Raciaty

Witaj Savii, termin jeszcze odległy ale planować trzeba (koniec świata odwołany). Kierunk północny kręci mnie już od pewnego czasu, w tym roku objechałem Bałkany w temp. +38 więc może teraz coś dla ochłody. Wiadomo jak to z tymi terminami bywa, to robota to inne pierdoły ale jakby co to daj na PW bo chętnie bym się dołączył do ekipy.

Szkoda, że mnie z Wami tam nie było, też chodzi mi po głowie taka wyprawa, udało się kamerą uchwycić te specyficzne, wschodnie klimaty. Marsik" s masz talent, inne filmiki też fajne. Może zostaniesz filmowcem i nie bedziemy już musieli ogladać kolejnych gniotów człowieka z farfuru

Szkoda chłopaka, wielka szkoda. Nie znałem go wcześniej i teraz po tym wszystkim miałem okazję posłuchać muzyki, którą tworzył, a tworzył z serca i z pasją bo to czuć. Myślę, że do motocykli też miał serce i pasję, może zabrakło doświadczenia, a może tylko szczęścia. Wam pewnie też nie raz się zdarzyło, że włosy na grzbiecie stanęły dęba bo o to na naszych drogach nie trudno. Chyba w tym Niebie też mają jakiś kryzys, że zabierają ludzi nie tuzinkowych ... Malina pomykaj na niebieskich autostradach i niech muza będzie z Tobą. Kondolencje dla rodziny. Ps. Uważajcie na siebie, WSZYSCY Ps.2 Muza dla śp. Maliny - Greensleeves

Po kolejnych miesiącach użytkowania awarii uległa szyba, ułamał się taki mały kawałek plastiku co nie pozwalało unieść szyby maksymalnie do góry bo wypadała z prawego mocowania. Można było uchylić szybę tak na 70%. Konieczne było kupienie nowej, poza tym reszta O.K.

A może Honda CBF 1000 (nowa wersja), trochę więcej info tutaj: http://forumcbf.pl/ i tutaj: http://honda.pl/pl/motocykle/modele/naked/cbf1000f.html

Na ten sezon zakupiłem sobie takie rękawice - STR Vinchi http://www.halvarsso...kawice&Itemid=8 mierzyłem wcześniej na ich stoisku w Wwie w czasie Wystawy Motocykli i pasowały jak trzeba. Teraz jeżdżąc w upalne dni jest rzeczywiście bardzo przewiewnie, polecam :flesje:

Ubrałeś się fajnie, teraz zadbaj o Plecaczka, szkoda by było tych kolanek :biggrin:

Qurna, mam wrażenie że dziś ocaliłem życie kilku motocyklistom Dobry uczynek zrobiłeś Zbychu i tak trzymać

Ile czasu komu zostało tego nie wie nikt i dlatego warto podróżować bo wrażeń z podróży nie zabierze Wam nawet Alzheimer. Dlatego pytam co z tym Nordkappem bo może i ja też bym się załapał, ciągnie mnie w tym roku gdzieś się wypuścić, a i paliwo za rok chyba tańsze nie będzie. Ciekawa relacja z podroży na Nordkapp - http://vimeo.com/13077963 i tutaj: http://vimeo.com/13598914 i jeszcze tutaj: http://vimeo.com/13831132 Ps. Sławek, moje gratulacje

Generalnie jestem za Jasną Górą, Szwedom się nie dała, a tu jakiś urzędniczyna popędził kota Panu W. Oj nie ładnie Komendancie tak bez walki oddać pole, dałeś się WaćPan wmanewrować w krzaki. Wiem, że mają speców od socjotechniki i manipulacji ale własny rozum i zdrowy rozsądek to podstawa. Szczegółów nie znam ale jak nie wiadomo o co chodzi to i tak wszyscy wiedzą... Moim skromnym zdaniem może być lipa i tu i tam i tylko media będą miały żer i radochę, że udało się skonfliktować kolejną grupę ludzi. Trzecia droga istnieje, zawsze można się wybrac gdzieś indziej np. tu: http://motovoyager.pl/index.php?plik=konkursy ktoś chętny z Lublina i okolic?

