Skocz do zawartości

abraxas

Forumowicze
  • Postów

    188
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez abraxas

  1. Czyli należy zatrzymać za wszelką cenę - zepchnąć z drogi, strzelić. Skoro widzi blokadę i się nie zatrzymuje?? Jak ma jaja by jeździć bez prawka to niech też ma odwagę zatrzymać się i zapłacić mandat. A jak woli uciekać, to ... sorry. To on jest winny sprawiania zagrożenia a nie policjant (bo skąd policjant ma wiedzieć, czy przed chwilą ten człowiek kogoś na przykład nie zamordował i nie ucieka teraz przed odpowiedzialnością przed czymś poważniejszym niż brak prawka?)
  2. Wielu z nas pisze "na szczęście zwolniłem - i miałem rację bo mi wyjechał". Ale są nadal tacy, którzy widzą zbliżający się do skrzyżowania samochód ale nie zwalniają. Bo zakładają, że jak mają pierwszeństwo, to mogą poginać 200 km/h. I niestety czasami giną :-( Tyle razy tu czytałem i słyszałem od doświadczonych motocyklistów, że trzeba myśleć za innych. A to myślenie oznacza między innymi zwolnienie w okolicach skrzyżowania - szczególnie, jak ktoś na nim stoi lub się zbliża i go widać. A jak skrzyżowanie jest "ślepe" to tym bardziej wypada z 200 zwolnić do 100. Ja nie wnikam czasami kto ma pierwszeństwo. Ja chcę przeżyć. I dlatego wolę zwolnić.
  3. A skąd ten dzieciak miał o tym wiedzieć? Prawa jazdy nie miał - owszem, być moze nikt na kursie nie wspomniałby mu o tym, ale sa i takie szkoły, gdzie tego uczą. Nie miał przede wszystkim życiowego DOŚWIADCZENIA ... Skoro umiejętności/doświadczenie nie jest wazne to niech ścigaczami pomykają 8latki. Albo inaczej - jak sięgnie nogami do podnóżków (do gleby - po co?) to może jeździć. Przecież doświadczenie, umiejętności nie zwiększają szansy na uniknięcie wypadku. Według niektórych. No i proste pytanie - skąd on wziął taki motocykl? Gdzie rodzice tego chłopaka?
  4. Ja wszedłem na stronę właściwego wydziału komunikacji i wszystko sobie przeczytałem. Polecam również wariant prostszy - znaleźć numer telefonu do konkretnego wydziału komunikacji i zapytać. Generalnie idzie ku lepszemu i urzędnicy nie udzielają fałszywych informacji. Polecam odrobinę wysiłku - bo co z tego, że ja napiszę, jak taką sprawę załatwia się w Poznaniu?
  5. Rozumiem, że absolutnie niewinny byłeś a ktoś złośliwie coś sobie wymyślił i sprzedał to policjantom. Takich to faktycznie tępić.
  6. A jak się ma do tego co napisałeś taki zapis w PORD:
  7. Wczesniej napisałeś troszkę inaczej. Nie że Ty tak uważasz, ale że tak wypada. To tak na marginesie. Według mnie - głupotę nalezy piętnować nawet po śmierci tego, kóry zgłupiał.
  8. abraxas

    CBF 600NA

    Ciekawe pytanie ... Gdy przeglądałem kiedyś strony wszystkich producentów CBFka spodobała mi się. Wyszło na to, że najbardziej. A wersja 2008 i jej cena przeważyła szalę.
  9. A dlaczego nie wypada?? Nawet jak zrobił coś złego to należy milczeć (nie mam na myśli tego konkretnego przypadku)??
  10. abraxas

    CBF 600NA

    Różnicy nie poczuję :-) Chyba, że dasz mi "się karnąć" swoją wersją :-) A to że łeb urywa to już wiem. I jak dla mnie, początkującego to dobrze.
  11. abraxas

