Skocz do zawartości

Songo

Forumowicze
  • Postów

    552
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Songo

  1. Ta no tylko jakoś mi w żadnym moto nie wybuchł silnik a te lc4 jakimś dziwnym trafem z tego słyną:) http://www.motoleopard.blogspot.com/2010/10/z-archiwum-k-cz-2-modyfikacje.html A co do drz to poprzedni właściciel mojej drz wykorzystywał ją typowo enduro, wiec moze to tego widziales:) Z tym ze moje ostatnie posty dotyczyły drz jako motocykla do budżetowej turystyki offowej. Widziałem tez wiele relacji gdzie ludzie drz jeżdżą po Ukrainie lub Rumunii. I nie wracają na przyczepach z padniętymi silnikami:)
  2. Chyba nie zrozumiałeś o co mi chodziło, albo da mi dojazd do najbliższej stacji gdzieś na zadupiu w jakiejś gruzji zamiast pchać ten motocykl do tej stacji. No i 100 zł, bo drz 2, moja dziewczyna także jeździ. No i jakby nie było to nie ten punkt zadecydował że nie wybrałem ADV. Nic mi po świetnym zawieszeniu i mocnym silniku kiedy moto wraca na przyczepie. Poza tym jest sporo cięższy od S.
  3. "Co do cen to jednak za lc4 adv w miarę dobrym stanie to jednak te 10 k także trzeba dać, a przynajmniej tak było pół roku temu gdy rozglądałem się za moto." Napisałem także czyli doklałdnie to samo że za drz też trzeba dać te 10 koła:) NIgdzie nie spotkałem się z opinią ze lc4 przy spokojnej jeździe wciagnie 4 :) a tyle wciaga drz s przy spokojnym stylu jazdy:)
  4. Nie no bez przesady:) Ja po prostu bardzo doceniam jej zalety a wad jakoś mocno nie odczuwam, pewnie że wolałbym żeby miała 60 KM przy takim spalaniu i interwałach serwisowych no ale niestety nie da się mieć wszystkiego, a co do zawieszenia to nie odczułem żeby gdzieś nie wyrabiał no ale jakby nie było w temacie terenu dopiero się uczę :) Pewnie że nie, ale jak dla mnie drz s najbliżej do moto uniwersalnego:) Chodziło mi o to że jest niedoceniona jako motocykl do turystyki offowej, bo owszem sporo tego lata ale jest wykorzystywane jako zwykłe enduro, a na tym polu faktycznie są lepsze motocykle. Co do lc4 640 niestety nie jest to odosobniony przypadek bo z tego co zdążyłem wyczytać to 640 słynie z tych wybuchających silników. No i ona jednak więcej wciągnie niż drz, o ile w Polsce nie ma to aż takiego znaczenia(oprócz portfela) to gdzieś na wschodzie gdzie stacje są naprawdę sporo od siebie oddalone może robić wielką różnicę, a czasem "być albo nie być" :) Co do cen to jednak za lc4 adv w miarę dobrym stanie to jednak te 10 k także trzeba dać, a przynajmniej tak było pół roku temu gdy rozglądałem się za moto.
  5. Bo w Polsce jest nie doceniona, w stanach o wiele więcej ludzi tak z niej korzysta. Spora jak spora, 10 kola za zadowalający egzemplarz. Brak miejsca na bagaż? :D Proszę Cię, przecież ona ma subframe i spokojnie można nawet stelaż na sakwy/kufry zamontować :D dla mnie właśnie jest idealna, lżejsza od typowych klocków turystycznych 600 typu xt, rzadki serwis i małe spalanie. Co do wygody siedzenia do przerobienia i już jest wygoda, a na mega dalekie wyprawy jest fajny patent z poszerzeniem siedzenia, na amerykańskim forum widziałem, poszukam i wkleję jak znajdę. Gdy szukałem najlżejszego motocykla a przy tym najtańszego w eksploatacji do turystyki off nic lepszego nie znalazłem, jedynie kandydata miałem w 640 ADV ale gdy znalazłem tych parę relacji gdy silnik stracił życie to podziękowałem. Żaden inny nie spełnia wszystkich punktów razem.
