Skocz do zawartości

fantom

Forumowicze
  • Postów

    1165
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez fantom

  1. Nie wiem skąd ten tekst o pussy. Ok. Jest: http://www.superbikeplanet.com/2013/Oct/1310281166.htm
  2. Ja akurat nie mam problemu z komentarzami Micka i Adama, a nadmiar plotek może przeszkadzać, jeśli ktoś ogląda cały weekend od dechy do dechy, więc siłą rzeczy coś musi się powtarzać. No i nie tylko tacy jak ty Piórko oglądają te relacje, więc dla nich mogą być nudne tematy czysto torowe. A "Mick" z tego samego powodu co "Radek" Sikorski - jak się człowiek obraca w międzynarodowym środowisku to internacjonalizuje swoje nazwisko i już - BTW, Dani Pedrosa brzmi lepiej niż Daniel Pedrosa :) Colin o odejściu Spiesa: http://www.superbikeplanet.com/2013/Oct/13102845.htm "To zaskakujące. Pewnie doszedł do wniosku, że to jest właśnie ten moment. Miał już tyle kontuzji i pewnie pomyślał, że to jest właśnie odpowiedni czas." "W tym sporcie już nie ma kasy. Tutaj ryzykujesz życie, a jeśli robisz to za grosze to nie ma to sensu." "Przez cały ten sezon (2010, razem w Tech 3) był szybszy ode mnie. Jeździł wspaniale. Był na fali wznoszącej." Z artykułu: Spies jest i zawsze był bardzo nieśmiały. Inni zawodnicy uwielbiają odgrywać celebrytów, a Bena na spotkanie z Jayem Leno trzeba było ciągnąć siłą i zwyczajnie krępuje się, gdy jest wśród ludzi, któych nie zna. Tom Sykes, z którym Spies jeździł cały sezon w jednym zespole, mówi, że w zasadzie w ogóle go nie poznał. W GP Spies miał tylko dwóch bliższych przyjaciół - Colina Edwardsa i Caseya Stonera.
  3. :) http://motormania.com.pl/sport/motogp/dlaczego-marquez-wcisnal-sprzeglo-w-yamasze-lorenzo/
  4. :) Oj, moi drodzy. O problemach z tylnym kołem Pedrosa powiedział od razu po wyścigu dla BBC jeszcze przy barierkach. Dokładniej opisał to na swoim blogu - można poczytać albo można dalej tu hejtować gościa. Ten wpis Sikor już tu wrzucał. O poszczególnych bredniach z tego artykułu (np. "nigdy nie był poważnym konkurentem w walce o tytuł") nie chce mi się, bo po co. Tłumaczenie ostatnich dwóch zdań: "Dani Pedrosa, wyp...dalaj. I obyś nie trafił w barierę bezpieczeństwa na wylocie." I to by było na tyle mojego zainteresowania taką twórczością :lapad: Argumentacja Micka jest nielogiczna - najpierw wymienia obiektywne przyczyny rozminięcia się Daniego z tytułem, a potem buduje swoją kategoryczną i ostateczną opinię na ostatnim Motegi. No i uwaga, że Stoner przyszedł i bęc, zdobył tytuł, a Dani nie - :) S-T-O-N-E-R? No proszę pana :icon_rolleyes: Już mi się nie chce o Pedrosie... a więc odpłynę od tematu letko :) W związku z wycofaniem się Gwardii Narodowej ze sponsoringu w AMA (co oczywiście ma bezpośredni związek z sytuacją polityczną w USA, no ale kto by tam interesował się polityką...) z udziału w tej serii wycofuje się team Michael Jordan Motorsports będący własnością wiadomo kogo :) Jeździ w nim m.in. młodszy brat Nicky'ego Haydena. W związku z tym team zaczął interesować się udziałem w WSBK i MotoGP :clap: http://www.cyclenews.com/585/22548/Racing-Article/Michael-Jordan-Out-Of-AMA-Racing-But-Headed-Overseas.aspx
  5. :) Mat, ja tylko polemizuję z "przypuszczeniem", że facetowi z takim portfolio jak Pedrosa "się nie chce". No ryli, jak można tak poważnie zakładać? No i bije po oczach kontrast w ocenie - "Jak Marquez odpuszcza to jeździ z głową, a jak Pedrosa odpuszcza to jest mięczak". Of course biorę poprawkę na swoje oceny, bo Sikor się ściga a ja nie i w TV też pewnie widzi więcej, no ale ale... :) BTW - dobrze liczę? Jeśli Lorenzo wygra ostatni wyścig to wystarczy że Marquez będzie czwarty żeby zdobyć tytuł?
  6. Napinki nie ma, a dworuję sobie z uprzedzeń, bo to nawet nie subiektywizm :) Gówne powody są dwa - pierwszy to taki, że Lorenzo był nie do pokonania, a drugi to taki, że Marquez kalkulował, bo nie jest głupi. Pedrosa powiedział, że miał jakiś problem z systemem anty-wheelie i miał dziwne uślizgi tylnego koła.
  7. A tak już konkretnie - to teraz na Motegi odpuścił właśnie Marquez, ale po Marquezie nie jedziemy, bo to jest młody wyqrwiacz i widowisko-mejker...
  8. Ja generalnie panie i panowie mam wrażenie, że jestem zwyczajnie większe wapno od was i nie mogę, no nic nie poradzę, wykrzesać z siebie takiej podjary wyścigami jak wy przez co i moje personalne sympatie i antypatie są mniej intensywne, a sądy mniej kategoryczne. Ani mnie to nie cieszy ani nie martwi, tak po prostu jest. Ja najzwyczajniej zakładam, że w MotoGP lądują goście, którzy oprócz szczęścia i talentu mają tak zoraną dynię parciem na rywalizację, że gdy odpuszczają w wyścigu to nie dlatego, że im się nie chce, ale dlatego, że coś im tę dalszą rywalizację uniemożliwia. Może Dani po zeszłorocznej glebie na Phili Island zobaczył, że coś drobnego zostało uszkodzone w motocyklu co uniemożliwiło mu dalszą jazdę, czego przed TV nie widać, ale wy już wiecie, że Dani to leszczu, bo wykrzesać nie umie, a taki Rossi to umie. On patrzył na ten motocykl klęcząc przy nim tam na asfalcie, ale wy przed TV w Polska widzieliście więcej, nie tylko w moto ale i w jego głowie na filigranowym ciele. Wychodzi więc, że Dani generalnie ogarnia i jak ma wenę to umie wykrzesać, co widać na YT, ale to czasem tylko, bo ogólnie to marudzi w wywiadach i jest zero fajtera. Mam jeszcze inne przemyślenia w tym kontekście o innych rzeczach i zawodnikach, ale IMO zbyt nudne to wszystko dla publiki głodnej prawdziwych emocji żeby się tu rozpisywać. I żeby nie było, że taki ze mnie chrześcijanin i adwokat nieudaczników - ja swoją wewnętrzną potrzebę hejtingu też pielęgnuję, ale w sportowej dyscyplinie, gdzie powtórki w TV demaskują każdy detal i wychodzi szydło z worka kto walczy a kto p..zda.
  9. No sorry - to akurat od niego nie zależy. To tak jakby mówić "bardzo ciekawe gdzie w generalce byłby Marquez gdyby nie miał tyle szczęścia i łamał się po swoich glebach podobnie jak konkurenci." Poza tym waży raptem 8 kilo mniej od Marqueza co przy wadze moto+zawodnik już nie jest jakąś kosmiczną różnicą.
  10. Już nawet mój 9-letni syn rozpoznaje hymn Hiszpanii :) hehe Nie trzeba mieć c...ki żeby być ginekologiem ;) ani być reżyserem żeby skrytykować film. Ale istotnie rozczarowanie tym, że zawodnik jechał swoje, a nie wy....rwił ku radosze gawiedzi to karmienie nienajzdrowszych instynktów :) Taki tam bezpłciowy zawodnik w bezpłciowym pojedynku...
  11. No właśnie ja też nie widziałem bo mi się nie chciało wstawać tak wcześnie. Coś ciekawego było? http://www.motogp.com/en/Results+Statistics
