-
Postów
437 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez orange rider
-
Pierwszy motor do 8000 czy warto kupić poradzcie
orange rider odpowiedział(a) na flotaandrzej temat w Cruiser/Chopper
:clap: Ja się zgubiłem gdzieś w połowie. -
Ten co ma doświadczenie :icon_razz:
-
W kwestii manetek. Miałem takie Iso gripy Kuryakyna w poprzednim moto (DS1100). Teraz mam też Kuryakyna, ale serii Flame. Jedne i drugie polecam, zarówno w kwestii komfortu, chwytu jak i jakości wykonania. Za Flamy płaciłem coś koło 200zł w sklepie Malyhd. Iso gripy miałem już z motocyklem. Ja tak jeżdżę. Rodzine też sobie chwali :) - mają więcej miejsca na niepotrzebne bagaże :biggrin: Przypomnij mi w piątek wieczór/sobota rano. Będę 70km od W-wy, ale chętnie się przewietrzę. Może uda mi się Ciebie jeszcze odwlec od zgubnej decyzji :biggrin: 725 00 00 01 Wyślij mi na PW swój nr kom.
-
Duży facet szuka dużego choppera
orange rider odpowiedział(a) na porywacz_zwlok temat w Cruiser/Chopper
Pisząc o Intruderku 800 miałem na myśli Volusię. To zupełnie inne moto niż Intruz 1400. Większy gabarytowo, nadaje się dla sporego faceta. Sam mam 185cm i 100kg i do Volusi się przymierzałem i było OK. W końcu jednak wybrałem DS1100 (zeszły rok). -
A czy to nie Ciebie widziałem w poniedziałek rano jak zajeżdżałeś w towarzystwie innego RS/WS od tyłu do serwisu na Targowej? Gdyby nie fakt, że do roboty się spieszyłem to bym za Wami pognał.
-
Wild/Road Statr Mitting
orange rider odpowiedział(a) na wykrzyknik temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
Bajzel był 18-19.04. Chyba, że jest konkurencyjny :icon_mrgreen: A na spocika oczywiście reflektuję. W weekend. -
Duży facet szuka dużego choppera
orange rider odpowiedział(a) na porywacz_zwlok temat w Cruiser/Chopper
Ale między 10k, a 30k jest jednak pewna różnica :) Ponieważ pod hasło "chopper" wrzuca się zazwyczaj większość sprzętów nie mających plastikowych owiewek, to proponuję poszukać coś w stylu Drag Stara 1100, Intrudera 800, Cienia 1100 itp. Oczywiście nie kupi się tych moto za 10k, ale za ok. 15k już można poszukać. BTW - najważniejszy jest "momęt" :) :biggrin: :icon_mrgreen: -
No to wtopiłeś :) Takiego złoma !!! A trzeba było temat doczytać do końca - buahahahaha :biggrin: Oczywiście gratuluję i udanego sezonu życzę. :clap:
-
Ceny wzrosły, bo u nas głównym źródłem motocykli są USA. A co wykonał od jesieni USD przypominać nie trzeba. Nieliczne rodzynki z krajowych salonów są wyceniane i tak troszkę wyżej niż "amerykańce". Ja swojego RS'a kupiłem w cenie Majkelowej WS-ki, a była to już późna jesień (to co włożyłem później to już inna bajka). Tak więc można trafić motocykl za rozsądne pieniądze. Udanych łowów.
-
Musisz chyba czytać głównie między wierszami. Do tego właśnie służy forum - do wymiany poglądów nt. problemów itp. Oczywiście można by codziennie walić po poście typu "znowu bezawaryjnie nawinąłem 300km" tylko kogo to interesuje? A zauważ także, że bardzo mało postów znajdziesz o poważnych usterkach.
-
Honda VTX czy Yamaha wild star / road star
orange rider odpowiedział(a) na Przemek86 temat w Cruiser/Chopper
No nie wiem. Softail owszem, mniejszy od RS-a i to sporo. Ja szukam dla siebie Road Kinga, i zarówno gabarytowo jak i wagowo to ta sama liga co nasze Yamahy. -
Mam i jest OK. Co prawda pod mojego RS'a mieści się na styk, a nawet trzeba trochę siły, ale wystarczy najechać tyłem na n.p. deskę i już nie trzeba się mocować. Generalnie nie ma problemu żeby samemu postawić moto na podnośnik i samemu opuścić. Aczkolwiek lepiej mieć asystenta/tkę. Wszelkie prace przy moto nabierają innego wymiaru. Nie wyobrażam sobie teraz czyszczenia szprych i obręczy bez podnośnika. Zabezpieczenie na wypadek rozszczelnienia jest i działa dobrze - próbowałem opuścić motocykl z zapiętym zabezpieczeniem i zatrzymało się jak należy. A cena jak najbardziej OK.
