-
Postów
350 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Kalendarz
Treść opublikowana przez x. Maślak
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14
-
Wywierć np. w czarnym plastiku za główką ramy, tuz obok stacyjki.
-
Ano taki układzik wprowadzający powtórnie z mieszanką niedopalone gazy wydechowe. Proekologiczny (?), odbierający obok miejsca cos ze 2 konie mocy.
-
Nie mam wymiarów. W nowym motocyklu jeszcze nie zdjąłem pierońskiego ustrojstwa. W OldMotylku na wystające z głowicy rurki znajomy mechanik nabił "kapturki" mosiężne.
-
Po lewej stronie masz zbiorniczek AIS, no i "piórnik" z fabrycznym zestawem kluczy. Po wywaleniu AIS-u mieści się np. sprężarka do klaksonu.
-
L&M, nie wiem, co to za poparcie dla Zosi, skoro wysnuwasz wnioski dokładnie przeciwne. Poza tym, skąd takie wnioski?! Po ponad 180 tysiączkach XVS Classicami zupełnie nie podzielam łączenia w jedno szerokiego kapcia z tyłu, niskiego środka ciężkości i toporności w zakrętach! Jeśli już, to długość naszych sprzętów powoduje ujmę na zwrotności (na pewno nie w zestawieniu z Shadowką 1100, może z Viragami, które między seryjnymi customami nie mają konkurencji jako tanecznice). Przesiadłem się właśnie ostatnio na sprzęt "toporniejszy" od Drag Stara Classic, czyli... Drag Stara Custom. To wiekszy skok między rozmiarami gum a nie sama szerokość tylnego kapcia coś tu ma do powiedzenia. Ahoj!
-
Jak już kiedyś pisałem, jeździłem z riserami 4 i 1/2 cala (do góry i nieco w tył). Mam 1,72 m wzrostu i dość krótkie ręce; sylwetka mi się wyprostowała i więcej miałem swobody manewrowania. Myślę, że ludzie ok. 1,80 nie potrzebują tego ustrojstwa. I ja dałbym radę jeździć bez, ale "z" było zdecydowanie wygodniej. Także obrotomierz obecny w tym modelu ProOne, oddawał usługi przy synchronizacji. Old Motylek ma już następcę, zarejestrowanego. Po trzech classikach wsiadłem na customa; mniej powszechny i praktyczny, ale do dalekich podrózy mam teraz ST. Pozdrawiam Kolegów.
-
Do podstawowego zestawu podsiodłowego dodaję zawsze duże klucze do zdjęcia przedniego i tylnego koła, zestaw zaciskanych opasek plastikowych, taśmę klejącą na płótnie (srebrna), próbnik elektryczny. Woziłem też zapasowe świece i żarówki w miejscu po AIS-ie, pod narzędziami - które przekazuję Ci wolne, gratis, razem z motocyklem.
-
"Ktoś" jeździ. Np. nizej podpisany.
-
Chociaż podesty zginają bardziej nogę w kolanie (jak to kiedyś napisałem, z easy ridera zmienia Ci się sylwetka na policjanta), to na dluższą metę, w trasach po kilkaset km dziennie, będziesz za nie wdzięczny Japońcom: bez montowania spacerówek pozwalają zmieniać pozycję stopy i nogi na kilka sposobów. Wierz mi, to się liczy.
-
Ubieraliśmy 650-ke koleżanki z asortymentu Roadstyler'a. Bradzo solidna robota i szybka dostawa.
-
Pod względem serwisowym, zrównoważenia przy chłodzeniu, niewysilenia, apetytu na benzynkę - na pewno. W innych kategoriach "nic nie zastąpi cali sześciennych": 1100 ma "szczytowanie" przy niższych obrotach, słynne gładkie przyspieszanie od 50-ki na najwyższym biegu itd.. Zawsze utrzymywałem: jeśli jeździsz solo lub z podobnymi sprzętami i nie musisz doganiać dużo silniejszych w grupie (ew. spowalniając jej przebiegi) - po co się przesiadać?
-
Nie dotyczy XVS650, podobnie jak XV535. Japończykom te enginy się udały.
-
Za to Bandit na pewno bardziej kocha zakręty niż Virażka...
-
:flesje: To to samo, ale w Twoim wydaniu (także na drodze) lepiej brzmi :) Nic dziwnego, że zdradził Virago dla Bandyty...
-
Tylko u Ciebie, Radku, diagnoza była dość prosta: z braku przegród w karterze silnika ssak oleju w tych łukach czasem nie załapał. W późniejszych Virago i konsekwentnie w Drag Starze 1100 te przegrody już w odlewie były...
-
Kawa VN1600 Classic - Yamaha XVS 1300 Mid. Star?
x. Maślak odpowiedział(a) na kali72 temat w Cruiser/Chopper
Chciałbym pomóc... radą dealera Kawasaki, który (gdy się zainteresowałem 1600-ka) odradził mi ja zdecydowanie jako "niesterowną" w porównaniu z VN2000, który jego zdaniem jest w prowadzeniu dużo lżejszy i neutralny. Ze swojej strony, po spróbowaniu XVS1300 mogę zapewnić, że sytuacja tego motocykla względem większego brata 1900 NIE jest analogiczna. Nie wypowiadam się o kwestiach estetycznych. Nie znalazłem żadnego argumentu, który by mnie skłonił ostatecznie do przesiadki z OldMotylka na któryś z wymienionych wyżej jednośladów. Zapas kasy wolałem wydać na "eksperyment enduro" w moim moto-życiorysie. -
Coś mi też mówi, że dopiero jak z kresów śniegi ustąpią... Ale, ale: spadajmy stąd, bo się off-top zrobił okrutny!