Witam, Byłem w piątek późnym popołudniem, fakt atmosfery jeszcze nie było ale tłoku i ścisku też nie więc można było na spokojnie nacieszyć oczy i tyłek dosiadając tego czy innego sprzęta np. Ducati Diavel, rok temu ujażdżany przez piękne dziewcze, ani podejść, ani dobrej foty strzelić - dziś stoi z boku i można go dosiadać, brać za rogi i przekładać z boku na bok, normalnie czułem się jak na skuterze choć to kawał bestii z tylnym laczkiem jak u Ferrari. Dziś na salonie Ducati króluje Penigale - panowie PIĘKNA! i nie mówię tu o modelce bo tej przed 20 już nie było. Tworząc to Coś, twórca pewnie wziął żebro z cylindra Diavela i ulepił swoje dzieło, nie wiem jak się to Coś porusza na drodze ale wygląda jedwabiście. Fani KTMa znajdą też dla siebie parę smaczków. Triumph Explorer obecny, można nawet dotknąć. Honda tym razem prezentuje się okazale, są tegoroczne nowości i nie tylko. Koloru Zielonego brak, ale fani Kawy mogą sobie pójść na kawę i nawet zjeść coś na gorąco, gastronomia stanęła na wysokości zadania. Suzuki, słynące na takich imprezach z wystawiania super mo...delek tym razem posiłkuje się ...ławką rezerwowych, może profesjonalistki będą jutro (przepraszam dziewczyny ale to taki męski punkt widzenia, subiektywny zresztą). BMW mnie zaciekawiło skuterami, naprawdę fajne. Ogólnie szału nie ma ale jest lepiej niż w roku ubiegłym, jakoś tak bardziej optymistycznie, coś jak remis na Narodowym - jeszcze nie sukces ale już nie porażka. Ps. Papier w toaletach jest ale jeśli zabraknie to można użyć ...biletu, rozmiar adekwatny i już wiecie skąd ta cena.

Pomysł mnie zainteresował, termin jeszcze odległy ale będę miał na uwadze no bo gdzieś w tym roku pojechać trzeba.

Ks - połowy są zazwyczaj dwie ale jak zamówisz pogodę to możemy jechać i w tej trzeciej, za mną też chodzi ta Norwegia

Jeśli o Schubertha chodzi to ja pomykam od 2008r. w takim http://www.motogen.pl/galeria/akcesoria/foto,35/kaski-schubert-c2-r1-i-s1-pro-na-rok-2008,art8.html, z perspekywy czasu mogę powiedzieć, że kask jest komfortowy, w miarę cichy, ale cudów nie ma (dodatkowo używam zatyczek do uszu - zwykłe 3M i wtedy robi się naprawdę ciiicho) po kilku sezonach nie widać oznak zużycia, szybkę łatwo się demontuje, środek (górną część wyściółki) można wyjąć i uprać, nie ma jakiś nieprzyjmnych doznań zapachowych mimo intensywnego używania (jeżdżę w kominiarce). Generalnie jest O.K. Przed zakupem rzeczywiście trzeba jakiś czas w nim pochodzić - chciałem kupić rozmiar L (po prostu mi pasował) ale sprzedawca upierał się, że odpowiedni będzie M, posłuchałem go i dobrze zrobiłem, kask z czasem lekko się dopasował i dziś leży jak należy. Blenda chroni w miarę dobrze przed słońcem i naprawdę się przydaje. Minusem może być jedynie zbyt nisko poprowadzona górna krawędź szybki, przydałby się jeszcze chociaż 1cm pola widzenia ale dotyczy to tylko jazdy w bardziej sportowym stylu np. na torze gdzie trzeba się mocniej pochylić czy rozciągnąć na baku. Do jazdy turystycznej wszystko jest O.K. Jeśli masz możliwość przymierzenia gdzieś Schubertha to go przymierz i zdecyduj sam co pasuje najlepiej (gwiazdkami, a właściwie ich brakiem w brytyjskim teście za bardzo bym się nie przejmował, Angole bywają ekscentryczni i często chcą być oryginalni, co nie zawsze jednak im wychodzi) :banghead:

Co do oferty wiele nie pomogę, moto wygląda o.k. ale trzeba sprawdzić na miejscu i to najlepiej z fachowcem (ewentualnie szwagier trenujący boks). Sam wybór pierwszego motocykla dobry, też zaczynałem od CBF 600, ja wybrałem wersję z owiewką - bardziej komfortowa w podróżowaniu. Przy Twoim wzroście sprawdź czy rzeczywiście siedzi Ci się na niej wygodnie bo ja mam 178 cm i siodło ustawione maksymalnie wysoko. Wielu radzi żeby zaczynać od 500tki ale ta 600tka jest do ogarnięcia, zawsze możesz zapisać się na jakiś kurs doszkalający. Mając odpowiednie fundusze zainteresował bym się na Twoim miejscu nowym modelem (od 2008r.) ale i tak wybór dobry. Życzę spełnienia motocyklowych marzeń i szerokości :crossy: Ps. więcej info tutaj http://forumcbf.pl/

Nie miałem Michał okazji jeździć sprzętami o które pytasz ale rzuć jeszcze okiem na Hondę CBF 600 (wersja z owiewką i na wtrysku, model od 2008). Piszesz, że dopiero zaczynasz przygodę z motocyklami i stąd moja propozycja - uważam, że całkiem dobra. W terenie tym sprzętem nie poszalejesz ale szosa to inna bajka, moto łatwe do opanowania, niezawodne, dziury w domowym budżecie nie robi. Na początek dobrze poćwiczyć jazdę bez kufrów (zwłaszcza w mieście), a potem jak nabierzesz wprawy coś sobie zamontujesz (głupie gleby parkingowe zdarzające się świeżakom nie będą tak kosztowne). Fakt, że masz słuszny wzrost nie powinien być problemem - siodło w CBFce ma regulację wysokości. Kupisz oczywiście co zechcesz, obowiązkowo jazda próbna (pewnie dopiero na wiosnę) i warto się rozejrzeć za firmami sprowadzającymi nowe motocykle ale poza oficjalną siecią salonów - szukaj, a znajdziesz, parę zł zostanie w kieszeni (będzie na paliwo) :flesje:

Też się nad czymś takim zastanawiam do swojej Hondy, pytałem o to na innym forum, ponoć gość zamontował sobie takie sakwy do Z1000 i jest bardzo zadowolony, co do ceny to zawsze można negocjować. Może ktoś bardziej doświadczony w temacie się wypowie, chętnie posłucham.

Rzuć okiem na to: http://shop.sw-motech.com/cgi-bin/cosmoshop/lshop.cgi?action=showdetail&wkid=13252828701285&ls=en&nc=1325282945-1909&rubnum=products.1252674507.1285774127&artnum=BC.HTA.06.740.10200/B&id=46&gesamt_zeilen=Tshowrub--products.1252674507.1285774127&typid=52613792 może będzie pasować.

Nikt nie lubi poprawiać po kimś innym roboty, lekarze tym bardziej ale pomyśl o tej klinice w Żorach, wiem że daleko, weź całą dokumentację medyczną i umów się na wizytę. Ekipę tam mają mocną może pomogą bo jak byłeś do tej pory aktywny fizycznie to będziesz teraz cierpiał okropnie nie mogąc uprawiać sportu, a do emeryta to Ci jeszcze brakuje, dasz radę, do góry uszy, a reszta sama ruszy :rolleyes:

Arthros - Nałęczów (dr Gawęda), Sport Klinika Żory (dr Henryk Noga), tych znam i mogę polecić. Nie wiem czy uda Ci się szybko zrobić operację na tzw. Fundusz bo kolejki są czasem bardzo długie ale kliniki te świadczą też usługi prywatne i tu kolejek raczej nie ma. Zanim zdecydujesz się na zabieg poszukaj sobie DOBREGO rehabilitanta bo sama operacja to pół sukcesu, a rehabilitacja potem jest konieczna. Szansa, że z tego wyjdziesz jest duża ale wiele zależy od Ciebie i Twojego uporu w dążeniu do celu. Znam gości, którzy po takich zabiegach, udanych zresztą olali rehabilitację bo wszystko miało samo się zagoić i dziś mają problemy np. z bieganiem. Pozdrawiam, życzę szybkiego powrotu do zdrowia i do zobaczenia gdzieś na trasie (Roztocze jest naprawdę piękne) :crossy:

Polecam jak najbardziej, sam śmigam w Daytona Road Star GTX od 2008 (opinia KS wtedy też była mi pomocna, dzięki), polecam też pastę do butów firmy Daytona - naprawdę super, sprawdzono osobiście :rolleyes:

