to troszkę inna historia. Dopiero od 3 dni bez kul chodzę. Trzymam kciuki za udany zakup.

Odgrzeję trochę kotleta :) Wszystko kwestia podejścia. Ja moto traktuję dość indywidualnie. O ile poprzedni (DS1100) był już przebudowany przez poprzednika, to "nowy" jest robiony całkiem wg moich pomysłów. I co z tego, że ubrany? Skoro i tak sakwy i stelaże na 99% będę zmieniał; siodło Mustang OK, ale kolor nie ten itp itd. Dlatego warto pomyśleć czego się oczekuje od rumaka - czy ma być to standardowo obwieszony sprzęt ... wróć - ubrany i doposażony, czy raczej sprawa indywidualna. Jeżeli rozwiązanie nr 1 to zdecydowania zgadzam się z przedmówcami - kupować "gotowca", n.p. często spotykana wersja Silverado. Jeżeli wersja 2 to szukać golasa i skorzystać z tego w celu zbicia ceny.

Mi się też wydaje, że cana przesadzona. Ale kwestia dodatków - jakie to ubranko? Jakie wydechy? Jaki stan opon? Jeżeli "prawie nówki" to już mamy 8% wartości motocykla :biggrin: Jeżeli silniczek oddycha Cobrą lub V&H to też wartość dodana (o ile z głową). Sakwy, gmole, szyba itp - wg gustu, mogą się podobać lub nie.

Ale skoro w innym wątku na forum był omawiany temat przesunięcia podestów kierowcy, to może przesunięcie plecaczkowych też pomoże? Powiem szczerze, że nadal jednak rozważam zakup tylnych, przy czym mam zadanie ułatwione, bo jeżdżę solo i tak zawsze przerabiam rumaka na solówkę.

Jak patrzę na konstrukcję oryginalnych sakw Silverado zamocowanych na "pancernych" stelażach to zastanawiam się, czy wydawać kasę na gmole. Mam wrażenie, że sakwy z powodzeniem ochronią sprzęt i, w razie braku ewakuacji, także nogę.

Buahahahaha - jedno jest pewne, koleś nie musi używać antyperspiranta :biggrin:

Dunlopy miałem na DS-ie (1100) i mam teraz na RS-ie. Trudno mi się wypowiadać nt sprawowania się w RS, ale w DS "robiły" rewelacyjnie. Także w deszczu. W RS pozostanę przy Dunlopach, mimo że wg wszelkich znanych mi testów i opinii najgorzej wypadają w kwestii zużycia. "Słoniki" są pod tym względem znacznie lepsze.

http://allegro.pl/item461794791_gmol_gmole..._star_1600.html Tutaj widać, że "coś" na wzór podestów pasażera jest zamontowane bezkolizyjnie. Nie są to raczej fabryczne podesty.

Ma to swój urok http://www.starmotorcycles.com/star/feedba...=433&gid=3&pg=1 http://www.starmotorcycles.com/star/feedba...=383&gid=3&pg=2 http://www.starmotorcycles.com/star/feedba...=247&gid=3&pg=5 Ale ja osobiście preferuję niskie kierownice. Do Ape'a moto musi być zrobione w stylu minimalistycznym, tak jak na pierwszym foto. Aczkolwiek ten RS w płomienie też wygląda super.

Ja bym się bał wiercić w elemencie, jak by nie było, konstrukcyjnym. Jak "kabelki" burzą Twoje poczucie estetyki to raczej poszukaj akcesoryjnych półek z gotowymi otworami.

Witam, poszukuję silnika lub najlepiej samego bloku. Ma to być chopperowo-cruiserowy V-twin w ładnym stanie wizualnym z radiatorami do chłodzenia wiatrem. Technicznie może być gruz, bez tłoków itp. Nie ma już napędzać sprzęta tylko zdobić wnętrze. Jeżeli ma ktoś taki kawał "żelaza" to chętnie odkupię za rozsądne pieniądze. Proszę pisać na PW lub dzwonić: 605434446.

Nie. Dwie strony temu pisałem: "OT - koledzy, zaczynam przeróbki przy swojej maszynie. Konkretnie malowanie. Obecnie mam oryginalne zielono-zielone blachy z '99 roku. Zamierzam rozebrac i dac do malowania aerografem. I tu mam do Was pytanie: może ktoś nie jest zadowolony ze swojego kolory i marzy mu się zielony? Może ktoś z Was ma nieoryginalne malowanie i chce znowu miec oryginał? Jeżeli tak to piszcie - mogę się wymienic bezgotówkowo, wszak mi jest wszystko jedno co maluję - aby blachy nienaprawiane były." Nie ma chętnych to idą do malowania. Ot co. A przesunięcie podestów też będę robił, tylko jak już się uporam z wykończeniem domu i moto w końcu się przeprowadzi do mnie. Muszę zobaczyć czy nie będzie kolizji z gmolami, bo z nich nie zrezygnuję. Mam 185cm i 100kg - przesunięcie jest ważne :wink:

"All you need is 2 pcs. of steel flat bar that is 3/8" thick" Jak dla mnie 10mm grubości. (3x2,54)/8=0,95 OT - skoro nikt nie chce moich blaszek to w przyszłym tygodniu wysyłam do malowania :icon_rolleyes: Efekty zademonstruję po zakończeniu.

Wilku - to dość prosta robota. Każdy ślusarz sobie z tym poradzi. Poszukaj po prostu kogoś w swojej okolicy i po kłopocie. Malowanie możesz wykonać we własnym zakresie lub proszek.

A czemu? Na wiosnę będziesz miał spokój, a zimowe przepalanki na nowym oleju. Przez te kilka miesięcy nic się nie stanie. OT - koledzy, zaczynam przeróbki przy swojej maszynie. Konkretnie malowanie. Obecnie mam oryginalne zielono-zielone blachy z '99 roku. Zamierzam rozebrac i dac do malowania aerografem. I tu mam do Was pytanie: może ktoś nie jest zadowolony ze swojego kolory i marzy mu się zielony? Może ktoś z Was ma nieoryginalne malowanie i chce znowu miec oryginał? Jeżeli tak to piszcie - mogę się wymienic bezgotówkowo, wszak mi jest wszystko jedno co maluję - aby blachy nienaprawiane były.

Witam ponownie szacowne grono. Tym razem już jako posiadacz Wildka. Kupiłem maszynkę z przebiegiem 35.000 mil, czyli ok. 56.000km'ów. Poza kilkoma drobiazgami stylistycznymi, takimi jak n.p. śruby mocujące dekielki tarcz hamulcowych, jedyną rzeczą do zrobienia jest wymiana przewodów hamulcowych na stalowe. Skuteczność hebelków już trochę jakby mniejsza, zwłaszcza w porównaniu do mojego DS'a 1100. Ale tam miałem stalówki właśnie. A - błotnik nie ma pęknięć :D

Szkoda kasy i roboty na takie badziewie. Przyzwoite kosztują koło 100,- a dobre, n.p. Kuryakin, prawie 300,-