  6. No cóż wszystko zależy od kierownika, jeździłem przez sezon vstromem 1000 w tym także byłem na wyprawie do czarnogóry i teraz na tej drzecie nie brak mi mocy, chociaż fakt że swoja drz kupilem z większa zębatką z tylu niż jest seryjnie także na standardzie może i trochę słabiej będzie ale to pewnie się przekonam na jakieś dalszej wyprawie bo te przełożenie póki co mi pasuje. Pytanie ile pali? Na trasie drzta 4 wciągnie a w terenie 6 podobno ciężko przekroczyć( oczywiście mowa o S) Niestety spalanie też ma dla mnie znaczenie. W swojej jeszcze nie sprawdzałem ile mi wciąga. Co do siedzenia idzie spokojnie przerobić. Ludzie w stanach S używają jako dalekiego turysty który wszędzie może wjechać i już niejedną wydómkę z siedzeniem na zdjęciach widziałem. No i TTS jest 8 kilo cięższa. Pamiętajmy że ja caly czas mówiłem o opcji wszędołaza którym wszędzie można wjechać, pojechać na wakacje, nad jezioro, a i czasem poszaleć w terenie bez oglądania się czy tam wjadę czy nie i który jest najtańszy w eksploatacji. Biorąc te wszystkie punkty pod uwagę ani nie jest lepsza xr 600 ani SXC 625 z tego co się orientuję.
  7. Co do tej ciężkiej landary tak na szybko w necie znalezione że waży tyle samo co ten SXC 625 :) To jest ten sam silnik co 640 ADV? Bo jeśli tak to ja dziękuje za tykającą bombe, już parę relacji przeczytałem gdy LC4 wracały na lawecie z dalekich zakątków świata bo silnik wyzionął ducha. To wole bez problemowo pojechać na Ukraine lub do Gruzji na swojej nijakiej dzs niż się martwić czy w ogóle wrócę. A zmieniać olej co 2 tysiące latając sporo po szosie to jakieś nieporozumienie jeśli omawiamy motocykl w wersji budżetowej. A tym bardziej gdzieś w trasie.
  8. http://www.drz400.pl...la_wieczna.html Tu jest pokazane jak tych słabych punktów się pozbyć. To że trafiłeś na padakę to nie znaczy że reszta jest kijowa. Traf na padakę exc i też nie będzie tanio. I się jeszcze raz powtórzę - jak dla mnie do weekendowego budżetowego polatania w terenie + po ulicy lepszej opcji jak DRZ S nie ma.
  9. Jak dla mnie nie warto, byłem wczoraj. Dosyć mało sprzedawców jak wiadomo ze względu na aurę a ceny za szpeje eksploatacyjne(oleje itp) takie jak na allegro z przesyłką, czyli dopłacasz za bilet. Chociaż dzisiaj sprzedawcy może będą bardziej skorzy do negocjacji cen bo wczoraj zbyt dużego obrotu raczej nie mieli.
  10. Zgadza się. 113 kg na sucho. Czy gorsze zawieszenie od konkurencji od razu dyskwalifikuje ten motocykl z miana hard enduro?
  11. To tak z ciekawości - to co to jest DRZ Y?:) Zaznaczam magiczną literę Y. Ja tam nie mam zbyt dużego doświadczenia w terenie ale póki co na mojej S nigdzie w lesie nie odczułem wagi(132 kg na sucho - dla mnie rewelka) ani niedostatków w zawieszeniu, wjeżdżam tam gdzie chcę i sprawia mi to mega frajdę. Wostok zapewne już nie śledzi tematu, ale gdyby hipotetycznie tak: Teraz pytanie, jaki kolega chce sprzęt, pro wyczynowy czy taki do polatania zwykłego po lesie. I ile ma kasy na eksploatację. Coś tam także kolega wspominał o dojazdach do pracy na kołach SM i weekendowego latania po lesie. Ja tam nie widzę lepszej alternatywy niż wersja E lub S(w zależności ile chce się mieć tych KM i ile by wychodziło po tym asfalcie) z dodatkowym kompletem kół SM.
  12. A to DRZ Y to co to niby jest jak nie hard enduro? DRZ może nie jest najlepsza na świecie, ale wersja S ma coś czego EXC nie ma - normalny okres między przeglądowy(co 6 tysięcy olej, co 24 tysiące kontrola luzów zaworowych), czyli jak ktoś nie ma relatywnie dużo pieniędzy to jest to idealna alternatywa do pojeżdżenia amatorskiego w cięższym terenie, nawet jeśli wszystkie czasy wymian i regulacji skrócić o połowę do rzekomo ostrego katowania w terenie.
