Jul

aaaa........ ten "kolo" jest w ogóle mocarny he he he... Kliknij z nim w gadkę :notworthy: i podziwiaj. To jest dobre: http://moto.allegro.pl/item312671028_m72_u...akolanniki.html Szkoda,że nie gerty... :biggrin:

Wciśnij fotki to zobaczymy jaki to pierdopęd :notworthy:

Poszukuję dysk sterujący do skrzyni Dnieprowskiej ze wstecznym. Jakby ktos miał to prosze o informacje na prv.

buba6 kliknij do mnie na prv,ok?

Rozumiem,że nie masz w ogóle tego uszczelnienia? Ja dorabiam je z kawałka gumowego przewodu paliwowego. Najlepiej nie zbrojonego. Taki patent jest lepszy od oryginalnej,nie rzadko nędznej jakości uszczelki. Zwróć uwage aby przewód wchodził w wałek sprzęgłowy nie za ciasno,bo jak wciśniesz uszczelnienie na popychacz to możesz potem całości nie wsadzić.

Jest jeszcze Moto-Chrom, Gdańsk. :)

ooo... jestem za stary na to.A wierz mi "ran w boju" w dosłownym znaczeniu mam kilka.

Jak mówisz Goska... jak mówisz...

Post ten dedykuje Wszystkim aby uważali na siebie... Wczoraj wieczorem telefon "od przyjaciela"... jutro zadzwoni ten i ten z tamtad i mówi,że ma jakies stare sprzęty. Rano,faktycznie telefon. "Słyszałem,że Pan zbiera stare motory itp. Mam dwa. Jeden ze 30 lat,drugi napewno z 50 lat". Podaje namiary. Podpinam naczepę i dzida. Po przybyciu na miejsce widzę nowo postawioną chłupę i w tle stare siedlisko.Z doświadczenia wiem,że takie tematy mogą być "roponośne". Krótka gadka z właściecielem i faktycznie potwierdza,że w chlewiku stoja dwa "eksponaty". 30 i 50 lat. "jak panu przypasują to się dogadamy,jak nie to na złom idą". Wiadomo... Cofam,odpinam naczepę,wchodze do chewika... i widze na dzieńdobry strzępy Ceset TwinSport.Goła rama z przednim kołem.Pod spodem jakaś "dwuramówka". Podchodzę,szarpie za ramę Ceset. Straciłem równowagę,poleciałem na prawa strone i jakby mnie piorun j*b.... Patrzę z prawego buta radosnie wystaje gwódź.... Pierwsza myśl "kur... miałem dzisiaj pryskac w podkład kosz...". Wyjęłęm nogie z deski. Guzdek jakies dobre 15 cm. A miejscowe się cieszą...No coment. Skoczyłem w auto.Do Kościerzyny 18 km.Trzy litrowa Omega pokazała,czemu ją tak często co pół roku myłem. Na miejscu fajna "pani doktor" :biggrin: zapytała się,co sie stało... "A bo stary motor,deska no i wie Pani..." Spytała się czy "ostatnio nie uderzyłem się w głowę"? Powiedziałem,że chyba nie.Nie wiem o co jej chodziło... Reasumując: 1. miałem buty "US" i było za mało 2. miałem doświadczenie na wioskach i nie tylko - za mało 3. pochłonęły mnie starocie - źle Podsumowanie: trzy szwy na stopie,jeden na górze,zastrzyki na tężca i jakiś antybiotyk.Dziurawy US,skarpetka i do prania tapicerka w Omedze. Nie wiem jaki to był motor pod Ceset.Jutro kumpel jedzie po naczepę. Nie chcę wiedzieć po co jechałem. Uziemiony na kilka dni a roboty w pip... Szanujcie własne zdrowie. Pozdrawiam, Jul

No jak mówiłem. I musi garac,nie?

Bez przesady.Faktycznie ma to 50 lat,ale nie jest to okaz klasy HD czy Zund. Cena ich nigdy nie będzie za wysoka,bo jednak mamy "za oknem" potężne zasoby tego sprzętu. prince na prv podesle fotki co przytargałem ostatnio i za jaką kasę.Można jeszcze,wierz mi można :biggrin:

Źle sie wyraziłem,nie to miałem na myśli,że "kupisz". Chciałem powiedzieć,że za ta kase wyremontujesz motor. (koszta własne). Co do oryginalności to wiesz jak jest.Niby faktycznie na fotce nieźle to wygląda,ale to tylko fotka. Tak czy owak, gościu trochę sie rozbujał z tą ceną.

