Orzeszek :)

prędkościomierze z tachografem podają realną prędkość.

zleć ekspertyzę innym biegłym rekonstrukcja wypadków

jak znajdziesz takie w stanie co najmniej dobrym za 10 tys zł to biorę trzy sztuki, w obojętnie jakim kolorze :biggrin:

mój znajomy w sumie kupił ode mnie jakieś 5 dużych beczek opału = 1tys litrów i wszystko przepracował w ducato 1.9d, ale to wszystko żrący silnik :biggrin: ducato silnik ok, ale pozbył się go bo rdza zjadała już mu nawet plastiki :buttrock:

chyba jednak ktoś tu ma kompleksy. proponuję patrzeć na swoje "podwórko i garaż", a nie obcinać innych. chcą to niech sobie gazują, chcą to niech jeżdżą dieslem, a jeszcze inni niech tankują do pełna V-power 99+ i w czym to ci przeszkadza?

a gdzie się rozglądałeś? na autostradzie czy mają korki w zderzakach, czy w amsterdamie na czerwonej ulicy? stań sobie na stacji lpg, zapal ćmika i zobaczysz ile aut podjeżdża tankować.

polackiego? baaardzo dużo aut w Holandii i w Italii jeździ na LPG.

jest jeszcze MB DIESOTTO, silnik "jeżdżący" 1.8l, 238PS, 5,30l/100km i to w aucie wielkości S klasy

tja tylko mustangi to chyba nie muscle cars, a pony cars... :biggrin:

moja fumka ma 19 i dzieloną tylną oś :)

o dzizas :biggrin: czyżby cię W221 zawiodła? a może jakiś inny nowy model MB, który miałeś był szczególnie awaryjny? sorry za OT

lub jakiś ural... a duży był ten kamień :D))) a rockster ładny był, ciekawe co go tak rozerwało?

ja myślę, że po części mogło to być spowodowane innym stylem jazdy, tzn być może po Norwegii jeździli głównie po autostradach gdzie chore przepisy dają max 90km/h (chyba), a człowiek jeżdżąc po skandynawi łatwo się dostosowuje do tamtejszego stylu jazdy.

sorry ale sama norma 505.01 jest "gówno warta", bo nawet największy syfiasty mineralny używany do starego LT, który bierze szklankę na 100km, ma taką normę. jakość olejów jest inaczej oznaczana, ale o tym chyba były już tematy.

t4 tdi wychodził bez intecoolera 2,5tdi 88PS, z małą chłodnicą miał 102PS, a z dużym wiatrakiem 150PS.. 150PS lata całkiem nieźle ale i pali swoje, 102 PS daje rade, a 88PS to taki 2,4D tylko mniej pali... jeszcze jest t5 - 2,5tdi 174PS - znajomy ma caravelle i średnie spalanie w mieście (normalna jazda) 11-14 l /100km :bigrazz:

w tanim kasku jako pasażer przy 180km/h szyba/wizjer się katapultował... :D teraz tylko schuberth S1

eee tam nie ma co smarować... na krzyżakach są kalamitki (przynajmniej w starszych autach, nie wiem jak w nowych bmw lub MB), olej w moście to pewnie starcza na co najmniej 50 tys km..

niestety, w tylnym napędzie są problemy jeżeli pojawią się luzy, lub też sami skrzywimy wał. podpora wału (nie we wszystkich autach) i krzyżaki... ale racja, że to dużo bardziej żywotne. w lekkim terenie można się zakopać tylnionapędówką z lekkim tyłem, np transit lub pickup 4X2.. jeździłam transitem latem z sekcją nurków nad jeziora i nawet podmokły teren był problemem.

jeżeli ma być tak samo dobrze to wiadomo RT = reise tourer... :icon_eek: a czym się różni? jak wiadomo podróżować można wszystkim, ale dokładając do tego turystykę to już inny pojazd..

gt = gran turismo

kiedyś w auto świecie było porównanie między innymi pandy zwykłej i 4X4, audi z audi quattro, s-klase z s-klasą 4 matic i chyba jeszcze passata z odpowiednim passatem 4motion, wnioski z tego co pamiętam to tylko panda 4X4 odpadała bo paliła o 50% więcej, ale już większe auta miały podobne osiągi i właściwości, elektronika robi swoje, jedynie na samym lodzie 4X4 pokazywał pazur.

no no koleś jechał audi, a z tego co wiem to chyba coś w rodzaju a4/a6 a te nie wychodziły jako tyno napędowe... albo przód albo quattro z mocniejszym silnikiem.

a jaką byś chciał mu dać karę? być może koleś wypił za dużo, chciał pokozaczyć i spanikował jak zobaczył bomby w lusterku, oczywiście nie pochwalam tego, ale spalajmy go na stosie od razu za to. dostał trzy lata sanek, jak coś wywinie to pójdzie na pół roku siedzieć...

notabene pomysł kontynuowany: W8 i W12

hello sąsiad :banghead:) to wpadnij do mnie bo w garazu stoi M06z 1960r i jeszcze oryginalne enduro 175ccm...