  12. Wszystkie dzisiejsze sesje odwołano z powodu złej pogody.
  13. Z tą vmax to pewnie wszystko razem o czym piszecie. 10km/h to podejrzanie dużo.
  14. Jak to możliwe? Zamętu pt. "Philip Island" ciąg dalszy :) Rossi przed wyścigiem wiedział, że karą jest czarna flaga, wiedzieli też inni, ale wygląda na to że team Marqueza nie wiedział :) MM w wąskim gronie opracował strategię 11. kółka bez informowania o tym reszty ludzi w HRC i tak się to skończyło. Menedżer Marqueza wyrasta tu na szarą eminencję niczym Kardynał Ryszelie :) ;) O politycznych gierkach między dwoma garażami Hondy tu: http://www.asphaltandrubber.com/motogp/alberto-puig-emilio-alzamora-repsol-honda-power-struggle/ Co ciekawe, autor kolejny raz już pisze, że Honda ma "dwóch z trzech najlepszych zawodników na świecie" :)
  15. Z pedagogicznego punktu widzenia ;) idealizowanie idoli jest dobre i pożyteczne przy wychowywaniu dzieci i nastolatków. Ja już wyrosłem. To nie są zarzuty z mojej strony - to są ludzie z krwi i kości. I z emocji - zarówno udawanych jak i autentycznych :) Lorenzo czyta forum, mówię wam :)
  16. Wiadomo, że komisja podjęła jedyną słuszną decyzję w tej sytuacji. Przecież nie mogli odwołać rundy. Po prostu taka skala amatorszczyzny na tym poziomie nie przystoi. Jeśli nowa nawierzchnia jest tam prawie od roku to prawdopodobnie i Bridgestone i Dunlop mieli jakieś info z WSBK to raz, ale pewnie jakieś samochody też jeździły na ich oponach i też musieli zauważyć różnicę. Ale jak to w korpo, prawa ręka nie wie co robi lewa, ale efekt skali jest taki że kolos jakoś się toczy do przodu :) @nezka - na wrzucanym tu video nie widać tablicy MM z info o zjeździe - jest tablica Pedrosy, jest Lorenzo, a Marqueza nie ma. Obstawiam że nawet tacy szpeje jak ci trzej muszą mieć wyraźnie na tablicy pokazane co i jak, a nie sami liczyć ile jeszcze kółek. Teraz ploty :) MatMax - te twoje psychoanalizy :) Co pokazuje prawdziwe emocje Marqueza? Gdy reaguje na gorąco tuż po zejściu z motocykla i rzuca wkurzony ochraniaczem czy po dłuższej chwili, po prysznicu i wskoczeniu w pachnącą koszulę HRC w pełni świadomy że ma obok siebie kamerę? No bardzo proszę. Oczywiście każda jego reakcja jest usprawiedliwiona - to on najwięcej stracił w niedzielę, chociaż mam wrażenie, że kara była tak surowa właśnie dlatego że przytrafiło się to Marquezowi. I tak ma dużą przewagę, i tak prawdopodobnie zdobędzie tytuł. Poza tym - jemu łatwiej to przełknąć, bo mimo licznych upadków nie stracił nawet jednego wyścigu a Lorenzo i Pedrosa tak. Z Rossim to samo - czy prawdziwy Vale to ten, który okładał pięściami Biaggiego na schodach poza zasięgiem kamer czy ten który uśmiechał się do kamery na konferencji 7 minut później :) No jak można nie widzieć, że to spektakl niezłych aktorów jest?
  17. Nie ma sentymentów. This is Sparta! :) Jestem pewien, że tak jak Colin (let us race & F off) myślą wszyscy zawodnicy, ale niewielu ma tak komfortową sytuację żeby tak powiedzieć. Albo nie pasowałoby to im do luzackiego wizerunku (Vale) ;) Walka o tytuł się przedłuża i to jedyna korzyść z tego wszystkiego.
  18. Nie wiem w jakich okolicznościach wprowadzono ten przepis, ale zmuszanie takich ścigantów do zmiany motocykla z innego powodu niż deszcz to jest cyrk a nie wyścigi. Jeszcze ciekawiej byłoby pewnie gdyby kazali im oprócz motocykli zmienić też kombinezon albo przynajmniej buty. Albo gdyby limit na pitlane był 200 zamiast 60km/h. Podobno najszybciej moto zmienił Hayden i to dużo szybciej od reszty, ale nigdzie nie ma wideo z tego. http://www.asphaltandrubber.com/motogp/summary-sunday-australian-gp-2013/ Team Marqueza dał ciała - pkt. 3 mówił nie więcej niż 10 okrążeń. Łosie zinterpretowały to jako "nie więcej niż "10 pełnych okrążeń" i gdyby tak było to MM by spełnił ten wymóg. Ale pkt. 2 mówił wyraźnie - zawodnik MUSI zjechać na 9. lub 10. kółku. Kropka. Nie dziwię się że MM się wkurzył - i to niby on w tym garażu ma najmniejszy staż :) Amatorzy :) Cały czas wracam do Stonera, ale jak się poskłada do kupy to co chłopak mówił o "kierunku w jakim zmierza motogp" (dokładny cytat) to dochodzimy właśnie do takiego dziadostwa jakie było w Australii. Bo po przekroczeniu pewnej granicy to już nie jest redukcja kosztów a dziadostwo właśnie. Wysłali testerów do Argentyny, gdzie wyścig będzie dopiero za rok a nie zrobili testów tutaj, gdzie po superbajkach było wiadomo że jest problem. Producent przygotował się na 10 stopni chłodniejszą pogodę - litości. Wystarczy spojrzeć na oponę Marqueza żeby zobaczyć o jakim marginesie błędu tu mówimy z wyznaczeniem maks. liczby okrążeń. Massive disaster - jak napisał Stoner na Twitterze. Do czego tu wracać?
  19. Wstyd jak beret, kwas jak ch... Najdroższa, najbardziej prestiżowa klasa wyścigowa, monopol oponowy i producenci zdołali ogarnąć ledwie 1/3 normalnego dystansu wyścigu. "Nie, zamiast na testy na nowym asfalcie, wydajmy ten budżet na reklamę np. albo na lobbowanie na rzecz kontynuacji zasady jednego dostawcy." Beka z nich. Z Dorny zresztą też. Zaczynam rozumieć Stonera.
  20. Podobno Stoner w SMSie do Pedrosy zdradził o co chodzi na Philip Island, więc Dani pozamiata.
  21. I kto teraz zaprzeczy, że kara i wszystko co MM usłyszał na spotkaniach zamkniętych w swojej sprawie odniosły zamierzony skutek? :) Pojechał co miał pojechać bez tych cholerycznych podjazdów pod koło.
  22. Pisałem tu już kiedyś, że Spies komentując ten wyścig w jednej ze stacji na żywo od razu powiedział, że Rossi pojechał szerzej niż mógł i wywiózł Marqueza w piach. Gdyby Młody się zaorał i wyglebił, media by piały że cwany weteran dał młodzieży lekcje. Skończyło się inaczej - MM wyszedł na młodzież z dłuższym pazurem, a Vale na mentora pokonanego własną bronią. Tak czy inaczej Vale nie mógł tego przegrać wizerunkowo :) No ale nie o nim przecież. http://www.asphaltandrubber.com/motogp/summary-thursday-malaysian-gp-2013/ “This kind of riding improves the spectacle,” Lorenzo told Spanish media, “it doesn’t matter if we get injured, the important thing is the audience, that people enjoy it, and the action at Jerez was very entertaining, watching the marshals run for the lives at Silverstone was very entertaining. The overtake outside the track at Laguna Seca as well, watching Dani flying through the air at Aragon was incredibly entertaining, I think we should give people incentives for this kind of action, so that young riders will take it as an example. Making a more entertaining sport that way is a very good idea.” Jorge Lorenzo - mistrz MotoGP i ciętego humoru :) Trochę też jest w jego wywiadzie na YT MotoGP. Zastanawiam się czy ta Galeria Sław dla Stonera nie ma mu trochę utrudnić decyzji o powrocie :) :) Nie wszyscy tak to odebrali. Emmet w Asphalt&Rubber: "However, for the first time, Marquez’s body language betrayed him. He had a more serious look on his face than he has when his behavior has been questioned previously, clearly feeling the pressure. Whether this will affect how he rides or not remains to be seen, but for the first time, he did not look like a young kid larking about at a race track. He looked like a man surprised by the tumult he had stirred up."
  23. No nie wiem. Cały czas się oglądał za siebie, pewnie sprawdzał czy Marquez go nie goni, jak Lorek ostatnio :cool: No, ja Sikora zdjęcia też oglądałem i trzeba przyznać że gdyby się chłopak odpowiednio ubrał i wsiadł na co trzeba to nikt by się na fotach nie zorientował czy to Bradl czy Sikora. Szacunek. W zasadzie to Honda mogłaby wcale nie czekać do 2015. Przecież już wystawiali po 3 motocykle, a Stoner nagle tymi samochodami nie zacznie szybciej jeździć, żeby tam zostać na dłużej. Myślę, że niejeden garnitur w Japonii zrobiłby odpowiedni budżet mając w perspektywie fotografię trzech Repsoli na podium w swoim gabinecie w przyszłym roku.
  24. Zgadza się - profil i ryfle podrasowują temat ale i tak robi to wrażenie.
  25. Podobno konstrukcja nadwozia nie przewiduje więcej niż 64 stopnie, bo w głębszych złożeniach elementy tarłyby już o asfalt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...