  13. Nie maszyna lecz technika zrobi z Ciebie zawodnika:)
  14. No pewnie, daje jeszcze na kolo i tak przez kilometr dopóki mnie widać. No i oczywiście na pustym wydechu co by pamiętali o mnie jak już stracą mnie z oczu. Ty tak nie robisz? :0
  15. Jeśli chodzi o drz s to o jeździe z pasażerem może zapomnieć, niby podnóżki są ale wg mnie na kanapie nie ma wcale miejsca dla pasażera. Reszta kryteriów jak najbardziej pasuje oprócz tej zabawy na kole, no chyba że zmieni rozmiar zębatek. Za 9 już można coś poszukać z pierwszych roczników produkcji.
  16. Od nowości go posiadacie?
  17. No tak z tym że nie odpisałeś tak naprawdę na mojego posta. Z tego co piszesz wynika że ten motocykl więcej stał niż jeździł.
  18. To za dużo się nie najeździłeś robiąc 2800 km na sezon:) Po bułki do sklepu?:) w końcu przebieg oryginalny:)
  19. A kolega problem z tylnym amortyzatorem rozwiązał?
  20. No w sumie nie można bo nawet ramą się różnią. Ale pytanie na szczęście już nieaktualne:)
  21. Witam. Mam możliwość kupna Suzuki DRZ S bez zegarów. Jednocześnie na allegro są zegary do DRZ SM. Roczniki takie same. I teraz pytanie - czy zegary od SM będą pasować do S? Jakby nie było inna średnica koła itp
  22. Bzdura. Jadąc po szlaku(i nie tylko górskim) nic się praktycznie nie niszczy bo jest wydeptany. Wszystko jest dla ludzi, nie można rezerwować przyrody i zabawy jedynie dla pieszych wędrowców. Oczywiście wyłączając z tego parki narodowe.
  23. Mi to wygląda na TKC 80 na zdjęciach. Nie powiedziałbym żeby to były kostki, raczej opony mocno uniwersalne. A zdjęcia bardzo fajne:) będę musiał jeszcze raz powrócić na Bałkany:)
  24. Spodnie open road mają także wypinaną membranę. Sama membrana w spodniach działa znakomicie, jeszcze ani razu mi nie przemokły. Także jak kurtka w temperaturze +5 daje rade, ciepło jest. Za to powyżej 25 stopni to już sahara, jak dla mnie nie do wytrzymania. Jeśli chodzi o wytrzymałość to tak jak wcześniej pisałem przy szlifie przy około 80 km/h przy suchym asfalcie dość konkretnie się podarły ale ja nie miałem ani jednego zadrapania. Czyli generalnie spełniły swoje zadanie:) Czyli tak reasumując komplecik bardzo fajny funkcjonalny i jak dla mnie całkowicie wart swojej ceny. nadaje się na okres jesienno wiosenno deszczowy:) W upalne lato niestety ciężko jest.
  25. Używam Ravenny od roku i jak już wcześniej pisałem ma wypinaną membranę a także podpinkę ocieplającą. Co do samej kurtki to generalnie jestem z niej zadowolony. Membrana w deszczu całkiem nieźle działa ale przy silnym deszczu po jakiejś 1-2 h jazdy zaczyna mi przeciekać w dolnej warstwie ale nie wiem czy nie jest to jakoś spowodowane moim dosyć dużym brzuchem który zatrzymuje trochę te wodę na sobie:P Jeśli chodzi o zakres temperatur to przy temp +5 we wszystkich podpinkach jest ciepło(a przynajmniej mi:) ) W wakacje natomiast powyżej 25 stopni pomimo wywalenia wszystkich podpinek + otwarciu wywietrzników jest dosyć ciepło natomiast powyżej 30 jak dla mnie nie idzie wytrzymać(dlatego znad morza w tym roku wracałem w krótkim rękawku). Zaś jeśli chodzi o wytrzymałość na szlifa to buse zdała egzamin. We wrześniu miałem szlifa i przetarł się tylko materiał trochę na przedramieniu(no ale tarłem głównie spodniami chyba bo się ciutkę bardziej podarły) Ja natomiast nie odniosłem żadnego obrażenia, ani jednego zadrapania:) Jakby Cie interesowały spodnie Buse open road to też Ci mogę opisać wrażenia jakie mam po sezonie jazdy w nich.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...