Witam, mogę podzielić się swoim doświadczeniem co do pierwszego moto, kupiłem nówkę CBF 600 SA ale nie w salonie tylko od pewnej firmy ze Słupska, zaoszczędziłem kasę na dobry kask, dobre buty i zostało nawet na rękawice. W czasie dwuletniej gwarancji serwisowałem motocykl w salonie firmowym Hondy i poza zwykłymi przeglądami nic się nie działo. Ta 600ka jest do ogarnięcia dla świeżaka i daje sporo radochy. Nie wiem jakie masz wcześniejsze doświadczenie z 2 00, jeśli zerowe to warto gdzieś się zapisać na jakiś kurs doszkalający albo wykupić parę godzin dodatkowej jazdy u dobrego instruktora (ja skorzystałem ze stołecznego Pro-Motora i nie żałuję). podobnie jak Tobie szkoda mi bylo kasy by kupować na jeden sezon używaną 500tkę, chociaż taki pomysł nie jest zły. Szczerze polecam tą Hondę, warto ją wyposażyć w crash pady bo jakaś parkingowa gleba może się trafić (jak by nie liczyć to 220kg), półowiewka wychodzi z tego bez szwanku, a kupując nowe moto wiesz co masz i jak nie masz smykałki do mechaniki to nie problem bo z tym motocyklem kłopotów nie ma - jeździ zdecydowanie więcej niż stoi w warsztacie. Tyle moich uwag, zrobisz jak zechcesz, tak czy inaczej życzę szerokości, lewa w górę.

Witam, polecam wycieczkę do Jabłecznej (piękna cerkiew i piękna okolica). Trasa może być taka: Lublin - Lubartów - Parczew - Wisznice - Sławatycze (do Sławatycz nie dojeżdzamy, kierujemy się na przejście graniczne, a bezpośrednio przed nim odbijamy na północ-droga 816 na Kodeń-Terespol, po przejechaniu kilku km skręcamy w prawo na Jabłeczną). Na miejscu jest parking (bezpłatny) do zwiedzania cerkiew w otoczeniu kwiatów i zieleni - najlepiej przed popołudniowym nabożeństwem - wtedy to pop obchodzi cerkiew do okoła i stukając w specjalną deskę, którą niesie na ramieniu przepędza złe moce, klimaty wschodnie, czas płynie wolniej, dla chętnych za cerkwią spacer wzdłóż Bugu, można zerknąć na Białoruś, przyroda piekna, kobiety urody wschodniej - jest na czym oko zawiesić. Powrót może być przez Radzyń i Kock, trochę dalej ale droga dla szybszych. Taka wyprawa zajęła mi jedno popołudnie, wyszedłem po 15 z roboty, wkurzony co nie co i poprawiłem sobie humor tą wycieczką na długo. Dwie uwagi na marginesie: 1. dojeżdzając do Parczewa, jadąc przez las jest ograniczenie chyba do 50, nie olewajcie go bo za chwilę jest wyjazd z lasu gdzie ciągną ściete drzewa i mimo dobrej pogody tam może być błoto 2. wracając z Jabłecznej zwłaszcza po południu będziecie mieli słońce prosto w twarz przez długi odcinek drogi więc albo okulary albo blenda, droga dobra można odkręcić ale trzeba wszystko widzieć, maszyny rolnicze też Szerokości i miłego wypoczynku :crossy:

Ks, ja skorzystałem z wielu Twoich rad (Ku przestrodze itp.) latam kolejny sezon bez problemów chociaż różne rzeczy zdarzyło mi się zobaczyć z perspektywy kierującego motocyklem (z puszki wygląda to czasem trochę inaczej). Mam radę dla Ciebie i innych - załóż żółtą, oczojebną kamizelkę (ja mam taką z napisem Honda na plecach) wrażenia bezcenne - czarne tekstylne ciuchy, kamizelka normalnie jak policja (przynajmniej w lusterku wstecznym puszkarza), może dla wielu to obciach ale sami się przekonajcie jak klient przed wami zwalnia do 50 i nawet nie myśli by zajechać drogę czy raptownie zmienić pas. Banalne ale skuteczne. Szerokości :crossy:

Osobiście używam tego http://holan.pl/pl/product/302/2234/ochraniacz_kamizelka,_unisex i jestem bardzo zadowalony, do kupienia w salonach BMW lub w internecie, szczerze polecam :buttrock: