-
Postów
799 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez enZo
-
Off topa robimy. Jak nie plac to kawałek mało uczęszczanej drogi z dobrą nawierzchnią, nie wierzę że nie znajdziesz, u nas dużo dróg na okolicznych wioskach wyremontowanych i można spokojenie znaleść pas ładnego nowego asfaltu na jakimś polu co puszka przejeżdza raz na pół godziny. Ale po co się męczyć, lepiej poglądać "taniec z gwiazdami" z żonką niż się bujać na moto w poszukiwaniu jakiegoś miejsca do treningu? Ile kosztuję ABS?? 2 , 3 tyz zł? Penie nie jedna szkoła doskonalenia techniki jazdy zrobiła by z niejednego niezłego kierowcę za tą cenę. Ale po co się męczyć? Lepiej zapłacić i pozowlić elektronice robić swoje zamiast główkować i ćwiczyć :icon_razz:
-
Jak już czujesz działanie ABSu to w moto bez ABSu już byś dawno leżał, ABS popuszcza koło tuż po zblokowaniu z duża częstotliwośiią, jak poczujesz uślizg przedniego koła to masz dosłownie ułamek sekundy żeby póścić hebel i nie mów mi że nauczysz się tego wyczucia "ułamka sekndy" jak już ci klamka "kopie" z ABSem. Pozatym nie musisz się spieszyć jak z tym puszczaniem klamki to się nie spieszysz bo wież że i tak się nic nie stanie. To trzeba poprostu wyćwiczyć tak jak przeciwskręt. W sytuacji "podbramkowej" mózg powiela wyćwiczone czynności a nie myśli, a napewno jeżdząc z ABSem nie bedzie ci powielał nagłego odpuszczania klamki po zblokowaniu koła. Nie nie tylko na sportowych drogach. To jak się boisz że jakiś wariat na Ciebie wpadnie to lepiej sieć w domu to napewno będzie bezpiecznie. Najlepiej jak by wszystkie pojazdy miały w pizdu ograniczników, i po włączeniu silnika same przepisowo by dowoziły namiejsce tak? Bo odnoszę wrazenie że powoli do tego zmierza motoryzacja? Jest mnóstwo ludzi którzy jadąc gdzieś chcieli by się czuć jak w domu na kanapie przed telegizorem, cicho, bezpiecznie, żeby muzyczka grała,a zamiast filmu w TV wyświetla się poprostu droga. I to są właśnie zwolenjnicy ABS<ESP<EBV<ASR i innego ścierwa montowanego coraz częściej w czym popadnie. Zamiast siedzieć przed teloewizorem lub w niedzielę jechać z rodzinką na zakupy do marketu proponuję by ruszyli dupy na jakiś plac i poćwiczyli a nie wydawali mnóstwo kasy w systemy myślące za nich :icon_razz: Nic nie zastąpi umiejętności i praktyki oraz zdrowego rozsądku, myślenia i co równie ważne przyjemności prowadzenia bo chyba głównie po to się kupuję moto.
-
Patrząc na dzrewo to nie jeden tam poległ. Ale jak jest fajna trasa to zazwyczaj wiele śladów na niej jest, jak byłem na Słowacji to kilka razy było widać na poboczu resztki plastików ze portów porozrzucanych.
-
To już widziałem, ale ładnie Gold Winga wymiata po zakrętach a zwrotne moto to to napewno nie jest :biggrin:
-
Dokładnie, druga sprawa wyobraźdie sobie że ktoś na pierwsze moto np. kupuję GS 500 z ABSem i śmiga nim np. przez dwa lata bez problemów i dzwona, aż pewnego pięknego dnia ABS przestaje działać np. z powodu awarii czujnika co się często zdaża nawet w autach i wtedy układ działa jak zwykły. Przestało mu działać i akurat zaczeło padać, gość nie mając pojęcia jak się hamuje bez ABSu wciska hebel jak tepak i gleba murowana bo on nawet nie będzie wiedział co to granica poślizgu i jaki odruch trzeba mieć wyrobiony żeby uniknąć gleby. Poprostu to uwstecznia umiejętności i oducza myślenia. Podobna sytuacja gdybym ja np. jeżdzę moto bez ABSu a kolega z ABSem, w życiu nie dał bym mu polatać swoim sprzętem ciągle myśląc że zgruzuję sprzęta przy byle głupim hamowaniu bo on się ty martwić nie musi bo ma ABS. ABS dla miękich siurków :biggrin: :P
-
Odnośnie pierwszego filmiku to szacun dla gościa za umiejętności. Myśle że ktoś z takimi umiejętnościami może jeżdzić "litrem" a nie jak co niektórzy co kupią litra na pierwsze, drugie lub trzecie moto i jeżdzą jak dupa nogą nigdy nie wykożystując 50 % możliwości sprzętu. Tylko trochę przegina bo droga nie była zamknięta i zagrażał innym uczestnikom, ale na wyścigi TT np. na MAN by się nadawał :P W trzecim filmiku gość miał niesamowite szczęscie i refleks, mało brakowało, ale 80 % przypadków to zderzenia z motocyklami przy wyjeździe z podporzątkowanej, ale nie ma się co dziwić, jak gość tak zapie***la po publicznej drodze, pewnie kierowca skody przed sekundą sprawdzał i było czysto, aż tu nagle :biggrin:
-
No właśnie, i nie chcę widzieć tego wszystkiego w typowo sportowych maszynach, bo to tylko odbiera przyjemność z jazdy. Choppery, cruisery, turystyki proszę bardzo, ale do R1,CBR 1000,GSX-R czy 1098 nigdy nie powinni tego wsadzać, bo jak ktoś decyduję się na takie moto to chyba wie co robi i kupuję to właśnie dla emocji i adrenaliny a nie bezpieczeństwa. A jak nie wie to mogiła i tyle. STOP ABS W SPORTOWYCH MOTO!!!! :)
-
Darmowy ANTIFOG do wszystkich modeli kasków
enZo odpowiedział(a) na ABG temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Nie ma to jak płyny ustrojeowe :) :smile: -
No mnie też za bardzo nie stać ale stara prawda głosi jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz :bigrazz: Nie chcę ropoczynać tu kolejnej dyskusji o ABS ale ja tem wolę umieć niż zdawać się na elektornikę. Dzięki nowak za info, będe śledził temat i napewno się pojeawię. Jest też dość dobry tor gokardowy koło Biłgoraja, na innym forum ludzie z Wawy nawet tam się umawiali, też ma blisko ale jakoś nie miałem okzaji zajechać. Cięglę czegoś brakuje, albo kasy albo czasu, ale trzeba jakość godzić to wszytko :bigrazz:
-
Swięta racja, dlatego zamierzam pojechać na Poznań w sezonie 2008 tylko mam kilometrów trochę i szarpnie to po kieszeni ostro, ale póki co potrenuję na gokardowym do którego mam nie daleko.
-
Na torze pewnie się to sprawdza bo ciągle masz zakręty i masz całą powierzchnię opon rosgrzaną i opony trzymaja na maxa więc pewnie da się hamować w pełnym złożeniu. Nie wiem nie próbowałem. Ale na drodze publicznej gdzie żadko używa się bocznych obszarów opon taki coś napewno zakończy się mogiłą. Dzięki za info, jak tylko będe miał okazję znaleść się na torze to wypróbuje ale na początku z duża dozoą niepewnośći. Kurtaka może i firmowa ale wygląda jak jakiś Hipjopowy lamus i powiewa jak sztandar więc nie sądze żeby się dobrze w tym jeździło. Ja tam zawsze latam w kombi nawet jak upał, jak by gość w dzinsach zobaczył jaki kolor mają jego kości udowe i kolana to by szybko już w dzinach na moto nie wyskoczył.
-
Zgodzę sie tylko że on uważał że goni go jakiś "kozak" pasatem a nie policja i dlatego nie dawał się wyprzedzić. To co pisałem wcześniej, jak widzimy że ktoś nas goni nawet wydaje nam się że to "kozak" to warto zwolnić i go przepuścić i rozwiać wątpliwości. Jęśli chodzi o zuma to napewno z roku na rok mają lepszy sprzęt i będzie coraz gorzej.
-
Nie wiem czy piszesz o tym heblu już w złożenu czy jak jeszcze moto masz proste ale jak w złożeniu to hebel= mogiła. Jak wpadasz w zakręt i wiesz że przesadziłeś to dobrym odruchem jest pogłębienie zakrętu po przez przeciwskręt i większe położenie motocykla żeby wykożystać 100 % przyczepności bo nigdy nie jedziesz na 100 % możliwości opon na publicznej drodze więc zawsze jest jakiś zapas a co idzie za większym położeniem moto trzeba lekko dodawać gazu ponieważ w większym złożeniu zmniejszy nam się średnica śladu stykającego z nawierzchnią i moto zwolni automatycznie. Trudno przełamać tą barierę i się tego nauczyć, pierwszym odruchem zazwyczj jest hemowanie i ciężko się tego pozbyć. Chyba że wiesz że przesadziłeś bardzo ostro w zakręcie a już po dohamowaniu zaczołeś się składać to hebel jest wyjściem ale jak jest miejsce. Ja robię tak że zmnijszam pochylenie na chwilę co za tym idzie wyjeżdzam bardziej z zakrętu w stronę rowu lub na przeciwny pas ruchu, hamuję jak najmocnej przez chwilę żeby wytracić jak najwięcej prędkości i zpowrotem już na mniejszej prędkości ale bardziej "zrypanym" zakęcie jeżeli chodzi o tor jazdy składam moto i przejeżdzam zakręt z prętkością umożliwiającą jego przejechanie. Uważam że położenie moto nie wchodzi w gre, lepeij się ratować hamowaniem do końca niż kłąść moto. Nie wiem czy do kńca mnie zrozumiecie w tym opisie ale starałem się przelać myśli na "papier" ajlepiej jak mogłem :( Pozdro
-
Zawsze wiedziałem że armaturą też da się pojechać, tylko mało właścicieli się decyduje na to. Wiadomo dla czego :(
-
Darmowy ANTIFOG do wszystkich modeli kasków
enZo odpowiedział(a) na ABG temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
A ja mam kask z Pin Lockiem i nic nie paruje :banghead: :biggrin: -
Byłem w sobotę, niezła impreza, ale drugi raz bym nie pojechał. :banghead:
-
Widać że ciężko mu postawić ten sprzęt na koło ale szacun dla kolesia za umiejętności. Ciekawe jak rama i zawias intrudera znosi taką zabawę.
-
No chyba przydało by się trochę na parkingu potrenować na wiosnę patrząc na to co oni wyrabiają :banghead:
-
Droga nowa zabawka, umiejętności riksiarza, odpowiednie ubranie - taki standard z za oceanu :banghead: :biggrin:
-
Ja śmigam w Alpinestars SP-3 http://www.4bikes.pl/product_info.php?products_id=66 Bardzo wygodne i wytrzymałe, nie mają usztywniń z włukien zaszytych na zewnątrz ale dzięki temu nie muszą się tak dopasowywać do dłoni i już jak założysz pierwszy raz to dobrze leżą i nic nie gniecie. Są to renkawice bardziej letnie ale tak przy + 10 stopni da się spokojnie jechać, poniżej dość szybko marzną dłonie. Wielerazy je przemoczyłem na wylot i nigdy nie farbowały i nic się nie rozpruło. Polecam Wcześniej miałem Utika tańsze jedynie o 60 zł a jakość kiepska.
-
agv airtech i lazer fibier pro
enZo odpowiedział(a) na mmatteuszz temat w Co, jak i gdzie kupić - dla motocyklisty
Przed kupnem oglądałem jeden i drugi. Rzeczywiście to "prawie" identyczne kaski , skorupa taka sam, inne wykończenie. Fiber Pro ma lepsze, szyba z Pin Lockiem, zapięcie typu 2D i lepsza wyściółka, robi lepsze wrażenie niż Air Tech, a cena prawie taka sama :clap: -
Też się wybieram w 2008, więc te same pytania co foks.
-
Pielgrzymka motocyklistów na Jasną Górę 2008
enZo odpowiedział(a) na bart_b temat w Zloty, imprezy, przejażdżki
No nie wiem nie byłem nigdy, napisałem to tylko na podstawie zdjęć,wyglądało na luźno, ale może akurat take zdjęcia. Jak tak mówisz to szkoda trochę sprzętu tak katować w tym kurzu i temp. -
Niech tu kazdy zajzy i sie przyzna ;)
enZo odpowiedział(a) na zbyniooo temat w Sport/Naked/Turystyk/Turystyczne Enduro/Maxi Skutery
Pierwsze większe moto MZ 251 z 90 roku. -
Zgodze się, ale jak zauważam w lusterku takiego "kozaka" co bardzo chce dotrzymać mi kroku to zwalniam i puszczam go żeby się upewnić czy czasem to nie "miśki". Większość "normalnych ludzi" nie jedzie po trasie w okolicach maksymalnych osiągów swojego sprzętu, i jak ktoś się pojawia to odrazu robi się to podejrzane. Mam kolegę w drogówce który często jeździ nieoznakowanym radiowozem i opowiadał mi jak to gościa nagrali na R1 i zabrali mu prawko: - stoją na poboczu i widzą jak z dużą prędkościa poleciał R1, odpalili PASSATA 2,8 V6 i dawaj za nim, z trudem mogli mu dotrzymać kroku ale jechali za nim przez jakieś 20 km, w tym czasie dwukrotnie zrobili mu pomiar prędkości (żeby to zrobić musi radiowóz z wideorejestrtorem utrzymać taką samą prędkość jak nagrywany pojazd i w odległości nie większej niż 200 m , ale teraz mają mieć lepszy sprzęt i mierzy jak chce :wink: ) w końcu go zatrzymali i pokazali nagranie, uzbierał ponad 24 punkty, za prędkość, wyprzedzanie na ciągłej, skrzyżowaniu i przejściu dla pieszych. I po prawku. Mogli go zatrzymać po pierwszym wykroczeniu ale nie zabardzo mieli jak bo gość się nie dawał się wyprzedzić. Więc uważam że spokojnie ich widział tylko zlekceważył. Jak ich zobaczył to mógł zwolnić i dać się wyprzedzić i może wtedy nie skończyło by się to zabraniem prawka. Prawda jest taka że mamy coraz gorzej, coraz większy ruch, więcej radarów i to nowej generacji które mierza prędkość jak chcą i robią zdjęcia z każdej strony. NIedawno był artykół na onecie że policja dostał nowe Vectry V6 które kręcą nie tylko co się dzieje przed radiowozem ale też i za nim. Nie ma skutecznej metody. Ale napewno uważna obserwacja i zdrowy rosądek pomagają.