-
To dlatego, że ostatnie orły Ci wypłoszyłem z lasu (z tą głośnością) Radku? Ostatnio OldMOtylek trochę "spuścił z tonu": sprzedałem MCJ-ki, których dźwięk poznaleś, a założyłem na powrót oryginalne tłumiki, tyle że bez tylnej ścianki. Raczej niż łomot czy strzały mam teraz basowe dudnienie. A i SexyTrenerka na swoim aftermarketowym wydechu ma sympatyczny gang przy wolnych obrotach.
-
Mausser, ze zdjęć wynika, że masz oryginalne kolanka i ich oslony na miejscu. Także sub-rame noszącą na sobie tłumiki. Odkręcenie 4 śrub i dokręcenie 4 plus manewr ze zdjeciem pustych rurek i założeniem zespołu tłumików to najwyzej kwadrans (zaokrąglam do góry, zakładając, że będziesz już unikał kładzenia na betonie. 2 śrubki pod płaską "10-kę" zaciskają obejmy tłumików na kolankach, 2 (w oryginale imbusowe) mocują wszystko do wspomnianej sub-ramy/stelaża w kolorze na wysokości wahacza.
-
Póki co, rzuć okiem na instrukcję instalacji producenta. Gmola tam nie widać, ale zwłaszcza ostatnie zdjęcie pokazuje, jak łatwo ten filterek ochronić: http://www.motorcycleenhancements.com/pdf/...Kit_Install.pdf Jak biegnie gmol widać najlepiej tutaj (vivat Radek i ozdobna Córeczka!): http://www.christiancentaur.riders.pl/dragstar/4.jpg
-
Nie mam możliwości zrobić zdjęcia, bo choruję (rodzę kamienie nerkowe... powspółczujcie trochę), ale przed moim filtrem (model z XV1600) ustawionym pionowo biegnie sobie poziomo solidny gmol Fehlinga. Co do sytuacji, o których piszesz czuję się więc dość bezpiecznie. Przebieg potwierdza. Co innego, gdyby oryginalny filtr był łatwiej dostępny, jak w XVS650 - gdzie niewiele się rozbiera. U mnie to obok pokrywek także prawy podnóżek, zestaw tłumików i przednie kolanko wydechowe. Żałosny pomysł! BTW: w moim pierwszym Drag Starze, właśnie 650, AUTORYZOWANY serwisant ukręcił gwint tej najdłuższej śruby instalującej pokrywkę filtra. Motocykl był na gwarancji, więc przegwintowali otwór na o numer większy i odtąd już nie dotykali sprzęta bez klucza dynamometrycznego.
-
Olej oczywiście jest motocyklowy. Problemy związane z konstrukcją i użytkowaniem XVS znajdziesz w dedykowanych wątkach, więc tylko o tym co mi doskwiera/doskwierało (nie na tyle, aby z tego modelu zrezygnować): Największa wada Drag Stara 1100 w oryginale to niedostepny bez rozbierania połowy motocykla filtr oleju. Dlatego kilka firm proponuje "kit" do przeniesienia go przed silnik - polecam Motorcycle Enhancements. Dla użytku spacerowo-asfaltowego nie ma to znaczenia, ale w prawdziwych podróżach prześwit okazuje się czasem zbyt niski: załadowany motocykl, zanim przytrze podnóżkami albo wydechem, przyciera tylną częścia ramy :bigrazz: a to już niewesoło. Do regulacji napięcia wstępnego tylnego zawieszenia jest bardzo słaby dostęp. Powyżej 130 km/h drastycznie wzrasta spalanie - do przelotów autostradowych motocykl nie bardzo się nadaje. Przez swoją długość i kąt główki ramy nie jest tak zwrotny jak poprzedniczka - Virago, z której pochodzi silnik, ale za to zniknęły dwie typowe dla XV1100 wady: przegrzewanie się tylnego garnka i przepalania uszczelki głowicy. Rozrusznik pozostał słabą stroną, choć pada dużo później: na OldMotylku jeszcze działa pomimo 80.000 przebiegu.
-
Od trzech zmian na Mobil1 10W40.
-
Zamrugać to małe piwo. Potrafi się zapalić i nie chcieć zgasnąć! Czasem przyczyną jest zachłyśnięcie się ssaka oleju powietrzem, czasem awaria czujnika położonego w nienajlepszym miejscu. Odkąd porzuciłem olej Motula i pełne syntetyki w ogóle, nie zdarza mi się. Na tamtym oleum było nagminne.
-
To, czy ośka jest na wysokości tłumika, zależy od podnośnika, na którym masz motocykl i ewentualnie czegoś, co podłożysz pod koło... Hint: nie podpieraj podnośnikiem wahacza, ale ramę.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 14