    CBF 600NA

    No i wreszcie się doczekałem. To co w temacie. Nowe. Jako pierwszy motocykl. Dwa dni pierwsze przeżyłem. Motocykl też, aczkolwiek raz grawitacja zwycieżyła na postoju :-) Mam nadzieję, że po raz ostatni. Jeśli kogoś interesuje co i jak w kwestii tej Hondy - podzielę się wiadomościami.
  12. "Upewnienie się o możliwości skręcenia" - tylko taki enigmatyczny zapis znajduje się w "INSTRUKCJI PRZEPROWADZANIA EGZAMINÓW PANSTWOWYCH NA PRAWO JAZDY LUB POZWOLENIE" w części dotyczącej manewrów motocyklowych podczas egzaminu. Czyli jest opisany sposób wykonania ... Zatem wymaganie sygnalizowania skrętu jest bezpodstawne. I potwierdza się "wolna amerykanka" ośrodków egzaminacyjnych. Bo ode mnie nie wymagano niczego - w sensie upewniania się lub sygnalizowania.
  13. Ale od kogoś kupił ten motocykl ... Więc tak czy owak ktoś dostanie w łeb ...
  14. A możesz mi napisać dlaczego niby nalezy w slalomie włączać kierunki i kręcić głową? Przeciez jesteś na placu i nic Ci nie pojedzie bokiem ... Ja na przykład gdyby egzaminator zapytał mnie ile milimetrów może "ugiąć" się łańcuch odpowiedziałbym, że o wartość wskazaną w instrukcji obsługi danego motocykla. I jak miałby "ale" to odwołałbym się. Na szczęście (dla niego :-) ) nie zapytał. Gdzieś jest napisane w wymaganiach egzaminacyjnych (a przypominam, że to nie jest wymysł WORD tylko rozporządzenie) o sygnalizowaniu czegokolwiek??
  15. Bo tam ludzie samochody mają do jeżdżenia i nie pokazywania go znajomym/podrywania/ lansowania się. Po prostu - naturalnym świadectwem używania samochodu jest jego porysowanie :-)
  16. Gdzie Wy widzicie, że motocyklista wyprzedza na ciągłej?? Przecież wyszli z zakrętu i ciągła była tylko od strony lewego pasa ... Obaj kierowcy dali ciała. Samochodziarz złamał przepis, motocyklista nie myślał i ucierpiał.
  17. A nie możesz sobie sprawdzić w necie?? Chyba, że lubisz urzędy ...
  18. Mam rację, bo w takim blokowisku mieszkałem dwa miesiące. No ale to temat na inny temat :-)
  19. No to tych normalnych musi być 5486 - i dopiero po zobaczeniu tylu jeden idiota. I wtedy będzie ok. Wtedy każdy zrozumie, że większośc jest normalna. Bo masz rację - jeden idiota mocno zapada w pamięć. Jadący normalnie niemalże wcale. Cóż - w Paryżu kradną na potęgę. A na przedmieściach to nawet Polska się chowa. Gdy jechałem na dłużej własnie do Paryża to mieszkający tam od wielu lat kategorycznie zabronił mi przyjeżdżania autem. Zniknie. A parkingów strzezonych jak na lekarstwo. Albo i wcale.
  20. No chyba jeszcze udział policji polegał na tym, że w tym miejscu zatrzymywali do kontroli. I ten motocyklista pewnikiem był przez nich zatrzymany. Ale któż to wie jak było ...
  21. Nie. Musi być tak, że normalni motocykliści zaczną stanowić przeważającą więszkość. By wariaci na dwóch kołach przestali być zauważalni. A dopóki jest tak, że co drugi przejeżdżający osiedlową uliczką robi to na jednym kole, normą jest śmiganie 180 w mieście to ... to tak bedziemy postrzegani.
  22. Złe pytanie - masz dowód, to powinieneś, zanim wsiądziesz na rower czy motorower, poznac przepisy. Jakoś egzaminu ze znajmości kodeksu karnego nikt nie robi. I innych przepisów. Nawet egzaminu na "zdolnośc do posiadania dzieci" nikt nie robi. Czego żałuję. A akurat egzamin na prawo jazdy kretynów nie eliminuje. Szczególnie testy, których mozna nauczyć się na pamięć oraz manewry i trasy egzaminacyjne, które sa ogólnie znane.
  23. 20 minut to trasę w Poznaniu jedziesz. Przy bardzo dobrych wiatrach. Tak więc razy dwa ze spokojem mozesz sobie czas liczyć. I zapomnij o strachu - to nie pomaga w jeździe :-)
  24. O to, że egzaminatorzy niektórzy TOTALNIE nie rozumieją idei egzaminu. Nie kumają po co jest plac i po co jest część w ruchu ulicznym podczas egzaminu. A w konkretnym przykładzie miałem na myśli to, że kandydat na kierowcę ma się skupić na jeździe a nie LICZENIU ósemek. A szanowna pani "maleństwo" - toż motocykliści nic innego w tym temacie nie robia tylko opisują swoje wrażenia z egzaminu. Również z części placykowej :-) Poczytaj to co zostało już napisane :-)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...