-
Tak robię :) Ale kobita się wścieka :banghead: "mną się już nie interesujesz...", "do motorka się przytul..." itp. :biggrin:
-
Ja też - czyszczę i poleruję szprychy, ale ponieważ sezon już się rozpoczał to nie ma kiedy szlifować.
-
900zł za komplet to akurat dość normalna cena. W tym roku kupowałem komplet D404 WW i płaciłem niecały 1.000 z dostawą i fakturą. Produkcja 2008. Gratuluję zakupu - na tych oponkach Wildek prezentuje się rewelacyjnie. Koniecznie pokaż zdjęcia jak poskładasz maszynę!
-
http://roadburner.com/news2.asp?newsID=6 W moich siedzą takie wyciszenia. Dźwięk miodzio, a i za mną da się jechać. W razie konieczności "poprawy" efektów SLT można wyjąć. W Drag Starze miałem robione z nierdzewki, kompletnie puste i gładkie wewnątrz - masakra! NIKT za mną nie chciał jeździć :) Zdjęcia dla chętnych w podpisie.
-
Jeśli chodzi o wydechy - Twoje są całkiem puste i podejrzewam, że wewnątrz są całkiem gładkie. Droższe puste wydechy (n.p. Cobra czy VH) mają "rybią łuskę" wewnątrz zapobiegającą częściowo cofnięciu się spalin do silnika. To zapobiega (częściowo) temu co opisujesz. Wydechy z wkładką akustyczną eliminują ten efekt w zasadzie całkowicie (n.p. Hard Krome czy Roadburner). Opony bym wymienił. 7-io letnie to już ryzyko. Tylko przy zakupie trzeba też sprawdzać rok produkcji. U nas potrafią wcisnąć 2-3 a nawet 4-ro letnie opony jako nowe. Ja ostatnio kupowałem Dunlopy D404 z białym pasem. Za komplet zapłaciłem niecały 1000 z dostawą. Wyprodukowane w 2008 w pierwszej połowie, czyli nieźle. A u mnie jest OK. Otwiera się strona gadżetu 8662. Vpower, ile kosztuje ta błyskotka? Widzę z instrukcji montażu, że nie koliduje z mocowaniem sakw, więc może ...
-
No to super. Ja co prawda jadę tylko na niedzielę, ale chętnie spotkam "wirtualnych" kolegów :) A wszystkich warszawskich starowców jadących w niedzielę zapraszam do wspólnej jazdy. Będziemy w kontakcie w tygodniu poprzedzającym.
-
Gratuluję! Wybierasz się na Jasną? Jeżeli tak, to można połączyć warszawskie siły.
-
Wydechy akcesoryjne raczej z niższej półki - brak osłon termicznych widoczny, są zabrudzenia od przypalonych spodni. Szyba nie jest Silverado, ale to nie oznacza, że nie jest oryginalna Yamahy. Moto pozostawia jeszcze sporo przyjemności dozbrajania :) Ale najważniejsze rzeczy są. Udanego zakupu!
-
To ja poszukam sobie DS'a 650 jako drugie, małe moto na miasto :biggrin: W porównaniu do RS'a to w końcu piórko :icon_razz:
-
6 marca śmognąłem do pracy - miny koleżanek i kolegów z pracy bezcenne :) 7 w sobotę było już około 200km, ale jak mi kilka śnieżynek na kasku wylądowało to skierowałem się szybciutko w stronę domu :banghead: Liczę na 15 marca i wypad na motobajzel. Aby nie lało.
-
Umawiamy się jakoś na bajzelek w/s spacerówek? Rzoumiem, że się wybierasz. Daj znać jak Ciebie odszukać.
-
A mi ostatnio wpadła w oko MT-03. 660 singiel, mały, zwinny 0 w sam raz na miasto. Używane w granicach 13-16tyś. Zobaczymy, muszę się przejechać.
-
Meritum było jasne, ale sensu nie widziałem. Stąd moje zdziwienie.