Skocz do zawartości

Jul

Forumowicze
  • Postów

    159
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Jul

  1. Z taśmą płócienną to był bym ostrożny. W naszych wynalazkach zazwyczaj instalacja jest prowadzona po ramie i od spodów błotnika i innych odsłoniętych elementach "nadwozia". Jest w ten sposób narażona na warunki atmosferyczne,głównie wilgoć. Niby nic.Ktos powie,że jak zamokło to wyschnie,ale nie do konca tak jest.Wilgoć na kablach czyni cuda. Galwanizacja, korozja połaczeń itp. Stosuje sie kuszulki osłonowe do wiązek ( nie mylić ze spiralami). Do nabycia praktycznie w każdej lepszej hurtowni elektrycznej.Do tego są różne kolory co czasami ma instotny wpływ na rekonstrukcję zabytka.Zamiast wazeliny na połączenia konektorowe stosuję inhibitory na bazie miedzi. Nigdy nie zawiodły, nawet po kilkunastu latach. Do lutowania instalacji używam zawsze cyny i kalafoni,nigdy pasty lutowniczej. Przekonałem się,że zawarty w paście kwas ma tendencje do korodowania połączeń. Ale co ja tam... w końcu "macam temat" :)
  2. Powodzenia. ;) Kto robi tanio-robi dwa razy jak głosi przysłowie starożytnych Rosjan
  3. Śruby regulacji klawiatury od starego Escorta lub Fiesty z silnikiem 1,1 lub 1,3. Dokładnie to samo.
  4. Teoretycznie powinno się wymienić na nową,ale jak nie jest porwana to powinno byc ok. Liźnij przed montażem jakimś szczeliwem i po sprawie ( silikon odradzam).
  5. Podkład w aerozolu ok. 14 PLN,lakier w zależności od tego czy metalik czy zwykły srednio od 20 -45 PLN,klar Motip-a 18 PLN duża pucha. Przynajmniej takie ceny są u mnie na wsi,czyli Gdańsku. Papier to juz groszowe tematy. Oczywiście i tak nie zuzyjesz wszytkiego na jedno czy nawet dwa lusterka. Co do baranka w aerozolu to jest to masa kauczukowa,którą można lakierować syntetykiem,akrylem i czym tam chcesz. Plus-jest elastyczna,wypełnia wszelkie nierówności,można przy odrobinie wprawy uzyskać bardzo ciekawe faktury. Nimus- jak kiedys bedziesz chciał powrócić do oryginalnej powierzchni... to lepiej se w torbrę strzelić. Nie zalecany przy grubszych warstwach do komór lakierniczych,może spłynąć. Ja go stosuję z pełnym powodzeniem ( oczywiście pod pistolet lakierniczy) do zabezpiecznia wewnętrznych powierzchni błotników. Rewelka :icon_twisted:
  6. Na łatwiznę: pryśnij baranem i lakier. Jak ma wyglądać to papier na sucho 240 potem 400 do uzyskania powierzchni. Nastepnie podkład do plastiku ( zobacz czy to ABS czy inny szajs, bedzie napisane gdzieś w środku). Następnie podkład wypełniający twz filer,szlif na mokro papierem 600 dalej 800 i pryśnięcie kolorem.Jesli metalik to obowiązkowo klar na wierzch. Wiem,że może brzmi to zamotanie,ale wszystkie te preparaty są dostępne w aerozolu i przy odrobinie zacięcia i praktyki wyjdzie idealnie. Prowizorka będzie droższa,bo potem więcej będzie kosztowała chemia do zdjęcia "olejnicy",twoje nerwy i ilość wypitego browaru przy robocie.
  7. Maglowanie tematu. Od lat robię,że tankuję zbiornik do pełna.Z gaźników nie spuszczam paliwa- wyjątek może być w dwusuwie,gdzie olej zabezpieczy komore i dysze przed nalotem. W czterosuwie,gdzie mamy czystą "wachę" nie zalecam spuszczania z gaźnika. Parująca benzyna a zwłaszcza niektóre jej produkty mają dość silne działanie korodujące na stopy aluminium z którego jak wiadomo są odlewane gaźniki. Co do paliwa w zbiorniku to moge tylko tyle powiedzieć,że jeden z moich motorków był zalany mieszanką dobre dwa lata temu lub lepiej i jest odpalany od święta na pokaz.Paliwo nie utraciło swoich właściwości. Wiadomo idealną sprawą było by "zahibernowanie" sprzęta w garażu,gdzie pamuje jakaś cywilizowana temperatura i problemu nie będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...