Troszke dużo. Poza tym nie wierzę w zapewnienia typu "stan idelany" . "odnowości nie ruszana" itp gówniane gadki. Trzeba zakładać,że do roboty. Jak jej zrobisz przegląd "0" to i tak wyjdzie kupa spraw do roboty.Bez złudzeń. Ta cena to jest cena za motor po renowacji. Lepiej przytargać coś do roboty od kacapa za normalną kasę a reszte wsadzic w solidny remont. Wiesz wtedy co Masz a nie "zapewnienia" sprzedąjcego.

To sa koła od m-06 WFM lub WSK. Do K-125 nie beda pasowały (piasty). Stan ich jest powiedzmy delikatnie raczej do dupy. Na Alledrogo często pokazują się kółka w niebo pelszej kondycji. Daj se spokój z tą padliną.

Uszczelka jest od strony wycisku sprzęgła,nie od strony "kwadrata". Zrób jak Ci radzi ural zgora. Najprostrza i skuteczna metoda.

Kogel-mogel na tłokach.... prince, to ma przyszłość stary,czuję to :clap: ;) . Ceramika.... w d... z tym. Wiazania białkowe to jest to :buttrock: ;)

Łozyska SKF lub FAG w klasie C3 na wał. Nie wkładaj NTN i podobnych wynalazków.Nie sprawdzą się. Pierscienie biorę z Bimetu-Gdańsk.Jeszcze się na nich nie zawiodłem. Na łozyskach nie oszczędzaj.Nie opłaca się.

Nauka bolesną bywa... Nie kombinujmy na siłę. Golas i tak zaraz uświadomiony zostaniesz,że coś spier.... :cool:

Dooooooooobra sie milkne,nie? Ale i tak przy swoim będę trwał.Jak nie robisz bezsensownej choinki z "motóra" i dbasz o niego to prądnica jest jak najbardziej ok. Zreszta... co ja tu będę...

Kurczę... prince.Nie wpadajmy w paranoję. Jakoś ganiam swoją emką na światłach jak Pan Bóg przykazał,Kaśka też robi prąd jak trzeba i pare innych "motórów" też. Jak chcesz zamontować halogeny to pewnie,że padnie. W oryginale szperacz był zasilany z oddzielnego aku. Taka kombinacja z "lampkami" to już zakrawa na tunig. Tylko czy o to chodzi w zabytkach? Używali notek lub przesłon.Popatrz na fotki z epoki :icon_mrgreen:

Skoro masz takie dylematy czy wymaga wielkich ingerencji to zostań przy prądnicy. Wystarczy porządny regler i zadbaj o nią jak się należy i będzie wszystko ok.Ale wiem... bo alternator... to brzmi dumnie :bigrazz: i nie jest to próba ważnej wypowiedzi. Te motory były konstruowane z myślą o takim zasilaniu. I po kiego poprawiac fabrykę? Że co, bo ruki motor? Przy poprawnym montażu i dbaniu o stan techniczny będzie działać. A Berlin na Emkach to zdobyli z przerabiamymi katerami i alternatorami?Acha i to tez jest dolniak,jakbyś zapomniał :icon_mrgreen:

Panowie, LUZ... od tego jest FORUM. Kiedyś jakis mądry,który życie znał tak powiedział mi... (prawie Lady Pank to dla tych stachyr wiekiem :) ). Kto dużo klika to nie ma czasu na robotę.... Nie prowokuję nikogo :icon_mrgreen: Ja już jestem po pryskaniu w podkład gondoli od Uralowego wózka, to se klikam nabijając konto na "wąchacza wypierdów" czy jak się to zowie... :bigrazz: prince........ na wtorek będzie surówka. Dam znaka na PRV. Zda egzamin na stówę. Autopsja.

Kiedys używano do tego preparatu potocznie nazywanego "gutaperką". Był to roztwór kauczuku syntetycznego. Obecnie możesz spokojnie zastosować preparaty silikono pochodne. Daj na prv to Ci podsune konkretne produkty i gdzie można kupić.Nie chcę robić spamów reklamowych.

Co Ci prądnica przeszkadza? Moje Rusy lataja na prądnicach i z prądem jest wszystko ok.

Granata odrzuca na samą myśl o odrzutniku.... :flesje: Tak w zasadzie to powinno tez sie powiedzieć kilka słów o jakości przewodów. To tez istotna sprawa. Można kupić z idiotenmarketa za szpuli jak i śrubki na wagę. Nie prowokuje nikogo.... :crossy: