Skocz do zawartości

Songo

Forumowicze
  • Postów

    552
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Songo

  1. Przeczytałeś o przełożeniach? tamta drz miała seryjne czy krótsze?? Wszędzie na necie znajduje że stara XR 600 ma 27 koni. W takim wypadku ta DRZ musiała by być chyba jeszcze bardziej dojechana niż ta XR bo mechaniczny gaźnik z pompką cudów nie zdziała :biggrin: A jeśli jest silnikowo mocniejsza to ja nie spieram się że S będzie szybsza. Twierdze że S na krótkich przełożeniach bardzo przyzwoicie przyspiesza i na pierwszych trzech biegach w żadnym wypadku nie można nazwać jej mułem . Nadal generuje emocje. nadal sprawia frajdę zwłaszcza po sezonach na sporo mocniejszych motocyklach. Tyle że jeśli Crovcia chce eksplozji mocy to pewnie że E najlepsza a jeszcze bardziej lżejsza Y. Crovcia mi S na krótkich przełożeniach(nie wiem dokładnie jakich bo jeszcze nie zmieniałem napędu od kupna a nie chciało mi się liczyć ilości zębów) na dojazdówkach pali 5/100 a w terenie jakoś powyżej 6. Tyle że ja ważę 110 kg. Jeszcze jedna uwaga co do S, nie ma motocykla który by ważył 132 kg lub mniej i miał wymianę oleju co 6 tys km i regulacje luzów zaworowych co 24 tys km. Tu w sumie bardziej stosuje się przelicznik wymiany oleju raz na pół roku i sprawdzenia luzów raz na dwa lata:) Chyba że ktoś ją stosuje bardziej do turystyki off do czego tak naprawdę S została stworzona. Ale to tylko dla tych co całą kasę wydają na motocykl i koszt eksploatacji jest dla nich ważny:) Gdzieś kiedyś przeczytałem że dla kogoś idealnym enduro jest DRZ z zawiechą Kata która znowu nie jest jakaś kosmicznie droga :wink:
  2. Jak ma mieć homologacje jak nawet lampy z przodu nie ma? Ona się nadaje jedynie dla niepełnoletnich na tereny zamknięte.
  3. Masz jeszcze wersję Y z wagą 113 kg okrojoną do bólu z elektryki z samym kopniakiem. Za 7 to tylko okazja, reszta to złom. Za około 8 już możesz się coś rozglądać. Sporo osób na forum DRZ żali się na gaźnik FCR, że go muli po ostrym dodaniu gazu. E waży 119 kg na sucho a S 132 kg. Natomiast co do oddawania mocy jeszcze. Michoa chyba nie jeździłeś na S na krótkich przełożeniach bo wcale lipy nie ma. Ja w każdym razie nie odczuwam braku mocy po przesiadce z litrowej V i 650 w singlu.
  4. Sprzedam kości obniżające o 5 cm firmy Wild Hair Accessories do Suzuki GSF 600 Bandit 2000-2004r. Być może pasują także do innych wersji. Strona producenta http://www.whaccessories.com/Lowering-Kits-Suzuki.htm Link do allegro http://allegro.pl/kosci-obnizajace-suzuki-gsf-600-bandit-dog-bones-i4058753799.html Cena 150 zł plus wysyłka. Możliwość odbioru osobistego w Warszawie.
  5. W takim razie nie masz za bardzo pojęcia o całym zagadnieniu skoro twierdzisz że te thory mają budowę ortezy. Ortezy to zupełnie inna bajka i inne mocowanie. W torach masz bardzo dobre mocowanie które jest wygodne i nie pozwoli zmienić pozycji ochraniaczowi ale nie stabilizuje kolana i nie zapobiegnie jego skręceniu - a taka jest rola ortez. Przymierz sobie te thory i dopiero wypowiedz się na temat twardego plastiku, sztywności czy braku wygody bo teraz już sam nie wiesz co piszesz. Fakt faktem że te które teraz zapodałeś będą praktyczniejsze na szosowy motocykl i z pewnością wygodniejsze, wyglądają całkiem nieźle ale zauważ że tak jak na wcześniejszych na środku kolana po bokach też tak naprawdę nie masz tam żadnej ochrony. W tym miejscu w thorach masz zawias. Z tym że żeby założyć ochraniacze na zawiasie spodnie muszą być dość luźne. W przylegających założenie jakiegokolwiek ochraniacza może być problematyczne.
  6. A gdzie wg Ciebie jest tu wspomniane o ortezach? Masz racje- łatwo się zakłada, łatwo zdejmuje i zapewnia małe bezpieczeństwo. I właśnie wcale nie jest głęboki nachodzi tylko na kolano praktycznie tylko od przodu i niewiele na boki i nad. Nie ważne czy thor czy inne ochraniacze, na zawiasie zawsze będą lepsze od takich zwykłych które Ty podałeś. A co do rzepów...Ty masz cienkie paski a thory cały materiał zachodzący na nogę z tyłu na rzepy plus na to pasy mocujące nad kolanem i pod.
  7. Nie jeździłem ale nie sprawdza się ponieważ nie okalają w pełni kolana jak chociażby te thory i nie mają u góry żadnego mocowania i posiadają wąskie pasy mocujące- mogą się zsuwać.
  8. Nie kupuj takich jakie zaproponowal 1970. Nie sprawdzą się. O wiele lepsze będą takie jak Heniek mówi na zawiasie. Np http://www.mxlife.pl/product_info.php?products_id=7377#prettyPhoto | Ta sama cena i o wiele bezpieczniejsze. Sam w nich jeżdżę.
  9. Zalezy tylko o jak ciezkim terenie mowa, na nizinach nie ma raczej miejsca gdzie dobry kierowca nie przejedzie na esce. Góry to juz inna bajka no ale na taki teren nikt eski raczej nie wybiera.
  10. Łukaszek za tyle kupisz ale bez dokumentów, 2005 rocznik w ładnym stanie to co najmniej10 tysi, z pierwszych lat produkcji teraz 8-9. A w stanie takim sobie być może za 7 coś się wyrwie z początków produkcji.
  11. Nie zrozumiałeś mnie Michoa, chodziło mi o to że moto z linka to prawdopodobnie E z dołożonym kopniakiem, nie znam się na elektryce ale chyba nie da się założyć kierunków do instalacji z Y?
  12. Czyli zapewne wersja E z dołożonym kopniakiem.
  13. To najlzejsza drzta z samym kopniakiem, bodajze 113 kg na sucho, silnik taki sam jak w wersji E. A litere ma - Y. Nietypowe ma jedynie kierunki bo Y ich fabrycznie nie posiada.
  14. No cóż nie ma co od niej wymagać na asfalcie bo to opona na dojazd:) Na suchym asfalcie jest ok nie czuje się niepewnie itp, natomiast na mokrym trzeba uważać raz miałem mały uślizg i niewiele brakowało do szlifa. Co do terenu to jest całkiem ok dla mnie, przejazd przez kałuże nawet głębsze i błocko nie stanowi dla niej problemu cały czas pewnie jechałem i nie poczułem nigdy jakiegoś mocnego uślizgu, w głębokim kopnym piachu mogłaby chyba mieć lepszą trakcję ale wszystkiego niestety nie można mieć ale jako opcja z dojazdem do terenu na kołach chyba nie znajdziesz obecnie lepszej opony.
  15. Swoją drogą jakiś matoł, zatrzymał by się do kontroli, to albo by mu za coś tam wlepili mandat albo zwykła kontrolna dokumentów i pojechałby dalej, a tak pójdzie siedzieć:)
  16. Zainteresuj się Michelin ac 10. Mam te opony obecnie założone w drz. W terenie dają radę przynajmniej dla mnie jako początkującego amatora w terenie i sporo wytrzymują po asfalcie(gdzieś wyczytałem opinie że nawet 5 tys km komuś wytrzymały jeżdżąc pół na pół) U mnie mają jakieś 1,5 tys km i jest ok(na najbliższy poligon mam ponad 25 km po asfalcie).
  17. 138 bez paliwa to dużo jak do miasta i na trasę? Nawet w teren jest akceptowalna ta waga. Natomiast ja nie widzę na tym wygody pasażera... Także z któregoś parametru będzie musiał zrezygnować albo zmienić
  18. Miałem bandita, miałem także dakara(bardziej terenowa wersja gs). Na bandicie wcale nie trzeba leżeć na zbiorniku powyżej 100 km/h. Na palcach jednej reki mogę policzyć jak się kładłem na zbiorniku i były to prędkości rzędu 180 km/h. Co do serwisu gsów to bzdura, koszt taki sam jak jak każdego innego motocykla jednocylindrowego z czterema zaworami. Jedyne kosztowne co jest w serwisie to filtr paliwa który musi być wymieniany co bodajrze 20 tys km i musi być oryginalny bo odpowiada jeszcze za jakieś tam ciśnienie i kosztuje 350 zł ale wiem że sporo jest ludzi którzy nigdy go nie wymieniali i gsy normalnie im jeżdżą. Ja osobiście do samego miasta wybrałbym gsa ze wzgledu na ekonomie i wygodę jazdy. Jak chcesz jeszcze jakieś traski walnąć to gs będzie wygodniejszy od takiego bandita ale za to będzie wyczuwalnie gorzej wyprzedzal powyzej 120 km/h (Co do tematu to trochę nie ta kategoria motocykli ale pewnie moderator przeniesie:) )
  19. Dzięki za odpowiedzi. Owszem policja została wezwana ponieważ tak jak lilith wspomniała z oświadczenia można się wycofać a babka wkurzyła mnie swoją postawą i czuje że gdyby mnie wtedy nie było to ojciec zostałby z rozwalonym błotnikiem. Łukasz dzięki za wytłumaczenie. Na zachowanie policjanta złożę oficjalną skargę.
  20. Witam. Byłem świadkiem zdarzenia stojąc na chodniku kiedy to pani parkująca pod blokiem cofając uderzyła w samochód z tyłu a on potoczył się i uderzył w samochód mojego ojca. Wezwaliśmy policję żeby odnotowała ten fakt. Kierująca pojazdem była z tego faktu mocno niezadowolona i chyba odegrała szopkę przed policjantem że ona biedna chciała spisać oświadczenie a my chcieliśmy koniecznie wezwać policję a panowie policjanci musieli ruszyć swoje litery. Na koniec interwencji kiedy chcieliśmy spisać oświadczenie policjant powiedział że przy interwencji nie piszę się oświadczenia i poinstruował sprawczynię żeby podała nam tylko swoje dane i nic więcej. Kiedy zażądałem żebyśmy spisali oświadczenie policjant stwierdził że skończył ze mną rozmowę. Gdy chciałem od sprawczyni wziąć dane ta nie chciała mi dać dokumentu do ręki tylko dyktować nie pokazując danych zawartych na dokumencie, gdy nie wyraziłem na to zgody ojciec poprosił żeby policjant podyktował. Oczywiście zrobił to z prędkością karabinu maszynowego. Gdy poprosiłem żeby to zrobił jeszcze raz wolniej, on powiedział że swoje już zrobił i skończył a ja jak będę się awanturować to poczuje się obrażony i zabierze mnie na komendę. Od tego momentu zacząłem nagrywać rozmowę. Wtedy mąż sprawczyni(który przyjechał w międzyczasie) stanął ze mną i pokazał mi dokumenty z których spisałem sobie dane. Pytanie z tej całej historii takie: czy faktycznie sprawca nie musi pisać oświadczenia gdy była policja nawet gdy poszkodowany tego żąda? Albo inaczej, czy sprawca może sobie to olać gdy nawet poszkodowany tego żąda?
  21. Że w terenie może w nim być ciut za gorąco :biggrin: No tu akurat się mylisz bo na ulicy liczy się głównie odporność na ścieranie no i fakt, te niby ochraniacze gąbkowe przy konkretnym zderzeniu to sobie można wsadzić wiesz gdzie:) A kolega który myśli o datexie i podobnych może tą kasę równie dobrze przepić. Z tym że przy przepiciu więcej będzie miał z tego korzyści. Ja także nie szastam kasą ale wiele już razy się przekonałem że kupowanie taniego badziewia to nie wyjście, i zwykle wyrzucone pieniądze w błoto.
  22. Badziew, szkoda kasy, podczas przymierzania na moto bazarze podczas dociągania urwałem jakiś nap, daj sobie z tym spokój, biednego nie stać na tanie rzeczy, zobacz może oneal madass, bardzo fajna zbroja.
  23. Przebieg 2,5 tysiąca na sezon. To po bułki tylko jeżdżąc zrobiłoby się więcej:)
  24. Albo ściągana ze stanów albo jakaś bujda z rokiem produkcji bo z tego co pamiętam w europie była w sprzedaży do 2007.
  25. Chyba sobie jaja robisz:D Spokojnie by S przeżyła taka podróż dzięki właśnie jej niewysilonemu silnikowi. Zawieszenie także by przeżyło:) Jakieś dowody na poparcie tezy że 3 razy by się połamała? Seria Dr faktycznie miała problem z głowicami ale ja się nie spotkałem żeby w drz on występował. Taki myk że ja nie muszę nic wymieniać żeby jechać dalej bo by nic się nie posypało. Filmikami się możemy jeszcze zarzucać ale fakty są takie że silniki lc4 są bardziej awaryjne bo to nie jest jedyna wyprawa lc4 która miała problem z silnikiem. BTW już widzę jak afryka przejeżdża po tych oponach albo przez sekcje rzeczna:D Po za tym zdecyduj się czy rozmawiamy o 640 ADV czy o 625 SC bo ja tu nigdzie o tym motocyklu nie wspominałem:]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...